Szwajcaria -
Irlandia
Szwajcaria wygra @1,57
Szwajcaria wygra do zera @2.10
Szwajcaria wygra z handicapem -1 @2,55
STS
Nie wiem jakim cudem
Irlandia przewodzi w grupie. Miałem okazję oglądać ich mecz z Gruzją. Mam nadzieję, że do końca eliminacji zostało wystarczająco dużo czasu, by pozbawić zespół z wysp awansu. Po prostu nie prezentują nic. Szkoda, że z Gruzją nie przegrali, gdyż byli w tamtym meczu słabsi.
Irlandia swój limit fuksa już wykorzystała. Teraz żegnają się z punktami i grą na
Euro 2020.
Na początku napiszę o tym co może się wydarzyć. W dalszej części poprę swój typ nazwiskami. Tam również
Irlandia nie ma czego szukać.
Sytuacja w grupie jest ciekawa.
Wciąż nie dowierzam, że
Irlandia nie ma porażki. Do końca eliminacji się to powinno zmienić. Uważam, że aż tak drastycznie dla nich, że odpadną z mistrzostw. Sam terminarz nie jest dla nich korzystny.
Dziś zagrają swój przedostatni mecz w rozgrywkach. W ostatniej kolejce podejmą u siebie Duńczyków, którzy będą grali o awans.
Dania to rywal od nich o dwie klasy lepszy. Tylko szczęście sprawiło, że
Irlandia wywiozła z Kopenhagi jeden punkt. Duńczycy ich zdominowali i niestety mieli trochę pecha. Taka sama sytuacja była w meczu ze Szwajcarią w Dublinie, gdzie padł wynik 1-1 przy pełnej kontroli spotkania przez Helwetów.
Sprawa jest prosta.
Szwajcaria dziś zdobywa 3 punkty i ma jeszcze mecz u siebie z Gruzją oraz wyjazd na Gibraltar. Więc 9 punktów do zdobycia co daje łącznie 16 oczek na koniec eliminacji.
Dania, która ma do rozegrania jeszcze dwa mecze podejmie najpierw Gibraltar (więc 3 oczka można dopisać) by w ostatniej kolejce udać się do stolicy Irlandii na mecz o awans.
Jak łatwo możemy zobaczyć, to
Szwajcaria ma wszystko we własnych nogach. Wystarczy wygrać 3 mecze i jadą na Euro.
Szwajcarzy w poprzednim meczu ulegli w delegacji Danii 1-0. Gol w 84 minucie przechylił szalę zwycięstwa na gospodarzy. Tamto spotkanie było bardzo wyrównane. W pierwszej połowie nawet lepiej wyglądali Helweci - lecz z upływem czasu Eriksen i spółka podkręcali tempo. Jednym słowem mieli nóż na gardle, gdyż strata punktów mogła bardzo skomplikować im sytuację.
Dziś przysłowiowy nóż przy szyi mają zawodnicy Szwajcarii. Na ich szczęście nóż ten jest tępy, a napastnik który go trzyma nie będzie w stanie podjąć walki.
Ten sam nóż na gardełku będzie miała drużyna Irlandii w ostatniej kolejce w meczu z Danią, który będą musieli wygrać. Niestety dla nich - nie zakończy się to dobrze.
Patrząc na mecze Irlandii naprawdę można przyciąć komara. Długie lagi na napastników, powolna gra, brak pomysłu, mało umiejętności technicznych. To wszystko zbiera się w taką całość, która nie powinna i nie może się udać w tych eliminacjach. Taka gra ledwo zdaje się na drużyny pokroju Gibraltar (wygrana Irlandii u siebie 2-0 i w delegacji 1-0) oraz Gruzja.
Na miejscu Szwajcarów o wynik byłbym spokojny. A jeśli o wynik to i o awans.
Oczywiście, rzecz jasna nie robię ze Szwajcarów zespołu, który gra piękny, widowiskowy futbol przeplatany tiki-taką z perfekcyjnymi kontratakami. Lecz potrafią pokazać miejsce w szeregu takim ekipą jak Gibraltar czy Gruzja.
Warto tutaj wspomnieć o meczu Helwetów z Danią w Bazylei. Do 84 minuty prowadzili 3-0 i wtedy włączył im się tryb PSG i pozwolili Duńczykom strzelić 3 gole i ostatecznie podzielić się punktami. Cóż, takie mecze się zdarzają. Ale dzięki temu
piłka nożna jest piękna. Nie chce by piękno tej dyscypliny psuli Irlandczycy, więc życzę im porażki w Genewie.
Popatrzmy na składy jakimi dzisiaj wyjdą gracze obu drużyn. Nie obrażając nikogo, to uważam że piłkarze Szwajcarii o niektórych zawodnikach Irlandii informacji muszą szukać u wujka Google. Drużyny z Wysp przede wszystkim bazuje na graczach
Premier League oraz
Championship. Oczywiście żaden nie gra w topowych klubach tych lig. Wydaje mi się, że nieważne jaka "11" wybiegnie dziś w koszulkach Irlandii, to nie będzie miało to znaczenia.
Co innego możemy powiedzieć o graczach Szwajcarii. Zespół budowany przede wszystkim na graczach biegających po boiskach Bundesligi. A mianowicie:
Manuel Akanji obrońca Borussi Dortmund, który jest stałym filarem defensywy zespołu z Zagłębia Rury.
Borussia Moenchengladbach oddelegowała swoich czterech graczy: napastników Embolo i Zakarie, obrońcę Nico Elvediego oraz bramkarza Sommera.
Oprócz wyżej wspomnianych zawodników, w kadrze znajduje się gracz Djibril Sow z Frankfurtu, Lichtsteiner z Augsburga, Lang z Werderu Brema, Mehmedi z Wolfburga. To tylko gracze z Bundesligi. Mało? Mamy w kładzie jeszcze Xhakę z Arsenalu, Seferovicia z Benfiki czy Fabiana Schaera z Newcastle.
Mają do dyspozycji taką jedenastkę nie ma chyba co się bać o wynik w meczu z Irlandią., która dziś będzie straszyć Collinsem z Luton, McCleanem ze Stoke czy Robinsonem z Shieffield.
Malutki pozytyw jaki widzę w zespole z Zielonej Wyspy, to defensywa zbudowana na graczach
Premier League. Są to gracze drużyn Brighton, Shieffield czy Wolves czyli typowych średniaków ligi. Na uwagę może wskazywać gracz o nazwisko Coleman występujący w Evertonie. To tylko tyle.
Dziś w Szwajcarii nie zagra bramkarz Borussii Dortmund Roman Burki oraz obrońca Hoffenhaim Steven Zuber. Lecz głównym brakiem jest nieobecność zawodnika Liverpoolu Shaqiriego, który leczy uraz. Na szczęście z takim przeciwnikiem jak
Irlandia jest ta strata jak najbardziej do zastąpienia.
Obstawiam dzisiaj na wygraną Szwajcarii, która zrobi milowy krok w stronę awansu. Gdyż nie sądzę by stracili jakieś punkty z Gruzją czy chłopakami z Gibraltaru.