ATP Rotterdam
Alcaraz vs. De Minaur
Miałem odpuścić pisanie analizy na niedzielę, ale jednak się skuszę, choć mam nadzieję, że nie potwierdzi się zasada czyli finały się ogląda, a nie obstawia. Ostatni błąd popełniłem właśnie podczas finału
Australian Open i trzeba poszukać przełamania i to dosłownie, bo dziś celuje właśnie w nie. U większości bukmacherów można spotkać wyższą linię niż ta, którą tu widzicie i zamierzam z niej skorzystać. Oczywiście wyraźnym faworytem bukmacherów jest Alcaraz, co nie może dziwić, bo De Minaur nie potrafi znaleźć klucza do zwycięstwa z kompletnymi zawodnikami, którzy mają predyspozycje do trzymania piłki w korcie i znajdywania winnerów. Dlatego ciężko mu się gra zarówno z Hiszpanem (bilans 2-0) jak i Sinnerem (10-0). Bardzo dobrze radzi sobie z rywalami, którzy wdają się w nim dłuższe wymiany i mają problemy z wykończeniem akcji lub potrafią wielu wymian, by przygotować sobie dobrą pozycję. Alex potrafi wykorzystać każdą niedokładność i sprawić, że piłka wróci na drugą stronę kortu, a do tego zawsze wygląda na świeżego i pełnego sił, choć przed półfinałem mówił o zmęczeniu. Jednak z drugiej strony jak spojrzymy na jego mecze w tej edycji to wszystkie cztery wygrał po underach gemowych, więc powtórzył finał sprzed roku wręcz najmniejszym nakładem sił. Minusem jest fakt, że dosłownie każdy rywal wyglądał słabo i jedynie Altmaier prezentował w Rotterdamie dobry
tenis, ale Australijczyk to już dla niego zbyt wysokie progi. Mensik czy też Bellucci byli wyraźnie tego dnia pod formą i zostali zweryfikowani. Teraz poprzeczka wędruje nie o szczebel wyżej, a spokojnie o dwa. Śmiem wątpić czy Alex znajdzie sposób na Carlosa, ale trzeba powiedzieć sobie jasno, że Hiszpan nie gra na miarę swoich możliwości i popełnia błędy. Hurkacz prowadził z nim już 4-1, 40-0, ale jakimś cudem oddał pięć gemów z rzędu. Polak mógł ten mecz wygrać nawet 2-0, ale ostatecznie skończyło się na trzech dość równych setach. W pierwszej rundzie przegrał seta z van de Zandschulpem, ale później już miał prostych rywali jak Vavassori i Martinez, więc nie mogli być żadnym wyznacznikiem formy. Oczywiście nawet jak Alcaraz jest w słabszej dyspozycji to i tak ogrywa dość mocnych rywali, bo jest graczem kompletnym, o mocnej psychice, ale jak najbardziej był w tym turnieju co najmniej raz do ogrania. Jednak byli to zawodnicy, którzy mają argumenty ofensywne, a tych brakuje De Minaurowi i nie będzie zdziwienia jak skończy się jak zawsze, bo czym miał Alex go zaskoczyć? Carlitos musiałby zwyczajnie pomóc, a pewnie na finał maksymalnie się zmobilizuje. Na hardzie jeszcze nigdy ze sobą nie grali, bo spotykali się raz na cegle i trawie, więc ciężko brać tamtejsze statystyki na poważnie. Na trawie ciężko o nie, a na cegle z kolei łatwiej. Kort centralny w Rotterdamie jest wolny, obaj nie bazują na serwisie, więc jest tu potencjał na over brejków, choć oczywiście nasz sukces będzie zależny od jego postawy na returnie, gdyż nie możemy liczyć na zbyt wiele od Australijczyka. Jak przełamie chociaż raz to już będzie sukces i jak najbardziej nam na rękę, choć jest szansa, że bez tego też się uda. Analiza tego meczu też na tenisbydawid.pl od Damiana.
![Backhand index pointing right :point_right: 👉](https://cdn.jsdelivr.net/gh/joypixels/emoji-assets@5.0/png/64/1f449.png)
powyżej 3,5 przegranych gemów serwisowych @1,69 (
fortuna)
Analizy wideo:
WTA Doha (Mateusz):
TUTAJ
ATP Marsylia/Delray Beach/Buenos Aires (Damian):
TUTAJ
Na
tenisbydawid.pl znajdziesz opis każdego turnieju
ATP 2025
![Writing hand :writing_hand: ✍](https://cdn.jsdelivr.net/gh/joypixels/emoji-assets@5.0/png/64/270d.png)