>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

6 Red World Championship 2013 (2-7.09.2013)

Status
Zamknięty.
psotnick 968,4K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Hossein Ayouri (IRI) - Laxman Rawat (IND)
Typ: Laxman Rawat (IND) @ 2.00 pinnacle ⛔ 5-3

Moja kalkulacja jest prosta. Rawat po niedawnej wygranej z Suwannawat em (5-2) awans ma już praktycznie w kieszeni, bo biorąc pod uwagę, że przy równej liczbie zwycięstw liczy się bilans frejmów, to nawet gdyby Ayouri wygrał z nim 5-0 (co raczej mało prawdopodobne) to i tak nie przegoni Hindusa w tabeli. Za to Rawat ciągle ma o co grać, bo sytuacja w grupie otworzyła się na tyle, że przy wygranej w meczu z Irańczykiem ma realną szansę nawet na 3 miejsce (Trump i Milkins są raczej poza zasięgiem) i teoretycznie łatwiejszego przeciwnika w fazie playoff. Jego bezpośrednim rywalem jest Robert Murphy, tylko że Irlandczyk ma dzisiaj do rozegr ani a dwa najtrudniejsze mecze z Trumpem i Milkinsem i nie sądzę, żeby miał w nich jakieś szanse, bo zwłaszcza Trampek ma o co walczyć. Już nie mówiąc o tym, że Rawat wydaje się ciut lepszym graczem, co zresztą udowodnił wczoraj ogrywając Ayouriego w bezpośrednim pojedynku (5-2). Myślę, że za umiarkowaną stawkę można spróbować.
________________ ____________________________________________________________________
W ZWIĄZKU Z TYM, ŻE DOŚĆ REGULARNIE POJAWIAJĄ SIĘ PYTANIA O WYNIKI I LIVESCORE&#39;A DO TEGO TURNIEJU, POSTANOWIŁEM WYJAŚNIĆ JAK SIĘ SPRAWY MAJĄ I MAM NADZIEJĘ, ŻE TO WYSTARCZY NA PRZYSZŁOŚĆ (ZRESZTĄ NIKT W EUROPIE NIE WIE WIĘCEJ, BO NAWET KOMENTATORZY EUROSPORTU KORZYSTAJĄ Z PONIŻSZYCH ŹRÓDEŁ, WIĘC NIE MUSICIE MIEĆ KOMPLEKSÓW).

A więc tak: ma livescora z World Snooker, jaki znamy z innych turniejów, a przepływ informacji z tego turnieju jest marny, zresztą podobnie było w tamtym roku. To chyba już taka specyfika Tajlandii, bo już w Chinach to jest z tym dużo lepiej.

Najszybciej info można znaleźć na profilu facebookowym, ale też bez szaleństw jeśli chodzi o szybką aktualizację.
https://www.facebook.com/snookerthailand.net

Ponadto coś na wzór livescora jest pod tym linkiem, ale aktualizują go jak im się chce i chyba opierają się też na tym powyższym facebookowym profilu.
http://www.snooker.org/res/index.asp...e=21&amp;event=270

Po zakończeniu każdej sesji po jakimś czasie pojawia się oficjalne zestawienie wyników z przebiegiem frejmów
http://www.thailandsnooker.org/news_detail.php?id=98

Dodatkowo jeden mecz z 3 ostatnich sesji każdego dnia jest transmitowany w Eurosporcie, więc tam najszybsze info odnośnie tego meczu:smile: Pewnie w fazie pucharowej ten harmonogram się jakoś zmieni, oby na lepsze.

To chyba tyle.
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Chaouki Yousfi - Issara Kachaiwong
Issara Kachaiwong @ 1,35
✅
Rachunek jest prosty. Issara wygrywa - awansuje, przegrywa, odpada. Obecnie wyprzedza go Cao, ale tylko o jeden punkt, a stosunek frejmów, który przy równej ilości punktów ma większe znaczenie niż bezpośredni mecz Taj ma lepszy od Chińczyka. Marokańczyk ma jeszcze iluzoryczne szanse, ale zakładam, że podchodząc do tego meczu nie będzie miał już żadnych bo nie wierzę, że ogra Dale&#39;a. O tym, że Azjata jest lepszy niż Yousfi to chyba nie trzeba wspominać. Bah.
Judd Trump - Passakorn Suwannawat
Judd Trump @ 1,30
✅

Passakorn tragiczny turniej, żadnego zwycięstwa i to w tak słabej grupie. Trump ciągle z szansami nawet na pierwsze miejsce w grupie, dlatego raczej nie powinno być problemów z koncentracją i pokonaniem beznadziejnie prezentującego się reprezentanta gospodarzy.
Steve Davis - Muhammad Asif
Steve Davis @ 1,25
⛔
Dziadek ciągle w formie, pokonanie Hawkinsa to już naprawdę spory wyczyn. Davis ma szansę na zajęcie pierwszego miejsca w grupie i na pewno zrobi wszystko aby cel osiągnąć. Format sześciu czerwonych to dla zawodnika w tym wieku naprawdę świetna sprawa, więc wcale nie dziwią wyniki legendarnego snookerzysty. Asif bez punktu, bardzo słaba gra, spodziewałem się po nim dużo więcej, a tu proszę, nawet z Pagettem przegrywa.
Barry Hawkins - Andrew Pagett
Barry Hawkins @ 1,30
⛔ [wicemistrz świata ????]
Barry skomplikował swoja sytuacje w grupie i grozi mu nawet zajęcie czwartego miejsca, dlatego wygrana z Walijczykiem, który pewnie do tego meczu przystąpi już jako zawodnik wyeliminowany to konieczność. O tym kto jest lepszy w każdym aspekcie snookerowego rzemiosła chyba nie ma sensu wspominać.
 
radocesc 21,7K

radocesc

Użytkownik
John Higgins SCO v Thepchaiya Un-Nooh THA
typ:John Higgins SCO @ 1,30, Bet365

Komplet zwycięstw Szkota stawia go w roli zdecydowanego faworyta i nie wyobrażam sobie innego wyniku jak zwycięstwo Johna Higginsa, Un-Nooh dwa zwycięstwa w grupie z totalnym outsiderem Alkojah&#39;em oraz z nierównym Calabrese.
Wynik:
John Higgins SCO v Thepchaiya Un-Nooh THA 6-1 ✅
Matthew Stevens WAL v Kristjan Helgason ICE
typ:Matthew Stevens WAL @ 1,14, Bet365

Stevens po dość niespodziewanych porażkach we wcześniejszych turniejach, całkiem fajnie sobie radzi w MŚ na 6 czerwonych. Walijczyk zajął pierwsze miejsce w bardzo wyrównanej grupie gdzie rywalizował z Maguire&#39;m oraz Dohertym, jego jutrzejszy przeciwnik jest dla mnie całkowicie anonimowy, po jego wynikach jednak twierdzę, że nie będzie stanowił większego problemu dla Stevensa.
Wynik:
Matthew Stevens WAL v Kristjan Helgason ICE 6-2 ✅
Mohammad Rais Senzahi UNI v Shaun Murphy ENG
typ:Shaun Murphy ENG @ 1,11, Bet365

Porażki z Binghamem oraz Higginsem w stosunku 5-2 oraz 5-0 są dla mnie wyznacznikiem umiejętności Senzahiego i doskonale pokazują jak taki zawodnik radzi sobie na tle zawodników z czołówki snookerowego touru. Murphy poza porażką w deciderze z Calabrese gra na swoim poziomie, wygrał 4 spotkania m.in z Markiem Williamsem, dlatego myślę, że jutro odnotuje kolejne zwycięstwo.
Wynik:
Mohammad Rais Senzahi UNI v Shaun Murphy ENG 5-6 ✅
Laxman Rawat IND v Ricky Walden ENG
typ:Ricky Walden ENG@ 1,16, Bet365

Waldena można lubić albo nie lubić za jego styl gry, jednak grać w snookera to on potrafi, rzadko kiedy zdarzają mu się porażki ze słabszymi od siebie zawodnikami, a raz już w tym turnieju przegrał dość niespodziewanie ze S.Davisem, dlatego margines błędu się wyczerpał i pokonanie Rawata to jego obowiązek. Różnica klasa między tymi zawodnikami powinna mieć odzwierciedlenie w wyniku.
Wynik:
Laxman Rawat IND v Ricky Walden ENG 4-6 ✅

Jimmy White ENG v Gary Wilson ENG
typ:Gary Wilson ENG @ 1,72, Bet365

Pojedynek zawodników, których darze sympatią, jednak uważam że aktualnie lepszą formę prezentuje młodszy z Anglików, dzisiaj oglądałem pojedynek Wilsona z Markiem Davisem i Gary prezentował się bardzo solidnie. Uważam że właśnie ta solidność będzie miała kluczowe znaczenie w tym meczu, ponieważ Jimmy trochę faluje w tym specyficzny turnieju.
Wynik:
Jimmy White ENG v Gary Wilson ENG 4-6 ✅
Ken Doherty IRL v Noppon Saengkham THA
typ:Ken Doherty IRL @ 1,44, Bet365

Wyżej cenie umiejętności doświadczonego Kena Doherty, forma również wydaje się być jego atutem. Widziałem Noppona parokrotnie w akcji i nie przekonuje mnie ten zawodnik także stawiam na Irlandczyka, który prezentuje solidny snooker.
Wynik:
Ken Doherty IRL v Noppon Saengkham THA 0-6 ⛔
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Liczyłem, że na 1/16 finału coś się zarobi, niestety pary i kursy są po prostu słabe. No ale i tak coś powalczymy. Mecze do 6 wygranych więc szansa przypadku trochę mniejsza.
Robert Milkins - John Whitty
Robert Milkins @ 1,16
✅
Różnica klas ogromna. Wszystko przemawia za Milkinsem. W fazie grupowej pięć meczów i pięć zwycięstw, poza 5-4 z Trumpem pozostałe wygrane raczej bezproblemowe, a rywale na poziomie Whitty&#39;ego, nawet troszkę lepsi. John ma szczęście, że w ogóle gra dalej, bo gdyby nie frajerstwo Thanawata, który zepsuł ostatni mecz z outsiderem to Taj grałby dalej. Whitty w grupie nic szczególnego, wygrana właśnie z Thanawatem i Jokerem więc absolutnie nie ma się czym chwalić. Z rywalami na poziomie Milkinsa, takimi jak Higgins czy Bingham nie ugrał ani jednego frejma. To wiele mówi.
Jimmy White - Gary Wilson
Gary Wilson @ 1,72
✅

Dla mnie faworytem i to zdecydowanym jest Wilson. Oglądałem dziś tego zawodnika w meczu z Markiem Davisem i zagrał naprawdę świetne spotkanie. W swojej grupie ustąpił tylko Dale&#39;owi. Ten sezon ma całkiem udany, przeciwnie do Jimmy&#39;ego. White w swojej grupie miał dużo szczęścia, wygrana z Sarkoshem 5-0 nie jest złym wynikiem, ale też bez przesady. Zdecydowanie bardziej cenię wygraną 5-2 z Perrym, ale warto zauważyć, że Joe też nie gra nic wielkiego. White 1-5 z Dechawatem, 0-5 z Robertsonem, 3-5 z Morganem. No nie ma się w sumie czym za bardzo chwalić i w starciu z solidnym Wilsonem raczej nie ma szans.
Neil Robertson - Issara Kachaiwong
Neil Robertson @ 1,14
✅
Australijczyk jeszcze w Tajlandii nie przegra no i na pewno nie przegra też w tym meczu. Issara słabiutki, awans zawdzięcza beznadziejnej postawie Cao. Poza meczem z Wilsonem, w którym przegrał tylko 4-5 nie pokazał nic co mogloby tutaj skłaniać mnie do zastanowienia się czy grać na Neila. Robbo chyba ma chrapkę na zostanie mistrzem świata.
Mohammad Rais Senzahi - Shaun Murphy
Shaun Murphy @ 1,11
✅

No znów mecz z serii: nie ma innej opcji. Senzahi w grupie średnio, pokonał tylko amatorów, z profesjonalistami bez szans. Murphy zaliczył jedną wpadkę z Calabrese, a poza tym bardzo dobre zawody - pokonanie Williamsa to super wynik, a pewne wygrane z Hullem czy Un-Noohem też warto odnotować.
Mark Williams - James Wattana
Mark Williams @ 1,40
✅
Walijczyk gra bardzo dobrze, zanotował tylko jedną przegraną z Murphym, a poza tym bardzo, bardzo pewnie. Wattana dobry początek turnieju, ale w środę... no przepraszam, ale 1-5 z Pagettem i 0-5 z Waldenem to jednak gruba przesada, szczególnie, że obu cenię znacznie mniej niż Williamsa. Nawet własne ściany nie pomogą Jamesowi, niestety, bo osobiście bardzo tego zawodnika lubię, ale w takim wypadku i z takim przeciwnikiem nie ugra zbyt dużo.
Ken Doherty - Noppon Saengkham
Ken Doherty @ 1,44
⛔ [brak słów, brak...]
Doherty poza wpadką z Williamsem bardzo dobre rezultaty - 5-0 z Maguirem to szczególnie robi wrażenie. Poza tym bardzo dobre mecze z Youtharackiem i Pakistańczykiem oraz powrót w meczu z Borgiem od stanu 0-4 na 5-4. Noppon równia pochyła, ostatnie wyniki są tragiczne, chłopak całkowicie się zagubił. Tutaj awansował dalej bo miał beznadziejnie łatwą grupę, kogo on pokonał? Ledwo Helgasona oraz totalnych amatorów Ridleya i Galala. Z tymi lepszymi, Selbym i Higginsonem ugrał... jednego frejma!

John Higgins - Thepchaiya Un-Nooh
John Higgins @ 1,30
✅
Szkot to najlepszy zawodnik fazy grupowej. Czepaja sporo szczęścia, że udało mu się w ogóle awansować. W grupie ogrywał tylko Calabrese i Ajkolaha - bez rewelacji. O różnicy klas to chyba nie trzeba się wypowiadać. Jasiek musiałby zagrać fatalnie, żeby nie awansować, no i tyle.
Wszystko z Bet365.
 
Otrzymane punkty reputacji: +15
kain. 2,2K

kain.

Użytkownik
Sesja o 6:00
Stuart Bingham - Robin Hull 1 1.22 Bet365 ✅
Pierwszy typ na faworyta, którym w tym przypadku jest po prostu Bingham. Radzi sobie w tych mistrzostwach naprawdę dobrze, gdzie w fazie grupowej zajął 2 miejsce za Higginsem, który zgarnął komplet zwycięstw. Jak sama dedukcja wskazuje Bingham uległ tylko Higginsowi w rozmiarze 5-3. Wygrywał z Mohamed Al-Joker (5:1), Thirapongpaiboon (5:4), John Witty (5:0), Mohammad Rais Senzahi (5:2). Po drugiej stronie ma Hulla, który zajął 3 miejsce w grupie odnosząc 3 zwycięstwa i doznając 2 porażki. Wygrane z : Omar Al Kojah (5:3), Vinnie Calabrese (5:2), Thepchaiya Un-Nooh (5:4), przegrane z Murphym (5:2) i Williamsem (5:2). Jeśli chodzi o turnieje normalnej rangi - Hull dostaje zawsze bęcki w pierwszych rundach turnieju. Bingham jest zwyczajnie lepszy, tutaj będziemy grać do 6 wygranych frejmów, więc umiejętności liczą się jeszcze bardziej i powinno być mniej niespodzianek. Wszystko wskazuje na wygraną Binghama.
Ratchayothin Yotharuck - Dominic Dale 2 1.36 Bet365 ✅
Zacznijmy od tego, że Dominic Dale osiągnął 2 miejsce w fazie grupowej tych mistrzostw, a była to grupa dość mocno obsadzona. Przegrał tylko jedno spotkanie z Issara Kachaiwong (5:4). Wygrywał z Cao Yupengiem (5:2), Markiem Davisem (5:2), Gary Wilson (5:2), Chaouki Yousfi (5:1). Jak widać mocni zawodnicy na rozkładzie z wyjątkiem Yousfiego. Młodemu Tajowi udało się awansować do fazy pucharowej wychodząc z 4 miejsca. W swojej grupie przegrał 3 spotkania i wygrał 2. Przegrane z : Maguirem (5:4), Dohertym (5:2), Stevensem (5:1), a wygrane z Borgiem (5:1) i Muhammad Majid Ali (5:3). Jak widać z solidniejszymi zawodnikami Yotharuck sobie zwyczajnie nie radzi. Cel minimum osiągnął, teraz pozostało powalczyć o wygranie jakiś frejmów, bo raczej o wygraniu meczu nie ma mowy. Dla mnie Yotharuck jest zawodnikiem słabym, kilka razy widziałem jego grę na żywo w normalnych turniejach i popełniał często proste błędy na które tutaj nie ma po prostu miejsca. Dominic to za wysoka poprzeczka dla młodego Taja w tej fazie turnieju.

Matthew Stevens - Kristjan Helgason 1 1.14 Bet365 ✅
Stevens został zwycięzcą swojej grupy z dorobkiem 4 wygranych i 1 porażki. Wygrane z : Dohertym (5:1), Borgiem (5:3), Yotharuckiem (5:1), Muhammad Majid Ali (5:2). Porażka (5:4) z Maguirem. Jak widać nawet w przegranym meczu postawił trudne warunki Magowi, który jak wiadomo jest zawodnikiem bardzo solidnym. Z resztą rywali wygrał oddając maksymalnie 3 frejmy w spotkaniu z Borgiem. Tym razem znów za rywala ma zawodnika przeciętnego, którego powinien zwyczajnie ograć. Helgason w fazie grupowej wygrał tylko i wyłącznie raz co dało mu przepustkę do dalszej fazy turnieju. Wygrał on z Galalem (5:0), który jest zwyczajnie cienki. Porażki z Ridleyem (5:4), Higginsonem (5:3), Saengkhamem (5:3), Selbym (5:2). Największe wrażenie może robić przegrana z Ridleyem, bo z innymi zawodnikami raczej nie miał szans nawiązać walki. Stevens to zawodnik dużej klasy, a samo dojście do fazy pucharowej przez Helgasona powinno być dla niego olbrzymim sukcesem. Niestety dla niego, jego ostatnim. Warto dodać, że Helgason pojawił się w tym roku dopiero na tym turnieju takiej rangi. Wcześniej nie grał, a Stevens jak wiadomo odnosi zwycięstwa z dobrymi graczami.

Shaun Murphy - Mohammad Rais Senzahi 1 1.11 Bet365 ✅
Murphy wychodzi z drugiego miejsca w grupie (4 wygrane, 1 porażka). Każdy zna klasę tego zawodnika, która jest nieporównywalnie większa do jego rywala Senzahiego, który jest po prostu no name-em z Afganistanu. Murphy przegrał jeden mecz z Vinnie Calabrese (5:4), co oczywiście chluby mu nie przynosi, bo to po prostu cienki bolek, ale potem było tylko lepiej. Wygrane z Un-Noohem (5:0), Mark Williams (5:4), Al Kojah (5:1), Hull (5:2). Senzahi w swojej grupie osiągnął wysokie 3 miejsce ze słabym dorobkiem 2 wygranych i 3 przegranych. Wygrane z : Al-Joker (5:3), John Witty (5:4). Przegrane z : Higgins (5:0), Thirapongpaiboon (5:2), Bingham (5:2). Jak widać z ogórkami pokroju Al-Jokera i Wittyego potrafi wygrywać, ale z lepszymi od siebie po prostu dostaje srogie lanie. Tak samo będzie jutro, bo nie wierze, żeby taki snookerzysta jak Murphy przegrał z takim outisderem. Różnica kilku klas - conajmniej.
Issara Kachaiwong - Neil Robertson 2 1.14 Bet365 ✅
Chwile się zastanawiałem nad tym typem, bo Kachaiwong to były ćwierć-finalista tego turnieju z przed roku, co nie zmienia faktu, że obu panów dzieli różnica klas i jeśli Neil zadał sobie trud wygrania 5 meczów w fazie grupowej i przyjazdu do tego miejsca, to raczej nie powinien odpuszczać w tym spotkaniu i powalczyć o zwycięstwo w całych mistrzostwach. Tak jak mówiłem Robertson z kompletem wygranych z Morganem (5:4), Perrym (5:1), Whitem (5:0), Poomjaengiem (5:2), Sarkhoshem (5:1). Kachaiwong ostatnie premiowane miejsce awansem w grupie, czyli 4 - z dorobkiem 2 wygranych i 3 przegranych. Wygrane z : Dalem (5:4) i Yousufi (5:1). Przegrane z : Wilsonem (5:4), Yupengiem (5:4) i Davisem (5:3). Wszyscy zawodnicy z którymi przegrał, czy wygrał są słabsi od Neila, którego uważam aktualnie za zawodnika Top 3 w snookerze. Zawodnik klasy Neila nie powinien mieć problemów z ogrywaniem zawodników pokroju Kachaiwonga.
Sesja 10:00
John Higgins - Thepchaiya Un-Nooh 1 1.30 Bet365 ✅
John przeszedł jak przystało na zawodnika klasy światowej, jednego z lepszych - przeszedł fazę grupową w pięknym stylu wygrywając wszystkie spotkania ze swoimi rywalami. Mierzył się on z Mohammad Rais Senzahi (5:0), T Thirapongpaiboon (5:1), John Whitty (5:0), Stuart Bingham (5:3), Mohamed Al-Joker (5:3). Jak widać przeciwnicy z wyjątkiem Binghama, którego również ogarnął to zwykłe ogórki z którymi po prostu musiał wygrać. Higgins nie przywykł do przegrywania z byle kim, a Un-Nooh nie jest na pewno zawodnikiem wysokiej klasy tylko zwykłym przeciętniakiem po którym trzeba się jutro przejechać. Wyszedł on z 4 miejsca w swojej grupie z dorobkiem 2 zwycięstw i 3 porażek. Wygrywał z : Vinnie Calabrese (5:1), Omar Al Kojah (5:2). Przegrywał z Shaun Murphym (5:0), Robinem Hullem (5:4), Markiem Williamsem (5:3). Jak widać z lepszymi od siebie Un-Nooh zwyczajnie dostaje szybkie bęcki. Przegrał nawet ze słabszym od siebie Hullem, prowadząc 4:3 - co nie wystawia mu najlepszej opinii. Higgins to zawodnik klasy światowej o wielkiej renomie, nie wierze w cuda, żeby zawodnik pokroju Taja sprawił tutaj niespodziankę, a kurs bardzo zachęca do gry.
John Witty - Robert Milkins 2 1.16 Bet365 ✅
Kolejny pojedynek Dawida z Goliatem. Milkman po pewnym czasie w którym był trochę zagubiony w końcu odnalazł właściwy rytm i gra na miarę swoich możliwości i zwyczajnie goli kogo ma golić. W fazie grupowej 5 wygranych i oczywiście pierwsze miejsce w grupie. Wygrywał z Laxman Rawat (5:0), Trumpem (5:4), Hossein Vafaei Ayouri (5:3), Passakorn Suwannawat (5:1), Robert Murphy (5:3). Jak widać słabszych od siebie ograł z dość dużym spokojem, dodał do tego zwycięstwo z bardzo mocnym Trumpem. Forma wznosząca, Milkins gra coraz lepiej, dołek ma za sobą - teraz będzie z pewnością piął się tylko i wyłącznie wyżej. Z drugiej strony John Witty, który zajął ostatnie miejsce premiowane awansem - z dorobkiem 2 wygranych i 3 przegranych. Wygrywał z T Thirapongpaiboon (5:4), Mohamed Al-Joker (5:3). Przegrane z Higginsem (5:0), Mohammad Rais Senzahi (5:4), Bingham (5:0). Jak widać ograł wielkich tuzów światowego snookera i przegrywał z równie bajecznymi zawodnikami pokroju Senzahiego. Ogólnie jak to teraz piszę to się śmieje, bo ten typ nie wymaga żadnej większej i głębszej analizy, bo Milkins powinien po prostu roznieść swojego rywala w drobny mak i tak z pewnością będzie. Nie ma innej opcji.
 
Otrzymane punkty reputacji: +46
psotnick 968,4K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Fazę pucharową czas zacząć! Mecze wydłużone, gramy do 6 wygranych frejmów, więc ciut mniej miejsca na niespodzianki, bo dłuższy dystans daje faworytom więcej czasu na nadrobienie ewentualnego falstartu. Jeśli stoły nadal będą tak ustawione jak w fazie grupowej, to nic tylko wbijać, wbijać i jeszcze raz wbijać, bo kieszenie są tak tolerancyjne, że to aż nieprzyzwoite. Wchodzi dosłownie wszystko, co powinno premiować dobrych potterów z solidną grą na długich wbiciach. Większość frejmów to powinna być walka o pierwsze wbicie, bo potem to już tylko formalność.

Pagett, Andrew vs Murphy, Robert
Typ: Pagett, Andr ew @ 1.50 Marathon ⛔ 3-6

Pagett wszedł do turnieju trochę kuchennymi drzwiami po wycofaniu się jednego z graczy, ale szybko zaznaczył swoją obecność. Wygrał 3 pierwsze mecze (Hawkins, Wattana, Asif), co w najbardziej wyrównanej grupie H (o kolejności top4 decydować musiał bilans frejmów) wystarczyło do drugiego miejsca. W nagrodę dostał łatwego rywala w pierwszym meczu playoff, bo Murphy dla odmiany wyszedł z najsłabszej grupy D, a do awansu wystarczyło mu ogranie beznadziejnego na tym turnieju Suwannawata i i jeszcze gorszego Vafaei. Jak dla mnie Walijczyk mocnym faworytem do awansu.

Perry, Joe vs Higginson, Andrew
Typ: Higginson, Andrew (+1.5) @ 1.59 Marathon ⛔ 6-1

Higginson zaskakuje dobrą formą na tych mistrzostwach i na razie obok Robbo i Higginsa jest najjaśniejszą postacią. Komplet zwycięstw w grupie, najczęściej bardzo przekonujące, muszą robić wrażenie. Najwyraźniej bardzo spasował mu taki format i widać to w jego meczach. Z kolei Perry zupełnie nie swój w tym turnieju i dzisiaj niewiele brakowało, żeby pakował się do domu, bo awans wyszarpał dopiero w deciderze ostatniego meczu z Sarkhoshem (5-4). W takiej formie Perry nie powinien stanowić dla Andrew problemu, a już na pewno jest w stanie ugrać 5 frejmów potrzebnych do spełnienia handicapu.

Wilson, Gary vs White, Jimmy
Typ: Wilson, Gary @ 1.833 Marathon ✅ 6-4

Wilson bardzo równa forma przez wszystkie mecze grupowe. Cztery wygrane na koncie, w tym z obrońcą tytułu Davisem (5-4) świadczą o dobrym przygotowaniu do tej imprezy, a przede wszystkim odpowiednim zaangażowaniu, czego nie można powiedzieć o jego rywalu. Jimmy prześlizgnął się do fazy pucharowej głównie dzięki słabości outsiderów grupy C. Dwie wygrane wystarczyły Anglikowi do awansu, ale jego formę chyba lepiej obrazują bolesne wtopy z Morganem (3-5), Robbo (0-5) i Poomjaengiem (1-5). W takiej formie weteranowi będzie ciężko dotrzymać kroku rozpędzonemu Wilsonowi.
Williams, Mark vs Wattana, James
Typ: Williams, Mark @ 1.444 Marathon ✅ 6-1

Po świetnym początku Wattana dostał wyraźnej zadyszki, w dwóch ostatnich meczach ugrał ledwie frejma (1-5 z Pagettem i 0-5 z Waldenem) i do pierwszego meczu fazy playoff pewność momentum nie będzie po jego stronie. Z kolei Williams ma się czym pochwalić, bo chyba najtrudniejszej grupy wyszedł z 4 pewnymi wygranymi (Un-Nooh, Calabrese, Hull, Alkojah), jedyna porażka przysz ł a ze strony Murphy’ego i dopiero po deciderze, więc nie ma powodu do niepokoju . W ostatnim dniu d o gry Wattany wkradło się zbyt wiele niedokładności, by widzieć w nim realnego contendera dla sprawiającego bardzo korzystne wrażenie Walijczyka.
Dodatkowo zamierzam pograć również na dwóch faworytów błyszczących w fazie grupow ej , czyli Judd a Trumpa @ 1 . 363 ✅ 6-4 w meczu ze Stevem Davisem , a także Johna Higginsa @ 1.30 ✅ 6- 1 przeciwko Un-Noohowi. F orma obu faworytów jak na razie bez zarzutu w tym turnieju, ale przede wszystkim ich rywale też nie przedstawiają większej przeszkody. W meczach na dłuższym dystansie nie powinno być niespodzianek w tych obu meczach.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
kain. 2,2K

kain.

Użytkownik
Sesja 15:00
Perry J. - Murphy R. 1 1.33 Marathonbet ✅
Pojedynek dwóch zawodników o różnej klasie snookerowej. Perry w tym turnieju nie wyglądał świetnie, ale jak widać powoli się rozkręca. W fazie grupowej zajął 3 miejsce za Robertsonem i Poomjaengiem. W fazie grupowej wygrywał on z Amir Sarkhosh (5:4), Darren Morgan (5:1). Poniósł 3 porażki z Neilem Robertsonem (5:1), Dechawat Poomjaengiem (5:4) i Jimmym Whitem (5:2). Robertson to światowa czołówka snookera, a Poomjaeng i White to solidni zawodnicy w światowym tourze. Jak widać ze słabszymi od siebie (Sarkhoshem i Morganem) - Perry zdołał sobie poradzić. W 1/16 pokonał Andrewa Higginsona w stosunku (6:1) co powinno robić wrażenie. Widać, że forma Perryego rośnie. Na przeciwnym biegunie chyba największy outsider w tej fazie turnieju - Robert Murphy, który w fazie grupowej również legitymował się wynikiem 2 wygranych i 3 porażek. Wygrane z : Hossein Vafaei Ayouri (5:2), Passakorn Suwannawat (5:2). Przegrane z : Laxman Rawat (5:1), Judd Trump (5:3), Robert Milkins (5:3). W 1/16 wygrana z Andrew Pagettem w stosunku (6:3). Jak widać Robert Murphy trafił na rywala po prostu do ogrania, bo Pagett jest zawodnikiem zwyczajnie słabym, który mimo wszystko jest zawodnikiem lepszym od Roberta. Perry to zawodnik kilka klas lepszy od Roberta Murphy&#39;ego, pokazuje to ciągle w występach w światowym tourze gdzie notuje dobre wyniki. Robert Murphy zaszedł zdecydowanie za daleko i tutaj jego droga się musi skończyć, bo Perry nie zwykł przegrywać z zawodnikami tej klasy, bo po prostu obu panów dzieli przepaść. Ja osobiście wystawiłbym kurs porównywalny ze spotkaniami wcześniejszej rundy, gdzie kurs wahał się na takie spotkania pomiędzy 1.10 - 1.20.

Saengkham N. - Walden R. 2 1.36 Marathonbet ⛔
Pojedynek pomiędzy reprezentantem gospodarzy, a faworyzowanym Waldenem. Walden w tym turnieju wygrał swoją grupę, która do łatwych z pewnością nie należała. Bilans 3 wygrane i 2 porażki w fazie grupowej. Wygrane z: Muhammad Asif (5:2), Andrew Pagett (5:2), James Wattana (5:0). Porażki z : Barry Hawkins (5:0), Steve Davis (5:4). W 1/16 Walden pokonał Laxman Rawata w stosunku (6:4). Z drugiej strony mamy Saengkhama, który zajął 3 miejsce w dość łatwej grupie z stosunkiem 3 wygranych i 2 przegranych. Wygrywał z Ahmed Galal (5:0), Adrian Ridley (5:2), Kristjan Helgason (5:3). Przegrał z Mark Selbym (5:1) oraz Andrew Higginson (5:0). W 1/16 pokonał faworyzowanego Ken Dohertygo (6:0). Na mnie wyniki Saengkhama nie robią większego wrażenia jeśli chodzi o fazę grupową, bo pokonał tam po prostu słabeuszy pokroju Galala, Ridleya i Helgasona - którzy są zwyczajnie słabsi od Taja. Przegrał wyraźnie z lepszymi od siebie czyli Selbym i Higginsonem. Nie wiem co działo się na stole w pojedynku z Kenem Dohertym, ale wygląda to imponująco, albo po prostu Doherty zagrał strasznie słabe spotkanie, bo nie ugrać ani jednego frejma z zawodnikiem pokroju Saengkhama to jawna kpina. Walden od dłuższego czasu prezentuje dobrą, równą formę, która pozwala mu na dobre występy w turniejach światowego touru. Noppon w ostatnich 4-ech turniejach odpadał zawsze w pierwszej rundzie. W tym turnieju zaszedł wystarczająco daleko i myślę, że powinien być zadowolony ze swojego aktualnego miejsca, które jak na jego możliwości jest po prostu wynikiem satysfakcjonującym. Walden to jednak zawodnik lepszej klasy, który ma większe ambicje niż 1/8 i przegrana z zawodnikiem pokroju Taja. Powinien dziękować losowi za to, że trafił na takiego zawodnika w tej fazie turnieju, bo w większości przypadków mamy już pojedynki bardzo dobrych snookerzystów.
Higgins J. - Davis M. 1 1.53 Marathonbet ⛔
Tutaj mamy do czynienia z pojedynkiem dwóch dobrych zawodników, bo z pewnością trzeba doceniać klasę obu panów. Higgins kroczy tutaj niczym czołg, który dewastuje wszystkich rywali z którymi ma styczność. Świetna gra w grupie gdzie rozbił wszystkich rywali. Mierzył się on z Mohammad Rais Senzahi (5:0), T Thirapongpaiboon (5:1), John Whitty (5:0), Stuart Bingham (5:3), Mohamed Al-Joker (5:3). W 1/16 dołożył do tego wygraną z Thepchaiya Un-Nooh (6:1). Z drugiej strony mamy byłego triumfatora Marka Davisa, który zajął 3 miejsce w grupie z dorobkiem 3 zwycięstw i 2 porażek. Wygrywał z : Issara Kachaiwong (5:3), Cao Yupeng (5:3), Chaouki Yousfi (5:3). Przegrane z : Dominic Dale (5:2), Gary Wilson (5:4). W 1/16 wygrana z Dechawat Poomjaeng (6:5). Warto tutaj dodać, że Higgins jest po prostu lepszym snookerzystą od wszystkich dotychczasowych rywali Marka Davisa. Jeśli przegrywa już w grupie z Dalem i Wilsonem, którzy są zawodnikami dobrymi, ale nie tej klasy co Higgins to myślę, że Davis nie wyjdzie z tej konfrontacji zwycięsko. Duże problemy w 1/16 z reprezentantem gospodarzy Poomjaengiem, który jest również zawodnikiem solidnym. Higgins nie jest solidny, tylko po prostu jest świetnym snookerzystą. Widziałem jego dzisiejszy mecz w którym bardzo pewnie wygrał z Un-Noohem, wszystkie wbicia bardzo pewne. Widać, że jest w gazie i powinien rozprawić się z byłym triumfatorem tych rozgrywek.
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Stuart Bingham - Dominic Dale
Dominic Dale (+1,5) @ 1,89
⛔
Dla mnie to taki typowy mecz 50/50. Obaj zawodnicy podobnie radzą sobie w tym turnieju. Bingham przegrał jeden mecz - z Higginsem, Dale niespodziewanie z Kachaiwongiem. Pozostałe spotkania lepsze i gorsze. W 1/16 finału Walijczyk pokonał Yotharuck 6-3, a Anglik zwyciężył 6-4 z Hullem, więc i tutaj bardzo podobnie. O tym kto jest lepszy trudno opowiadać, bo to dość zbliżeni poziomem zawodnicy, z tym, że w ostatnim czasie to Stuart jest bardziej na topie, niemniej, w tym formacie to nie ma akurat tutaj większego znaczenia. Z handicapem dodatnim warto pokusić się na grę w stronę Dominica.
John Higgins - Mark Davis
John Higgins @ 1,533
⛔ [ten mecz podsumował ten &quot;pseudo-turniej&quot;]
Davis nie obroni tytułu, po prostu gra słabo i tyle. Sfarcił 6-5 z Dechawatem, w grupie nie imponował i z każdym lepszym dostawał wciry (Wilson i Dale). Higgins bardzo równy, poza meczem z Jokerem, w którym już sobie tylko trenował pewne wygrane i bardzo skuteczna gra. Dziś z Un-Noohem oglądałem Szkota i wyglądał naprawdę dobrze. Taki kurs to na pewno warto pobrać.
Mark Williams - Gary Wilson
Mark Williams @ 1,48
✅
Williams gra świetny turniej, ogrywa każdego spokojnie i kroczy pewnie do kolejnych rund. Wilson również nieźle, ale chyba to za mało na doświadczonego Walijczyka. Nie wiem w sumie co tutaj więcej napisać, wydaje mi się, że to Mark wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko i już. Ciężko na tym etapie w takim turnieju cokolwiek wyrokować, bo tu może zdarzyć się wszystko. Biorąc jednak jeszcze pod uwagę to, że MJW to zawodnik wbijający wszystko co się rusza i mając na uwadze tak łatwe kieszenie warto pokusić się o jego wygraną.
Wszystko z Marathonu.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
psotnick 968,4K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Po dzisiejszych szokujących wynikach w tym tajskim turnieju trzeba chyba jeszcze bardziej obniżyć stawki i nie od rzeczy będzie poszukać niespodzianek, bo wydaje się, że wszystko jest możliwe.

Davis, Mark vs Saengkham, Noppon
Typ: Saengkham, Noppon (+1.5) @ 1.98 ⛔ 6-4 :;/: mecz na wyciągnięcie ręki a ten oddaje jak gamoń..

Dzisiaj Davis pokazał dwa oblicza niczym Dr. Jekyll i Mr. Hyde, Najpierw w 1 rundzie istne męczarnie z przeciętnym w tym turnieju Poomjaengiem (6-5), by parę godzin później nie dać żadnych szans głównemu Higginsowi ogrywając go do zera. Czyżby czas na kolejną woltę obrońcy tytułu? Niewykluczone, bo na jego drodze stanie ostatni z reprezentantów gospodarzy, który notuje w fazie pucharowej wyraźną zwyżkę formy. Saengkham niczym nie wyróżnił się w meczach grupowych, bolesne porażki od faworytów, a awans zawdzięcza ograniu amatorów. Za to w playoffach gra jak natchniony, dzisiaj łatwo ograł Doherty’ego (6-0), a potem Waldena (6-3) i w ćwierćfinale moim zdaniem wcale nie stoi na straconej pozycji. Momentum i publika po stronie młodego Taja, z kolei cała presja na obrońcy tytułu. Dla mnie to wystarczające przesłanki by wesprzeć Noppona dodatnim handicapem.

Robertson, Neil vs Murphy, Shaun
Typ: Robertson, Neil @ 1.68 ✅ 6-3

Murphy dzisiaj podobnie jak Davis, najpierw zaskakujące męczarnie z outsiderem z Afganistanu Senzahim (6-5), a potem jeszcze bardziej zaskakująca demolka Stevensa (6-0). Ciężko typować ten mecz, ale przeczucie mi mówi, żeby postawić na Australijczyka. Robbo fruwał przy stole w fazie grupowej i z kompletem zwycięstw zameldował się w playoffach. Tutaj już tak łatwo nie było i oba dzisiejsze mecze wygrane dopiero po deciderach, ale kiedy trzeba było wbić najważniejsze bile pod presją Kangur nie zawiódł. On to po prostu ma, może być w gorszej formie i nie wszystko mu wychodzić, ale kiedy przychodzi co do czego to nie ma lepszego by wyczyścić st ó ł w najważniejszej partii.

Selby, Mark vs Williams, Mark
Typ: Williams, Mark (+1.5) @ 1.87 ⛔ 6-4

Kolejny ćwierćfinał, gdzie moim zdaniem dog ma całkiem spore szanse. Williams jest chyba najrówniej grającym snookerzystą tego turnieju, od fazy grupowej pokazuje równą formę i nie zwalnia tempa w playoffach. Dzisiaj pewnie ograł Wattanę (6-1) i Wilsona (6-4). Selby raczej nie zachwycał w grupie, ale dzisiaj pokazał klasę ogrywając trudnych rywali w osobach Maguire’a (6-4) i Milkinsa (6-4). Dla mnie to chyba najbardziej wyrównany ćwierćfinał i zupełnie nie zdziwi mnie jeśli rozstrzygnie się na pełnym dystansie, a wtedy dodatni handicap będzie jak znalazł.

Wszystko z Marathonu
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
kain. 2,2K

kain.

Użytkownik
Davis M. - Saengkham N. 1 1.526 Pinnacle ✅
A ja mimo wszystko dalej pod prąd związany z Saengkhamem, który według mnie jest zwyczajnie słabszym graczem czy to od Waldena, czy to od Davisa. Mark Davis narobił mi sporego psikusa związanego z wygraną aż 6:0 z Higginsem, co jest dla mnie nie lada wyczynem, ponieważ Higgins grał tutaj naprawdę dobrze i według mnie był zdecydowanym faworytem w starciu z Davisem. Jeśli w takim stylu Davis pokonuje Higginsa to po prostu nie wierze, żeby przegrał jutro z graczem pokroju Saengkhama, który naprawdę osiągnął bardzo dobry wynik w tym turnieju i w tym momencie nawet po przegranym ćwierćfinale może z dumą unieść czoło do góry i powiedzieć sobie, że zagrałem tutaj naprawdę świetny turniej. Nie można ujmować Saengkhamowi oczywiście tego 6:3 z Waldenem co jest wynikiem dobrym, ale Davis zmiótł Higginsa ze stołu. Przytoczę tutaj wcześniejsze informacje dotyczące graczy. Mark Davis, który zajął 3 miejsce w grupie z dorobkiem 3 zwycięstw i 2 porażek. Wygrywał z : Issara Kachaiwong (5:3), Cao Yupeng (5:3), Chaouki Yousfi (5:3). Przegrane z : Dominic Dale (5:2), Gary Wilson (5:4). W 1/16 wygrana z Dechawat Poomjaeng (6:5) i John Higgins (6:0) w 1/8. Z drugiej strony mamy Saengkhama, który zajął 3 miejsce w dość łatwej grupie z stosunkiem 3 wygranych i 2 przegranych. Wygrywał z Ahmed Galal (5:0), Adrian Ridley (5:2), Kristjan Helgason (5:3). Przegrał z Mark Selbym (5:1) oraz Andrew Higginson (5:0). W 1/16 pokonał faworyzowanego Ken Dohertygo (6:0) i w 1/8 rozprawił się z Waldenem (6:3). Co można zaobserwować w grze Taja? Najbardziej rzuca mi się w oczy fakt, że wygrywa ze słabymi graczami, po czym przegrał z Selbym i Higginsonem, a następnie zaliczył 2 dobre mecze z Dohertym i Waldenem. Mark pokonał już jednego Taja w grupie, następnie wygrał z mocniejszym Poomjaengiem, którego ja osobiście sobie cenie, bo nie jest to ogórek, który przegrywa z kim mu przyjdzie grać, tylko zazwyczaj wygrywa z graczami słabszymi od siebie, a nie jest zawodnikiem słabym, tylko dla mnie dość solidnym. Davis pokazał, że posiada mocny charakter i umie wytrzymać presje. Saengkham to jedyny reprezentant gospodarzy w tej rundzie i myślę, że dalej już nie zajdzie. Presja jest już zbyt duża jak na takiego zawodnika, a Davis nie powinien mieć problemu z wygraniem z zawodnikiem, który już odniósł olbrzymi sukces.

Murphy S. - Robertson N. 2 1.80 Pinnacle ✅
Tutaj mamy już do czynienia z pojedynkiem naprawdę dużego kalibru, bo zarówno Murphy, a tym bardziej Robertson to zdecydowanie światowy top. Ja przyznam się szczerze, że bardzo lubię oglądać grę Kangura, który prezentuje niesamowitą mądrość na stole. Murphy jest oczywiście również bardzo dobrym graczem, który z reguły wygrywa z kim ma wygrywać, a i ze świetnymi zawodnikami powalczy jak równy z równym, ale zawsze gdy widzę jego nazwisko przy typie włącza mi się informacja, że to jednak Murphy, który w moim mniemaniu od czasu do czasu potrafi zawalić mecz i zagrać po prostu słabe spotkanie z jakimkolwiek zawodnikiem. Neil jest solidniejszy, każdemu zdarzają się wpadki mniejsze, lub większe, ale tak jak Ass uważam, że Neil będzie tutaj jednym z faworytów do turnieju i wydaje mi się, że ma duże szanse na jego wygranie. Jeśli chodzi o mecze w grupie Robertsona to same wygrane z Morganem (5:4), Perrym (5:1), Whitem (5:0), Poomjaengiem (5:2), Sarkhoshem (5:1). W 1/16 wygrana z Kachaiwongiem (6:5), a następnie wygrana w 1/8 z Trumpem (6:5). Murphy przegrał jeden mecz z Vinnie Calabrese (5:4), co oczywiście chluby mu nie przynosi, bo to po prostu cienki bolek, ale potem było tylko lepiej. Wygrane z Un-Noohem (5:0), Mark Williams (5:4), Al Kojah (5:1), Hull (5:2). W 1/16 wygrana z Senzahi M.R (6:5), w 1/8 wygrana z Stevensem (6:0). Wspominałem wcześniej o tym, że Murphy od czasu do czasu zagra gorsze spotkanie i sprawdziło się to z cieniakiem Calabrease. Potem wygrywał z kim miał tylko wygrywać, ale nie obyło się bez problemów w spotkaniu z Senhazim. Robertson również w 1/16 i 1/8 z problemami, ale mimo wszystko uważam, że będzie to procentować w następnej fazie turnieju. Murphy zagrał już bardzo dobry mecz z Stevensem, a Robertson dalej w deciderach wygrywa co ma do wygrania. Na moje czas na pewne zwycięstwo Robertsona, bo w końcu musi zagrać jak natchniony, a Murphy obniżyć loty w porównaniu do ostatniego spotkania.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
M 158

mamosek

Użytkownik
Końcówka turnieju totalnie mnie zirytowała.
Przegrana Higginsa , Pagetta i nie tylko.
Tak jak było dobrze na początku, tak na koniec musiało się sypnąć.
Cóż aktualnie według mnie wybór będzie w miarę prosty o ile pokierujemy się nieco instynktem, dedukcją i rozsądkiem.
Robertson, Neil v Bingham, Stuart @1,5
Selby, Mark v Davis, Mark @ 1,35
bet365
Oba mecze na podobnych argumentach. Idąc za rozsądkiem i logiką właśnie takie typy widzę w meczach półfinałowych. Neil doskonale przeszedł całą drogę, pokazując na co go stać . Zawsze lubiłem jego grę pomimo potknięć. Każdemu się zdarza. Ale w tej chwili finał jest dosłownie na wyciągnięcie ręki. Bringham nie jest w stanie zagrozić zdolnemu, opanowanemu i zdeterminowanemu Neilowi, który potrafi w opanowany sposób gładko wygrać każdy mecz.
Co do Selbiego - można krótko powiedzieć, że chodzi o rozsądek, bowiem nie sądze aby Davis był w stanie mu jakkolwiek zagrozić. Tyle o ile uważam, że Selby nie powinien się tutaj znaleźć (jakoś go nigdy nie lubiłem) tak pomimo wcześniejszych pomyłek teraz powinien być równie mocno zdeterminowany by sięgnąć po awans. A jednak zdeterminowany Selby - to wygrywający Selby.
 
psotnick 968,4K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
No rzeczywiście, wydaje się, że najbardziej prawdopodobny jest finał z dwoma przedturniejowymi faworytami, ale patrząc na to, co się działo w poprzednich dniach to już mnie nic nie zdziwi. Za umiarkowaną stawkę jednak pokuszę się o dubla na faworytów.

Bingham, Stuart - Robertson, N eil
Typ: Robertson, Neil @ 1.5 5 unibet ✅ 7-4

Paradoksalnie łatwiejszą przeprawę powinien mieć Robbo. Bingham tak po prawdzie skorzystał na korzystnej drabince i aż do teraz nie musiał się potykać się z lepszymi od siebie. W playoffach ograł Hulla (6-4), Dale’a (6-4), a dzisiaj Perry’ego (6-5) i wszystko to były trudne mecze. Kangur od początku więcej niż solidnie, lista jego playoffowych ofiar wygląda dużo solidniej, wprawdzie najpierw męczarnie z Afgańczykiem (6-5), ale potem wygrane z Trumpem (6-5) i Murphym (6-3) już mogą robić wrażenie. Dlatego chyba postawię jakąś umiarkowaną stawkę na Robbo.

Davis, M ark - Selby, Mark
Typ: Selby, Mark @ 1.4 5 unibet ⛔ 7 -4 :;/: Co do Selby’ego to wygląda chyba nawet jeszcze solidniej, zwłaszcza w playoffach, bo w gruncie rzeczy dość pewne ogranie kolejno Maguire’a (6-4), Milkinsa (6-4) i Williamsa (6-4) robi duże wrażenie, przynajmniej na mnie. Niepewność jest jedna, czyli obrońca tytułu naprzeciwko w osobie Davisa, a jak wiadomo nigdy nie wolno lekceważyć mistrza, zwłaszcza, że jak na razie ma furę szczęścia. Dzisiaj z Saengkhamem utrzymał się w turnieju tylko i wyłącznie przez nieprzemyślane decyzje młodego Taja, które pozwoliły Anglikowi odwrócić lisy meczu (z 3-4 na 6-4). Półfinały gramy do 7 wygranych frejmów, więc faworyci mają jeszcze więcej czasu na nadrobienie ewentualnego falstartu.
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
kain. 2,2K

kain.

Użytkownik
Davis M. - Robertson N. 2 1.50 Marathonbet ⛔
Nadszedł czas na wielki finał w wykonaniu Marka Davisa i Neila Robertsona. Trzeba jasno przyznać, że Davis w tym turnieju zaskakuje i trzyma równą dobrą formę, która dała mu zwycięstwo nad takimi graczami jak Higgins czy Selby w pojedynku ćwierćfinałowym, a w obu tych spotkaniach nie był stawiany w roli faworyta. Wiem, że finały zawsze rządzą się swoimi prawami, ale ja ciągle uważam - tak jak od początku turnieju, że Neil powinien pewnie kroczyć po zwycięstwo i jak widać do tej pory mu się to udaje. Na początek szybkie przypomnienie dotychczasowych pojedynków obu finalistów.

Mark Davis zajął 3 miejsce w grupie z dorobkiem 3 zwycięstw i 2 porażek. Wygrywał z : Issara Kachaiwongem (5:3), Cao Yupengem (5:3), Chaouki Yousfim (5:3). Przegrane z : Dominic Dalem (5:2), Gary Wilsonem (5:4). W 1/16 wygrana z Dechawat Poomjaengiem (6:5) i John Higginsem (6:0) w 1/8. W 1/4 turnieju wygrana z Noppon Saengkhamem (6:4), a w 1/2 turnieju wygrana z Markiem Selbym (7:4).
Neil Robertson do tej pory jest graczem nie pokonanym w tym turnieju. Zanotował tutaj zwycięstwa nad Morganem (5:4), Perrym (5:1), Whitem (5:0), Poomjaengiem (5:2), Sarkhoshem (5:1). W 1/16 wygrana z Kachaiwongiem (6:5), a następnie wygrana w 1/8 z Trumpem (6:5). W 1/4 turnieju wygrana z Murphym (6:3), a następnie zwycięstwo z Binghamem (7:4).
Dla mnie osobiście to właśnie Neil prezentuje tutaj zdecydowanie równiejszą formę, która po prostu nie posiada większych zachwiań. Uważam również, że to Neil posiadał na swojej drodze trudniejszy zestaw przeciwników, ale oczywiście nie chce ujmować Davisowi klasy w wygranych z Higginsem czy Selbym. Po stronie Neila mamy Trumpa, Murphy&#39;ego i Binghama. Jak widać obaj panowie są naprawdę dobrze dysponowani, ale w mojej ocenie to Neil jest faworytem jutrzejszego spotkania co dobrze sugerują bukmacherzy. Warto dodać również, że to Robertson toczył w tym turnieju bardziej zaciekłe boje. Grał do tej pory 3 decidery z których każdy jeden wygrał, co według mnie stanowi o sile psychiki danego gracza. U Davisa były 2 decidery w których jeden wygrał, a drugi przegrał. Oczywiście Mark Davis jest tutaj ubiegłorocznym triumfatorem i broni tytułu, ale dla mnie nie ma to większego znaczenia, bo finał to w końcu finał i stres taki sam dla obu zawodników. Nie przedłużając sądzę, że to Kangur jest zawodnikiem lepszym, równiejszym (co pokazuje w tym turnieju) i silniejszym psychicznie i to on jutro odbierze tytuł Mistrza Świata na 6 Czerwonych.
 
psotnick 968,4K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Robertson, Neil vs Davis, Mark
Total Frames: Over 12.5 @ 1.666 Marathon ⛔ 4-8 :;/: dzięki Robbo.. z 3-1 na 3-7..

Kursy na Davisa wystawione na poziomie wczorajszych kursów na Binghama w starciu z Robbo, to moim zdaniem jakieś nieporozumienie. Trudno nawet porównywać formę obu Anglików w tym turnieju, dodatkowo przecież Davis to obrońca tytułu sprzed roku i nie ma w tym żadnego przypadku, że rok po roku dochodzi w tym formacie do finału. Najwyraźniej bardzo odpo wiada mu gra na 6 czerwonych i j estem przekonany, że dzisiaj Davis nie tylko postawi się Robbo, ale ja tu widzę nawet ja kie ś value w stronę doświadczonego Anglika. Wprawdzie w meczach grupowych nie zachwycał, ale jak przyszło co do czego do pokazał mistrzowską formę. Wyniki w fazie grupowej mówią wiele, najpierw decider z Poomjaengiem (6-5), ale potem 3 cenne skalpy z Higginsem (6-0), Saengkhamem (6-4) i wczoraj z Selbym (7-4). Wydaje się, że im bliżej decydujących rozstrzygnię ć t ego turnieju , to obrońca tytułu gra tylko lepiej. Oczywiście forma Kangura też niczego sobie, ale przecież nie bezbłędna, czego najlepszym dowodem męczarnie z Kachaiwongiem (6-5) i Trumpem (6-5), czy nawet wczorajsze zawieszenie systemu z Binghamem przy stanie 4-2. Dla mnie ten zestaw graczy to zwiastun wyrównanego i zaciętego finału, którego rozstrzygnięcie może być niewiadomą do ostatnich frejmów. Dlatego chyba najpewniejszym typem na ten finał wydaj e się o ver frejmowy, co przy takiej linii oznacza, że przegrany musi ugrać przynajmniej 5 partii, co jest w moim odczuciu bardzo prawdopodobne.
 
ryba_gangsta12 665

ryba_gangsta12

Użytkownik
Mistrzostwa Świata na 6 czerwonych: Mark Davis obronił tytuł sprzed roku!​



W sobotę rozegrany został finał Mistrzostw Świata na 6 czerwonych, które miały miejsce w Bangkoku. Mimo, że formuła tego turnieju nie do końca przekonywała snookerowych fanów, to od ćwierćfinałów rywalizowali ze sobą zawodnicy z najwyższej półki. W finale spotkali się zatem Neil Robertson oraz Mark Davis, który bronił tytułu Mistrza Świata na 6 czerwonych sprzed roku. Anglik w decydującym meczu tych MŚ potwierdził, że skrócony, snookerowy format mu sprzyja i pewnie sięgnął po zwycięstwo.

Ćwierćfinały oraz półfinały rozgrywane były w piątek. Davis w 1/4 finału trafił na ostatniego faworyta gospodarzy, Taja Noppona Saengkhama. Anglik nie miał łatwej przeprawy i wygrał po zaciętym pojedynku 6-4. Takim samym rezultatem zakończyło się spotkanie innych Marków – Selby pokonał Williamsa.


Najdłużej trwało natomiast spotkanie Stuarta Binghama z Joe Perrym, gdyż dopiero w deciderze lepszy okazał się Bingham. Najpewniej w ćwierćfinale wypadł natomiast Neil Robertson, który 6-3 pokonał Shauna Murphy’ego.


Półfinałowe pary utworzyli Mark Selby z Markiem Davisem oraz Neil Robertson ze Stuartem Binghamem. Co ciekawe obydwa półfinały zakończyły się takimi samymi rezultatami – Davis, czyli turniejowa „jedynka” pokonał 7-4 rozstawionego z dwójką „Jestera”, a Neil Robertson (rozstawiony z trójką) uporał się z „siódemką”, czyli Binghamem.

W finale lepiej prezentował się Mark Davis i to on zasłużenie obronił tytuł sprzed roku. Anglik często skutecznie wykorzystywał tolerancję kieszeń, które w tym turnieju pozwalały snookerzystom na wiele. Do tego dobrze radził on sobie taktycznie, co powinno być mocną bronią Robertsona. Ostatecznie Davis zdecydowanie wygrał 8-4 i zgarnął 40 tysięcy funtów. Przegranemu w finale Australijczykowi musiało wystarczyć 16 tys.

źródło: 147.com.pl
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom