ATP Tour - ‘s-Hertogenbosch & Eastbourne, 16,17-23.06.2013

[acetate]

Nicolas Mahut v Stanislas Wawrinka - over 22,5 @ 1,72 (bet365) 6:3, 6:4
O Wawrince pisalem juz kiedys, ze jest to zawodnik, ktory nawet gdy jest mocnym faworytem, lubi tracic sety ze slabymi zawodnikami. Owszem, w tym turnieju jeszcze seta nie stracil, ale mamy tutaj final, a jego przeciwnik jest w swietnej formie, ogral wczoraj gladko Malisse, ktory byl jednym z lekkich faworytow do wygrania calego turnieju. To zwyciestwo bylo dowodem, ze final nie jest przypadkiem, a forma jest wysmienita. Nie widze tutaj gladkiego 2:0 dla Stasia, no i bez przesady ze Mahut tez wygra gladko 2:0. Uwazam, ze beda 3 sety, ale nawet jesli nie, to zapewne zobaczymy jakis tb ktory pomoze pokryc over.
F. Lopez vs G. Simon - 2 (+1.5 Sets) @ 1.439 (Pinnacle) 7:6 (7:2), 6:7 (5:7), 6:0
Malo osob wierzylo w Simona, a tu prosze. Mozna go nie lubiec za jego styl, ale pokazal tutaj klase, nie tracac seta. Jego przeciwnik rowniez, ale w koncu ktos bedzie musial go polamac. Jesli tylko 1 serwis nie siadzie Lopez'owi, Simon to wykorzysta, wiekszosc punktow z wymian zapewne bedzie dla niego. Spokojnie stac Francuza na zwyciestwo, ja gram jednak handi setowe, pewniaczek po calkiem fajnym kursie. Osobiscie to pogralem grubo (aczkolwiek grubo pojecie wzgledne).

 

[alex.bp]

Ja bym tak mocno się nie podniecał Wawrinką, owszem szacun dla niego, że potraktował ten turniej serio i doszedł do finału (osobiście uważałem, że odpuści dużo wcześniej), ale już w meczu z Chardym powinien stracić seta i nie wiadomo jakby się ten mecz potoczył, tylko Francuz przy swoim serwisie na seta popuścił w gacie i dał się odłamać. Jeśli Mahut będzie trzymał serwis to mecz powinien być w miarę wyrównany. Ja bym tu celował w dodatni HC gemowy w stronę Francuza.
Wawrinka - Mahut (+3g.) 2 1.95 Tobet

 

[roxanne]

Finał Eatsbourne.
Nie miał Simon trudnych rywali w drodze do finału, raczej średniaków. Lopez podobnie ale jednak bez straty seta ładne mecze z Dodigiem i Verdasco. Jak serwis działa to nie ma gry. Simon ze swoim serwisem rodem z WTA może mieć kłopoty, tylko, że on sporo trafia pierwszym dlatego się jakoś wybrania. Mnie Simon nie przekonuje na trawie, finał ok sukces jest nie neguje ale jeśli trafi na kogoś naprawde poważnego to uważam, że odpadnie.To samo będzie z Wimbledonem.
Jak się trawa zaczeła to Lopez ma bilans 9/1. Monaco, Nieminen, Verdasco, Dodig wszystko w dwóch setach. Ogólnie na trawie bilans znakomity, jeden z lepszych w rozgrywkach. Simon w 2012 pokonał na trawie Dimitrova, Kukushkina i Mathieu po kreczu. Potrafił uwalic np. z Simone Bolellim. Kilka 3-setówek z lepszymi rywalami, niby tragedii nie ma ale też zadnego soldinego wyniku aż do dziś. Myślę, że ten finał przegra.
Lopez lepszy serwis, dużo ataków, sv, podcinki. Po drugim serwisie Gilles będzie w opałach, jeśli nie zlamie go to napewno w TB faworytem będzie Hiszpan. On sobie mase gemów wyserwuje, Simon będzie męczyć.
Lopez 1,80 3/10

PS. 1/2 i finał to nie ma żadnego odpuszczania, po co pisać takie bzdury to kompletnie nie rozumiem.

 

[sensei65]

Moim zdaniem Simon weźmie finał chociażby z tego względu że jest systematyczny , zwalnia gra dając pobiegać przeciwnikowi i tylko czeka jak typowy drapieżca aż ofiara popełni błąd w odbiorze aby zacząć atak. Serwisowo też prezentuje wysoki poziom, nie są to jakieś bomby ale ważne że są dokładne. Lopez może i jest w gazie ale zawsze będzie mi się kojarzył z typowym pusiakiem który nie umie trzymać nerwów na wodzy w kluczowych momentach.

 

[roxanne]

Moim zdaniem Simon weźmie finał chociażby z tego względu że jest systematyczny , zwalnia gra dając pobiegać przeciwnikowi i tylko czeka jak typowy drapieżca aż ofiara popełni błąd w odbiorze aby zacząć atak. Serwisowo też prezentuje wysoki poziom, nie są to jakieś bomby ale ważne że są dokładne. Lopez może i jest w gazie ale zawsze będzie mi się kojarzył z typowym pusiakiem który nie umie trzymać nerwów na wodzy w kluczowych momentach.

Zero argumentow.

To czemu dzieki tej systematycznosci, nie bierze finalow na cegle?

"Typowy pusiak" dochodzi do finalu bez STRATY seta, wyciaga TB z 2-5 i 4-6 zdaje się, a potem znów tb piekny z ID i tłucze gościa 6-1 w drugim. Skad u takiego "pusiaka" tyle wygranych trudnych setów, meczów, pilek?

Dyskutuj na argumenty a nie wyzwiska.