Tak jak mówiłem na początku tygodnia. Należy grać na West Ham, bo kursy spadły już do 2. United w środku tygodnia odpadło z Derby w
Carabao Cup po porażce w rzutach karnych, do tego w słabym stylu. Młoda ekipa Lamparda chciała grać w piłkę i dominowała ekipę Czerwonych Diabłów na Old Trafford. Młoty zaś rozgromiły na własnym stadionie ostatni zespół League Two (czwarty szczebel rozgrywek) aż 8:0. Mimo, że przeciwnik nie był wybitny to morale drużyny muszą iść jeszcze mocniej do góry po takiej wygranej. 3 mecz z rzędu zakończony dobrym wynikiem po wygranej na Goodison i remisie przeciwko Chelsea. Inaczej sprawy mają się chyba w ekipie Mourinho, który wydaję się, że ma spory problem. Czołówka odjeżdża, Mou odpada z Carabao, a do tego jego konflikt z Pogbą wydaję się być prawdą, a nie tylko wymysłem dziennikarzy. Do tego dochodzi fatalna forma Alexisa oraz tragiczna gra w obronie. Na sobotnie spotkanie możliwy jest powrót Arnautovica, którego brak było mocno widać w starciu z Chelsea chociażby przy sytuacji gdzie Yarmolenko miał piłkę na głowie. Mou ma spory kłopot i forma jego ekipy jest dość wątpliwa, więc jeżeli Młoty zdołały zatrzymać rozpędzone Chelsea to dlaczego mieliby tego nie zrobić przeciwko ekipie Czerwonych Diabłów? Ode mnie takie dwa beciki na to spotkanie.
West Ham lub remis – 2.13/unibet
West Ham powyżej 0.5 gola – 1.45/unibet
Kontynuacja gry na Arsenal, która wydaję mi się, że póki co się nie skończy. Kanonierzy grają z meczu na mecz co raz lepiej i wydaję mi się, że są ekipą wartą postawienia swoich pieniędzy. W meczu z Evertonem nie wyglądali tak dobrze jak mówi wynik, bo Petr Cech wybronił im mecz. Gra obronna nadal kuleje jednak udało im się zanotować czyste konto, więc można zaliczyć to jako poprawę. Do tego dochodzi fantastyczny duet w ofensywie, który po raz kolejny strzela bramki, a mianowicie Laca-Auba. Pomijając fakt, że Gabończyk strzelił bramkę ze spalonego to wspierani Ozilem oraz Ramseyem napastnicy są naprawdę bardzo groźni i dochodzą do wielu sytuacji bramkowych. Ekipa Szerszeni również chce grać w piłkę i zapewne po raz kolejny otworzy się w swoim spotkaniu i spróbuję zagrać ofensywną piłkę. Jak podoba mi się styl Watfordu to dostrzegam tam jeszcze większe dziury w obronie niż w ekipie Evertonu, który Arsenal był wstanie wypunktować. Dla mnie to może być podobny mecz do tego w zeszłym tygodniu, więc po raz kolejny próbuję ten sam typ.
Arsenal i powyżej 1.5 gola – 1.55/fortuna
Jestem kibicem Liverpoolu, więc ciężko żebym wypowiadał się w 100% obiektywnie na temat sobotniego hitu. Obejrzałem drugą połowę wczorajszego Carabo i jak przed tym spotkaniem byłem pewien, że będzie mega ciężko tak teraz paradoksalnie jestem zdania, że The Reds przywiozą przynajmniej jeden punkt ze Stamford Bridge. Odpuszczam jednak granie 1x2 czy bramek, bo tam moim zdaniem kursy są dobrze wystawione, a może się stać naprawdę wiele.
Keita nie otrzyma kartki – 1.6/unibet ZWROT
Poniżej 4.5 kartki – 1.6/unibet
Arsenal-City 4 kartki
Chelsea-Arsenal 2 kartki
United-Tottenham 5 kartek
Tottenham-Liverpool 0 kartek
Chelsea 5 kartek, Liverpool 5 kartek
Po 6 kolejkach oraz hitach między zespołami top6 tak wyglądają statystyki. Jak widać poza spotkaniem United-Tottenham, gdzie iskrzyło się już w pierwszej połowie widujemy same spotkania underowe. Do tego Chelsea oraz Liverpool dostają poniżej 1 kartki na mecz wskazuje, że obie ekipy mocno nie kartkują. 3 z 5 kartek dla The Reds otrzymał TAA, który na początku sezonu nie był jeszcze do końca przygotowany do gry, więc często nie nadążał za swoim rywalem i łapał głupie kartki. Oglądając spotkania Chelsea można zauważyć mały problem z Kante, który biega strasznie mocno do przodu, a mimo sympatii do tego zawodnika on nie będzie strzelał bramek, bo po prostu nie potrafi. Przez to, że wychodzi tak głęboko do przodu to robią się dziury w środku, które powinien wykorzystać Liverpool, a one mogą przynieść jakieś tam kartki. Jednak tych kartek dużo nie będzie i moim zdaniem 4 zobaczymy maksymalnie. Do tego biorąc sędziego Andre Marinera, który w tym sezonie poprowadził 6 spotkań i pokazał 18 kartek i jedynie w spotkaniu Wolves-Burnley pokazał więcej niż 4 kartki wydaję się, że under jest do gry. Do tego pobieram brak kartki dla Keity, który jeżeli zagra to moim zdaniem kartki nie dostanie. Mimo, że w Lipsku łapał on sporo kartek to w Anglii wygląda to trochę inaczej. Gra wyżej i mimo, że pracuje w defensywie to nie fauluje dużo, a tym bardziej ostro. W spotkaniu Carabao dostał kartkę, ale tam gra wyglądała dziwnie i była mocno szarpana. W sobotę spodziewam się czystszej gry, a wystawianie kursów 2.2-1.6 na kartkę dla danego gracza przypomina mi bardziej Gran Derby i kartkę dla Ramosa czy Carvajala. Dla mnie bukmacherzy mocno polecieli i warto zagrać ten brak kartki choć nie jestem pewien czy Keita wyjdzie w pierwszym składzie.