Fajna dyskusja wynikła, to i ja się dołączę, jeśli można:razz:
Real-Atletico
- znakomita okazja do rewanżu nad Atletico po przegranym finale Pucharu Króla
Dla Atletico znakomita okazja, do poprawienia bilansu z Realem.
- do treningów na pełnych obrotach wrócił Gareth Bale i to jego w sobotę zobaczymy
Nie wiadomo czy zagra od 1. minuty, do tego, jego forma, to też jest sporą zagadką.
- niesamowita forma strzelecka Cristiano Ronaldo w ostatnich meczach
To samo można powiedzieć o Diego Coscie.
- realna szansa na wyprzedzenie rywali w tabeli i zachowanie dystansu do Barcelony
Realna szansa na dotrzymanie kroku Barcelonie i odskoczenie Realowi.
Jak więc widzisz, można w obie strony dobierać sobie argumenty.
Dla mnie fakty są proste: Real gra po prostu słabo. Chwała im za to, że nawet po mimo słabej gry, zdobywają dużo punktów. Zauważ jak topornie im idzie gra, rozbijanie zasieków obronnych rywala. U siebie grali z Betisem, Athletic i Betisem czyli drużynami, które z dobrej skomasowanej obrony nie słyną, co by nie mówić. Atletico z kolei, jak trzeba, to potrafi tak stanąć w szeregach obronnych, że nikt się tam nie przeciśnie. Zobaczmy, że nawet na Camp Nou, zagrali na zero z tyłu. Owszem Barca swoje okazje miała ale koniec końców udało się nie stracić gola. Tutaj Simeone rzadko wymienia obronę i w tym jest podobny, do Martino chociażby. Miranda i Godin to żelazna para stoperów, która rozumie się kapitalnie, a i co raz rzadziej obydwaj zawodnicy wdają się w jakieś awantury. Boki obrony ostatnio dostały luzy, bo Juanfran przeciwko Valladolid i Filipe Luis przeciwko Osasunie, dostali wolne. Największym problemem będzie brak Mario Suareza. Szkoda, bo akurat on wraz z Gabim tworzyli kapitalną parę pivotów i to była pierwsza, bardzo trudna zapora do przejścia. Jego miejsce zapewne zajmie Tiago Cardoso. Idźmy dalej, bo tam w super formie jest Koke. 1 gol i 5 asyst, to dorobek kapitalny, a te jego stałe fragmenty gry, to naprawdę cudo na kiju. Obok niego spodziewałbym się Raula Garcii, który strzela sporo, a i jego gra jest bardzo dobra, czego nie można do końca powiedzieć o Turanie. Moim zdaniem Bask powinien wyjść, właśnie kosztem Turka. Ciekaw jestem na co zdecyduję się w ataku ale zapewne dwójka David Villa i Diego Costa. Ten drugi jest w super formie i ładuje gola za golem. Ale niestety
El Guaje gra tak sobie i jego forma może mocno zastanawiać ale i tak będzie absorbował obrońców mocno, czym da trochę więcej miejsca swojemu koledze z ataku.
Real gra taką padlinę, że się na to patrzeć nie da. Tak jak Ramzes piszę, to gdyby nie, Isco i Modric, to by tych 16pkt na pewno nie było. Ronaldo strzela teraz sporo ale mimo wszystko, w grze, to bardziej przeszkadza, aniżeli pomaga. Benzema na początku sezonu grał tragicznie ale strzelał, a teraz już tylko gra tragicznie... Jeśli tak pociągnie jeszcze trochę, to albo na szpicy zastąpi go CR7 albo Ancelotti zdecyduję się na Moratę. Ciekawe na kogo postawi Carlo w środku pola, bo Khedira gra cieniutko i moim zdaniem trzeba by jego kimś zastąpić. Tylko pytanie kim? Może Illarra ale on jeszcze się chyba nie wpasował w Real, a może Casemiro? Chodzi mi też pomysł po głowie odnośnie Pepe, skoro Varane wraca do zdrowia. Pepe jak na razie w świetnej formie i jeśli nie będzie miał jakichś problemów w głowie, to może mieć przed sobą dobry sezon. W odbiorze naprawdę mocny i nie wiem czy nie przydałby się do środka pola, by wyłączyć Koke. Z drugiej strony taki "kloc" przydałby się do walki z Diego Costą ale tam to się może zakończyć tylko jednym, czyli poważnym mordobiciem...
Tak po prawdzie, to Atletico w tym momencie wygląda o wiele, wiele lepiej. Tam maszyna działa, tak jak trzeba. Nie mają problemów z grą atakiem pozycyjnym, jak i z kontry. Domyślam się, że mogą dać prowadzić Realowi grę, bo ten naprawdę męczy się strasznie. A tutaj nie będzie drużyn pokroju Athletic czy Getafe, gdzie jest miejsce, żeby sobie pobiegać między liniami. Tam jak Atleti stanie, to będzie trzeba wszystko grać na maksymalnej dokładności i szybkości, bo inaczej będzie masa strat. A jak będą straty, to będą kontry, a w tych Atletico powoli zaczyna doganiać Real. Jedyny atut Realu, to SB i właśnie w magii tego stadionu muszą poszukać swoich szans. Śmiem twierdzić, że w obecnej sytuacji, to nawet remis, nie będzie ich porażką. Oczywiście dla kibiców będzie, to zły wynik ale na ten moment optymizmu za dużo nie ma i być nie może. Ja już zagrałem na gości z podpórką, po 2,35. Teraz kursy lecą w dół ale nic dziwnego, bo buki rzuciły kursy, jak z kosmosu i trzeba korzystać, bo dalej polecą. Tak więc, jak nie teraz, to kiedy?...
Atletico lub X @ 2,15 Betsson0:1
Almeria-Barcelona
Tutaj sytuacja jest dla mnie jasna i klarowna, a mianowicie typ wychodzi jak byk - bts. Almeria, dopiero w ostatni wtorek z Malagą nie strzeliła gola ale pamiętajmy, że jednak Palanganas mają dobrą obronę, a kiedyś ta seria Almerii musiała się skończyć. Teraz na własnym stadionie podejmują Barcę, zatem mobilizacja pewnie ogromna. Na pierwszą wygraną liczyć raczej nie ma co ale już na dobrą grę w ofensywie, jak najbardziej, bo obrony z dnia na dzień nie poprawią i w takie cuda, to ja nie wierzę... W ofensywie jest naprawdę w kim wybierać. Poczynając od środka pola, kapitan Verza, który zawsze chętnie karnego w doliczonym czasie pierwszej połowy strzeli - mecze z Elche i Levante + 2 asysty. Dalej trójca Suso, Fernando Soriano i Aleix Vidal. Ten ostatni, to najsłabszy z tej trójki ale wypożyczony z Liverpoolu, prawoskrzydłowy(Suso) to naprawdę świetny grajek. Ta jego lewa noga, to naprawdę robi wrażenie i gdyby miał taką samą prawą, to pewnie na ten stadion w sobotę przyjechałby ale jako gracz Barcy. W ataku błyskotliwy Rodri, który zdobył już 4 gole, a przecież jeszcze w sezonie 2011/12 dymał na drugoligowych boiskach dla Barcy B. Teraz jest jedną z gwiazd ekipy, znad Morza Śródziemnego i wszyscy liczą na jego kolejne bramki. W meczu z Barcą jak najbardziej można się ich spodziewać. Dalej kontuzjowany jest Alba, a teraz dołączył do niego Mascherano, którego uszkodził Busquets... Zatem na środku obrony zapewne para Pique i Bartra. Wiadomo starszy kolega będzie tutaj rządził ale mimo wszystko dwóch wysokich graczy, to może być problem, zwłaszcza przy szybkich atakach gospodarzy, bo wtedy mogą mieć spore problemy z powstrzymaniem Rodriego czy Suso. Do tego jeśli dodamy skrajnie ofensywnie grających Adriano i D.Alvesa, to otwiera się naprawdę spora szansa przed Almerią na gole. O golach ze strony Barcy, chyba nie muszę tutaj wspominać, bo to niemal pewnik w każdym kolejnym spotkaniu.
BTS @ 1,71 Betsson0:2