Dzisiejsze spotkanie idealnie podsumowuje całą karierę Mahuta. Mentalnie jest on na poziomie trzylatka
Nie kasujcie, dodam analizę później.
Medvedev - Querrey over 10,5 gemów w 1. secie @ 2,30
forbet
Co do części z Querreyem to chyba nie trzeba tłumaczyć, to gość niewątpliwie lubiący korty trawiaste i jak wszyscy dobrze pamiętamy, rok temu nawet zrobił ćwiartkę Wimbledonu, eliminując po drodze Novaka. Za dużo nie grał jeszcze w tym roku na grassie, bo 3 mecze w Queens, pokonał pogromcę Murraya - Thompsona oraz miejscowego Camerona Norrie. Wygrana z Australijczykiem przyszła w dość dużych bólach, nie był to zbyt dobry mecz w jego wykonaniu. Niby wydawało się już w trzecim secie, że w miarę ma mecz pod kontrolą, ale jednak wychodził z 0:40 przy 3:1 i własnym podaniu, gdyby tam Thompson wrócił to kto wie. Prawdziwy test przyszedł w starciu z wyśmienitym na tej nawierzchni Mullerem i tam zaprezentował się z dobrej strony. Owszem, raz stracił podanie, ale poza tym jednym gemem to w zasadzie moim zdaniem lepiej trzymał swój serwis, niż Luksemburczyk, w taju to już oczywiście na dwoje babka wróżyła, ostatecznie Muller wziął to 2:0, lecz gdyby poszło w drugą stronę, to zwycięzca meczu mógłby być inny. Jeżeli jutro zagra od początku w pełni skoncentrowany, to powinno być ciężko go złamać.
A teraz o młodym Rosjaninie. Bardzo ciekawy to zawodnik i naprawdę fajnie zdążył się już zaprezentować w tym roku na trawie. Dwa ładne runy, w s-Hertogenbosch przeszedł przez kwale (gdzie pokonał m.in. zawsze groźnego na tej nawierzchni Rama), grającego u siebie Haase i Kokkinakisa, który rundę wcześniej wyrzucił Raonica; zatrzymał go Karlovic. Oglądałem jego mecz z Haase. Nie było to wybitne spotkanie, ale zagrał całkiem fajnie, pomimo przegrania drugiego seta nie pękł psychicznie i nie przestraszył się miejscowej publiczności. Jest wysoki, więc dysponuje całkiem mocnym pierwszym podaniem. Porusza się po korcie całkiem przyzwoicie, nie jest to oczywiście Rafa Nadal i nieraz bywa spóźniony do piłek - 1,98m robi swoje, ale w takim razie co można powiedzieć o Samie ???? ma bardzo dobry backhand, z którego potrafi naprawdę solidnie przyspieszyć. Widać, że nie jest jeszcze do końca obeznany z trawą, ale potrafi też trochę zmienić rytm, zagrać skrót, czy slajsa. Jest bardzo niewygodnym rywalem. Na korcie strasznie spokojny, nie podpala się bardzo, co niewątpliwie jest atutem.
Oprócz jego poczynań w Holandii chyba nawet jeszcze bardziej trzeba odnotować jego wynik w Londynie, bo pokonał zawsze groźnego na trawie Mahuta, potem przeszedł Kokkinakisa (to przemilczę, tragiczny mecz Kangura) i zatrzymał go Dimitrov. Tam na początku, podczas rozgrzewki pojawił się ból w prawym barku i wyglądało to bardzo źle, medical wzięty jeszcze przed rozpoczęciem gry, szczerze mówiąc po każdym kolejnym błędzie z jego strony myślałem, że podziękuje Bułgarowi za grę i skreczuje, ale nie poddał się i ból chyba ustąpił, a ostatecznie się nawet okazało, że prawie wziął cały mecz. Tak, Dimitrov nie zagrał zbyt dobrze, ale trzeba oddać Medvedevowi to, że gra się tak, jak przeciwnik pozwala, a Rosjanin skutecznie odpowiadał Bułgarowi swoją grą i nawet miał przewagę brejka w deciderze, ale wtedy już Dimitrov spiął się na 200% i udało mu się wrócić. Niemniej jednak nie pokuszę się tutaj o bet na Rosjanina, więc nie ma to znaczenia. Wydaje mi się, że obaj panowie powinni jutro zrobić over w pierwszym secie.
Bez głębokiej analizy gram też tasiemkę: Djokovic + Thiem + Stakhovsky + Matkowski/Mirnyi @ 2,107.
Myślałem też o DW 2:0 Seppi, ale coś mi śmierdzi ten mecz, Andreas lubi czasami coś przytankować. Kamil na pewno głodny gry, może być różnie.