7 kolejka Premier League [04-05.10.2014r.]

[kuba86]

Czas na siódmą kolejkę Premier League. W niej widać kilka perełek. Najciekawszym spotkaniem najprawdopodobniej będą derby Londynu, gdzie na Stamford Bridge zmierzy się ekipa The Blue z The Gunners. Równie ciekawym pojedynkiem będzie mecz Czerwonych Diabłów z The Toffees. Obie drużyny borykają się z problemami. Będzie zażarta walka o trzy oczka. W niedzielę Koguty podejmą wspaniale spisujących się Świętych. Drużyna Koemana w tym sezonie jak na razie jest nie do zatrzymania, ale nie rozegrała jeszcze meczu z drużyną aspirującą do walki o TOP 4, dla nich to będzie jeden z pierwszych meczów o stawkę. Będziemy świadkami także spotkania tegorocznym beniaminków Premier League. W Leicester, miejscowe Lisy zmierzą się ze słabo spisującymi się póki co piłkarzami Burnley.

Zapraszam do dyskusji :!:​

 

[kuba86]

vs

Manchester United - Everton FC​

Jak zwykle na przystawkę przyjrzałem się spotkaniu Diabłów. Pierwsza myśl na to spotkanie było pogranie BTSa, jednak po pewnym czasie nabrałem pewnych wątpliwości. Po spotkaniu z WHU piłkarzy Van Gaala spotkała spora krytyka, który to już raz w tym sezonie... Do momentu, kiedy na tablicy widniał wynik 2:0 wszystko było w porządku, wszystko się zaczęło po bramce Sakho. Gospodarze zaczęli grać niepewnie, powrócił stary "dobry" Rooney, który w bezsensowny sposób dostał czerwień i nie zagra w trzech najbliższych spotkaniach Diabłów w rozgrywkach angielskiej piłki. Ze składy wypadł również Herrera, pewny punkt drugiej linii Manchesteru, który bardzo dobrze wprowadził się do składu. Z kontuzji powraca nie kto inny aniżeli Marouane Fellaini, który pauzował od inauguracji ligi po meczu z Łabędziami. Forma Belga to jedna wielka niewiadoma, grał słabo, nie wiadomo czy w ogóle wystąpi w tym spotkanie, ale jak nie on to kto. Pisząc o składzie United warto dodać, że bardzo możliwe, że zagra Phil Jones, który póki co jest liderem obrony drużyny Van Gaala. Ale nie wydaję mi się by Holender ryzykował zdrowiem Anglika, gdy bardzo dobry mecz ostatnio rozegrał McNair. Dobra koniec tematu absencji United. Czas na Everton, drużyna z Liverpoolu właśnie skończyła rozgrywać swój mecz w Lidze Europejskiej, gdzie zagrała w pół rezerwowym składem. Z podstawowych zawodników widzieliśmy tylko Howarda, Hibberta, Jagielkę, Stonesa i Bainesa. Widać, że Martinez oszczędzał swoich graczy na starcie z Manchesterem United. Oglądałem ostatnio derby Liverpoolu i powiem szczerze, że ten remis nie należał się graczom The Toffees. Zagrali żenująco z przodu, nie tego można było się spodziewać po spotkaniu derbowym. Lukaku był cieniem samego siebie, nie dochodził do żadnych sytuacji, uratował ich przepiękny strzał Jagielki z 91'. Ze składu po spotkaniu z Anfield Road wypadł Mirallas i cały czas kontuzjowany jest Ross Barkley, uważany przeze mnie za wieeeelki talent angielskiej piłki. Patrząc na formę obu ekip spotkanie zapowiada się na wyrównane, jednak jeśli spojrzeć na dyspozycję w ofensywie graczy Martineza, nie wiem czy Everton zdoła strzelić gola De Gei, dlatego boję się zagrać BTSa, wg mnie pewniejszym typem wydaję się granie overa. 1x2 nie ma co grać, United nie od dziś gra kiepsko z tyłu, nawet jeśli mają ofensywę jedną z najlepszych w lidze to cały mecz może zawalić obrona (spotkanie z Lisami). Zabraknie Rooney'a, ale tu rodzi się szansa dla Maty, który po przyjściu Falcao czuje się nieco zaniedbany i powalczy o swoje.
Moja propozycja:
Powyżej 2.5 @ 1.62 Pinnacle 2:1

Czy fanki Diabłów wreszcie odetchną z ulgą?...​

 

[inter-mediolan-118206]

Koguty nie prezentują się dobrze w lidze angielskiej ponieważ 8 lokata to nie jest spełnienie marzeń kibiców tylko walka o europejskie puchary, które sprawiają im problem również i w tym roku. Święci grają rewelacyjne i druga lokata na tym etapie wydaje się nie lada wyzwaniem patrząc na kadrę southampton. Wydaje się że święci będą bitym kandydatem do wywiezienia trzech punktów z Londynu. Nie zapominajmy o tym iż londyńskie koguty mają za sobą czwartkowe spotkanie z tureckim besitkasem w lidze europy.

Mój typ to 2 w zakładzie bez remisu kurs: 2,30​

 

[buleczka]

Sunderland - Stoke​

Sunderland do tej pory nie wygrał ani jednego meczu, ale aż 5 z 6 meczów zremisował. Niby fajnie dla Sunderlandu, bo nie przegrywają zbyt często, ale takie remisowanie też niczego dobrego nie przynosi - lepiej raz przegrać a później wygrać (3 pkt) niż dwa razy zremisować (2 pkt). Przekonał się o tym West Bromwich w ubiegłym sezonie, gdy bardzo często remisował, brakowało punktów i groził im spadek. Sunderland do tej pory zanotował 3 remisy na Stadium of Light. Ci trzej rywale to drużyny teoretycznie mocniejsze od Sunderlandu - Man United, Tottenham i Swansea. Tym trzem drużynom nie udało się zgarnąć 3 pkt. Teraz przyjeżdża zespół Stoke, który będzie słabszy niż wcześniejsi rywale, co teoretycznie oznacza, że Sunderland powinien mieć łatwiej o 3 pkt. Stoke jak na razie gra rewelacyjnie na wyjazdach. The Potters zwykle zbierają baty z dala od Britannia Stadium, a tymczasem mają już serię 5 ligowych meczów wyjazdowych bez porażki (licząc także końcówkę poprzedniego sezonu). Seria powalająca jak na The Potters. Sądzę, że wkrótce się skończy. H2H wyraźnie przemawia za Sunderlandem: http://www.betexplorer.com/soccer/england/premier-league/mutual-matches/?home=WSzc94ws&away=hSUajdSS&where=1 . Nie licząc ostatniego meczu pucharowego, w ostatnich 10 latach Stoke nie potrafiło wygrać na Stadium of Light, a większość meczów kończyła się wygraną gospodarzy.

Sunderland - Stoke 3:1
Typ: 1 DNB
Kurs: 1,81
Buk: Marathonbet

​

Swansea - Newcastle​

Zacznę może od Newcastle. To co grają to jest tragedia. Ze Stoke zagrali żenująco. 0:1 to najniższy wymiar kary, choć Sroki miały też dwie groźne sytuacje. Jakiekolwiek punkty dla nich byłyby jednak niesprawiedliwe, bo The Potters mieli więcej okazji na podwyższenie wyniku. Obrona gra bardzo słabo i niepewnie od początku sezonu. Dobrych słów nie można także powiedzieć o ataku. Z każdym kolejnym meczem bilans Srok tylko pogarsza się: 0-3-3, w bramkach 5-12. Ja w tej drużynie nie widzę kogoś, kto mógłby pociągnąć grę całego zespołu. Cabella i Riviere nie sprawdzają się. Pardew nie umie wypełnić luki po odejściu Cabaye'a i Remy'ego. Ja nadal dziwię się co jeszcze na ławce robi Pardew. Od początku 2014 roku gra zespołu jest żenująco słaba jak na taki klub jak Newcastle. Gdzieś wyczytałem, że z możliwych do zdobycia punktów w 2014 roku zdobyli 19 na 81 możliwych. Pardew nie za bardzo wie jak ten stan rzeczy zmienić. Kibice już mają go dosyć. Głośno w trakcie spotkań protestują. Zapowiadają też, że w ramach protestu zrezygnują z chodzenia na stadion. Jak widać atmosfera nie jest najlepsza. Po meczu ze Stoke Pardew odbył rozmowę z właścicielem Newcastle. Spodziewano się, że w końcu Pardew zostanie zwolniony, a tymczasem jego pozycja pozostaje bezpieczna. Nawet jak przegra ze Swansea, nie zostanie zwolniony. Pewnie Mike Ashley ma jeszcze jakąś nadzieję, że może jednak Pardew odmieni drużynę. Ja tak nie uważam. Niby na przeszkodzie w zwolnieniu Pardew stoi jego 8-letni kontrakt. Jako argument przeciwko zwolnieniu Pardew podaje się, że Ashley musiałby wypłacić Pardew wysokie odszkodowanie w przypadku zerwania kontraktu. Ja natrafiłem na informacje, że w kontrakcie ma zapisana klauzulę, wg której w przypadku zwolnienia, Pardew dostałby odszkodowanie za rok pracy, czyli niecałe 2 mln funtów.

Swansea jest wg mnie jedną z lepiej grających angielskich drużyn na początku sezonu. Świetne otwarcie sezonu, 3 wygrane, ale teraz od trzech spotkań nie potrafią wygrać, choć w pewnym sensie usprawiedliwiałbym Łabędzie. Z Chelsea na Stamford Bridge zaskoczyli dobrą grą i były okresy, gdzie to oni dyktowali warunki. Skończyło się na 2:4, ale wstydu sobie w tym meczu nie przynieśli. Później pechowa porażka z Southampton. Tam w zasadzie powinni wygrać, ale czerwona kartka ustawiła mecz. Pierwsza połowa to pełna dominacja Łabędzi i powinni w niej zdobyć co najmniej jedną bramkę. Druga połowa grana w osłabieniu to już dominacja Southampton i bramka stracona w końcówce. Tydzień temu remis z Sunderlandem, zasłużony remis, bo Łabędzie nie grały lepiej niż przeciwnik. Trochę przeciwko mojemu typowi przemawia fakt, że w obronie Swansea zabraknie dwóch podstawowych obrońców, ale patrząc na formę napastników Newcastle, nie powinno to być problemem.

Swansea - Newcastle 2:2
Typ: 1
Kurs: 1,89
Buk: Marathonbet

Pozostałe typy jutro lub w sobotę.

 

[shakeyobody]

Na początku chciałbym się zgodzić co do typu w stronę Swansea. Myślę, że buki wystawiły troszeczkę zbyt wysoki kurs na zwycięstwo łabędzi i trzeba korzystać z tej okazji.

CHELSEA - ARSENAL​

Derby + Szlagier = pełna spina i walka na całego. Arsenal na pewno będzie chciał zmyć plamę po zeszłorocznym 6-0 podczas gdy dla Chelsea już remis będzie porażką. W związku z tym spodziewam się meczu pełnego wrażeń i emocji i bardzo rozsądną opcją wydaje się pójście w kartki dla zawodników.
W barwach arsenalu moim faworytem jest jak zwykle Flamini @2.95, którego głowa, błędy oraz sama pozycja wymusza łapanie częstych żółtek.
Drugim panem na którego zwróciłem uwagę to Chambers @4.50. Młody boczny obrońca jest dość ofensywnie przysposobiony i z tegoż względu spodziewam się jakiegoś taktycznego faulu z jego strony. Nawet jeśli tak się nie zdarzy to na przeciw będzie miał dynamicznego i zwrotnego Hazarda, który jest częstą przyczyną łapania kartek.

Betsson
Jeśli chodzi o inne indywidualne kary to wychodzę z założenia, że Arsenal będzie grał głównie z kontry szybkimi skrzydłami takimi jak Ox, Sanchez czy Santi. Wtedy można szukać kar dla bocznych obrońców Chelsea jak np Ivanovic czy Filipe ????
Sędzia Martin Atkinson - 6 gier 28 kartek więc jest spoko. Do tego zapowiadają ładną pogodę w Londynie więc nie ma mowy o tym by pogoda wypaczyła obraz spotkania.

 

[bo86bo]

Mile Jedinak żółta kartka TAK ( 4 faule!)
2.90
Betsson
30letni Australijczyk, w tamtym sezonie zebrał 9 kartek. Gra on dość ostro i często podobnie jak Toulalan w Monaco taktycznie fauluje. Jutro Crystal zagra na wyjeździe z Hull, dla mnie to mecz ważny dla Crystal w kontekście utrzymania. Sędzią będzie Pan Mike Dean, 6 meczy 34 żółte i 2 czerwone Linia wystawiona przez Bet365 na poziomie 4 kartki w opcji azjatyckiej też do brania. Dean pokrył ją w 5 na 6 meczach.
Ja próbuje na zawodnika Crystal, który w tym sezonie już 2 krotnie lądował w notesie arbitra.
Mike Dean w ubiegłym sezonie gwizdał mecze Crystal Palace dwa razy:
Swansea - 5 żółtych i czerwona, w tym żółta dla Jedinaka
Norwich - 5 żółtych i czerwona, w tym żółta dla Jedinaka
Co ciekawe oba mecze skończy się 1-1
Mieszane odczucia mam co do meczu Liverpool-WBA. Dla mnie typowy mecz walki, Drozdy od zawsze grają ostro, Liverpool musi wrócić na właściwe tory. Sędzią Oliver, który w 7 meczach pokazał 27 kartek, kiedy w meczu City z Liverpoolem pokazał tylko 2 kartki by potem w derbach Londynu pomiędzy Arsenalem i Spurs pokazać ich 9!
Jednak warte uwagi moim zdaniem są kursy:
Pocognoli kartka TAK
3.75
Unibet
Z miejsca zaznaczam,że to bet do przemyślenia.Głównie ze względu na pozycję na jakiej zagra były zawodnik H96, jeżeli lewa obrona to myślę,że można próbować ze względu na Sterlinga. Z decyzją poczekam do ujrzenia składów.

Balotelli żółta kartka TAK
4.00
Betsson
Nie no Pany, tego gagatka przedstawiać nie trzeba. Kurs moim zdaniem znacznie przesadzony i głównie z tego tytułu rozważam możliwość na pobranie go.

Typ poboczny na to spotkanie z oferty Bet365:
Liverpool powyżej 0.5 kartki
1.50
Sorry, 1.44 na zwycięstwo Liverpoolu a 1.50 na karteczkę dla zawodnika ekipy gospodarzy.

Kartek nie powinno zabraknąć w Sunderlandzie któremu przyjdzie się mierzyć ze Stoke. Sędzią Swarbrick, więc arbiter też sprzyja temu trendowi przy stylu gry jaki wiemy,że prezentują obie ekipy. Neil w tym sezonie sędziował w Premier League tylko 2 spotkania:WBA-Sunderland (4 kartki) i Newcastle-Hull (6 kartek). Linia ustawiona na poziomie 4.5 kartki wydaje się rozsądną ale skoro zakładamy,że padnie 5 kartek to skupmy się na zawodnikach, którzy mogą je otrzymać
Rodwell żółta kartka TAK
5.00
Betsson
Po prostu atrakcyjny kurs jak na tego zawodnika, w takim meczu gdzie w środku łatwo o piłkę nie będzie. Kiedy grywał regularnie w Evertonie łapał około 6 kartek na sezon. Po transferze do City grał mało zaledwie 26 spotkań przez 2 sezony. Moim zdaniem Jack ma do udowodnienia coś sobie jak i zarówno obserwatorom angielskich boisk. Myślałem o Lee Cattermole jednak wolę zaryzykować po kursie wyższym.
E: W meczu Sunderlandu standart, kartki łapią boczni obrońcy ... eh błędne wybory :/ cóż bywa i tak

 

[kris_nh]

A co gra Swansea? w ostatnich 3 spotkaniach co ugrali? po takim kursie nie warto. No bet. Natomiast Sunderland perełka po takim kursie i są argumenty by ich grać.

 

[michciu90]

Hull - Crystal Palace
over 2.5 @ 2.07 Bet365
Historia bezpośrednich spotkań oraz wystawiony kurs sugerują, że nie powinniśmy spodziewać się tutaj zbyt wielu goli jednak patrząc na to jak radzą sobie obydwie drużyny w tym sezonie trzeba się zastanowić czy nie warto upolować wysokiego kursu na over rodem z francuskiej Ligue 1.
Ekipa Hull nie ma w tym sezonie problemu z odnajdywaniem drogi do bramki przeciwników, każdy z dotychczasowych rywali w lidze się o tym przekonał a aktualni mistrzowie kraju wraz z drużynami Newcastle i West Ham przekonali się o tym podwójnie tracąc po 2 gole. Pomimo tego kibice nie moga być do końca zadowoleni bo ze 100% skutecznością nie idą w parze wyniki czego rezultatem jest dopiero 16. lokata i brak wygranej na własnym stadionie. Jeśli Tygrysy myślą dziś o zwycięstwie to muszą trochę lepiej poukładać grę w defensywie bo podejmować będą ekipę która również nie ma problemu ze zdobywaniem bramek a tym bardziej w delegacjach czego dowodem jest bilans bramkowy 7:7 uzyskany kolejno z Arsenalem, Newcastle i Evertonem.
Jeżeli chodzi i absencje to bez poważniejszych osłabień.
W mojej opinii szykuje się mecz z bramkami dla obydwu stron i warto zainwestować w over po takim kursie.

 

[fencyn]

Liverpool - WBA.
Podopieczni Brendana Rodgersa wracają do rozgrywek Premier League po marnym występie w LM.Dzisiejszym rywalem jest West Bromwich Albion.Ten mecz na pewno nie będzie należał do łatwych ze strony The Reds. Gdyż goście spisują się dobrze ostatnie dwa wygrane mecze Burnley rozbity 4-0 jak i niespodziewana wygrana z Tottenhamem 1-0.
Liverpool zawodzi także w lidze 14 miejsce po 6 kolejkach to niezbyt zadowalający wynik.Do składu wraca Sturridge, ale nie zobaczymy go od pierwszych minut.
Oczywiście na papierze Pool jest faworytem tego meczu i powinni zgarnąć 3 punkty ale łatwo na pewno nie będzie, uważam że w tym meczu z całkiem niezłą linią ofensywną goście mogą pokusić się o bramkę.
Typ: Liverpool czyste konto? NIE bet365 1,61 3/10

Kolejnym dość pewnym jak dla mnie zakładem to przynajmniej 1 żółta kartka w stronę Liverpoolu.Groźne ataki ze strony WBA które będą zatrzymywane, przez niezbyt spisującą się defensywę gospodarzy.Dodatkowo mając w szeregach takiego zawodnika jak Balo nigdy nic nie wiadomo co mu może strzelić do łba.
Typ: Powyżej 0,5 żółte kartki Liverpool 1,5 bet365 7/10

 

[buleczka]

Liverpool - West Bromwich​

Liverpool gra słabo i traci punkty. Piłkarze nie są w formie. Brak Suareza i Sturridge'a jest baaaaardzo widoczny. Gra Liverpoolu z przodu jest mizerna w porównaniu z tym co było w ubiegłym sezonie. Dobrych słów nie można powiedzieć o defensywie, która traciła bramki w każdym meczu tego sezonu, oprócz jednego spotkania z Tottenhamem. Postawa obrony niewiele się zmieniła w porównaniu z zeszłym sezonem. Za to postawa w ataku uległa diametralnej zmianie, na gorsze oczywiście. West Bromwich przyjeżdża na Anfield w dobrych nastrojach, po trzech z rzędu wygranych i ostatniej wygranej aż 4:0 z Burnley. WBA jest na fali wznoszącej, nie będzie ciążyła na nich presja, więc mogą zagrać sobie na luzie. Liverpool z kolei musi w końcu wygrać po trzech meczach bez zwycięstwa. Na piłkarzach będzie ciążyła presja, co może im przeszkadzać. West Bromwich ma całkiem dobry bilans H2H z Liverpoolem w ostatnich 4 sezonach: 4-1-3 na korzyść WBA, co świadczy o tym, że są niewygodnym przeciwnikiem dla The Reds. Liverpool raczej nie przegra tego meczu, ale nie będę zaskoczony remisem.

Liverpool - West Bromwich ZWROT 2:1
Typ: West Bromwich +1
Kurs: 2,12
Buk: Marathonbet

Leicester - Burnley​

Zagram jeszcze lekko Burnley DNB. Kursy na Leicester przesadzone. Leicester nie jest potentatem, ale tylko beniaminkiem, który dobrze wszedł w sezon. Burnley również jest beniaminkiem i jak do tej pory grają słabo, a szczególnie słabo zagrali z WBA. Wcześniej jednak potrafili w trzech z rzędu meczach zremisować 0:0 - na pewno dobrze to świadczy o obronie i gorzej o ataku. Jeśli zagrają z podobną skutecznością w obronie to mają szansę na jakieś punkty. Burnley jeszcze bez zwycięstwa w lidze i od 5 spotkań nie potrafią strzelić bramki, liczę więc na przełamanie tej serii, po jakiejś kontrze lub stałym fragmencie gry są w stanie coś strzelić. Leicester z mocnymi rywalami radził sobie bardzo dobrze do tej pory i paradoksalnie ze słabszym przeciwnikiem może się potknąć, często tak bywa, nie tylko w Anglii. Moim zdaniem kurs na Leicester jest zaniżony i warto postawić coś w stronę Burnley.

Leicester - Burnley ZWROT 2:2
Typ: 2 DNB
Kurs: 4,15
Buk: Marathonbet

A co gra Swansea? w ostatnich 3 spotkaniach co ugrali? po takim kursie nie warto. No bet.

Pooglądaj sobie kolego najpierw ich mecze, a nie tylko suche wyniki. Jak obejrzysz to dopiero wtedy się wypowiadaj.

 

[wonderkido]

Liverpool - WBA
WBA over 0,5 |1.60|
Unibet !
O 16, angielskiego czasu Liverpool stanie przed wyzwaniem, aby zgarnąć komplet punktów na swoim stadionie. Czy to będzie takie proste? Nie do końca.. mimo lepszej ekipy jaką są zawodnicy z Anfield to goście, potrafią strzelać w delegacji, zwłaszcza the Reds. Mimo zastoju w grze ekipa z gospodarzy powinna ten mecz wygrać gładko, ale to nie będzie takie proste, gdyż jest Berahino, napastnik z zespołu gości, który już ma 4 bramki na koncie, na siódmą kolejkę przed jej rozpoczęcie. Warto zaznaczyć, że Liverpool w tamtym sezonie górował wyżej w tabeli niż jest teraz. Liverpool jest faworytem, ale tylko na papierze. Goście doskonale znają ich słabości, bo już niejednokrotnie wygrywali w Liverpoolu. Dziś zaufam, że będzie tak samo, bo na bramkę ich oczywiście stać.

 

[saltan]

Chyba jeszcze nikt tego meczu nie opisywał, ale ja zwróciłem na niego uwagę i gram:
Leicester - Burnley BTS: NIE @1.92 Marathon
Według bukmacherów faworytem jest Leicester i to nie może dziwić. Jest to zespół, który niedawno pokonał Manchester United i potrafił urwać punkty m.in. Arsenalowi czy Evertonowi. Zaciekawił mnie kurs na to, że obie drużyny nie strzelą bramki. Burnley do tej pory w 6 meczach zdobyło zaledwie 1 bramkę. Nie tak dawno mieli serię 3 remisów 0-0 z rzędu, którą przerwało WBA pokonując ich 4-0. Leicester w defensywie może nie zachwyca, ale Burnely z kolei nie ma bogactwa w ataku. Wydaje mi się, że co najwyżej jedna drużyna zdobędzie bramkę.

 

[fencyn]

Może komuś się przyda, bo dość dużo osób proponuje kartki.
Sędziowie 7. kolejki Premier League:
Hull v Crystal Palace
Mike Dean

Leicester v Burnley
Phil Dowd
Liverpool v West Brom
Michael Oliver
Sunderland v Stoke
Neil Swarbrick
Swansea v Newcastle
Lee Mason
Aston Villa v Man City
Chris Foy
Man Utd v Everton
Kevin Friend
Chelsea v Arsenal
Martin Atkinson
Spurs v Southampton
Mike Jones
West Ham v QPR
Anthony Taylor

 

[fencyn]

Manchester United-Everton

Dzisiejszy mecz choć żadna z drużyn nie jest na szczycie tabeli, można uznać szlagierem.
Czerwone Diabły pomimo braku formy nadal są światową drużyną, tak samo jak i Everton który ma bardzo dobrego trenera na ławce.A więc wiadome będzie iż to będzie mecz ostry z jednej i drugiej strony, gdyż dla jednych jak i drugich 3 punkty będzie jak łyk wody po przebiegnięciu 20km.
Sędzią dzisiejszego spotkania będzie jak wcześniej napisałem Kevin Friend. Znam doskonale tego pana(gdyż nie raz mnie okradł z pieniędzy), po statystykach można uznać iż niezbyt dużo pokazuje kartek.Lecz jeśli przychodzi do meczu gdzie grają dwie mocne drużyny, ten Pan nie pozwala na zbyt wiele,m.in przykład w niedawnym spotkaniu Everton - Arsenal. Osobiście przy kilku starciach sam bym nie dał kartki.
Manchester United jak pisałem wyżej nie zbyt błyszczy formą, początek sezonu a już można powiedzieć iż to będzie kolejny stracony sezon bez LM.Główną udręką Louis van Gaala jest rzecz jasna defensywa. Połowa zawodników nie powinna nawet grać w juniorach, po tym co pokazują w niemal każdym meczu.
Everton, także nieudany początek sezonu drużyna z aspiracjami z dobrymi zawodnikami z świetnym trenerem na ławce, i kibice którzy oczekują czegoś lepszego niż 17 miejsce po 7 kolejkach.
Także główne zastrzeżenia co do defensywy The Toffees.
Reasumując, patrząc głównie jaką defensywą prosperuje United, a całkiem nieźle spisującą linią ofensywną Evertonu będzie dużo niebezpiecznych strać nienadążającej obrony gospodarzy 2 kartki ze strony United, pokazane bez problemu.
A kto wie czy czasami nie zobaczymy po raz kolejny schodzącej gwiazdy United przed upływem 90min do szatni z powodu czerwonego koloru wyciągniętego z kieszeni sędziego.


Typ: Manchester United powyżej 1.5 żółtej kartki 1,9 bet365.7/10

 

[bo86bo]

Bardzo dobra opcja fencyna, dodam jeszcze,że w ubiegłym sezonie United w obu meczach pokrywało 1.5 kartki. Ogólnie mecze pomiędzy MU a Evertonem nie obfitują w wiele kartek. Osobiście jestem bardzo ciekaw składów i wtedy może poszukać kartek na zawodnika bo kursy przednie:
Rafael żółta kartka 4.00 Betsson
Rojo żółta kartka 4.00 Betsson
Hibbert żółta kartka 3.35 Betsson
Shaw kartka 6.00 Unibet
Baines kartka 5.50 Unibet
McCarthy kartka 4.25 Unibet
jest nawet opcja na McNaira,tego młodziana który grał przeciwko WHU
Jak wspomniałem wcześniej poczekam na składy bo interesuje mnie jak ustawi van Gaal di Maria. Bo tak za czerwoną zawieszony Roo, kontuzja Herrery... rzekomo do gry ma być gotowy Fellaini. Blind mnie w ogóle nie przekonuje, nie potrafi nic do przodu dać. Jeżeli di Maria zagra w środku to wtedy pobiorę kartkę dla McCarthego, jak na skrzydle to dla obrońcy który będzie grał przeciwko niemu.
Tak jak wspomniałem wcześniej mecze te nie są mocno kartkowe:
W tamtym sezonie w Liverpoolu 4 kartki ( po 2 na ekipe), w rewanżu tylko 2 mimo,że sędziował Atkinson. Obie dla Diabłów. W sezonie 2012/2013 w obu meczach też mało zaledwie 5 kartek!
Everton w tym sezonie w lidze zagrał 6 meczy i zebrali zaledwie 9 kartek, a grali między innymi z Chelsea, Arsenalem i Liverpoolem! Najwięcej kartek bo 3 zebrali w meczu wyjazdowym z Drozdami.
United natomiast w tym czasie 9 żółtych i 2 czerwone. A rywali wymagających nie mieli, co ciekawe aż w 4 meczach mieli więcej kartek od przeciwnika
Ogólnie ciężki mecz ale jak Rojo będzie na lewej obronie to myślę,że można go próbować gracze WHU robili z nim co chcieli a co dopiero będzie z solidniejszymi graczami Evertonu
Post uzupełnię typami przed meczem

 

[nole]

MU - EVERTON
TYP : BTS - TAK ++++++
1,61 Bet365
Ja dzisiaj w meczu na Old Traford wybieram taką opcję.
Uważam, że Diabły gola strzelą ze względu na swoją mimo wszystko dużą moc w napadzie. MU grając tak w kratkę jak pokazuje musi u siebie stawać na głowie, żeby wygrywać. Jestem raczej spokojny o gola dla Diabłów, szczególnie że piłkarze Evertonu mogą być lekko podmęczeni po wyprawie do Rosji. Może nie starczyć sił do biegania za szybkimi skrzydałami MU. To również może owocować dziś dużą ilością kartek w tym meczu. Gol dla Evertonu także wydaje mi się bardzo prawdopodobny z uwagi na duże braki w defensywie United. Zagra znów ten młody McNair. Ja uważam, że w tych meczach szlagierowych wstępuje jakaś wielka siłka w piłkarzy i dają z siebie maxa. Do tego ja jeszcze zwracam uwagę, że w ostatnich 4 meczach między nimi BTS nie padł, więc moim zdaniem te gole dla obydwu drużyn spokojnie powinny dziś paść.

 

[fencyn]

Zapomniałem napisać iż właśnie dziś najprawdopodobniej zagra dwóch młodych obrońców w United Shaw i jak wspomniałeś McNair. Rojo też już dawno nie wyłapał kartki.Dodatkowo Fletcher czy Blind też całkiem prawdopodobne, iż kartki wyłapią.
Wiem, że różnie to bywało z karkami pomiędzy tymi drużynami, ale jeśli chodzi o Atkinsona, jeśli widzę że on sędziuje to nie ruszam kartek.Co prawda ostatnio pokazywał dużo nawet 7. Ale nie mam z nim zbyt dobrych doświadczeń. I pomimo iż dziś on sędziuje w derbach Londynu i widzę Chelsea powyżej 1,5 1,66 żk. to nie gram.
Everton jest groźny w ofensywie a więc myślę że będą kartki.

 

[buleczka]

Manchester United - Everton​

Tutaj zagram to samo co w meczu United - West Ham, czyli over 2,5 i BTS. Obie drużyny tracą bramki na potęgę i obie posiadają duży potencjał w ataku. W obronie United sporo kontuzji i muszą grać młodzi gracze tacy jak McNair, Shaw i Rojo. Everton z kolei grał w czwartek w LE w dalekiej Rosji, skąd przywieźli remis. Cały mecz rozegrała linia defensywy, natomiast pomocnicy i napastnicy odpoczywali lub zagrali krótko. Nie ma co przytaczać statystyk obu drużyn, każdy kto śledzi Premier League wie jak obie drużyny grają w obronie i w ataku. Oprócz głównego zakładu zagram też na dokładny wynik 3:2 dla United.

Manchester United - Everton 2:1 // De Gea mistrz
Typ: over 2,5 i BTS
Kurs: 1,95
Buk: Bet365

Typ: 3:2
Kurs: 23,00
Buk: Bet365

Tottenham - Southampton​

Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby Southampton wygrał piąte ligowe starcie z rzędu. Serie Świętych są imponujące: 4 ligowe zwycięstwa, 6 zwycięstw ogółem z pucharami, 5 meczów ligowych bez porażki. Dodam, że od meczu z Liverpoolem, który przegrali na początku sezonu nie grali z nikim mocnym. No może do takich drużyn w miarę mocnych należy zaliczyć Swansea, ale w tamtym meczu Świętym wyraźnie pomogła czerwona kartka dla rywala. Oprócz tego grali z takimi tuzami futbolu jak WBA, West Ham, Newcastle i QPR. W pucharach wygrali z Millwall i z Arsenalem, ale Kanonierzy olali tamten mecz, wystawili rezerwy, a Święci podstawowy skład.

Tottenham nie zachwyca. Ostatnie dwa mecze u siebie przegrali. Potencjał kadrowy na pewno mają nieco lepszy od rywala. Dla managera Tottenhamu - Mauricio Pochettino jest to pierwszy mecz przeciwko swojemu byłemu klubowi. Zna swoich byłych graczy bardzo dobrze i wie jakie są ich słabe strony. Stawiam na przełamanie Kogutów. Zauważyłem też, że robi się niewielka masówka na Southampton.

Tottenham - Southampton 1:0
Typ: Tottenham -0,25
Kurs: 2,00
Buk: Pinnacle

Chelsea - Arsenal​

Ciężko będzie powtórzyć wynik sprzed roku, gdy Chelsea zmiażdżyła Arsenal, ale jest spora szansa, że Chelsea wygra wysoko. The Blues grają obecnie najlepszy futbol w Anglii. Mają drużynę kompletną, bez jakichś słabych elementów. Wszyscy ważni gracze będą zdrowi na ten mecz. Arsenal z kolei gra przeciętnie, ale punktuje. O dziwo z taką grą jak do tej pory jeszcze nie przegrali meczu, więc najwyższy czas na porażkę. W obozie Arsenalu sporo kontuzji. Spośród ważniejszych graczy nie zagra Ramsey i Arteta. Ostatnio Arsenal wygrał w LM aż 4:1 i popis dał Welbeck. Ja za bardzo nie sugeruję się tym wynikiem. To był chyba najlepszy mecz Arsenalu w tym sezonie, ale przeciwnik nie był z najwyższej półki. Chelsea z kolei wygrała tylko 1:0 ze Sportingiem, ale zwycięstwo mogło być równie okazałe jak to Arsenalu. Świetny mecz zagrał bramkarz Sportingu i wpuścił tylko jedną bramkę.

Chelsea - Arsenal 2:0
Typ: 1
Kurs: 1,72
Buk: Marathonbet

Typ: Chelsea -1
Kurs: 2,30
Buk: Marathonbet

 

[bo86bo]

Mamy składy:
De Gea
Rafael-McNair-Rojo-Shaw = tykająca bomba
Valencia-Blind-di Maria
Mata
Robin-Persie
Jak na moje to Valencia więcej w defensywnie się będzie angażował i pomagał Rafaelowi. Blind też mocno defensywnie gra więc wspierać będzie McNaira i Rojo, którzy z powodzeniem mogą kartkę dostać. Piłkę rozgrywać będzie Mata a szaleć na skrzydle będzie di Maria. Więc teraz wnioski:
United moim zdaniem decydowanie ofensywnie po stronie di Maria co robi też miejsce dla Evertonu więc ja pobieram:
Luke Shaw kartka 6.00 Unibet
Idąc analogicznie kartka dla jaskiniowca Hibberta po którego stronie będzie di Maria.
Hibbert kartka żółtka
3.35
Betsson
Zawodnik ten gra bardzo mało. Grał ostatnio cały mecz w LE. Ma 33lata moim zdaniem di Maria czy nawet Shaw zmuszą go do złapania kartki
E: Co zrobił arbiter gwiżdże karnego za rzekomy faul od tyłu a nie daje kartki?

 

[saltan]

Manchester United - Everton BTS @1.67 Bet365
BTS wydaje się ciekawą opcją na dzisiejsze spotkanie. Manchester United bardzo dobrze prezentuje się z przodu, strzelając sporo bramek. Ma jednak również duże problemy z grą obronną. Można się spodziewać, że strzelą więcej niż jednego gola, ale stracić również coś powinni. Everton ma kiepski początek sezonu, ale jest to jednak drużyna z potencjałem do walki o europejskie puchary. Bramki potrafią zdobywać - np. strzelili aż 3 Chelsea, jednak przegrali wówczas 3:6.