Stoke - West Bromwich
Stoke spisuje się ostatnio nie najlepiej - porażki w 3 ostatnich meczach. Myślę, że nie przegrają 4 meczu z rzędu. Sądzę, że padnie remis. Stoke to remisowa drużyna, a jak do tej pory w 7 spotkaniach tylko raz zremisowali i wypadłoby nieco nadrobić średnią. Stoke ma korzystny bilans z WBA, jednak z 3 ostatnich spotkań na Britannia Stadium nie wygrali ani razu (2 remisy i 1 wygrana WBA). WBA notuje ostatnio dobre wyniki. Od 4 spotkań są niepokonani. Zaliczyli 2 remisy (Fulham i Arsenal) oraz 2 wygrane (Sunderland, Man United). Myślę, że te wyniki, mimo, że mogą imponować, to trzeba dodać, że każdy z tych rywali miał swoje małe i większe problemy, z których piłkarze WBA skorzystali. Fulham nie najlepiej się spisywało, w dodatku WBA zdobyło bramkę na 1:1 w doliczonym czasie gry. Sunderland fatalnie spisuje się na początku sezonu, jeszcze nie wygrali ani jednego meczu. O kłopotach Man United wiedzą wszyscy. Arsenal w końcu po świetnej passie meczów musiał zaliczyć swój słabszy mecz, co jest rzeczą normalną. Także widać, że rywale też "pomogli" w osiągnięciu tak dobrych wyników. Można też powiedzieć, że WBA może w taki sam sposób wykorzystać kłopoty Stoke, ale ja jestem odmiennego zdania. Mieliśmy przerwę reprezentacyjną, więc Hughes mógł sobie dokładnie przemyśleć co było przyczyną porażek. W tych 3 przegranych meczach piłkarze Stoke nie prezentowali się też aż tak tragicznie, nie liczę meczu z Norwich, gdzie grali piach, ale to było celowe, bo musieli podarować 3 punkty. Sądzę, że powinniśmy zobaczyć mało bramek. W tej rywalizacji częściej padał under niż over. W dodatku w obecnym sezonie Stoke zdobyło zaledwie 4 bramki w 7 meczach, co jest najsłabszym wynikiem w
Premier League. Liczę na remis, ale podeprę się w razie wygranej Stoke.
Stoke - West Bromwich 0:0
Typ: X (Home No Bet)
Kurs: 1,91
Buk: Marathonbet
Typ: under 2,5
Kurs: 1,72
Buk: Marathonbet
Chelsea - Cardiff
Faworytem jest Chelsea i powinni pewnie wygrać ten mecz, ale ja nie skupiam się na typowaniu 1x2, lecz nad under/over. Sądzę, że w tym meczu zobaczymy mało bramek. Chelsea pod wodzą Mourinho gra bardzo zachowawczo. Scenariusz na ten mecz to huraganowy atak od początku, prawdopodobnie gol w pierwszych 20 minutach i nieco spokojniejsza gra do samego końca spotkania, po drodze jeszcze jeden gol i wynik 2:0. Chelsea gra właśnie w ten sposób, z Fulham 2:0, z Aston Villa 2:1 i z Hull 2:0. Czasem taka zachowawcza taktyka lubi się mścić, czego przykład mieliśmy w meczu
LM z Basel, gdzie po pierwszej połowie The Blues prowadzili 1:0, by w drugiej części dać sobie wbić 2 bramki. Sądzę, że Cardiff nie będzie w stanie nic strzelić. Od początku sezonu jest to drużyna, która momentami ma dużo szczęścia jeśli chodzi o wyniki, raczej bardziej skupia się na defensywie, szczególnie gdy grają z mocnym przeciwnikiem. Udało im się strzelić na wyjeździe w dwóch ostatnich spotkaniach, ale nie mieli wymagających przeciwników, bo grali z Fulham i Hull. Chelsea też nie bardzo opłaca się grać całego spotkania na wysokich obrotach i żyłować się w zdobywaniu bramek. Po pierwsze wielu graczy dopiero co powróciło z wyjazdów na reprezentacje, a po drugie we wtorek na Chelsea czeka bardzo ważny wyjazdowy mecz w Lidze Mistrzów z Schalke. Mecz ten trzeba co najmniej zremisować, ale znając Mourinho będzie chciał zgarnąć 3 punkty. Ważna więc będzie forma i przygotowanie fizyczne, stąd sądzę, że The Blues szybko obejmą prowadzenie z Cardiff i będą kontrolować wynik do samego końca spotkania. Kolejna sprawa to napastnicy. Torres ma kontuzję i nie zagra, więc pozostali Ba i Eto'o - obaj raczej w przeciętnej formie. Ciekawostką jest fakt, że Chelsea jest jedną z dwóch drużyn (druga to Stoke), w której w tym sezonie żaden z napastników nie strzelił gola. Z kolei bramkarz Cardiff Marshall zaliczył najwięcej udanych obron (31) spośród wszystkich bramkarzy w
Premier League. Oczywiście Chelsea ma potencjał i równie dobrze może wygrać 4:0, jednak kurs na under jest zachęcający. Ja zagram under 3, bo kurs jest nadal bardzo atrakcyjny, a w razie 3 bramek będzie zwrot.
Chelsea - Cardiff 4:1
Typ: under 3
Kurs: 1,99
Buk: Pinnacle
Everton - Hull
W sobotę mamy aż 5 meczów, w których zdecydowany faworyt (z kursem ok. 1,50 i niższym) gra na własnym boisku. Są to Arsenal, Chelsea, Man United, Everton i Swansea. Jest niemal pewne, że będą niespodzianki. Jeśli już gdzieś szukać niespodzianek, to największe szanse na to są w meczach Swansea, Evertonu i może jeszcze Man United. Mecz Swansea - Sunderland już opisałem. Sądzę, że kłopoty może mieć Everton. The Toffees zaliczają bardzo dobry początek sezonu. Do ostatniej kolejki byli niepokonani. Notują świetną serię 12 spotkań domowych bez porażki (9 wygranych i 3 remisy). Sądzę, że ta seria prędzej czy później zostanie przerwana. Być może w meczu z Hull, ale tego nie wiem. Mam zamiar postawić zakład Hull+1. Liczę na remis, ale jeśli Everton wygra to oczywiście nie będę zaskoczony. Uwagę zwraca fakt, że The Toffees niezbyt często wygrywają przekonująco. Poniżej zestaw spotkań, w których byli zdecydowanym faworytem (spotkania z zeszłego i obecnego sezonu):
Everton - WBA 0:0 @ 1,48
Everton - Newcastle 3:2 @ 1,53
Everton - Southamton 3:1 @ 1,40
Everton - Sunderland 2:1 @ 1,48
Everton - Norwich 2:2 @ 1,45
Everton - Wigan 2:1 @ 1,34
Everton - Swansea 0:0 @ 1,60
Everton - WBA 2:1 @ 1,48
Everton - Aston Villa 3:3 @ 1,30
Everton - Reading 3:1 @ 1,30
Everton - Stoke 1:0 @ 1,62
Everton - QPR 2:0 @ 1,40
Everton - Fulham 1:0 @ 1,42
Everton - West Ham 2:0 @ 1,42
Wprawdzie widać, że radzą sobie bardzo dobrze, bo większość wygrywają, ale zaledwie 4 z 14 meczów wygrali przekonująco różnicą większą niż jedna bramka. W takim wypadku można by postawić zakład Hull+1,5, ale kurs mnie nie zadowala, więc stawiam Hull+1 po wyższym kursie i liczę się z tym, że jeśli Everton wygra jedną bramką, to będzie zwrot. Liczę na remis, o niespodziankę w postaci wygranej Hull będzie bardzo trudno. Co przemawia za drużyną gości? Wielu piłkarzy Evertonu grało w reprezentacjach, powrócili zmęczeni czy poobijani ze zgrupowań. W Hull tych powołań było dużo mniej i trener Bruce miał cały czas swoich graczy do dyspozycji, mógł ich lepiej przygotować do tego meczu. Poza tym zespół Hull notuje ostatnio całkiem dobrą passę 4 meczów bez porażki. Zespoły Hull i Evertonu dzieli zaledwie jeden punkt, więc patrząc na ten początek sezonu jest on tak samo dobry w wykonaniu obu drużyn. Everton, mimo, że zachwyca w ofensywie, to traci dużo bramek. W ostatnich 3 spotkaniach tracił co najmniej po 2 w każdym, co nie najlepiej świadczy o defensywie. Myślę, że Hull wbije co najmniej jedną bramkę.
Everton - Hull ZWROT 2:1
Typ: Hull +1
Kurs: 2,19
Buk: Pinnacle