>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Aspekt psychologiczny grania u bukmachera 🤑

successful 2,6M

successful

ModTeam
Członek Załogi
Wielu z nas, przeglądających to forum, ma już za sobą pierwsze doświadczenia związane z typowaniem meczów za realne pieniądze. Przeważnie początki są niewinne - kilka meczów za 5 złotych, stówka do wygrania, i wejdzie albo nie wejdzie, ale jak nie wejdzie to nic się nie stanie. Wszak 5 złotych kosztuje litr benzyny albo duża paczka chipsów. Początkujący gracz/typer często jednak zadają sobie pytanie - a co gdy postawię kupon za większą kasę i przegram? Czy mnie to w jakiś sposób zaboli? Czy będę miał zły humor do końca dnia? Czy będę miał wyrzuty sumienia że wyrzuciłem pieniądze w błoto? Czy będę chciał się odegrać?

Na te i wiele innych pytań niektórzy z nas są w stanie powiedzieć z marszu. Wszak forum ma userów, którzy trafili kupon na konkretną kasę, jak i tych z którzy zaryzykowali - i stracili.

Otwieram wielką dyskusję, w której każdy z Was może napisać swoje odczucia, zarówno po wygranym kuponie za niezłą kasę, jak i po przegranym, za stawkę nie za 10 czy 20 złotych, a znacznie więcej.

Jakie myśli przyświecały Wam po tych zdarzeniach? Czy myśleliście o tym cały dzień? Pochwaliliście się komuś? A może zostawiliście tą nowinę dla siebie? Czy coś się zmieniło w Waszym podejściu do grania u buka?

Wszyscy jesteśmy ciekawi, co czują inni po zakończeniu danego zdarzenia. Euforia i frustracja to tylko frazesy. A co więcej? 🙂 Jak dużo jednorazowo wygraliście bądź przegraliście i jak to wpłynęło na Wasz nastrój w kolejnych dniach? Gorąco zachęcam do wielkiej dyskusji, wymiany spostrzeżeń i podzielenia się swoimi wrażeniami! 💥
 
Ostatnio zmieniony przez Gy_Gy_Craveel:
Otrzymane punkty reputacji: +128
moleziusz 3,9K

moleziusz

Użytkownik
Zacząłem grać 5 lat temu u buków naziemnych. Były to niewinne gierki tak jak napisałeś 2-5zł taśma pewniaków typu Barcelona, Real, Juventus, Chelsea i jeszcze parę innych fajnie będzie 50-100zł do wygrania super. Miałem oczywiście takie kupony, w których brakowało jednego dobrego zdarzenia, nie przypominam sobie trafić całego czerwonego kuponu, natomiast tych zielonych też była garstka. Największą wygraną za gówniarza było niecałe 400zł za 10zł wkładu, cieszyłem się bardzo 200zł wydałem na zegrarek, a co zresztą? Przerąbałem w sts'ie. Gdy zacząłem grać już online postanowiłem zmniejszyć ilość typów na kuponie do maks. 3, a najlepiej jakbym upatrywał jakieś single. Tak zacząłem próbować kiepsko wychodziło gotówki na minus się zbierało i zbierało. Jestem takim typem człowieka, że każde "hobby", które mam sprowadza się do prowadzenia kosztorysu. Największą stawką jaką dałem na kupon i to był singiel było 248zł taki typ miało wejść 400zł nie udało się. Chodziło to za mną cały wieczór, a następnego dnia od rana zastanawiałem się czy zakończyć obstawianie czy pójść w którymś z dwóch innych kierunków. Grać za grube pieniądze na limicie budżetu domowego czy może ustalić jakieś normy i wytyczne.

Tak powstał mój budżet na grę. Parę miesięcy odpuściłem obstawianie, odkładałem po 200zł i z budżetem tysiąca wróciłem do gry.

Jak wspomniałem już wcześniej prowadzę spis kosztów mojego obstawiania. Najkrytyczniejszy moment wynosił - 12 000zł teraz na dzień dzisiejszy mam jeszcze do odrobienia nie wliczając budżetu do gry -6 880zł , które już stopniowo z dużą dozą cierpliwości uważnego stawkowania powoli zmniejszam. Przychodzą dni kiedy chciałbym obstawić kupon/kopony za całą kwotę jaką mam na grę żeby szybko odrobić stratę i cieszyć się zerowym bądź dodatnim kontem i bukmachera ale wtedy odkładam laptopa i telefon zajmuje się czym innym aby ochłonąć i wrócić do spokojnego grania.

Próbowałem także szukać typerów, którzy mi pomogą wrócić na plus ale bywało to z różnym skutkiem, jak trafił się jakiś dobry typer to nie chciał zdradzić wszystkich tajników pomógł tylko trochę zarobić inny wrzucał typy losowo abym coś miał i się cieszył i tym podobne sytuacje.

Tak wygląda to z mojej strony do bukmacherki teraz podchodzę z dystansem jeśli widzę jakieś ciekawe spotkanie i szansę na zarobek obstawiam kupon za grubszą stawkę (dla mnie grubsza stawka to 100-200zł), a jeśli jestem nie przekonany to delikatnie 20-60zł wystarczy. Małymi krokami i odrobię pieniążki zostawione u bukmachera, a później...to już przyjdzie czas się nad tym zastanawiać gdy taka chwila nadejdzie.

Pozdrawiam 😁
 
Otrzymane punkty reputacji: +159
successful 2,6M

successful

ModTeam
Członek Załogi
moleziusz moleziusz - wraz z doświadczeniem idzie mądrość. I tak trzymać! Trzymam kciuki abyś na spokojnie odrobił pozostałą stratę 👍
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
flashgor 166

flashgor

Użytkownik
Witajcie. Tez podobnie jak kolega wyzej mam do odrobienia pewna kwote (moze nie tak dużą, ale jednak). Jedyne podejście, do jakiej dokonałem korekty, to wypłata pewnej kwoty wcześniej ugranej.POLECAM WSZYSTKIM😁
W tej chwili to sztywne 30 zł (jeszcze mam 29 kroków aby zakończyć moje założenie).
Naprawde dzieki temu jestem spokojniejszy i nie pędzę na szybki zysk.
Żałuję tylko, że zajęło mi to tak długo (koło 7 lat).
JESZCZE NAJWAŻNIEJSZE - NIGDY NIE PUSZCZAĆ KUPONÓW za 100% budżetu za kurs 1.2-1.50 (nigdy, przenigfy nie ma szans powodzenia)
POZDRAWIAM WAS
 
Otrzymane punkty reputacji: +166
successful 2,6M

successful

ModTeam
Członek Załogi
flashgor flashgor , świetnie że zdecydowałeś się na swój pierwszy post na forum 👍 Zostań z nami dłużej i od czasu do czasu zainspiruj nas swoją wiedzą i analizami w różnych działach 🙂
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
Do góry Bottom