vs
O 1:20 czasu polskiego w nocy z piątku na sobote na stadionie im. Florencio Sola dojdzie do niezwykle ciekawego starcia pomiędzy Banfieldem jeszcze aktualnym mistrzem Argentyny chociaż już w niedziele się to zmieni a Boca o której chyba nie musze pisac co to za zespół. Co prawda oba zespoły nie grają o nic gdyż Banfield awans do Sudamericany ma już zapewniony a Boca na to nie ma szans to jednak będzie to spotkanie ciekawe gdyż oba zespoły mają coś do udowodnienia. Banfield tydzień temu przegrywając na Beira-Rio w Porto Alegre z Interem 2:0 odpadł z
Copa Libertadores co jest uznane w klubie za porażkę gdyż jako mistrz Argentyny cel był dużo wyższy niż tylko 1/8 finału ale trzeba też zobaczyć że trafili na niezwykle silną drużynę. Odpadli z rozgrywek którym poświęcili wszystko gdyż liga była na drugim planie i dlatego ostatni mecz jaki im został jest o nic no właściwie o honor bo wygrać z Xeneizes nawet gdy grają cienko to jest coś na co kibice każdego klubu czekają. W składzie tylko jedno osłabienie a mianowicie brak Kolumbijczyka Jamesa Rodrigueza którego zastąpi ktoś z dwójki Cardaccio-Laso. To jest powód do optymizmu dla trenera Falconiego że będzie mógł wystawić właściwie optymalną "11".
Boca ten sezon ma naprawdę koszmarny. Nie grają w
Copa Libertadores, nie zakwalifikują się do
Copa Sudamericana a w lidze dopiero 15 miejsce co jak na jedną z najbardziej znanych drużyn na świecie to jest tragedia. Wpływ na takie miejsce mają mecze wyjazdowe w których na 9 gier zdobyli tylko 6pkt. Żeby było lepiej wygrali z będącym bardzo wysoko Independiente 3:2 po bardzo dobrym meczu ze strony Boca. I zremisowali z Velez, Godoy i Argentinos czyli zdobyli punkty na samej czołówce ligi co jest jeszcze dziwniejsze gdyż zdobywając punkty z takimi zespołami powinni wygrywać z gorszymi a było zupełnie na odwrót i przegrali z: Newell's, Colon, Chacarita, Tigre i Gimnasia. Z tych zespołów tylko Newell's jest w czołówce co pokazuje że Boca jest nie obliczalna gdyż może wygrać z walczącym o mistrza zespołem by zaraz przegrać z drużyną która poleci z ligi. Ale nie to będzie największym bólem dla Pompeia czyli ich trenera a mianowicie braki kadrowe a jest ich bardzo dużo: Riquelme, Medel, Cristian Chávez, Luciano Monzón z powodu kontuzji nie pojawią sie na boisku. Morel Rodriguez wyjechał na zgrupowanie kadry Paragwaju przed mundialem. Nicolas Gaitan sprzedany do triumfującej Benfici Lizbona, a Juan Krupovies pauzuje za czerwoną kartkę z meczu z Huracanem. Ale za to jest jedna dobra informacja a mianowicie taka że Insua będzie mógł zagrać w tym spotkaniu gdyż udało mu się wyleczyć na ostatnie spotkanie sezonu i zastąpi on Riquelme. Ciekaw jestem jak się spisze atak Palermo-Mouche. Ten pierwszy walczy o korone króla strzelców i na dodatek został powołany do 30 osobowej kadry Argentyny która się będzie przygotowywać do Mundialu w RPA. Ale ciekaw jestem postawy drugiego gracza który nie grał ostatnio z Huracanem za czerwoną kartkę którą dostał w meczu z Independiente ale ten mecz pomimo przedwczesnego opuszczenia boiska może zapisać sobie po stronie plusów gdyż po wejściu z ławki rezerwowych zrobił bardzo wiele na boisku i ożywił grę swojego zespołu i do tego strzelił pięknego gola który jak się okazał dał zwycięstwo gościom.
Faworytem wydają się być gospodarze którzy mają właściwie pełny skład i u siebie dobrze grają ale kto wie jak spisze się Boca której wynik na wyjeździe jest wielką niewiadomą. Mecz się zapowiada pasjonująco i z chęcią go obejrzę.
Przewidywane składy:
Banfield:
Cristian Lucchetti - Santiago Ladino, Jonathan Maidana, Víctor López, Marcelo Bustamante - Marcelo Quinteros, Roberto Battión, Walter Erviti, Mathías Cardaccio (Maximiliano Laso) - Sebastián Fernández, Rubén Ramírez
Boca:
Javier García - Hugo Ibarra, Ezequiel Muñoz, Gabriel Paletta, David Achucarro - Cristian Erbes, Sebastián Prediger, Matías Giménez, Federico Insúa (Jesús Méndez) - Pablo Mouche, Martín Palermo