ATP Hangzhou
Cilic vs. Uchiyama
Spotkanie o półfinał niszowego turnieju w Chinach, który debiutuje w kalendarzu. Faworytem jest bardzo doświadczony Chorwat, który wraca do regularnej gry po operacjach kolana. Widać, że ma jeszcze ambicje i myślę, że stać go jeszcze na 1-2 sezony dobrej gry czyli na poziomie TOP 100. Po ostatnim meczu mówi się, że może nawet ten mecz wygrać, bo wyglądał znakomicie z Nishioką, choć musiał odrabiać stratę brejka. Myślę, że Japończyk mu nieco pomógł, bo w ostatnim czasie zbyt często nie domaga jego sfera mentalna. Jednak nie chcę ujmować Chorwatowi, który zdominował rywala pod kątem ofensywnym, co jest zrozumiałe, bo tak musi grać. Serwis i szukanie winnera, bo w dłuższe wymiany raczej nie ma co się wdawać. W ostatnich latach czyli jeszcze przed kontuzją nie była to jego domena, więc tym bardziej teraz. Oczywiście w przeszłości także z głębi kortu potrafił grać znakomicie, co pokazał choćby na US Open, które padło jego łupem w 2015 roku. W starciu z kolejnym Japończykiem jest rzecz jasna faworytem, bo Uchiyama to gracz co najwyżej challengerowy, który od święta gra dobry
tenis, ale na pewno jego potencjał jest dość spory, bo podobnie do Marina potrafi grać ofensywnie i pomaga sobie serwisem. Jakiś czas temu grał chwilowo na poziomie godnym
ATP Tour, ale przepadł i dopiero teraz do tego nawiązuje, co udowodnił choćby ogrywając pewnie Holgera Rune. Zagrał tu już aż cztery mecze i nie stracił nawet seta. W tym meczu dominować będzie serwis i ofensywa, a wymian powinno być dość mało i tym samym przełamań, jeśli będą grać na miarę tego, co pokazywali tutaj wcześniej. Mecz na pewno z potencjałem na over gemów, ale także asów, bo mamy dość niską linię, a przykładowo
betfan, masz aż o jedenaście oczek wyżej! Jestem przekonany, że zostanie ona podwyższona, bo obaj powinni dołożyć trochę asów i mogą to być wartości dwucyfrowe. Cilic rozegrał tu tylko dwa mecze i zaliczył w nich 14 i 15 asów czyli prawie samemu pokrywając linię, a teraz ma znów rywala dość średniego w obronie. Z kolei Uchiyama pod względem asów był niestabilny, tak jak jego gra przez cały rok i notował w tym turnieju kolejno 7, 10, 2 i 8 asów, a pamiętajmy, że każde było dość krótkie i na dystansie dwóch setów. Jak widać potencjał serwisowy jest dość spory i żaden z nich nie skupia się na defensywie. Jeśli nie zobaczymy zbyt wielu przełamań i panowie pokryją over gemów to wzrośnie szansa też na asy, ale jak widać tli się także szansa, że asy zrobią w dość krótkim meczu.
powyżej 20,5 gemów @1,45 (LVBET) lub powyżej 17,5 asów @1,85 (
betclic)
Dwa słowa o tym meczu napisał też Damian i zaproponował inny typ na
tenisbydawid.pl