ramzesa
Forum VIP
Po emocjach związanych z meczem Polska - Anglia, wracamy do ligowych obowiązków. W piątek lądujemy w Zabrzu, gdzie Górnik będzie podejmował Koronę Kielce. Kielczanie od pierwszych kolejek zostali sprowadzeni na ziemię. Taktyka z poprzedniego sezonu przestała się sprawdzać, a Ojrzyński w końcu zauważył, że samą ambicją zespół wygrywać nie będzie. Zmieniono lekko podejście do kolejnych spotkań, a Korona w końcu zaczęła grać w piłkę. W ostatniej kolejce wygrali 1:0 z Zagłębiem Lubin, a strzelcem jedynego gola w tym meczu był Maciej Korzym, który po raz kolejny pokazuje jak ważnym graczem jest dla tego zespołu. Przed pojedynkiem w Zabrzu mimo wszystko Górnik jest wyraźnym liderem.
W sobotnie popołudnie w Bełchatowie wielkiego widowiska nie zobaczymy. Samo spotkanie będzie jednak arcyważne dla obu ekip. GKS Bełchatów będzie podejmował Podbeskidzie i piłkarze obu klubów zadają sobie pytanie "Jak nie z nimi to z kim ?". Minimalną przewagę będą mieli Bełchatowianie ponieważ grają na własnym stadionie. Nie wiadomo jednak czy będzie to miało głębsze przełożenie na przebieg meczu. Nikt tu nie będzie kalkulował i w grę wchodzi tylko komplet punktów. Dla drużyn z dna tabeli 3 punkty pozwolą popatrzeć w przyszłość z większym optymizmem. Walki na pewno nie zabraknie, ale co do poziomu sportowego można mieć już spore wątpliwości...
Ciekawie będzie też w Gliwicach, gdzie wybiera się zespół Widzewa. Drużyna z Łodzi dość długo trzymała się na pozycji lidera rozgrywek, ale słabsze mecze szybko zweryfikowały szarą rzeczywistość. Piast natomiast w ostatniej kolejce został rozgromiony przez Lecha. Mecz miał w sobie dwa oblicza bowiem po pierwszej połowie chyba nikt nie był w stanie przewidzieć tego co stanie się po przerwie. W czasie pierwszych 45 minut to właśnie goście byli bliżej zdobyczy bramkowej, ale ich strzały dwukrotnie szły na poprzeczkę Buricia. Czy Gliwiczanie w spotkaniu z Widzewem zrehabilitują się za ostatnią porażkę z Lechem ?
Ciekawie będzie też w Krakowie. Wisła po zmianie szkoleniowca przegrała swój pierwszy mecz. Nowy trener miał nie lada wyzwanie bowiem musiałby dokonać chyba cudu by wygrać na Legii. Strzelili pierwsi gola, ale ich radość nie trwała długo. Na ziemię szybko sprowadził ich Jakub Kosecki, który dwoma trafieniami zapewnił Legii zwycięstwo. Do Krakowa przyjeżdża jednak nieobliczalna Jagiellonia, która nie dość, że nie potrafi wygrywać u siebie to na wyjazdach gra tragicznie choć wyniki jeszcze aż tak dobitnie tego nie pokazują. Wiemy jednak, że każdy szkoleniowiec, który przychodzi do Białegostoku musi liczyć się z widmem meczów wyjazdowych. Do tego forma zespołu z Podlasia jest bardzo słaba. Hajto ostatnią porażkę z Lechią wziął na siebie i nie chciał nikogo nią obarczać. Stwierdził jednak, że przerwa reprezentacyjna będzie dla nich trudnym okresem, który trzeba będzie ciężko przepracować. W meczu z Wisłą zobaczymy czy nauka nie poszła w las.
Teoretycznie najlepsze spotkanie zostało jednak na koniec. W poniedziałek Pogoń zagra z Legią i dla drużyny z Warszawy ten mecz będzie prawdziwym sprawdzianem umiejętności. Przyjaźń między kibicami zatrzyma się tu tylko na trybunach, a na boisku zobaczymy prawdziwą walkę. Portowcy to zespół, który ma ogromny potencjał. Zajmują co prawda miejsce w środku tabeli, ale z meczu na mecz nabierają rozpędu. Pokaz umiejętności dali w Poznaniu, gdzie zremisowali z Lechem 1:1. Ten mecz był chyba najlepszym meczem w Ekstraklasie do tej pory. Poznaniacy byli w tamtym spotkaniu faworytem, a mimo wszystko kompletu punktów nie zdobyli. Wracając jednak do Pogoni... Grają u siebie więc boisko bez wątpienia będzie tu atutem. Czy będą w stanie sprawić, że Legia zaliczy swoją pierwszą porażkę w tym sezonie ligowym ?
Zapraszam do merytorycznej dyskusji