Kolejne
El Derbi Madrileno, tak więc klasyczna akcja - gramy rożne i nie ma co się zastanawiać. Cóż, ten mecz nie będzie "inną historią" a jedynie "powtórką z rozrywki". Co mam przez to na myśli? Ano to, iż to Real będzie prowadził grę, lecz jedynym pomysłem na atak będą wrzutki Carvajala i Coentrao. Atletico będzie próbowało odgryzać się z kontry, licząc jednocześnie na stałe fragmenty gry, gdzie górują - Godin, Miranda, Mandżukić, Raul Garcia... Dlaczego twierdzę, iż scenariusz będzie wciąż ten sam? Dyktowanie gry zależy od Realu Madryt, a więc zmiana wizerunku widowiska zależy od Carlo Ancelottiego. Niestety - prawda jest taka, iż pośród 10 spotkań między Atleti a Realem pod wodzą Włocha - dziesięć razy stosował jeden i ten sam scenariusz (!!!), który jest - niestety - kompletnie nieskuteczny, mianowicie ustawienie 4-3-3. Wielkiego pola manewru do skorygowania ustawienia Carlo nie ma, gdyż wypadł z gry James i jakiś czas temu Modric, przez co model 4-4-2 jest mocno ograniczony. Diego Simeone taktyki i założeń zmieniał nie będzie gdyż po prostu nie musi - owa taktyka sprawdza się świetnie przeciwko Królewskim.
Zarówno linia 10,5 na mecz, jak i (moim zdaniem - tym bardziej) 4,5 na Królewskich jest jak najbardziej do pobrania. Real musiałby strzelić szybko bramkę przeciwko Atleti - co w zasadzie się nie zdarza, aby linia nie została pokryta. Rożne Realu Madryt na Calderon w czterech meczach pod wodzą Carlo: 2 (zabity dwumecz), 4 (szybka bramka Benzemy), 9, 8. Atleti w domu: 4 (jak wspomniałem - zabity dwumecz po 3:0 na Bernabeu), 6 (łącznie 10), 5 (łącznie 14), 3 (łącznie 11).
Atleti - Real Madrid; over 10,5 RR @ 1,85 (Betsson) 3/10 5 RR
Real over 4,5 RR @ 1,8 (Betsson) 4/10 3 RR
Kolejny typ ze szlagieru opieram w pewnej mierze na przeczuciu, mianowicie mowa tutaj o golu Cristiano Ronaldo. Trzeba przyznać, iż Portugalski Crack ostatnie tygodnie miał bardzo słabe, nawet mimo bramek przeciwko Getafe i Atleti. Ronaldo jest przygaszony, niewidoczny, a efektem słabej gry był atak na Edimara. Ciężko powiedzieć co w bezpośredni sposób było przyczyną nagłego spadku formy Ronaldo, który w ogóle nie przypomina gościa, który brylował na przestrzeni października i listopada. Myślę, że przerwa związana z czerwoną kartką może Cristiano wyjść jedynie na dobre, gdyż chwilowa przerwa być może pozwoliła na uregulowanie pewnych spraw prywatnych, oraz trzeba liczyć, iż Portugalczyk ostatecznie pożegnał się ze stresogennymi myślami związanymi z rywalizacją o Balon d'Or 2014. Trzeba przyznać, że rok temu Cristiano, mniej więcej o tej porze, strzelił trzy bramki w dwóch meczach przeciwko Atletico (11 luty i 2 marzec). Co prawda dwie z karnych... ale jednak.
Ronaldo w ostatnich meczach przeciwko Atleti bywa kompletnie wyłączony przez podwajanie i potrajanie wściekłych psów z Atletico. Mimo wszystko Portugalczyk zna smak zdobywania bramek na Calderon, czego efektem jest 7 bramek w 9 meczach. Oprócz tego - Ronaldo niedawno obchodził urodziny i cóż, liczę, że pełen energii i głodu gry zrobi sobie mały urodzinowy prezent ???? .
Cristiano Ronaldo over 0,5 @ 2,15 (Betsson) 1/10
Ostatni aspekt - kartki. Wynotowałem sobie zawodników, którzy w ostatnich Derbi Madrileno są nad wyraz agresywni. Są to: Koke (6 kartek w ostatnich 10 meczach), Miranda (4 kartki w ostatnich 10 meczach), Godin (5 kartek w ostatnich 10 meczach), Raul Garcia (5 kartek w ostatnich 10 meczach). W Realu wyróżniają się: Ramos, Modric i Arbeloa, ale występ dwóch pierwszych jest wykluczony, a Arbeloi mocno wątpliwy ze względu na Daniego Carvajala (skądinąd którego częstotliwość kartek w tych meczach jest mała, podobnie jak Isco). W związku z tym warto spojrzeć na wspominanych przeze mnie zawodników w kontekście kartki, bonusowo dorzucam Coentrao, który zastąpi Marcelo - na przeciwko niego zagra najprawdopodobniej Raul Garcia, który prowokuje przeciwników (Coentrao dosyć łatwo się gotuje) i nie szczędzi "uprzejmości".
ŻENUJĄCY, SKANDALICZNY REAL MADRYT.