NICE (4-3-3): Benitez; Burner, Pelmard, Sarr, N'Soki; Tameze, Cyprien, Lees Melou; Ounas, Dolberg, Atal
DIJON(4-3-3): Gomis; Alphonse, Ecuele Manga, Aguerd, Mendyl; Ndong, Balmont, Amalfitano; Tavares, Mavididi, Matheus Pereira
- O Nicei można powiedzieć tak ,że wygrała z tym kim miała wygrać (Amiens, Nimes, Rennes)i podobnie jeśli chodzi o przegrane ,przegrała też z kim mogła przegrać ,te dwie porażki to oczywiście mecz z Marsylią (1-2) oraz Montpellier HSC (1-2). Co po pięciu kolejkach daje im 9.punktów i szóste miejsce.
- Warto przypomnieć ,że pod koniec okienka transferowego gospodarzy zasilili tacy gracze jak K. Dolberg (20,5 mln Ajax), S. N'Soki (12mln PSG) czy też A. Claude Maurice (13mln Lorient)
- Patrick Vieira nie będzie dziś mógł skorzystać z przede wszystkim kontuzjowanego Dante (3/1), I. Cissé (2/0), G. Lloris (2/0) czy C. Hérelle (3/1) zaś do treningów wraca Malang Sarr (1/0)
- Goście dopiero przed tygodniem zdobyli pierwszy punkt w
Ligue 1 (Nimes 0-0) i obok Monaco okupują dwa ostatnie miejsca w tabeli ,wcześniej porażki Tuluzą (0-1), Bordeaux (0-2) czy Angers (0-2) .
- Dijon ma w składzie również sporo niewiadomych ,bo zagrają albo nie J. Marié (1/0), S. Coulibaly (4/0), Júlio Tavares (2/1), F. Sammaritano (4/0), J. Cádiz (0/0).
- W tym roku już oba kluby się ze sobą spotkały i gorą byli gracze z Nicei (1-0).
- I tym razem gospodarze powinni wygrać z tym z kim powinni i przy takich transferach spokojnie powinni się ''podłączyć'' do walki o europejskie puchary.
typ: Nicea @ 1.75 /
unibet