roman_katecheta
Użytkownik
no i dla rozluznienia, miedzy zakladami ????
po wygranej i przegranej... ???? ))
W pewnej mieścinie był piekarz, który piekl pieczywo nie nadające się
W ogóle do jedzenia. W sekrecie przed nim zebrali się mieszkańcy i
postanowili uradzić co z nim zrobić... Radzą tak kilka godzin i nic
nie mogą wymyślić...
W pewnym momencie wstaje kowal, chłop wielki i barczysty jak wół i mówi :
- Może mu jebnę ...?!
Na co ludzie mówią:
- Nie no... tak nie można... w końcu mamy tylko jednego piekarza,
nie możemy zostać tak w ogóle bez... i dalej debatują...
Za jakiś czas znowu wstaje kowal i mówi:
- To może jebnę stolarzowi...? mamy dwóch...
po wygranej i przegranej... ???? ))
W pewnej mieścinie był piekarz, który piekl pieczywo nie nadające się
W ogóle do jedzenia. W sekrecie przed nim zebrali się mieszkańcy i
postanowili uradzić co z nim zrobić... Radzą tak kilka godzin i nic
nie mogą wymyślić...
W pewnym momencie wstaje kowal, chłop wielki i barczysty jak wół i mówi :
- Może mu jebnę ...?!
Na co ludzie mówią:
- Nie no... tak nie można... w końcu mamy tylko jednego piekarza,
nie możemy zostać tak w ogóle bez... i dalej debatują...
Za jakiś czas znowu wstaje kowal i mówi:
- To może jebnę stolarzowi...? mamy dwóch...