ATP Adelajda
Kokkinakis vs. Lajovic
Zaczynamy tydzień poprzedzający
Australian Open czyli zawody, w których szansę na pokazanie się i zrobienie życiowego wyniku mają gracze, będący zazwyczaj w cieniu lub gospodarze tacy jak choćby bohater dzisiejszej analizy. Na pewno trzeba uważać w takich tygodniach i raczej nie szaleć, gdyż nigdy nie wiemy jakie podejście będą mieli konkretni zawodnicy, lecz tym z dalszych miejsc rankingowych powinno teoretycznie zależeć. Kokkinakis to ciekawy przypadek, gdyż jest graczem w dobrym wieku do robienia dużych wyników, a przy okazji jest bardzo doświadczony, lecz jego karierę torpedują liczne kontuzje oraz choroby. Zazwyczaj pokazuje się z bardzo dobrej strony kilka razy w sezonie, szczególnie na swoim kontynencie i taki turniej rozegrał właśnie tutaj przed rokiem, dochodząc do półfinału po otrzymaniu dzikiej karty. Rozegrał kilka znakomitych spotkań z zawodnikami teoretycznie lepszymi, a wygrał m.in. z Rublevem i Kecmanoviciem, a przegrał dopiero z Bautistą Agutem po trzech setach i był o włos od finału. Thanasi to zawodnik miejscowy, co na pewno dodaje smaczku i będzie mógł liczyć na ogromny doping kibiców, a przecież zagra w meczu dnia na głównym korcie. W poprzednim tygodniu niespodziewanie przegrał gładko ze swoim rodakiem Hijikatą i teraz ma idealny moment na rehabilitację. Rywal jeszcze nie grał w tym sezonie i na pewno ustępuje ograniem na kortach twardych, które na pewno nie leżą mu tak dobrze jak mączka, ale na pewno nie można go lekceważyć, gdyż końcówkę miał niezłą i urwał seta choćby de Minaurowi oraz ograł serwismena Halysa. Korty w Adelajdzie są dość szybkie, co powinno sprzyjać gospodarzowi, który w ostatniej edycji serwował od 11 asów w górę, a kilka meczów miał z wynikiem ponad 20. Przed tygodniem mimo, że przegrał 0-2 to i tak zaliczył 16 asów, co robi wrażenie i na ten kierunek też bym spojrzał, gdyż jeśli ten mecz nie będzie zbyt krótki to ta linia powinna zostać pokryta mimo dość dobrej defensywy Dusana. Jeśli wierzycie, że Serb nawiąże walkę to opcja asów wydaje się nawet lepsza, gdyż nie wyobrażam sobie, że Kokki przegra 0-2 i nie wejdzie żaden z podanych kierunków - po prostu tutaj nie wypada, choć biorąc pod uwagę jego problemy i historię to wszystko jest możliwe. Bardzo ciekawie i niepokojąco wygląda statystyka ich bezpośrednich spotkań, gdyż Lajovic wygrał wszystkie 3/3 mecze i nawet nie stracił seta, więc gdzie jak nie tutaj przełamać fatalną serię? Oczywiście można gdybać czy ma na niego jakiś patent, więc przy dłuższym spotkaniu asy wydają się idealne, tym bardziej, że wskazania jest najniższa na rynku i inni bukmacherzy mają o kilka oczek wyżej.
Kokkinakis wygra @1,53 (
betclic)
Kokkinakis liczba asów 9+ @1,45 (
betfan)
Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!