Jutro zostanie rozegrany ostatni mecz 9 kolejki T-Mobile
Ekstraklasy. Korona, która bardzo dobrze radzi sobie w tym sezonie, na własnym stadionie będzie podejmować przeciętnie spisujący się Górnik Zabrze. Gdyby ktoś przed startem rozgrywek powiedział, że Korona Kielce po 9 kolejkach jest na podium ligi, to najprawdopodobniej zostałby wyśmiany. Korona która miała bronić się przed spadkiem, jedzie do Warszawy i na trudnym terenie wywalcza cenny punkt. Co więcej, to właśnie Korona lepiej prezentowała się na tle Czarnych Koszul. To co podoba mi się w zespole z Kielc, to determinacja oraz konsekwentne trzymanie się założeń taktycznych. Podoba mi się to w taki sposób ta drużyna gra w obronie. Ojrzyński pokazał, że potrafi sobie ułożyć zespół, chociaż zastanawiam się też w jak dużym stopniu pomaga mu Szczęsny. Nie ukrywajmy, ale na pewno w drużynie Korony, Szczęsny ma więcej do powiedzenia i stanowi on autorytet wśród zawodników. Przykładem jest Maciej Korzym. Ten chłopak może się podobać, może nie on sam, ale na pewno jego gra. Komentatorzy żartobliwie nazywają go najlepiej broniącym napastnikiem ligi, a ja podzielam ich zdanie. Ten chłopak dwoi się i troi. W meczu z Polonią zaliczył kilka dobry odbiorów, a do tego wszędzie pełno go na boisku. W ataku raz z prawej, raz z lewej, starał się konsekwentnie przedrzeć się do przodu. Z Sadlokiem stoczył kilka zaciekłych pojedynków i sprawił nie lada zawrót głowy obrońcy Polonii Warszawa. Podoba mi się to jak broni cała drużyna, a nie tylko Korzym. Każdy ma jakąś funkcję na boisku, ale jednocześnie pamiętają o tym by pomóc koledze obok. Dobre zawody rozgrywa w ostatnich czasach Sobolewski i Kiełb. Kiełb na wypożyczeniu nabrał pewności siebie, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jest aktywny, nie boi się dryblingu. Wiadomo, nie zawsze wszystko wychodzi tak jak on tego by chciał, ale jest to młody zawodnik, który ma czas by nabrać doświadczenia. Myślę, że jak tylko wróci z wypożyczenia to w Lechu będzie miał zaklepane miejsce w składzie. Jeśli Lech sprzeda tego zawodnika, to będzie to bardzo duży błąd. Myślę, że warto pochwalić również Małkowskiego, który jest pewnym punktem w bramce. Wiele okazji do kontaktu z piłką w meczu z Polonią nie miał, ale jeśli zdarzyły się kontakty z piłką, to były to pewne interwencje. Myślę, że po tym można poznać dobrego bramkarza, kiedy to musi on być skupiony przez cały mecz i wyczekiwać ataku rywala. Jeśli jest coś co zasługuje na negatywną ocenę kieleckiej drużyny w meczu z Polonią to definitywny brak skuteczności, bo okazuje ku temu by zdobyć bramkę były. Żółto-czerwoni grają ostro, w ostatnim meczu zawodnicy z Kielc ujrzeli 5 żółtych kartek, ale na szczęście nikt nie musi pauzować. Jeśli zagrają dość ostro także z Górnikiem, to myślę że to trochę ostudzi zapęd rywali. Jeśli chodzi o osłabienia to w meczu z Górnikiem nie zagra Kuzera, a jest to dość spore osłabienie. Do kadry po kontuzji wraca Grzegorz Lech, a jest to zawodnik który na pewno urozmaici nieco grę i pomoże w rozgrywaniu piłki.
Korona jako jedyna drużyna w stawce nie zaznała goryczy porażki i jakoś nie widać opcji żeby jutro coś miało się zmienić. Piłka jednak jest bardzo nieprzewidywalna i o tym powinniśmy pamiętać. Górnik jeśli coś robi, to co najwyżej mocno rozczarowuje. Ostatnio przegrali z Cracovią na Roosevelta, a trener zapowiada zmiany w zespole. Nawałka zapowiada również nieustępliwość i równie twardą grę. Drużyna z Zabrza podobnie jak zespół Korony, nie grzeszy skutecznością, a ja nie zdziwię się jeśli o zwycięstwie zadecyduje jedna bramka. Górnik powinien być świadomy tego, że rywal jest lepiej dysponowany. Do tego zespół przyjeżdża do Kielc poważnie osłabiony. Z powodu kontuzji nie zagra Piotr Gierczak, Mariusz Magiera, Michał Jonczyk i Maciej Bębenek.
Oczekuję meczu walki, piłkarze nie powinni odstawiać nogi, co powinno zaowocować sporą ilością żółtych kartek. Wysokiego wyniku również się nie spodziewam, dlatego stawiam na under. Każda seria kiedyś się kończy i tak samo jak Cracovia niespodziewanie przerwała passę Górnika na własnym boisku, tak samo Górnik może zrobić identycznie w Kielcach. Mimo wszystko jeśli którakolwiek ze stron wygra, to będzie to skromne zwycięstwo. Oczekuję więc małej ilości bramek, bo obie ekipy grają bardzo agresywnie i głównie walki, twardej walki, spodziewam się po tym meczu.
Korona Kielce - Górnik Zabrze
Under 2,5 [1,65] Bet365 2:0