Mecz: Wolfsburg - RB Lipsk
Godzina: 17:30
Typ: 2 DNB
Kurs: 2,10 Bet365
Analiza:
W ostatnim spotkaniu tej kolejki na stadionie Volksvagen Arena zmierzą się ze sobą gospodarze, czyli Wolfsburg i drużyna z Lipska, która jest jak, to większość określa rewelacją tego sezonu, ale według mnie już w przewidywaniach przedsezonowych ekipa była stawiana w środku tabeli, a optymiści mówią o europejskich pucharach w Lipsku.
Wilki nie zachwycają formą w tym sezonie, to mało powiedziane. Ich gra jest mało przyjemna dla oka, a tylko fragmentami potrafią grać piłkę, którą da się w normalny sposób skomentować. Ich siła ofensywna powinna opierać się na Mario Gomezie, jednak Niemiec po siedmiu kolejkach ma okrągłe zero pod rubryką z golami. Jeśli spojrzymy kto zdobywał bramki w tym sezonie dla miejscowych, to woła o pomstę do nieba:
- Bast Dost - gol (W letnim oknie transferowym odszedł do Sportingu Lizbona)
- Daniel Didavi - dwie bramki. W tej chwili wraca do kontuzji i nie wiadomo, czy wystąpi w najbliższym meczu.
- Ricardo Rodriguez - obrońca(!)
Dodać do tego wszystkiego należy, że podopieczni Dietera Heckinga w tym sezonie nie wygrali jeszcze ligowego spotkania na własnym stadionie.
Braki:
- Joshua Guilavogui - 0 meczy
- Luiz Gustavo - 2 mecze, podstawowy zawodnik
- Daniel Didavi - 3 mecze, 2 bramki (możliwy powrót)
- Ismail Azzaoui - 0 meczy
Przejdźmy do zespołu gości, którzy są zachwytem, a jednocześnie największym wrogiem wszystkich zespołów w Bundeslidze. Beniaminek ligi radzi sobie rewelacyjnie po sześciu kolejkach zajmuje szóstą lokatę z dorobkiem 12-stu punktów. Pokonali u siebie m.in. Borussię Dortmund 1-0. Faktycznie może wówczas podopieczni Thomasa Tuchela nie zagrali rewelacyjnego spotkania, jednak trzeba zwrócić Lipskowi, że postawił twarde warunki zawodnikom Zagłębia Ruhry (Wolfsburg przegrał u siebie 5-1 z Dortmundem chociaż przez pewien fragment meczu prezentowali dobry futbol). W zespole przyjezdnych nie ma jakiegoś głównego strzelca, który odpowiada za zdobywanie bramek. Póki co najwięcej bramek ma Timo Werner, który już w ubiegłym sezonie był głównym motorem napędowym spadkowicza ze Stuttgartu i jak dla mnie jego transfer do Lipska był strzałem w dziesiątkę.
Braki:
- Lucas Kostermann (1 mecz w Bundeslidze, kontuzja więzadeł krzyżowych)
- Idrissa Toure (7 meczy/ 1 gol/ 1 asysta) - podstawowy zawodnik (pauzuje za kartki)
Podsumowując faworytem tego spotkania według mnie jest Lipsk i nie ulega, to wątpliwości. Wiara w przełamanie “Wilków” jakoś mi się nie widzi na pewno nie z tak grającym Lipskiem. Myślę, że spokojnie można iść w stronę wina, ja idę w bardziej bezpieczny schemat jakim jest zakład bez remisu 2,10