Po porażkach z Terminalica w Niecieczy i sromotnym laniu w Lidze Mistrzów zespół Besnika Hasiego dziś podejdzie do tego spotkania niezwykle poważnie.
Tak jest, oni od początku sezonu do każdego meczu podchodzą poważnie. Szkoda tylko, że tylko na konferencjach prasowych.????
W meczu z BVB był skład nie z tego świata. Moim zdaniem nie wolno porównywać tamtego meczu do tego. Można tylko porównywać te wcześniejsze ligowe kiedy był jeszcze Pazdan.
Jeżeli Pazdan dzisiaj wróci do składu to będzie to jego pierwszy mecz z Dąbrowskim lub Czerwińskim na środku obrony. W pierwszym meczu ta współpraca ne koniecznie może dobrze się układać. A wątpliwe jest aby po ostatniej - kolejnej gafie Rzeźniczaka dostał ten szanse gry.
Tak jak wczoraj po siedmiu porażkach z rzędu wygrała Wisła, tak dziś zwycięstwo musi odnieść Legia.
Tylko, że w grze Wisły widać było pomysł oraz zaangażowanie w gre do ostatniej sekundy meczu. W Legii zaangażowanie jest średnie, a pomysłu nie widać w ogóle.
Moim zdaniem słabe wyniki Legii to głównie kwestia obciążenia psychicznego związanego z
LM do której awansowali i zagrali już pierwsze spotkanie.
Słaba gra i słabe wyniki zaczęły się od 46' pierwszej kolejki
Ekstraklasy gdy Legia tę
LM miała jeszcze w dalekich planach. I trwa to do dziś.
Tak - myślę, że Legia dzisiaj wygra bo będą chcieli zmazać to co było.
Gdyby to była kwestia "będą chcieli" to po drugim remisie z rzędu na początku sezonu odnieśliby serie zwycięstw. A jak jest to każdy wie. Czyli co? To, że kompromitują się w każdym meczu to kwestia, że im się nie chce?
Absolutnie nie uważam, że problemem Legii jest jakaś presja, myślenie o
LM. Problemem Legii jest brak pomysłu na gre, brak komunikacji w obronie, brak krycia przy stałych fragmentach gry, zbyt mała ilość gry na jeden kontakt czy brak agresywnego pressingu w środkowej części boiska. A kto odpowiada za to jak nie trener? Odpowiedź jest prosta. Winny jest Hasi. I co, nagle po 4 dniach i meczu, w którym Legia nie postawiła ŻADNEGO oporu Borussi nagle zaczną grać? A przyjeżdża nie taki byle kto, bo Zagłębie Lubin. Owszem ich gra w ostatnich tygodniach również nie wygląda świetnie, ale czy to jest blamaż? Remisy po 0:0 czy 1:1 no i ostatnio porażka 1:2? Taka tragedia patrząc na to, że podczas okna utracili Krzysztofa Piątka czy Dąbrowskiego? Stokowiec ponownie musi to znowu poukładać, ale nie ma się wobec niego takich oczekiwań jak od Hasiego, który przychodząc do Legii ma już drużyne na zwycięstwo w lidze i może do niej dokupić w zasadzie kogo chce (na warunki finansowe Legii), i zaplecze treningowe jak chyba nikt w Polsce.
Mam nadzieje, że będzie to ostatni mecz tej największej pomyłki Legii jaką najstarsi warszawiacy pamiętają. Nawet w przypadku zwycięstwa, w które ja jednak wcale nie wierze. Stawiam tutaj na remis i zwrot na wypadek gdyby Legia dalej grała "swoje" z ostanich meczów i przegrała. Brak optymalnej formy Zagłębia oraz Łazienkowska powinny uchronić obecną Legie przed porażką.
Legia - Zagłębie Lubin X, Zagłębie wygra - zwrot (2,73 totolotek) ZWROT