>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Adamek , Wach i Szpilka i ich szanse na podbój wagi ciężkiej

konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Po walce z Agulilerą rozpoczęła się dyskusja o Adamku , wadze ciężkiej i ogólnie boksie dlatego może warto będzie odkopać trochę ten temat.
Ktoś tam zarzucał , że Adamek robi to tylko dla kasy. Jakby nie patrzeć zawód bokser to taki sam jak murarz , tynkarz , akrobata, piłkarz , czy aktor. We wszystkim chodzi o to samo , czyli zarobienie kasy. Więc zarzucanie Adamkowi pazerność jest może i trochę nie na miejscu , bo to logiczne , że każdy chce jak najwięcej zarobić. W półciężkiej , czy junior ciężkiej Adamek w życiu by nie zarobił tyle kasy. Nawet jakby dzierżył dalej pasy mistrzowskie. Za walkę z Vitalijem zainkasował okolo 10 mln dolarów. W Tych niższych kategoriach wątpię czy zbliżyłby się do tej sumy. I po za tym z kim miałby tak walczyć ? Co wieczne rewanże z Cunninghamem ? Walka stulecia z Włodarczykiem , starym Tarverem czy Huckiem który i tak z Tomkiem by nie chciał walczyć. Logiczne , że poszedł wyżej.
Gołota gdy walczył o pasy mistrzowskie moim zdaniem miał większe realne szanse na zdobycie ich. W przeciwieństwie do Adamka. On wychodzi do tych walk żeby podtrzymać swój marketingowy wizerunek, zgarnąć kasę i poszukać kolejnej walki, którą może przegrać ale najważniejsze żeby dała mu dobrze zarobić.
Andrzej to był ewenement. Walczył w najlepszych latach wagi ciężkiej. Nigdy nie dostał walki o mistrzostwo za ładne oczy tylko musiał sobie to wywalczyć w ringu. Adamek walkę z Kliczko dostał chyba w prezencie , ale już nie pamietam dobrze czy był tym oficjalnym pretendentem czy jednak nie a sprawdzać mi się nie chce. Co do jego kariery , to wg mnie jest prowadzona mądrze. Nie zgodzę się że wychodzi tylko żeby złapać jakąś kasę, bo jakby tak było to jest dużo ciekawszych rywali niż Aguilera czy Maddalone , którzy chcieli by z nim walczyć i kasa również by była większa. Przed walką z Vitkiem sądzę , że był dobrze przygotowany i na prawdę wierzył w wygraną , ale jednak braciom nikt nie zagrozi. Nawet odważnie walczący Chisora , który bądź co bądź na pkt przegrał dość wyraźnie. Adamek to Góral , a chyba wiecie jakie górale mają charaktery;)
Ja dodam, że boks z XX wieku, a boks z XXI wieku dzielą lata świetlne.
Nie jestem fanatykiem boksu, lubię zobaczyć dobrą walkę, jednak częściej oglądam stare walki na YT, niż na żywo, gdzie nic się nie dzieje (oczywiście, bylo kilka ciekawych walki w ostatnich latach, ale większość to nudy straszne).
Tu się może zbytnio nie zgodzę. Taka łatka do boksu przykleiła się głównie przez braci Kliczko którzy zdominowali HW , a co za tym idzie zabili ją. Tam dzielą i rządzą , i dlatego wielu bokserów zaczęło kombinować , ściemniać , robić sztuczne szoł itp. Oni są świetnymi również biznesmenami. I nie jako , mimo że zabijają tą wagę cieżką to i tak mogą dać dużo zarobić. Patrz kilkanaście milionów Adamka , czy 300tys € za każdy celny cios Mormecka ???? a było ich 3 celne ???? . Mimo , że K2 to wielcy sportowcy , powoli zaczynam się cieszyć , że ich hegemonia dobiega końca. Jest wielu ciekawych bokserów w tej ciężkiej wadze. Szpilka , Wach , Chiosra , Wilder, Solis , Povietkin. Nie będę wszystkich wymieniał bo to nie ma sensu. Dodatkowo , w tym roku są Igrzyska Olimpijskie , a to też wylęgarnia kontraktów zawodowych. Po 7 chudych latach , moim zdaniem nadchodzą teraz tłuste lata wagi cieżkiej. Warunek - abdykacja Kliczków z tronów ;)
W HW posucha , ale w niższych wagach jest bardzo ciekawie. Za oceanem się dzieje. Tam boks nadal stoi na wysokim poziomie. Meksykańce , Portorykańczycy , Amerykanie. Oni nadal mają zadziora na punkcie boksu i dają świetne walki. W Europie niestety boks uległ zbyt dużej komercjalizacji , tak jak ktoś pisał , reklamy sponsorzy przekladane było nad wynik sportowy. W USA jest jeszcze inaczej.
Boks potrzebuje jednak jakiegoś bodźca napędowego. Bokser wychodzący do ringu , myślami jest przy tym jak będzie sprawdzał stan konta po walce , i czy te jego pół miliona właśnie doszło. Podoba mi się jak jest w UFC. Wiadomo , za każdą walkę z góry jest gaża , ale prawdziwa kasa zaczyna się dopiero jak dojdziesz na szczyt. Jest tam o tyle łatwiej , bo jest to jedna organizacja i mogą robić co chcą. A w boksie naplęgło się federacji jak grzybów po deszczu i ciężko jest to wszystko w kupę ogarnąc. 200 różnych pasów , WBA , WBO , IBF , WBI , WBF , NABO , EBU , itp itede dupa w kraty i efekt jest jaki jest. Jest jak jest , ale narzekać nie wolno ????
edit // Adamek nie jest już naszym jedynym rodzynkiem w ciężkiej więc do nazwy tematu dodałem także nazwiska Wacha i Szpilki ;) Tu można o nich podsykutować trochę.
 
al_capone 29K

al_capone

Gangster
Ktoś tam zarzucał , że Adamek robi to tylko dla kasy. Jakby nie patrzeć zawód bokser to taki sam jak murarz , tynkarz , akrobata, piłkarz , czy aktor. We wszystkim chodzi o to samo , czyli zarobienie kasy. Więc zarzucanie Adamkowi pazerność jest może i trochę nie na miejscu , bo to logiczne , że każdy chce jak najwięcej zarobić. W półciężkiej , czy junior ciężkiej Adamek w życiu by nie zarobił tyle kasy. Nawet jakby dzierżył dalej pasy mistrzowskie. Za walkę z Vitalijem zainkasował okolo 10 mln dolarów. W Tych niższych kategoriach wątpię czy zbliżyłby się do tej sumy. I po za tym z kim miałby tak walczyć ? Co wieczne rewanże z Cunninghamem ? Walka stulecia z Włodarczykiem , starym Tarverem czy Huckiem który i tak z Tomkiem by nie chciał walczyć. Logiczne , że poszedł wyżej.
Ja się nie zgodzę, mam zupełnie inne zdanie. Chciałem założyć temat &quot;pieniądze, a poziom sportu&quot;, bo w tej kwestii nie tylko boks można przytoczyć, ale także inne dyscypliny jak MMA czy piłkę nożną/
Murarz czy tynkarz to nie to samo co sportowy czy aktorzy - nie są osobami publicznymi. Ja osobiście nie znam murarza, co udziela się w TV. Słaby aktor ma drugorzędne role, dobry gra na pierwszym planie, w hitowych filmach. Sportowiec to często idol, osoba do naśladowania dla najmłodszych np. Messi. On woli grać w Barcelonie za połowe mniejsze zarobki, niżby dostał np. w PSG czy Man. City. Wszystko zależy od charakteru sportowca. Adamek ma swój wiek, dlatego wybrał wagę ciężką aby zarobić. Tak samo piłkarze w wieku emerytalnym wybierają np. Emiraty Arabskie czy Chiny.
Na temat pieniędzy w sporcie i poziomu sportu można dużo pisać... Wracając do boksu. Adamek otrzymał 10 mln dolarów za walkę z Vitalijem. On wiedział, że nie ma szans. In wychodząc na ring miał przed oczami nie Kliczkę, a 10 &quot;patyków&quot; i robił wszystko aby przetrwać 10 rund (bo pewnie 10 mln $ miał za min 10 rund). Dlaczego Adamek kilka tygodni po przegranej zapowiedział chęć walki z drugim bratem Kliczko? Chyba nie liczy na to, że wygra... Tym bardziej jak popatrzymy na statystyki Adamka w starciu z Vitalijem. 89 celnych ciosów, a otrzymał prawie 3 razy tyle. Po takiej walce nie powinien już otrzymać szansy na walkę o pas.
Osobiście wolę popatrzyć na dobry boks, nawet &quot;aktorów&quot; drugoplanowych, ale gdzie jest wymiana ciosów, coś się dzieje, jest nokaut. Walka z Aguilera pokazała po raz kolejny nudną walkę z udziałem Adamka...
Andrzej to był ewenement. Walczył w najlepszych latach wagi ciężkiej. Nigdy nie dostał walki o mistrzostwo za ładne oczy tylko musiał sobie to wywalczyć w ringu. Adamek walkę z Kliczko dostał chyba w prezencie , ale już nie pamietam dobrze czy był tym oficjalnym pretendentem czy jednak nie a sprawdzać mi się nie chce. Co do jego kariery , to wg mnie jest prowadzona mądrze. Nie zgodzę się że wychodzi tylko żeby złapać jakąś kasę, bo jakby tak było to jest dużo ciekawszych rywali niż Aguilera czy Maddalone , którzy chcieli by z nim walczyć i kasa również by była większa. Przed walką z Vitkiem sądzę , że był dobrze przygotowany i na prawdę wierzył w wygraną , ale jednak braciom nikt nie zagrozi. Nawet odważnie walczący Chisora , który bądź co bądź na pkt przegrał dość wyraźnie. Adamek to Góral , a chyba wiecie jakie górale mają charaktery:wink:
Zgadzam się, że Endriu był ewenementem. Osobiście jestem jego kibicem i uważam go za najlepszego polskiego boksera w historii. Walczył w innej epoce boksu, z dużo silniejszymi przeciwnikami. W latach 90 wychodziło się na ring z myślą wygrania i jak najszybszego nokautu. Teraz bokserzy (przynajmniej większość, gdy chodzi o większą kasę) wychodzą na ring, aby zarobić.
Wolę zobaczyć odważnego Chisora z Kliczko, gdzie coś się dzieje, niż 10 rund walki Adamka, który się broni przed Kliczko. Co do prowadzenia kariery Adamka. Znów można przytoczyć słowa Darka Michalczewskiego, który powiedział, że przed walką z Kliczko, Adamek miał stoczyć (teraz nie pamiętam) więcej walk w wadzę ciężkiej z mniej wymagającymi rywalami. Za wcześniej &quot;porwał się z motyką na słońce&quot;.
Generalnie wracają do tematu o szansach na podbój wagi ciężkiej polskich pięściarzy. Adamkowi ja już podziękuję. Na temat Wacha nie mogę dużo napisać, bo nie widziałem żadnej walki. Artura Szpilki widziałem większość walk, czytałem i oglądałem wywiad. Wygląda dosyć obiecująco i uważam, że jest w stanie dużo osiągnąć. Dojdzie daleko, jeśli będzie dobrze prowadzony. On jest strasznie nerwowy, ale myślę, że psychicznie da radę. Na pewno jego losy będę śledził.
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Ja się nie zgodzę, mam zupełnie inne zdanie. Chciałem założyć temat &quot;pieniądze, a poziom sportu&quot;, bo w tej kwestii nie tylko boks można przytoczyć, ale także inne dyscypliny jak MMA czy piłkę nożną/
Murarz czy tynkarz to nie to samo co sportowy czy aktorzy - nie są osobami publicznymi. Ja osobiście nie znam murarza, co udziela się w TV. Słaby aktor ma drugorzędne role, dobry gra na pierwszym planie, w hitowych filmach. Sportowiec to często idol, osoba do naśladowania dla najmłodszych np. Messi.
Temat woda. Na pewno można by ciekawie podyskutować bo jednak jest o czym. A co do tego Messiego , to wcale on tak mało tej tygodniówki w tej Barcelonie nie zarabia :razz:

Wracając do boksu. Adamek otrzymał 10 mln dolarów za walkę z Vitalijem. On wiedział, że nie ma szans. In wychodząc na ring miał przed oczami nie Kliczkę, a 10 &quot;patyków&quot; i robił wszystko aby przetrwać 10 rund (bo pewnie 10 mln $ miał za min 10 rund). Dlaczego Adamek kilka tygodni po przegranej zapowiedział chęć walki z drugim bratem Kliczko? Chyba nie liczy na to, że wygra... Tym bardziej jak popatrzymy na statystyki Adamka w starciu z Vitalijem. 89 celnych ciosów, a otrzymał prawie 3 razy tyle. Po takiej walce nie powinien już otrzymać szansy na walkę o pas.
To i ja wrócę do boksu ;) obecnie nikt nie ma szans z braćmi Kliczko. Okej ,to tylko ludzie przegrać też mogą ale to raczej przez jakiegoś &quot;lucky puncha&quot; niż po jakiejś dobrej walce. Na szczęście Władimir zapowiedział , że z Adamkiem nie chce walczyć bo ta walka jest nie potrzebna , ale skoro ostatnio zdecydował się na Mormecka ... wszystko się może zdarzyć. Prawda jest taka , że Adamek prawdziwym ciężkim nigdy nie był i nigdy nie będzie. W latach 90 cała 30 wszystkich rankingów by go pokonała bez większych problemów , z Golotą na czele. W obecnych czasach jest inaczej , i znowu wszystko sprowadza się do Ukraińskich braci. Są oni , długo długo nic i reszta. Walki Adamka z innymi bokserami HW mogły by być naprawdę ciekawe i dochodowe ( dla kibiców jak i dla zainteresowanych) ale każdy sobie wpoił , że jak wielka kasa to tylko bracia. Walki Adamka z Arreolą, Chisorą , Povietkinem , Haye , czy Huckiem w HW byłyby ciekawe ale .... no właśnie ale. I tu się to błędne kolo wagi ciężkiej zamyka. Bo jak pisałem , inne wagi aż tak monotonne nie są ( no może cruiser jeszcze)
Generalnie wracają do tematu o szansach na podbój wagi ciężkiej polskich pięściarzy. Adamkowi ja już podziękuję. Na temat Wacha nie mogę dużo napisać, bo nie widziałem żadnej walki. Artura Szpilki widziałem większość walk, czytałem i oglądałem wywiad. Wygląda dosyć obiecująco i uważam, że jest w stanie dużo osiągnąć. Dojdzie daleko, jeśli będzie dobrze prowadzony. On jest strasznie nerwowy, ale myślę, że psychicznie da radę. Na pewno jego losy będę śledził.
O Adamku można pisać godzinami. Co do Wacha ... hmmm. Kolos wielki , ale mi w nim coś się nie podoba. Walka z Fieldsem tak na prawdę nic nie pokazała - no może jedno. Wach jest i fizycznie może podobny do braci , ale strasznie wolny i schematyczny. Nie wiadomo nawet skąd , a tu już sypnął nowiną , że miał propozycję z obozu Kliczki. Obije jeszcze 2-3 znane emerytalne nazwiska , balonik się napompuje , stadion tym razem może w Gdańsku , PPV po 40 zł i ogień ... wg mnie do tego to wszystko zmierza. Wach tej HW ciężkiej nie zwojuje , choćby dlatego że jest ledwo 3 lata młodszy od Adamka.
Inaczej sprawa ma się do Szpilki bo przed nim wielka moim zdaniem kariera. Fakt , też balonik się napompował ( więzienie , kibol, jaki to on zły , ile to wspólnego z Tysonem nie ma) ale podstawowy czynnik to 22 lata i Kliczków może sobie pooglądać w telewizji jedynie. Zaczynał też od wagi junior ciężkiej ale balansował na jej graniczu więc on praktycznie całą karierę spedzi w królewskiej. Materiał na dobrego boksera ma , reszta zależy od niego , sztabu , sponorów itp itd.
 
Baqu 1,3M

Baqu

Forum VIP
Bardzo wrażliwe pięści Tomasza Adamka



Jak bardzo zawiodły polskiego boksera jego dłonie? Sprawdzi to dr Chester Melone, który nie raz naprawiał uszkodzone pięści legendy boksu Arturo Gattiego

W sobotę przez pełne 10 rund pojedynku w nowojorskiej Aviator Sports Center najlepszy polski pięściarz obijał niezmordowanego Dominikańczyka Nagy&#39;ego Aguilerę, który nie chciał się przewrócić. - W trzeciej rundzie uderzyłem go lewym hakiem, jak w ścianę, bardzo mocno. Poczułem pieczenie i już wiedziałem, że coś jest nie tak - powiedział &quot;Gazecie&quot; i Sport.pl Adamek.

Zaraz po walce Polak pokazywał fotoreporterom opuchnięte dłonie, które już wtedy wyglądały tak, jakby wybierał nimi miód z ula gołymi rękami.

- Pierwsza noc po walce była zła. Rano dłonie jeszcze bardziej opuchły. Ale następnej nocy też nie było dobrze. Z prawą nie jest jeszcze tak źle, pewnie to tylko lekkie uszkodzenie torebki stawowej, ale lewa jest bardzo opuchnięta i może to być coś poważniejszego. Bardzo boli ta lewa ręka, ale to nic. Pięściarz nie może być miękki - opowiadał Adamek.

Polak pojechał na konsultacje do kliniki Beth Israel Medical Center na Manhattanie, gdzie przyjmuje dr Chester Melone, jeden z najbardziej uznanych amerykańskich chirurgów specjalizujących się w urazach rąk, szef oddziału chirurgii dłoni.

Dr Melone w środowisku sportowym zyskał renomę dzięki opiece nad Arturo Gattim. Kanadyjczyk mieszkający w New Jersey, legenda boksu dzięki kilku ringowym wojnom, był sąsiadem promotora i przyjaciela Adamka Ziggi Rozalskiego. Trenował do swoich walk z gymie Rozalskiego (i wcześniej, gdy ta sala bokserska nazywała się Rocky Marciano Gym i jeszcze nie należała do Rozalskiego). Nieżyjący już pięściarz przeszedł operacje dłoni m.in. po klasycznych dla boksu walkach z Micky Wardem (lub w czasie przygotowań do drugiej z nich), ale nie tylko. Dłonie stanowiły dla Gattiego stały problem ze względu na jego styl walki - polegającym właściwie na bójce non-stop, zasypywaniu rywala gradem ciosów. Przeszedł aż kilka operacji prawej dłoni, w tym cztery wykonywał dr Melone. Adamek w sobotę trafił Agullerę ponad 300 razy.

- Najpierw zrobimy badania i dopiero po nich będę wiedział, jak poważny jest uraz. Na razie nic się nie zmienia. W planie jest walka 16 czerwca w Prudential Center w New Jersey, w mojej hali, dla moich kibiców i dla telewizji NBC Sports - powiedział Adamek.

Polski pięściarz jest drobnokościsty. Przyszedł do najwyższej kategorii awansując z wagi półciężkiej, w której był mistrzem świata, przez juniorciężką, w której również królował, a we wczesnym amatorstwie był przecież również pięściarzem wagi średniej. Jego kościec nie jest więc tak masywny jak pięściarzy dużych, &quot;urodzonych&quot; do wagi ciężkiej, z którymi się teraz potyka.

- To nie ma znaczenia - powiedział jednak &quot;Gazecie&quot; i Sport.pl Rozalski. - Nie można uogólniać. Tomek po prostu miał w chwili uderzenia Aquilery źle ułożoną dłoń. To pech, w takich sytuacjach kłopoty miały nawet największe chłopy. Źle trafisz, łapiesz kontuzję, that&#39;s it!

Faktycznie, nawet Lennox Lewis, z pięściami jak bochny wiejskiego chleba, musiał odcierpieć swoje - operację dłoni w 1993 roku. Kłopoty miał 110-kilowy (lub czasem więcej) Andrzej Gołota. Na początku sierpnia 1998 roku stoczył pojedynek z Correy&#39;em Sandersem. Gołota krwawo obijał rywala non-stop przez 10 rund, a ten nie chciał paść na deski - zupełnie jak Aguilera. Kiedy Gołota przyjechał do Polski 10 dni później, wciąż chłodził sobie dłonie w specjalnie przyniesionym przez obsługę warszawskiego hotelu Victoria coolerze na szampana. Sanders z kolei rzeczywiście wytrzymał na nogach do końca, ale jak się później okazało, pękło najsłabsze ogniwo - odwarstwiła się siatkówka oka, co spowodowało trzyletnią przerwę od boksu, a po następnych walkach ślepotę na lewe oko.

Znów, wspominając Gołotę - choć po pojedynku z Sandersem często narzekał na opuchnięte pięści po walkach, nie przeszkodziło mu to w stoczeniu kilku naprawdę dobrych pojedynków, m.in. z Michaelem Grantem, Johnem Ruizem, czy Chrisem Byrdem.

Czasu na wyleczenie dłoni Adamek wcale nie ma dużo, bo planowany na czerwiec pojedynek - podobno z zawodnikiem wyższej klasy niż Aguilera - wymaga odpowiednio wcześniejszego przygotowania, w tym trzeba wliczyć porządne sesje sparingowe z wymagającymi partnerami.

 
J 3,9K

jacques

Forum VIP
Panowie, Adamek nie zarobił 10 mln. Podobną sumę zarobił &quot;obóz&quot; Adamka, ale sam Tomek pewnie nawet na połowę z tej sumy liczyć nie może. Tak czy siak pieniądze dla Adamka leżą w wadze ciężkiej i dlatego tam walczy. Nie oszukujmy się, tutaj chodzi głównie o $, choć nie tylko. Tak jak wspomniał Konrad, w wadze cruiser Adamek swoje osiągnął i próbuje wyżej. Tak samo robi Hukić, Haye, Mormeck i inni. Jest to normalne. Taką drogą przeszedł też Holyfield, więc dlaczego krytykować Górala?
W wadze ciężkiej z jego warunkami nie będzie miał łatwo, ale wierzę, że jeszcze dostanie szanse na walkę o pas. Pewnie nie wygra, ale na szanse zasłuży jeśli wygra z 2-3 pojedynki z &quot;20&quot; rankingu. A ma szanse, bo poziom w wadze ciężkiej nie jest obecnie zbyt wysoki. Typowi ciężcy są już wiekowi, a reszta też albo wywodzi się z cruisera albo nie są to pięściarze klasowi. Według mnie Adamek może wypunktować, bo niestety nie znokautować, każdego rywala poza braćmi Kliczko, co nie znaczy że przeciwko Haye&#39;owi, Powietkinowi czy nawet Heleniusowi byłby faworytem. Nie zgodzę się też z tym, że Adamek dostał szansa za friko, bo jednak ograł Arreolę czy Granta, wcześniej Estradę i parę innych nazwisk głośnych na rynku amerykańskim i ma tam ugruntowaną pozycję. Problem z Adamkiem jest taki, że nie jest zbyt efektownym pięściarzem, ale według mnie nadal jest najlepszym polskim bokserem, i to o lata świetlne. Jakoś nie widzi mi się, żeby Wach albo Szpilka wskoczyli na poziom &quot;Górala&quot;. Niech oni stoczą najpierw walkę i wygrają z rywalem pokroju chociażby Nagy&#39;ego Aguilery. Mam tylko nadzieję, że do walki Wach-Adamek nie dojdzie, choć czuje w kościach że niedługo promotorzy będą nam chcieli sprzedać kolejną polską walkę tysiąclecia. Nie jestem jakimś wielkim fanem Adamka, nie przeżywam jego walk tak jak walk &quot;Endriu&quot; ale życzę mu jak najlepiej, bo w końcu zobaczyć Polaka walczącego o pas HW jest przyjemnie ;)
 
bebad 46

bebad

Użytkownik
Floyd też ma zawsze problemy z dłoniami. To jest normalne.

Co do samego tematu. Adamek mistrzem nie będzie... chyba że dostanie Povetkina, z nim ma szanse.
Wach ? z Kliczkami go nie widze ale facet ma to coś czego nie ma Tomek.. cios. Skurczybyk ma poważną petarde w łapach i to wielki plus.
Szpila ? bez jak, narazie to mołkos niech cwiczy i sie rozwija. Wielka niewiadoma... czas pokaże

Sorka za takie pisanie/błędy etc... ie mam czasu ???? na szybko weszłem
Pózniej poczytam całą dyskusje i sie lepiej wygadam ???? pozdro
 
R 1

rafalr

Użytkownik
Adamek tak nadaje sie do wagi ciezkiej jak Golaota do baletu ???? .Nie oszukujmy sie Adamek nie walczy w ciezkiej poniewaz uwaza ze moze zostac mistrzem swiata tylko dlatego,ze zarobi tam 4-5 razy wiecej niz w swojej naturalnej wadze. Co do braci Kliczko to aby ich pokonac trzeba miec zblizone do nich warunki fizyczne czyli ok 200cm i 110 kg. a takich kandydatow nie ma,moim zdaniem jedynym zawodnikiem ,ktory moglby zdetronizowac Kliczkow jest o ironio nie bokser a zawodnik mma i k1 Semmy Schilt ,ktory po roku treningu czysto bokserskiego pozamiatalby cala wage ciezka
 
jancio09 35

jancio09

Użytkownik
Nie rozumiem dlaczego najeżdżacie tak bardzo na Tomka? Że nie nadaje się do ciężkiej- no przepraszam ale jeśli tak to od Adamka w tej chwili lepszych jest góra 5 bokserów to reszta też się nie nadaje do HW?

Z Kliczkami wcale sznas nie ma tylko bokser taki jak oni supercięzki.Włada mógł by ograć mniejszy,dynamiczny bokser z mocnym ciosem. Z Vitem zresztą podobnie.

Wach- nie wiem mnie nie przekonuje wcale.Wolny jak keczap, ze słabym lewym prostym.Mało mobilny na nogach.Z Kliczkami nie ma szans a każdy mniejszy szybki cięzki go wypunktuje.Takie mam zdanie.

Szpilka-jeszcze za młody.Jak ciezko popracuje i zmieni obrone tzn zacznie wiecej garde trzymac to cos z tego bedzie
 
J 3,9K

jacques

Forum VIP
Pan Janusz Pindera chyba czyta nasze forum?
PINDERA: SZPILKA BEZ SZANS Z ADAMKIEM

Jeden z największych ekspertów bokserskich w Polsce, redaktor dziennika &quot;Rzeczpospolita&quot; Janusz Pindera w rozmowie z &quot;Dziennikiem Polskim&quot; skomentował sobotnie występy polskich &quot;ciężkich&quot;. Docenił opanowanie Artura Szpilki, choć od razu studził nastroje wielu polskich kibiców, którzy już dziś upatrują w młodym pięściarzu przyszłego mistrza świata.
- O Szpilki talencie, szybkości i ciosie wiedzieliśmy wcześniej. Dlatego najbardziej istotne, że w pojedynku pokazał chłodną głowę. Dobrze, że Fiodor Łapin potrafił uspokoić wciąż bardzo pobudliwego pięściarza - stwierdził Pindera i jednocześnie odniósł się do szans &quot;Szpili&quot; w potencjalnym starciu z Tomaszem Adamkiem - Artur byłby na zupełnie straconej pozycji, nie miałby żadnych szans w takim pojedynku. W tej chwili to dwa różne światy, bo mówimy o początkującym zawodniku, który kilka lat temu na turnieju Stamma przegrał z przeciętnym Tunezyjczykiem. Szpilka to wielki talent, ale ciągle ma spore luki w obronie i ktoś tak doświadczony jak Adamek po prostu by je wykorzystał.
Pindera pokusił się również o ocenę efektownego zwycięstwa Mariusza Wacha - Doświadczenie plus gabaryty w tej kategorii wagowej znaczą naprawdę wiele. Do tego Wach dysponuje dobrą i mocną prawą ręką, którą potrafił rzucić na deski nawet takiego olbrzyma jak Fields. Jednak dopiero z rywalem o klasę lepszym zobaczymy, na jakim jest poziomie. Oddzielam oczywiście braci Kliczków, bo dla Mariusza walka dzisiaj z nimi byłaby samobójstwem - podsumował ceniony komentator gal bokserskich.


źródło

O rękę Adamka nie ma się czego obawiać.
A Wach szykuje się na kolejnego olbrzyma. Z Kliczkami walczyć jeszcze nie chce.
Ciekaw jestem kto to może być. Jakieś typy? Może po raz kolejny pójdzie ścieżką Adamka i wybierze Granta?​
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
Teraz to już chyba nie ma sensu odpisywać tym osobom, które odnosiły się do mojej pierwszej wypowiedzi + wypowiedzi Michalczewskiego o Adamku.
Ale kolejna wypowiedź mi się spodobała, sprzed kilku dni, dopiero teraz wklejam.
http://www.ringpolska.pl/tomasz-adamek/17700-byly-trener-adamka-kolejna-walka-z-kliczka-kto-to-kupi
Ronnie Shields, były trener Tomasza Adamka (45-2, 28 KO), jest zdania, że polski pięściarz powinien zrezygnować ze swoich mistrzowskich ambicji w królewskiej dywizji i powrócić do kategorii junior ciężkiej. Amerykański szkoleniowiec jest przekonany, że &quot;Góral&quot; może jeszcze zostać dominatorem w przedziale wagowym do 91 kg.
- Trenowałem Tomasza, to bardzo, bardzo dobry bokser. Nie ma najmocniejszego ciosu na świecie, ale jest bardzo dobry technicznie - wspominał Shields krótki okres współpracy z pięściarzem z Gilowic w trakcie audycji radiowej &quot;On The Ropes&quot;. - Adamek nie jest wielkim facetem, a słyszałem, że jego trener mówił, iż chciałby, aby Adamek ważył 230 funtów [104 kg - red.]. To zdecydowanie za dużo jak na gościa postury Tomasza. On nie może walczyć z taką wagą, bo będzie za wolny i nie będzie miał siły przy takiej wadze.
- Podobno znów chcą walczyć z Kliczką. Po co? Kto to kupi? Kto to będzie oglądał? On może ważyć i 280 funtów [127 kg - red.], ale to nie ma znaczenia. On nie jest w stanie pokonać żadnego z Kliczków. Po prostu. Najlepsze byłoby dla niego zejście do kategorii junior ciężkiej, a tam może pokonać każdego. Tam może być gwiazdą - dodał Ronnie Shields.
 
bebad 46

bebad

Użytkownik
Ja nie wiem czy to dobry pomysł aby schodził. Adamkowi zostało max 3 lata boksowania na wysokim poziomie, a patrząc na dotychczasowe wojny które toczył może nawet mniej. Zbijanie wagi to również wyzwanie. W ciężkiej zarobi więcej, a być może dostanie titleshota.
 
Do góry Bottom