>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Anglia Premier League [Zaległe mecze]

Status
Zamknięty.
kylu88 806

kylu88

Użytkownik
moim zdaniem mecz z Wilkami był świetny tylko z wyniku. Wolves nie kalkulowało i chciało wygrać dlatego się otworzyli , 2 kontry i piękny gol Meirelesa i 0:3 dla Liverpoolu. Dziś widziałem aby I połowę, Fulham , trochę bardziej przyłożyło się do defensywy i już zaczęły się problemy The Reds.

Ogólnie to nie ma co rozwodzić się aż tyle nad tym meczem.Był jaki był. 3 pkt zostały na Anfield i nic tego faktu nie zmieni ;)
Tak tez mysle, wynik 0-3 na papierze robi wrazenie, ale Wolves grali od poczatku o 3 pkty. Najwazniejsza byla bramka Mereilesa na 0-2, bo gol cudowny, ale prawde mowiac znikad &quot;strzal zycia&quot; i psychicznie Wilki podupadly, przy stanie 0-1 ten mecz mogl sie skonczyc zupelnie inaczej, a Wolves nie dawali soba pomiatac. Pool czekaja ciezkie mecze i wbrew pozorom ich sytuacja moze wygladac gorzej, niz nam sie wydaje.
 
cygeiro 486

cygeiro

Użytkownik
moim zdaniem mecz z Wilkami był świetny tylko z wyniku. Wolves nie kalkulowało i chciało wygrać dlatego się otworzyli , 2 kontry i piękny gol Meirelesa i 0:3 dla Liverpoolu. Dziś widziałem aby I połowę, Fulham , trochę bardziej przyłożyło się do defensywy i już zaczęły się problemy The Reds.
Ogólnie to nie ma co rozwodzić się aż tyle nad tym meczem.Był jaki był. 3 pkt zostały na Anfield i nic tego faktu nie zmieni ;)
Ja ogladalem tylko dlugi skrot z angielskiej tv wiec pewnie masz racje jesli caly mecz widziales ale wlasnie swietny mowilem pod tym katem. Zagrali na niezlej skutecznosci, stwarzali okazje (oprocz goli stworzyli jeszcze pare okazji bramkowych, dwa sam na sam, kilka groznych strzalow z dystansu), doskonale wykorzystali odwazna gre Wilkow (ktorzy pomimo atakow stworzyli duzo mniej sytuacji i nie tak klarownych) i po mistrzowsku ich wypunktowali. To bylo pewne i w pelni zasluzone zwyciestwo The Reeds ale pokazalo to o czym wczesniej pisalem. Duzo lepiej im sie gra gdy szybko strzela poniewaz ich glowna bronia obecnie jest gra z kontry, w pozycyjnym graja przecietnie i maja spore problemy ze stwarzaniem zagrozenia gdy przeciwnik sie kurczowo broni. Jesli zlapia rytm to zaczna takie mecze wygrywac regularnie a wtedy szansa na LE jest ale o LM nie ma mowy bo pierwsza piatka prezentuje sie duzo lepiej (no moze poza The Blues ale i oni powoli odzyskuja blask) i ma na tyle szerokie kadry ze raczej niemozliwe wydaje sie tracenie punktow seriami. Jesli ktos z nich opadnie z sil to imo tylko Spurs i tu szansa dla LFC.
 
kanonier0392 239

kanonier0392

Forum VIP
West Bromwich Albion - Wolverhampton Wanderers / The Hawthorns
Odrabiamy zaległości, czyli spotkanie pomiędzy West Bromwich Albion, a Wolverhampton Wanderers. Starcie niezwykle ważne dla obu jedenastek, dla układu strefy spadkowej. Wydaje się, że zarówno jedni jak i drudzy zrobią wszystko, aby zgarnąć pełną pulę. Problem jest tylko jeden... Któraś z drużyn musi stracić punkty, mogą je stracić również obie. W wyjątkowo podbramkowej sytuacji znajdują się podopieczni Micka McCarthy&#39;ego, porażka może sprawić, że do bezpiecznego miejsca w tabeli tracić będą aż 5 punktów. Ewentualne niepowodzenie 26 lutego w meczu z Blackpool mogłoby ich zupełnie pogrążyć. Zawodnicy Wolverhampton sprawili swoim fanom ogromny prezent przed dwoma tygodniami. Udało im się pokonać Manchester United, żaden inny zespół z Premier League nie może się tą sztuką pochwalić. Na ich nieszczęście, za wygraną z &quot;Czerwonymi Diabłami&quot; nie ma punktów bonusowych, tak więc musieli zadowolić się trzema, to wciąż za mało... Zbyt kolorowo nie było już na Emirates Stadium, gdzie &quot;Wilkom&quot; przyszło zagrać z Arsenalem Londyn. Na tle &quot;Kanonierów&quot; goście nie mieli absolutnie nic do powiedzenia. Teraz czeka ich teoretycznie łatwiejsze zadanie, albowiem na The Hawthorns zagrają z najbardziej dziurawą linią defensywny w lidze. West Bromwich Albion to zespół, który w każdym z ostatnich pięciu spotkań przed własną publicznością tracił co najmniej dwa gole. Gracze Hodgsona przed tygodniem roztrwonili trzy bramkowe prowadzenie z West Hamem United. W pierwszej połowie grali jak natchnieni, ażeby w drugiej zupełnie oddać pole rywalowi. Ponadto w sobotnim pojedynku zabraknie w ich szeregach czołowego pomocnika - Youssoufa Mulumbu. Wydaje mi się, iż jutro może zamknąć się pewna klamra. Swoje ostatnie punkty na wyjeździe &quot;Wilki&quot; wywalczyły przeciwko Liverpoolowi, wówczas trenerem &quot;The Reds&quot; był właśnie Roy Hodgson. Teraz pod panowaniem Anglika jest West Bromwich Albion. Być może Mick McCarthy rozpracuje go po raz drugi.
Moja propozycja: Wolverhampton lub remis - 1,85 Expekt ✅
 
grubas 397

grubas

Użytkownik
West Bromwich Albion - Wolverhampton Wanderers

Mecz rozpocznie się o godz. 13.00

West Bromwich Albion:
- 27 punktów, 17 miejsce w tabeli,
- ostatnie 10 meczy: 1 zwycięstwo (u siebie z Blackpool 3:2), 2 remisy (Wigan, West Ham) i 7 porażek (Aston Villa, Bolton, Blackburn, Manchester United, Fulham, Blackburn, Manchester City), stosunek bramek 11:24,
- 13 meczy u siebie - 5 zwycięstw, 4 remisy i 4 porażki, stosunek bramek 21:22,
- nowy menedżer Roy Hodgson (pierwszy mecz z nim na ławce - 3:3 (3:0) u siebie z West Hamem,
- najgorsza defensywa w lidze - 51 goli straconych,
- absencje: Steven Reid, Marek Cech, Pablo Ibanez, Youssouf Mulumbu.

Wolves:
- 24 punkty, 20 miejsce w tabeli,
- ostatnie 10 meczy: 4 zwycięstwa (u siebie z Birmingham 1:0, na wyjeździe z Liverpoolem 1:0, u siebie z Chelsea 1:0, u siebie z Manchesterem United 2:1), 0 remisów i 6 porażek (Wigan, West Ham, Manchester City, Liverpool, Bolton, Arsenal), stosunek bramek 9:15,
- 13 meczy na wyjeździe - 1 zwycięstwo, 1 remis i 11 porażek, stosunek bramek 9:26,
- słaba skuteczność - tylko 26 goli,
- absencje: Stephen Hunt, Michael Kightly, Adlene Guedioura.

WBA ostatnio jest bez formy, w związku z tym Roberto Di Mateo zastąpił Roy Hodgson, który w swoim debiucie zremisował z West Hamem 3:3, mimo że jego drużyna prowadziła do przerwy 3:0. To z pewnością obniżyło morale Baggies. Na pewno zawodnicy będą w jutrzejszym meczu starali się udowodnić przed nowym szkoleniowcem swoją przydatność dla klubu.

Z kolei Wolves od Świąt Bożego Narodzenia mierzyli się głównie z drużynami z czołówki i w 8 meczach trzykrotnie wygrali. Szczególną niespodzianką była wygrana z Manchesterem United. Tego poza Wolverhamptonem nikt w tym sezonie w lidze nie dokonał! Po fali meczów z pretendentami do tytułu Wolves czekają rywale z niższej półki i to właśnie z nimi muszą zdobywać punkty. Do bezpiecznej strefy brakuje im tylko 3 oczek.

Obie drużyny zapewne zneutralizują swoje poczynania i w związku ze słabą formą WBA oraz tym, że obie ekipy muszą za wszelką cenę zdobywać punkty wydaje mi się, iż mecz zakończy się podziałem punktów.

Prawdopodbne składy:

WBA: Myhill, Jara, Scharner, Olsson, Shorey, Brunt, Morrison, Dorrans, Thomas, Fortune, Odemwingie.


WOLVES:
Hennessey. Zubar, Elokobi, Milijas, Berra, Stearman, Hammill, Henry, Doyle, O&#39;Hara, Jarvis.


Moje propozycje:
x @3,40; 1,5/10, ✅✅✅
1:1 @6,50; 0,5/1
0 ✅✅✅

EDIT\\
Ładnie kupony weszły. WBA po straconej bramce rzuciło się do ataku i zdobyło upragnionego gola w 92 min. Wilki oddały w tym meczu tylko jeden celny strzał, ale za to jaki ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
kanonier0392 239

kanonier0392

Forum VIP
Blackpool - Tottenham Hotspur / Bloomfield Road

Przed nami kolejne z zaległych spotkań Premier League, na Bloomfield Road &quot;Mandarynki&quot; zmierzą się z Tottenhamem. Wydaje się, że chwile świetności podopieczni Ian Hollowaya mają już za sobą. W połowie stycznia całkowicie uszło z nich powietrze, złapali zadyszkę, zaczęli tracić więcej bramki, twierdza Bloomfield Road upadła. Beniaminek rozpoczął marsz... w dół tabeli. Na chwilę obecną zaledwie dwa punkty dzielą ich od strefy spadkowej. W poprzedniej kolejce wprawdzie przerwali serię porażek remisując z Aston Villą, ale czy uda im się powtórzyć podobny rezultat w starciu z silniejszym Tottenhamem? Mam co do tego wątpliwości, choć dla &quot;Kogutów&quot; mecz do łatwych z pewnością należeć nie będzie. Harry Redknapp liczy na poprawę skuteczności swoich napastników, zwłaszcza dzisiaj gdyż na boisku nie ujrzymy Rafaela van der Vaarta. Przed tygodniem to właśnie Crouch zapewnił londyńczykom tryumf na Estadio Giuseppe Meazza, być może pokaże się z dobrej strony również w Premier League. Tottenham w razie zwycięstwa przesunie się w tabeli na trzecie miejsce, przeskoczy Manchester City, a tym samym zwiększy przewagę punktową nad Chelsea. &quot;Koguty&quot; mogą polepszyć swoją passę wygranych w lidze do czterech. Myślę, że właśnie przeciwko Blackpool zawodnicy Redknappa mogą poprawić swój bilans strzelonych goli, który jak do tej pory wygląda dość mizernie, ba, na tle Blackpool również. Różnica tkwi w postawie obrońców, zawodzą Ci z Bloomfield.
Moja propozycja: Tottenham - 1,80 Expekt ⛔
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
⚽ Blackpool - Tottenham Obie strzelą gola TAK 1.62 Bet365

Dziś i jutro zaległe mecze 18 kolejki. Dziś ciekawie , i jutro ciekawie ;)
Dziś na Bloomfield Mandarynki podejmą Koguty. Koguty , które bardzo się zbliżyły do historycznego wyczynu , oraz sprawienia wielkiej sensacji. Bowiem jak wszyscy pewnie wiedzą w pierwszym meczu 1/8 LM ograli na San Siro Milan 0:1. Dodatkowo po tym co zaprezentowali śmiało można powiedzieć , że tylko kataklizm może im odebrać awans na WHL. Wielu twierdziło , że bez Bale&#39;a Koguty nie dadzą rady. Dali jednak i bez niego. Świadczy to tylko o tym , jak szeroką i równą kadrą dysponuje Redknapp. Mandarynki ostatnio grają bardzo widowiskową piłkę , lecz nie do końca przekłada się to na wyniki. Otóż w 6 ostatnich meczach zdobyli ledwie jeden pkt po ostatnim remisie z Aston Villa. Co ciekawe strzelili przy tym aż 11 bramek ! co daje prawie dwie bramki na mecz. Więc jak widać, siła z przodu jest , gorzej z tylu. Beniaminek , jeszcze nie dawno wydawało by sie pewniak do utrzymania , a tymczasem ledwo już są nad strefą spadkową. Trzeba spinać tyłki i zbierać pkt. Jak już pisałem , Mandarynki na ogólnie grają &quot;wesołą&quot; i miłą dla oka piłkę. Holloway się nie bawi w jakieś zbędne taktyki , tylko wpaja piłkarzom prosty i jasny cel. Atak=wygrana. Choć nie zawsze jest to skuteczne. Sądzę , jednak , że dziś Adam , Campbell i spóła nie raz będzie zagrażać bramce Gomesa i bramkę wpakują.
Tottenham. Wyobrażam sobie , jak są naładowani ostatnimi spotkaniami , oraz tą wygraną na San Siro. 4 ostatnie mecze wygrane , w lidze niepokonani od półtora miesiąca. Jednak dziś Harry trochę już standardowych problemów będzie mial. Brak Bale&#39;a , Van der Vaarta , Corluki ( i innych) ale ta trójka zdecydowanie najważniejsza. Ale Koguty pokazały ostatnio , że i bez nich są bardzo groźni , dlatego sądzę , że bramkę zagmatwanej z lekka defensywie Mandarynek powinni wpakować.
Ogólnie spodziewam się dobrego meczu , takiego do jakiego kibice na Bloomfield są przyzwyczajeni. Mały klub , maly stadion ale atmosfera na trybunach wymiata , rzuca się w oczy jak nic. Kibice chcą widzieć piękno futbolu i zazwyczaj to dostają. Resumując. Szybki , wyrównany mecz z dużą ilością sytuacji podbramkowych co sprawi , że zobaczymy kilka bramek. Kto wygra ? Nie wiem. Mandarynki muszą łapać każdy punkt , Koguty natomiast w każdym momencie mogą złapać gafę. Dlatego sądzę , że najlepszym i najpewniejszym typem na to spotkanie będzie , że obie ekipy zdobędą bramkę.
 
krzysztofix 1,2K

krzysztofix

Użytkownik
Blackpool - Tottenham
Spurs over 1,5 gola
Co prawda nieskuteczność napastników aż razi po oczach, Defoe, Pav i Crouch strzelili tylko 7 bramek w tym sezonie, więc to bardzo mizerny wynik, jak na napastników tej klasy. Harry ostatnio &#39;zrugał&#39; ich za ten wyczyn wręcz nakazując lepszą grę. Na szczęście podczas niedyspozycji w formacji ataku, druga linia bierze na swoje barki odpowiedzialność za strzelanie goli. Mandarynki są natomiast jedną z tych ekip, które grają &#39;radosny&#39; futbol. Tracą od groma bramek, ale jak pisał Konrad, starają się grać ładnie dla oka. Właśnie w nieporadności w grze obronnej Blackpool upatruję dużą szansę na wejście typu. Jak już wspominałem, w linii ataku nie wygląda to najlepiej, ale mamy mocne skrzydła, czy to Lennon, czy Pienaar robią sporo szumu w tyłach przeciwnika i co Najwazniejsze potrafią wypracować dogodne sytuację strzeleckie czy to sobie, czy kolegom. Do składu prawdopodobnie wróci Luka Modrić, co jeszcze bardziej powinno wzmocnić siłę ognia Kogutów.
Co do statystyk, to gospodarze, zaraz po WBA, stracili najwięcej bramek w całej Premier League, w ostatnich 6 meczach stracili aż 16 goli, a nie zawsze przecież grali z ekipami pokroju Tottenhamu. Do tego, lista kontuzjowanych nie jest wcale krótsza niż w przypadku dzisiejszych gości. No i oczywiście nie można zapominać o motywacji. Blackpool chce zwiększyć przewagę nad strefa spadkową, a ewentualne zwyciestwo da zawodnikom z WHL 3. miejsce w tabeli. Myślę więc, że emocji i bramek nie zabraknie.
⛔ 1 gol
 
miki9971 1,9K

miki9971

Użytkownik
Dyscyplina: Piłka Nożna - Liga Angielska
Spotkanie: Arsenal Londyn – Stoke City
Typ: Arsenal - Stoke : Azjatycki handicap ( 0 : 1.5 )
Kurs: 2.01
Bukmacher: Betsson

Analiza: Zaległy mecz najlepszej ligi świata, ligi angielskiej, który miał się odbyć 18 grudnia, ale z powodu obfitych opadów śniegu musiał zostać przełożony. Na Emirates Stadium przyjeżdżają podopieczni Tony’ego Pulisa zwani a Anglii „The Potters”.

Arsenal Londyn, który średnio gra spotkanie co 4 dni, będzie podejmować na Ashburton Grove, gości ze Stoke. Obie drużyny mają swoje cele na ten sezon i obie dzielnie z pełną wytrwałością je wypełniają... Arsenal walczy o Mistrzostwo kraju i obecnie zajmuje 2 pozycje, natomiast Stoke z jednej strony stara się dogonić miejsca premiowane grą w Europejskich pucharach a z drugiej strony bezpiecznie próbuje uciec od strefy spadkowej.

Arsenalu seria bez porażki w lidze trwa już od 13 grudnia, gdy to Kanonierzy polegli na Old Trafford 1:0 w spotkaniu z Manchesterem United. Po tym spotkaniu, wielu skreślało Arsenal z walki o tytuł, mówiło, że po tej porażce raczej już się nie podniesie, jednak „Kanonierzy” zabrali się do roboty i dzielnie walczą. Z pośród tych wszystkich spotkań były te słabsze, które mimo to zakończyły się szczęśliwym wynikiem „The Gunners” ale także i bardzo dobre spotkania, 3:1 z Chelsea na Emirates Stadium, 0:0 z Manchesterem City po mimo lepszej gry czy też ostatnie spotkanie w ramach Ligi Mistrzów z Barcelona, w którym Arsenal, to trzeba przyznać z ręką na sercu w pierwszej połowie grał słabo i co więcej miał sporo szczęścia, jednak i drużynie Barcelony także go nie brakowało, po słabej pierwszej połowie, w której głównie pupile Wengera starali się odpierać ciężkie ataki Barcelony, nadszedł czas na przełamanie lodów, uświadomienie sobie, że można być jeszcze lepszym od Barcelony jeśli tylko się tego chce, w drugiej połowie zobaczyliśmy nie ten sam Arsenal, niesamowity Arsenal… „Kanonierzy” wykorzystali to co mieli do wykorzystania i z murawy musiała zejść pokonana Barcelona. To było zbyt piękne by mogło być prawdziwe no i Kanonierzy dali ciała w spotkaniu przeciwko Leyton Orient w ramach V Rundy Pucharu Anglii, remisując w ostatnich minutach 1:1… Jak widać, po dobrym spotkaniu zdarza się gorsze i tak w kółko, tyle tylko, że niektóre kończą się mimo to remisem lub zwycięstwem Arsenalu…

Sytuacja w drużynie „The Potters” przedstawia się nieco inaczej. Podopieczni Tony&#39;ego Pulisa siedzą sobie gdzieś tam w środku tabeli a dokładnie na 10 pozycji, nie zagrażając zespołom z górnej półki a także nie martwiąc się o spadek. O ile ta drużyna dzielnie walczy na swoim stadionie o tyle na wyjazdach to nie ta sama drużyna, której po prostu nie idzie, wszystko mówi nam bilans „Garncarzy” w 13 spotkaniach na terenach gospodarzy, Stoke City zaledwie 3 razy wywoziło komplet punktów, 2 krotnie dzieliło się punktami i aż 9 krotnie musiało uznać wyższość drużyny gospodarzy, tracąc przy tym 1.46 bramki na mecz i strzelając zaledwie 0.92. Drużyna Stoke City słynie z tego, że gra bardzo ostry, bezpardonowy i fizyczny futbol, co już nie raz udowodnili, pamiętamy sytuacje gdy Ryan Shawcross, niebezpiecznie wjechał wślizgiem w Aarona Ramsey’a, łamiąc mu przy tym nogę.

W obu drużynach nie obyło się bez kontuzji czy braków w składzie, tyle, że gdyby patrzeć na ich powagę, to Arsenal jest bardziej stratny.
W drużynie Arsene Wenger’a w spotkaniu przeciwko Stoke nie zobaczymy, bramkostrzelnego napastnika Robina Van Persiego, który po powrocie do składu miał niesamowity moment swojej gry. Thomasa Vermaelen’a leczącego nadal kontuzję ścięgna Achilles’a. Laurenta Kościelnego czyli ostoi obrony Arsenalu w ostatnich spotkaniach, Abou Diabiego, pomocnika leczącego uraz łydki, Frimponga, który leczy uraz kolana i podstawowego golkipera aż do kontuzji czyli Łukasza Fabiańskiego.
Robina Van Persiego, miejmy nadzieje, że dzielnie zastąpi Marokańczyk – Maourane Chamakh. Za Laurenta Kościelnego, zagra Sebastian Squillaci, który ostatnio był bardzo krytykowany za swoją postawę, jednak w meczu z Leyton Oriend zagrał naprawdę dobre spotkanie.
Pomimo tych wszystkich złych dla Wengera wiadomości jest też jedna dobra, fakt, że swój uraz wyleczył Johan Djorou, który musiał odpuścić mecz z Leyton.

Tony Pulis także ma zmartwienia, bowiem nie będzie mógł skorzystać z usług swojego skrzydłowego – Matthew Etheringtona, który leczy kontuzje pleców, obrońcy - Abdoulaye Fayé walczącego z kontuzją ścięgna udowego i napastnika Mamady Sidibe, który ma kontuzję ścięgna Achillesa, jednak ten gracz nie często występował w spotkaniach „The Potters”.

W ostanich 26 latach Arsenal ze Stoke na własnym obiekcie mierzył się 5 krotnie , 5 krotnie wygrywał. Dziś przyjdzie mu się zmierzyć z drużyną „Garncarzy”, która wygrała zaledwie 3 spotkania na wyjeździe, pomimo kontuzji Arsenalu, to podopieczni Wengera, są zdecydowanym faworytem.

Przypuszczalny skład Arsenalu:
Szczęsny - Sagna, Squillaci, Djourou, Clichy – Wilshere, Song, Fabregas – Walcott, Chamakh, Nasri
Przypuszczalny skład Stoke City:
Begovic – Delap, Huth, Shawcross, Pugh – Pennant, Whitehead, Wilson, Walters – Jones, Carew

Powodzenia!
 
pawelek78 1,7K

pawelek78

Użytkownik
Zaległy mecz. Everton - Birmingham
Piłka nożna/Premier League
Spotkanie: Everton FC - Birmingham City
Ile goli strzeli zespół pierwszy ?
Typ: więcej niż 1,5
Kurs: 1,72
bwin
W dzisiejszym jedynym spotkaniu angielskiej Premier League dojdzie do pojedynku graczy z Liverpoolu, Evertonu z Birmingham City. Moim zdaniem gospodarze ustrzelą rywalom więcej niż jedna bramkę. Ostatniej porażki na swoim obiekcie doznali pod koniec listopada ubiegłego roku z West Bromwich Albion. Strzelają oni bardzo dużo bramek na swoim obiekcie. Mają ich aż dwadzieścia jeden w trzynastu spotkaniach. W tym sezonie w pięciu wygranych spotkaniach na swoim obiekcie strzelili dwanaście bramek co daje średnią powyżej dwóch na spotkanie. Ich dzisiejszy rywal zajmuje spadkowe miejsce w tabeli ligowej. Na wyjeździe zgromadził zaledwie jedenaście punktów i stracił aż dwadzieścia siedem bramek w dwunastu meczach. Everton ostatnio pokonał dwa do zera Sunderland i pięć do trzech Blackpool. Zatem dzisiaj stawiam na zwycięstwo gospodarzy i na to że gracze z miasta Beatlesów ustrzelą co najmniej dwie bramki. Mają przecież w składzie Luisa Sahe co powinno być ich kluczowym argumentyem. Jest też Cahill z dziewięcioma bramkami na końcie. Ja kibicuje gospodarzom gdyż w bramce zagra Jan Mucha były gracz stołecznej Legii. Namawiam do zakładu na ten typ.
 
R 1,6K

radomiak1910

Użytkownik
Dziś w spotkaniu konczacym 29 kolejke angielskiej premiership Everton na wlasnym stadionie podejmie zespol Birmingham City. Faworytem dzisiejszego spotkania sa niewatpliwie gospodarze. Everton aktualnie zajmuje 10 miejsce w tabeli z niewielka jednak strata nawet do miejsca szostego. Birimingham aktualnie jest natomiast w strefie spadkowej, na 18 pozycji. Birmingham sposrod 12 spotkan wyjazdowych rozegranych w tym sezonie wygral zaledwie dwa. Everton natomiast u siebie rzadko przegrywa. Z 13 spotkan przegral zaledwie 3 razy. Ponadto w lidze wygral ostatnie dwa spotkania przed wlasna publicznoscia. Dzis sadze, ze podtrzyma dobra dyspozycje i zgarnie 3 oczka.
Everton- Birmingham typ: 1
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
We wtorek i środę zaległe mecze Premiership.
W środę swój zaległy mecz z racji półfinałów FA Cup rozegra Manchester United. Czerwone Diabły czeka ciężki wyjazd na St.James Park i mecz z Newcastle. Manchester może mocno zbliżyć się do mistrzostwa po dzisiejszym pechowym (?) remisie Arsenalu z Liverpoolem. Warunek jest prosty - wygrać , zdobyć 3 pkt i odskoczyć na 9 pkt. Zadanie łatwe nie będzie bo Sroki to trudny rywal.
Dzień później tj środa swoje mecze rozegrają 3 ekipy z Londynu. Chelsea podejmie u siebie Birmingham , a w derbach Londynu Tottenham podejmie na White Hart Lane Arsenal. Znowu Kanonierzy będą grać pod presją &quot;musimy&quot;. Sytuacja będzie jasna po meczu MU z Newcastle. Jak Diabły zgarną pełną pule , a Arsenal nie da rady to raczej Diabłom nic nie zabierze tytułu , ale jeżeli Diabły nie dadzą rady Srokom , no to pojawi się jeszcze iskierka nadziei dla Kanonierów. Niby jeszcze Ancelotti gada , że Chelsea też walczy o obronę tytułu. No niby grają bezpośredni mecz z MU ale nie wiem czy są w stanie jeszcze ich dogonić. Tak czy siak będzie ciekawie na tygodniu. Dużo może się wyjaśnić.
Kursy na zaległe mecze:
 
L 125

lemrak29

Użytkownik
Dyscyplina: Piłka nożna, Anglia - Premier League
Spotkanie: Newcastle Utd. - Manchester Utd.
Typ: Suma goli Over 2,5
Kurs: 1,917
Bukmacher: Pinnacle
Analiza:
Ciężko wytypować wynik końcowy tego meczu, ponieważ poziom sportowy Czerwonych Diabłów jest znany każdemu dziecku, które choć odrobinę interesuje się piłką nożną, zaś Sroki są drużyną nieobliczalną (w sezonie 2010/2011 na St. James&#39; Park traciły punkty m.in. Chelsea, Liverpool, Arsenal i Tottenham). Poza tym MU w bieżącym sezonie już nie raz zawiodło w meczach wyjazdowych (traciło punkty choćby w Birmingham czy też w Wolverhampton). Jednakże goście mają w swoich szeregach piłkarzy ofensywnych światowej klasy - Berbatova, Nani&#39;ego, wracającego po zawieszeniu Rooney&#39;a czy też młodego gniewnego Meksykanina Hernandeza. Każdy z nich jest w stanie kilkukrotnie pokonać bramkarza gospodarzy Steve&#39;a Harpera. W zespole Srok zabraknie dzisiaj m.in. najlepszego strzelca Kevina Nolana, jednakże grają oni przed własną publicznością, więc powinni strzelić przynajmniej jedną bramkę. Dodam, że w trzech ostatnich spotkaniach na St. James&#39; Park pomiędzy tymi zespołami padały co najmniej trzy gole. W moim przekonaniu dzisiejszego wieczoru będzie podobnie.
 
misiek_84 50,5K

misiek_84

Użytkownik
19/04 20:45 Newcastle vs. Man Utd
Typ: 2 AH(-1) ⛔
Kurs: 2,10 Bet365

Wynik: 0-0

W tym sezonie zespół z Manchesteru nie zachwyca na wyjazdach stąd dość wysokie kursy na ten mecz. Zespół gości na ostatnich 10 meczów przegrał 3 właśnie wyjazdowe spotkania. Kolejno z Wolverhampton, Chelsea i Liverpool. Ostatnio jednak zespół Sir Aleksa zanotował 3 kolejne zwycięstwa oraz awans do półfinału Ligi Mistrzów. W ostatnim wyjazdowym meczu ligowym goście przegrywali do przerwy 0-2 żeby w drugiej połowie odrobić straty i wygrać spotkanie 4-2. Myślę że może to być przełomowy moment który pozwolił uwierzyć piłkarzom, że jednak można. Zespół Man. Utd. wyczerpał już też chyba limit remisów, których ma na koncie od początku sezonu 9 z czego 8 na wyjazdach. Gospodarze nie zachwycają swoją grą ok na pewno nie będą łatwym rywalem ale zajmują spokojną lokatę w środku tabeli. Mieli 9 dni przerwy od ostatniego meczu i grają u siebie to na pewno przemawia na ich korzyć. Ale grają strasznie nie równo przeplatają świetne mecze z niepotrzebnymi wpadkami. Goście będą chyba bardziej umotywowani, grają o zdecydowanie większe cele. Dodatkowo Arsenal stracił pkt w weekend więc goście mają okazję powiększyć przewagę nad goniącą ich czołówką i dzięki temu bezstresowo przygotowywać się do rozstrzygnięć w Lidze Mistrzów. Na korzyść przyjezdnych przemawia bilans spotkań między tymi zespołami Newcastle nie może pokonać United od 2001 roku. Manchester strzela średnio ponad 2 gole na mecz, biorąc pod uwagę nawet tylko same mecze wyjazdowe, jest najskuteczniejszą drużyną ligi z bilansem bramek 70-32 po 32 spotkaniach. Do zespołu gości powinien wrócić nie występujący w dwóch ostatnich spotkaniach Wayne Rooney. Myślę, że szansa powodzenia typu jest duża.
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Finisz sezonu więc praktycznie mecz za meczem w Anglii. Nie ma czasu na odpoczynek. Dziś i jutro zaległe spotkania. Dziś ciekawie będzie na St.James Park Newcastle - Manchester. Ważne spotkanie dla obu ekip. Newcastle mimo , że zajmuje 10 miejsce ma tylko 6 pkt przewagi nad strefą spadkową. Raczej nie ma szans , aby wynikły z tego jakieś nieprzyjemności , ale zawsze lepiej dmuchać na zimne. Z drugiej strony kandydat do mistrzostwa. Może co nie co o Srokach. Cały ten sezon trochę &quot;szalony&quot;. Wielkie mecze , wielkie wygrane , wielkie wpadki. W skrócie bardzo nierówny i kręty sezon. Do stycznia hodowali wielką gwiazdę - Andego Carolla , który zdobył kilkanaście bramek dla NU , potem jeszcze opylili go do Liverpoolu. Ze 30 baniek wpadło za niego. Jednak jakoś dają radę i bez niego. St James jakąś wielką twierdzą nie jest , Sroki mniej więcej po równo zdobywają punkty u siebie jak i na wyjeździe. Jeśli chodzi o kadre to kilka problemów jest. Pardew do ostatnich chwil będzie czekał na decyzję w sprawie Sholi Ameobiego. Pewne jest , że nie zagra Kevin Nolan który jest zawieszony. Po za tym Ben Arfa , Best, Gosling i Smith ale to żadne nowości.
Po stronie Diabłów złość i frustracja wraz z wielką mobilizacją i głodem sukcesu. Po przegranym półfinale z Man City wszyscy zgodnie zapowiadają , że liczy się liga i że nie zamierzają wypuścić tytułu z rąk , tym bardziej , że jest on bliżej niż na wyciągnięcie ręki. Ferguson praktycznie ma do dyspozycji całą pakę. Scholes jest zawieszony , Flatcher chory a Rafael ma kontuzję. To piłkarze którzy mieli by dziś szansę na występ , ale ma kto ich zastąpić. Dziś po za tym do składu wraca Rooney który sobie odpoczywał ostatnio po zawieszeniu. Rooney w formie , Rooney świeży powinien dziś być dużym zagrożeniem. St James było i jest bardzo gościnne dla Diabłów. Nie przegrali tam od 10 lat , notując po drodze jeden remis , resztę spotkań pewnie wygrywając.
I jeszcze kadry na mecz:

Newcastle United:
Harper, Simpson, Steven Taylor, Ryan Taylor, Williamson, Enrique, Barton, Guthrie, Coloccini, Gutierrez, Ranger, Lovenkrands, Krul, Ferguson, Donaldson, Tavernier, Richardson, Ameobi, Tiote, Perch.

Manchester United:
Van der Sar, Kuszczak, Rafael, O&#39;Shea, Brown, Ferdinand, Smalling, Vidić, Evans, Evra, Fabio, Valencia, Gibson, Anderson, Park, Carrick, Giggs, Nani, Rooney, Berbatow, Hernandez, Owen.

Reasumując. 3 pkt w dzisiejszym meczu w dużym stopniu może zniechęcić Arsenal i jeszcze teoretycznie liczącą sie Chelsea. 9 i 11 pkt przewagi na 5 kolejek przed końcem to by była chyba zbyt duża przewaga do odrobienia i jednocześnie rozwalenia. Sądzę , że Czerwone Diabły dziś zainkasują 3 pkt. W Sobotę u siebie mecz z Evertonem który może całkowicie załatwić sprawę , a dobrze by było podejść do ważnych meczów półfinałowych LM na luzie i na spokoju. Czyli
⚽ Newcastle - Manchester Utd 2 1.68 Betgun
⚽ Newcastle - Manchester Utd Rooney strzeli Gola TAK 2.10 Expekt
Co do Rooneya. Wazza już pokazywał ostatnio , że znowu piłka sprawia mu radość , strzela bramki , dobrze współpracuje mu się z Hernandezem. Dziś właśnie ten duet pewnie zacznie spotkanie.
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
VS
NEWCASTLE - MANCHESTER UNITED
Typ : Over2,5gola @ 1,80 Unibet ⛔0:0
Jaki skład desygnuje Ferguson to zawsze niewiadoma. Ma do dyspozycji naparwde wyrównaną kadre, każdy daje od siebie tyle ile może na dany moment i to się sprawdza. W derbach przegrali pechowo przez &quot;asyste&quot; Carricka. Sytuacje mieli, szczególnie dwa pudła Berby w sytuacjach baaardzo klarownych. Do tego Hart świetną interwencją wyjął strzał Naniego z wolnego.
Rooney powinien zagrac od początku, zawieszenie śmieszne minęlo wkońcu. Widac, że jest w gazie. Kto obok niego zagra to dla mnie zagadka.
Newcastle nieobliczalne, u siebie grają bardzo ofensywnie. 36 strzelonych bramek o tym świadczy i jest to drugi rezultat w całej lidze w meczach u siebie! No, ale jak się wygrywa 5:0 z WHU czy 6:0 z AV to nie ma się co dziwic. SPodiewam się, że postawią trudne warunki Diabłom.
Mój typ na ten mecz ? Mimo niesamowitej dyspozycji van Der Sara, który broni fenomenalnie to jednak over2,5gola . Może coś Sroki mu strzelą, a może Kuszczak w bramce ? Kto wie, nie zdziwi mnie taka sytuacja. Myślalem początkowo nad BTS, ale opcja overa jednak przeważyła bo MU może samo pokryc tą linie jeżeli będzie trzeba bo z drugiej strny to Sroki nie mają super defensywy.
 
grubas 397

grubas

Użytkownik
Według mnie można dzisiaj zagrać za najniższe stawki zakład: Man United zachowa czyste konto @2,50 ✅

Tak jak wspomniał Konrad, Newcastle będzie dzisiaj grało bez Nolana - strzelca 12 goli w tym sezonie w PL. Drugiego w klubowej klasyfikacji Carrolla nie ma już w klubie. Trzeci Leon Best jest kontuzjowany. Z kolei 4 Ameobi, który zdobył dotąd 5 bramek, dopiero dzisiaj zagra pierwszy mecz po wyleczeniu urazu kolana. Dlatego nie można dziś wymagać od niego cudów. Jednak strata Nolana będzie bardzo dużym osłabieniem dle ekipy Pardewa, bo to przez niego przechodzi większość akcji. O gola może być tym trudniej, że w bramce gości stanie ostatnio świetnie dysponowany Edwin van der Sar. Spokoju defensywie doda na pewno kolejny mecz najlepszej dwójki śr. obrońców: Vidic - Ferdinand.

Myślę że całkiem możliwe jest dzisiaj utrzymanie czystego konta przez United pod warunkiem, że nie stracą przypadkowego, głupiego gola.

Powodzenia ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
bo86bo 9,2K

bo86bo

Użytkownik
Arsenal zniechęci jutro strata w meczu z Tottenhamem a United jak nie chcą sami sobie narzucić presji na plecy to muszą wygrac. Arsenalem nie przejmuje się już od dawna bardziej martwi mnie Chelsea która gra świetnie, wróć ma świetne wyniki a jutro też odrabiają straty w meczu z Birmingham i w ogóle nie zdziwi mnie jak jutro wyprzedza dzieciaków Wengera. Ja mam nadal w glowie porażki z Liverpoolem i City i zapomnę o nich dopiero kiedy osiągnięty zostanie plan minimum czyli 19tytuł mistrzowski.
 
miki9971 1,9K

miki9971

Użytkownik
Dyscyplina: Piłka NożnaPremier League
Spotkanie: Newcastle – Manchester United
Typ: Powyżej 3.5 żółtych kartek
Kurs: 1.95
Bukmacher: Betsson
Analiza: Spotkanie SROK z Manchesterem, który po przejściu do nastepnej fazy Ligi Mistrzów, uległ Manchesterowi City w derbach w ramach Pucharu Anglii.
Manchester, lider Ligi Angielskiej za wszelką cenę będzie chciał powiększyć przewagę nad Arsenalem, który w niedzielę w niesamowitych okolicznościach, ale po słabym meczu zremisował na Emirates z drużyną Kennyego Dalglish’a 1:1… Teren Newcastle, nie jest łatwym terenem, a sama drużyna nie jest jakimś tam ogórkiem i zawsze ciężko się gra przeciwko podopiecznym Alana Pardew.
Sędzią spotkania będzie Lee Probert, 23 spotkania i 59 kartek, średni w sumie wynik, jednak patrząc na to jak dobrze gra Manchester w tym sezonie i jak bardzo, zacięte będzie to spotkanie, myślę, że padną przynajmniej 4 kartki. Dość niska linia według mnie.
 
tbm 642

tbm

Forum VIP
Jestem z tymi, którzy grają over 2,5 w meczu Newcastle - Manchester United. ⛔ 0:0 ????
Sroki nawet kiedy miały problemy kadrowe w liniach ofensywnych to i tak bramki zdobywały. Stąd duża liczba spotkań overowych na St.James Park. Cele Newcastle? Z jednej strony nie mają pewnego utrzymania, ale z drugiej może warto zagrać o pełną pulę z Manchesterem, a nie tylko dbać o defensywę i bronić korzystnego w teorii punktu? Jestem zdania, że gospodarze powalczą tutaj o pełną pulę, dzięki temu mecz będzie ciekawym dla oka kibica widowiskiem z golami zdobywanymi przez obie drużyny. Czy wygra Manchester? Prawdopodobnie, nie mniej jednak dla mnie najlepszym typem na ten mecz jest over 2,5 [kursy powyzej 1,8 wyglądają ok].
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom