Paire-Borges (-3,5 gema) 2 @1.58 <Paire spakowal sie przegrywajac 2-4, wiec pewnie bilet do Miami juz jest>
Ten typ nie jest warty do konca gry, szacujac sytuacje, ale ze nie mam jakis pomyslow na dzisiejsze mecze w Indian Wells, to pojde w to co uroil sobie moj mozg.
Mocno te kursy zostaly juz zbite, widzialem jak wczoraj na wejsciu byl Borges po 1,5 i to juz do kombinacyjnego byloby calkiem w porzadku, ale mysle, ze Borges bedzie grac, bo potrzebuje meczow. Nuno Borges w tym sezonie zaskoczyl i pokazal jak dobrym jest tenisista podczas AO, gdzie dotarl do 4 rundy. Ale tak naprawde w tej Australii jak dobrze Borges potrafi grac uswiadomil mi jego mecz runde wczesniej, gdzie pokonal Dimitrova.
Wazac ryzyko, to sytaucja jest taka. Borges na pewno wystartuje w przyzym tygodniu w Miami, gdzie ma pewny turniej glowny, czyli pierwszy mecz turniejowy zagra tam najwczesniej w przyszla srode. Uwazam, ze w tym Miami zagra lepiej i ten turniej dla niego jest bardziej priorytetowy niz IW, bo zwyczajnie lepiej sie tam czuje. W ubieglym roku Borges udane pokonal kwalifikacje do Miami, 1 rundy nie przebrnal, ale trafil tam na swietnego w tym czasie Ruusuvuoriego, ktory zakonczyl wystep w Miami cwiercfinalem. Ale to nie byl zly wystep bo w kwalifikacjach w pokonanym boju Borges pozostawil wtedy Johnsona i Gojo. Ta forma jednak nie wziela sie znikad, bo w tygodniu poprzedzajacym Borges wygral w bardzo dobrym stylu wlasnie tego challangera w Phoenix.
Wiadomo, z ten challanger to jest tam wcisniety z tego nietradycyjnego kalendarza pod turniej w Miami, ktory zaczyna sie w srodku tygodnia i tam niektorzy zawodnicy jada na przetarcie, zwlaszcza ci ktorych czeka walka w kwalifikacjach do Miami. Z drugiej strony finansowo to wciaz bardzo dobry challanger, a Borges bedac w turnieju glownym ma czas na regeneracje i mysle, ze znowu planuje dobry wystep w Phoenix, jezeli ten schemat sprawdzil sie w ubieglym roku.
Rywalem jest Paire, ktory juz ten swoj najlepszy czas ma za soba i tula sie teraz w odchlani challangerow bez jakis wiekszych wynikow. Trzeba oddac tez Paire'owi, ze on bardzo lubi te amerykanskie turnieje i tam wyjatkowo sie mobilizuje, ale rozmyla sie juz ta jego kariera bardzo. Co wiecej, Paire bedzie musiec zagrac w kwalifikacjach do Miami, a wydaje mi sie, ze nie przedlozy tego wystepu nad wynik w challangerze. Jasne tez ma jeszcze zapas czasowy do poniedzialku, ale wg mnie to jego cel jest jasny i nie bedzie sie tu za wszelka cene zabijac za wygrana. Teoretycznie Paire moze wyjsc z zalozenia, ze jest mu potrzebny bardzo dobry mecz i taki na pewno moze mu dac Borges, ale znajac Francuza hmmm ... zakladam ze nie.
Paire do tego Miami pojedzie zagrac te kwalifikacje, jestem prawie przekonany. Borges mysle, ze bedzie probowac powtorzyc schemat ubiegloroczny. Na moj gust to Borges wygrywa, a jak z sezonu na sezon co raz slabszy Paire nie postanowi, ze priorytetem jest bardzo dobry mecz przed wystep w eliminacjach do Miami, to mysle, ze sa szanse zobaczyc w miare przekonywujace zwyciestwo Borgesa. Wyjsciowo bylby fajny kurs w okolicach 1.5 i troche szkoda ze nie zagralem na wejsciu, ale w grze bylo wczoraj Indiam Wells. Wydaj mi sie, ze Borges wygra i licze, ze przy nieoplacalny mkursie, uda sie dorzucic handicap. Stawkowanie zachowawcze, ale gdyby ten scenariusz sie sprawdzil, to bedzie to dla mnie rowniez nagroda w postaci satysfakcji.