Arsenal Londyn-AS Roma

[doberman]

Arsenal Londyn - AS Roma

Obie drużyny zdążyły się już spotkać i rozegrać ze sobą dwumecz , w Londynie padł remis 1-1 natomiast w Rzymie lepszy okazał się Arsenal wygrywając 1-3.
Rywalizację odbędą się na tych stadionach :

Na przeciwko siebie staną tacy zawodnicy jak legenda Romy :

i młodziutka gwiazda Arsenalu

Kto wygra ? Zapraszam do analizy oraz komentarzy

 

[belfast-boy]

Piłkarze Luciano Spaletti'ego po fatalnym rozpoczęciu fazy grupowej (porażka z rumuńskim CFR Cluj na Stadio Olimpico!), jak i całego sezonu, w końcu zaczęli grać na miarę swoich możliwości. Przyszły dobre wyniki w Serie A (aczkolwiek ciężko będzie o coś zawalczyć, po stracie tylu punktów na początku rozgrywek) i jeszcze lepsze w Lidze Mistrzów (m. in. wysokie zwycięstwo z Chelsea w Rzymie i dwie pewne wygrane z mocnym Bordeaux), które pozwoliły Rzymianom wygrać swoją grupę, wyprzedzając tym samym faworyzowanych The Blues.
Mirko Vucinić rozprawił się już z Lampardem i spółką (dwie fantastyczne bramki we wspomnianym meczu z podopiecznymi Luisa Felipe Scolari'ego), więc dlaczego nie miałby powtórzyć tego wyczyny w meczu z inną drużyną z Londynu, na papierze nawet słabszą od Chelsea?!
Jeżeli Arsene Wenger nie dokona w styczniu porządnych transferów (przede wszystkim powinien kupić kogoś doświadczonego w miejsce wyłączonego z gry na kilka miesięcy Francesca Fabregasa) i nie wzmocni swojej drużyny, to trudno będzie wymagać, by, w większości młodziutcy i nie mający większego doświadczenia w Champions League, Kanonierzy poradzili sobie z ekipą Giallorossi'ch...
Moim zdaniem awansuje Roma.

 

[sutek]

Arsenal trapiony przez kontuzje, gra młodymi zawodnikami czy poradzą sobie oni ? moim zdaniem nie jest tak łatwo i efekty widać, choćby w lidze że nie idzie im tak dobrze, grają w Arsenalu a tam jest presja na wynik i na zwycięstwa. Roma po fatalnym początku sezonu odżyła i myślę że ma duże szanse w tym pojedynku, ja oceniam szanse 60% do 40% na korzyść rzymian

 

[adizg]

Moim zdaniem Roma, glownie ze wzgledu na to ze Cesc Fabregas doznal kontuzji, moze i zdazy sie wyleczyc na mecze, ale na pewno bedzie potrzebowal czasu by wrocic do formy.

 

[uzytkownik-23347]

dla mnie zwycięzca może być tylko jeden i jest nim Arsenal Londyn. Prawdą jest, że zespół z Londynu jest ciągle trapiony przez kontuzje, ale nie sądze aby AS Roma była już w takiej formie, by wygrać z Arsenalem. Arsenal Londyn potrafi grać i nawet wygrywać z młodym perspektywicznym składem, a to wróży dobrze na przyszłość ????

 

[ozi]

Zgadzam się z wypowiedzią 'rzepek1':smile: Może i Arsenal gra odmłodniałym składem ale wygląda na to że coraz lepiej ze sobą grają, gdyż w FA Cup idzie im nawet składnie (Aostatnia wygrana z Plymouth Argyle). a do czasu potyczki z Romą wyleczą wszystkie kontuzje.

Moim zdaniem Arsenal wygra dwumecz z handi 0:1, czas pokaże..

 

[malibu]

Będą to spotkania p.t. młode wilki kontra doświadczenie.Ale moim zdaniem dla Arsenalu jest jeszcze za wcześnie na sukcesy międzynarodowe w tym składzie.Drużyna się zgrywa i coraz lepiej wychodzą im mecze w lidze ale doświadczenie graczy Romy wygra,o ile piłkarze zapomnieli już o przegranej w fazie grupowej z FC CLUJ ????

 

[xael]

Ja tutaj bardziej bym się skłaniał postawic na Arsenal , i tak też chyba zrobie. Ostatnimi czasy coraz częsciej przychodzą zwycięstwa , rzadziej porażki. Od meczu z FC Porto jeszcze nie przegrali. Nawet bez Adebayora wygrywaja , oglądałem ostatnio mecz z Cardiff 4:0 , i powiem że Nasri , Sagna, Eduardo dobry football, mmm , jedynie dla mnie Bendtner jest przeciętny(skutecznosc). Fakt że to tylko byl FA Cup , jednak w Champions League napewno zagraja bardzo podobnie , jeszcze przy swojej publice i myślę ze wygraja

 

[cygeiro]

"John Arne Riise wraca do pełnej gotowości na mecz w ramach 1/8 Ligi Mistrzów po wyleczeniu kontuzji kostki. Były pomocnik Liverpoolu, który walczył już w wielu pojedynkach z Arsenalem, jest pewny, że zagra na Emirates w następny wtorek.

- Jestem już zdrowy, po kontuzji nie ma śladu. Chcę zagrać w Londynie - stwierdził Norweg.

Riise został pominięty w składzie na mecz ze Sieną w sobotę, więc jego występ w starciu z Kanonierami będzie niespodzianką, zważając na brak ogrania meczowego.

W szeregach Romy zabraknie za to brazylijskiego obrońcy Cicinho. Mimo, że piłkarz wyleczył już swoją kontuzję, nie chce ryzykować długotrwałego urazu. Jego miejsce zastąpi wypożyczony Marco Motta.'

Kanonierzy.com
----------------------------------------------------------------------------------
Jesli chodzi o Arsenal to planowany wczesniej na ten mecz powrot Walcotta jest bardzo malo prawdopodobny. Nie zagra rowniez Adebaoyor ktorego nie bedzie w kadrze jeszcze gdzies okolo 2 tyg. Jak juz wiekszos z Was wie powrocil, i to w dobrym stylu, Eduardo. Kanonierzy to w zdecydowanej wiekszosci bardzo mlodzi zawodnicy a tacy sa bardziej podatni na 'psychiczne' zwyzki i dolki formy, jak im wyjdzie mecz z Sunderlandem to poczuja sie naprawde mocni i Roma bedzie miala bardzo ciezko z nimi.

 

[miki9971]

Nie jest źle!! Fani arsenalu i Typerzy!!
Za Adebayora (ktory ostanio nie gral dobrze) mamy Eduardo , ktory zastapi go dobrze
Za Fabregasa mamy Arshavina (ale to nie to samo) jednak dobre i to ????

Jednym słowem Typ: 1 Go Go Gunners ????

 

[sebolx17]

Nie jest źle!! Fani arsenalu i Typerzy!!
Za Adebayora (ktory ostanio nie gral dobrze) mamy Eduardo , ktory zastapi go dobrze
Za Fabregasa mamy Arshavina (ale to nie to samo) jednak dobre i to ????

Jednym słowem Typ: 1 Go Go Gunners ????

Eduardo wypadł z gry na 2 tyg, a Arshavin nie może grać w tej edycji LM .

 

[miki9971]

Ten mecz jednak zapowiada się ciężko i dla Arsenalu i dla jego Fanów.
Jutro nie zagrają : Fabregas , Arshavin , Adebayor , Eduardo , Rosicky , Silvestre i Wallcot.
Za to z Romie gotowi są już Juan i Cicinho , którzy wyleczyli kontuzje .
Wraca DIABY. ale to zamało chyba na zespół Romy.
Jak pomyśle , że w tak ważnym spotkaniu zobacze Denilsona i Songa , to mnie krew zalewa;/

 

[tbm]

Kiedy odbywało się losowanie 1/8 finałów byłem raczej spokojny o awans Arsenalu, ale teraz ? Teraz ta szala pewności przechyliła się na korzyść Romy. Rzymianie mają za sobą świetny styczeń i bardzo dobry luty poza wpadką 0-3 z Atalantą. Arsenalowi nie wiedzie się tak jak powinno do tego wypadli ze składu Adebayor i Eduardo, którzy wydawało się, że w duecie odmienią ofensywę Arsenalu, no ale pech chciał, że tak w najbliższych tygodniach nie będzie.

 

[robson-united]

VS

Arsenal Londyn-AS Roma
Typ : Oba strzelą? TAK
Kurs: 1,80 bwin​

Miałem okazje widziec ostatni mecz Arsenalu w lidze z Sudnerlandem i nie wyglądało to zbyt obiecująco abym postawił na nich w jutrzejszym pojedynku. Sądze że mija się to z celem. Grali w ofensywie z polotem jak zawsze, dobrze wprowadził się dogry Arszawin jednak jego zabraknie bo grywal z Zenitem w LM. A szkoda bo wniósł coś nowego do ich gry. Jak wyżej zostało już powiedziane zabraknie Fabregasa, Adebayora, Walcotta,Eduardo,Silvestre, Rosicky. Niektórzy z nich nie grają dłuższy czas. Szczególnie słaby w tym meczu bedzie środek pola. Nasri, Song, Denilson, Vela - tak może wyglądac druga linia,chyba że Diaby wejdzie do składu w miejsce młodego Meksykanina. Prócz Nasriego i Veli który jednak narazie nie gra zbyt wiele i moze sobie nie poradzic z presją bo wkońcu LM to wielkie wyzwanie reszta jakoś mnie nie przekonuje. W destrukcji Song i Denilson owszem radzą sobie ale z zespołem takim jak Roma trzeba zagrac na wysokim poziomie w ofensywie. CO rzuca się w ostatnich meczach Kanonierów to to że nie przegrali w lidze od bodajże 11meczów z czego tylko 5 razy wygrali !
Atak także mało przekonujący , szkoda że Eduardo znowu leczy kontuzje, Bendtner przydatny przy stałych fragmentach jednak to nie tosamo co Adebayor. Van Persie bedzie mial ciężko.
Roma natomiast zaczęła grac wkoncu dobrze. Znaczny awans w Serie A. Jeremy Menez oraz Marco Cassetti pauzują za kartki, zaś Christian Panucci po incydencie w jednym z meczów nie znalazł potwierdzenia w kadrze na LM na wiosenne mecze. Wg strony la gazetta dello sport można się spodziewac także absencji Tonetto, Aqulilani czy Vucinica. Nie wiem na ile to poważne braki.
Oba zespoly mierzyły się w historii nie tak dawno. w sezonie 2002/03 na Highbury padl wynik 1:1 by na STadio Olimpico wygral Arsenal 3:1. Roma z ostatnich ośmiu potyczek z angielskimi zespołami, wygrała trzy oraz przegrała pięć. ‘Giallorossi’ szczególnie dobrze nie wspominają Old Trafford, na którym w ostatnich latach przegrywali aż trzykrotnie: 7:1, oraz dwukrotnie 1:0.
Spaletti zawsze stawiał na ofensywe i dalej to stawia. Wenger preferuje podobny styl od lat w zespole Arsenalu. Jedynym typem który do mnie przemawia w tym meczu to postawienie że oba zespoły strzelą gola lub bardziej ryzykownie na remis wkońcu Arsi w ostatnim czasie specjalizują się od kompromisów Co prawda Arsenal nie stracił już dawno gola jednak Roma nie kalkuluje i stara się strzelac jak jest ku temu okazja. Ogólem to zapowiada się ciekawe widowisko moim zdaniem okraszne kilkoma bramkami mam nadzieje.

 

[adizg]

Moim zdaniem tutaj faworytem staje sie Roma, przy tylu absencjach ze strony Arsenalu ciezko cokowiek powiedziec, Roma teraz gra bardzo dobrze, ale czy da rade na wyjezdzie? Mysle ze zwyciestwo jest w zasiegu reki

 

[jancio09]

W tej chwili to pewniejszym i lepiej grajacym zespolem jest Roma która wygrala kilka meczow w SerieA(wyrazny wzrost formy po slabym poczatku sezonu)Jednak Arsenal to zespół nieobliczalny i młody.Dwumecz bardzo ciekawy choc przez wielu pomijany i spychany na dalszy plan w cieniu innych potyczek.Forma sportowa jest po stronie Romy przynajmniej w tej chwili ale Arsenal to zespoł ktory ma w swoich szrankach dobrych pilkarzy i swiatnego trenera.Ciężko naprawdę ciężko wskazać tu faworyta jednak ja osobiście będę kibicowal Arsenalowi.

 

[TommyTSW]

Arsenal w sumie grając nienajlepiej w lidze ( i tak tez sie dzialo w poprzednich sezonach) w pucharach grał zawsze dobrze, jak nie można stwierdzić że diametralnie lepiej w kolejnych ligowych meczach z przeciętnymi rywalami dalej nic nie pokazując... ano Arsenal to druzyna która w pewnym stopniu rozwija skrzydła na rywalu stąd ta teza kilku osób że jest Nieobliczalny...Roma prezentuje dosyć ciekawy styl gry i Arsenal z pewnością będzie mógł pokazać na ich tle swoje walory (przynajmniej takie odnosze wrażenie na tle rozgrywek pucharowych)
Obecnie w lidze sporo głupich remisów Arsenalu ale z zerowym kontem mimo tego myśle ze gotują się solidnie do tego meczu a eliminowanie włochow przychodziło im dosyc latwo mam na mysli Milan i Juve wiec jak najbardziej mogą porobić Rome tymbardziej że ma kto u nich strzelac gole a Roma potentatem wyjazdowymnie jest

Nie jestem w 100% przekonany że akurat wygrają dzisiaj u siebie to spotkanie, ale myśle że remisując mogą ograć Rome w Rzymie ???? (to tak do ich nieobliczalności )

(to takie pierwsze spostrzezenia)

 

[adriano241]

Arsenal od 13 spotkań żadnego nie przegrał, a ostatnio zaczął dużo remisować. As Roma w ostatnich dwóch ligowych meczach nie przyłożyła się(porażka 3:0 z Bergamo i niska wygrana u siebie ze sieną 1:0), ale może to świadczyć o tym, że grali spokojnie bo wiedzą, że mogą awansować w LM i dla nich jest ważniejsza od ligowych potyczek. Ostatni remis Arsenalu nie wynika z tego, że szykuje się na ligę mistrzów bo jakby się przypatrzeć to Arsenal ostatnie 4 kolejki remisuje. Roma wie, że na wyjeździe będzie jej trudno wygrać, więc zagrają na remis dzięki któremu będą mieli awans w kieszeni, jednak Arsenal Londyn nie liczy się już w walce o mistrzostwo Anglii i dlatego może postawić na jedną kartę(Ligę mistrzów) "wszystko albo nic". Uważam, że w tym meczu padnie remis albo Arsenalowi uda się wygrać jednym.

 

[tbm]

Arsenal Londyn - AS Roma
Arsenal zagra bez leczących od dawna kontuzje Fabregasa, Rosicky'ego, Walcotta oraz Silvestre'a. Oprócz nich w tym spotkaniu nie wystąpią Arshavin, Eduardo da Silva i Adebayor. Są to bardzo duże osłabienia drużyny Kanonierów, które mają odzwierciedlenie w ich grze. Ciężar gry w spotkaniu z Romą w związku z tym może spocząć na barkach takich piłkarzy jak Song, Denilson, Diaby czy też Bendtner. W pełni zgadzam się z tym iż są to utalentowani zawodnicy, ale czy aby na pewno sprostają oni zadaniu jakie przed nimi stoi ? Roma także przystępuje do tego spotkania ze swoimi problemami. W tym meczu nie zagra Panucci, ale on akurat już od dawna nie ma miejsca w składzie Romy. Oprócz niego nie wystąpią Casetti i Menez. Po kontuzjach wrócili co prawda Juan, Cicinho, Aquilani, Motta i Vucinic, ale ich występ nie jest do końca pewny. Tak czy siak jestem zdania, że kadra Romy i tak prezentuje się solidnie. Rzymianie w ostatnich dwóch miesiącach poza wpadką z Atalantą gdzie przegrali aż 0:3 w każdym spotkaniu prezentowali się bardzo dobrze. Kluczem do sukcesu w dniu dzisiejszym może okazać się przewaga w środku pola, a w tej formacji znajduję więcej atutów po stronie gości. Brighi, Perotta, de Rossi czy Taddei są w bardzo dobrej dyspozycji i co większe potrafią wziąć ciężar gry na siebie, z czym nie mam pewności u młodych zawodników Arsenalu. Niepokojący dla Romy jest fakt iż prawdopodobnie Juan ma jednak nie wystąpić, w jego miejsce na środku obrony należy się więc spodziewać Lorii, który jednak jak zapewnia Spaletti jest w pełni gotowy do powstrzymywania choćby Van Persiego. Arsenal w ostatnich spotkaniach wyraźnie sobie nie radził, no może poza wysokim i efektownym zwycięstwem nad Cardiff, z tym że przeciwko Cardiff grał dobrze dysponowany Eduardo no i ta druzyna to mimo wszystko nie poziom Romy. Rzymianie przyjadą dziś grać rozsądnie w obronie, a przede wszystkim w środkowej strefie boiska, gdzie moim zdaniem powinni mieć wyraźną przewagę co może być kluczem do odniesienia korzystnego rezultatu. I choć puchary rządzą się swoimi prawami to ja więcej atutów znajduję po stronie gości, którzy mam nadzieję tego meczu nie przegrają.
Mój typ: x2 - 1,85 w Expekt (10/10)

 

[kanonier0392]

Spotkanie: Arsenal Londyn – AS Roma
Typ: 1
Kurs: 2,05
Bukmacher: unibet

​

Analiza: Przed nami 1/8 piłkarskiej Ligi Mistrzów. We wtorek rozegrane zostaną cztery spotkania, ja wybrałem to najbliższe mojemu sercu, a więc Arsenal Londyn – As Roma!
W zespole Arsene Wengera wielkie nadzieje związane z Ligą Mistrzów, Arsenal po bardzo przeciętnej grze w Premiership, praktycznie stracił szansę na mistrzostwo, co gorsza Kanonierzy do samego końca rozgrywek będą walczyć o miejsce w czołowej czwórce, które da możliwość wystąpienia w eliminacjach do Champions League. Na drodze Londyńczyków stanie włoska ekipa z Rzymu – As Roma. Zawodnicy Luciano Spalettiego w Serie A nie spisują się najlepiej, dopiero 6 miejsce w tabeli i podobnie jak w przypadku Arsenalu, tylko iluzoryczne szanse na końcowy tryumf. Kanonierzy do 1/8 LM awansowali zajmując drugie miejsce w grupie F. Na drodze Anglików stanęły takie drużyny jak: FC Porto, Fenerbahce Stambuł oraz Dynamo Kijów. Arsenal przegrał tylko jedno starcie, to ostatnie w Portugalii, właśnie ta porażka sprawiła, że pierwszy mecz tego dwumeczu rozegrany zostanie na Emiratem Stadium, w Północnym Londynie. Roma awansowała z grupy A i to z miejsca pierwszego spychając na drugie Chelsea Londyn. Rzymianie odnotowali dwie porażki, najpierw z CFR Cluj i następnie właśnie z The Blues. Sytuacja kadrowa w Arsenalu nie wygląda zbyt ciekawie… Na Emirates nie zagrają: Silvestre, Rosicky, Fabregas, Adebayor, Arszawin, Eduardo, Walcott. Większość z nich na pewno pojawiłaby się na murawie gdyby nie kontuzje, z którymi Kanonierzy borykają się praktycznie bez przerwy przez ostatnich kilka lat. Zwłaszcza linia pomocy nie wygląda zbyt okazale. Najprawdopodobniej wystąpią w niej: Nasri, Denilson, Song i Diaby. To oni będą musieli zaprezentować się ponad swoje siły, aby Arsenal osiągnął korzystny wynik. W drużynie z Rzymu zabraknie największej gwiazdy, Francesco Totti nabawił się kontuzji w meczu ze Sieną i raczej jutro nie zagra. Obie drużyny spotkały się w fazie grupowej Ligi Mistrzów w roku 2002. Na Stadio Olimpico Arsenal wygrał gładko 3:1 po hat tricku Henry’ego, zaś na Highbury padł remis 1:1. Kanonierzy w starciach z zespołami włoskimi spisywali się do tej pory wybornie, w sześciu dwumeczach aż pięc razy był górą. Wystarczy sięgnąć pamięcią do ostatniej edycji Champions League, Arsenal także w 1/8 wyeliminował AC Milan, a w sezonie 2005/2006 na drodze stanął Juventus Turyn, który także musiał uznać wyższość ekipy z Londynu. Zapowiada się wielki mecz, otwarty z obu stron, gospodarze jutrzejszego spotkania będą musieli postawić wszystko na jedną kartę i wygrać bitwę o ćwierćfinał, aby tego dokonać najlepiej byłoby osiągnąć dobry wynik na własnym stadionie. Liczę na zwycięstwo 2:0. Come on Gunners!​