Schalke- Stuttgart
Chodzą mi po głowie kartki w tym meczu, wiele mnie ku temu skłania ale nie znalazłem jeszcze info o sędzim tego spotkania (no a to bardzo ważne). Niemniej, dlaczego akurat kartki? Obie ekipy znajdują się w czubie tabeli najbardziej kartkujących zespołów: Schalke 2 miejsce 14 żółtych i 1 czerwona, Stuttgart 5 miejsce 11 żółtych i również 1 czerwona. Średnia samych żółtych dla drużyny ponad 2 na mecz to naprawdę wysoka średnia jak na Bundesligę. Jak dołożymy do tego czerwone kartki to wychodzi jeszcze więcej.
Dalej, co gra Schalke to tragedia, problem z wymianą kilku podań na połowie przeciwnika, o tworzeniu wielu sytuacji dających realną szansę na bramkę też nie ma co marzyć. Tu jednak warto zaznaczyć że na 5 spotkań grali z 3 najlepszymi ligowymi zespołami. Gdyby wywalić te mecze i wziąć pod uwagę jedynie spotkania z Werderem i Unionem to też jest kicha ale przynajmniej coś strzelali. Frustracja na pewno jest na wysokim poziomie wśród piłkarzy i jak sądzę, wiele nie będzie trzeba żeby wybuchła. Teraz grają z zespołem, który nie jest nieosiągalny. Wynik nie powinien być skrajny w jedną bądź drugą stronę i naprawdę istnieje szansa na punkt dla gospodarzy. A gdy grali z zespołami w zasięgu (w/w Union i Werder) to łapali odpowiednio 3 i 7 żółtych kartek. Nie ukrywam, liczę że gospodarze podejdą do meczu na maksa skoncentrowani i będą starali się walczyć o każdą piłkę--- co też wpłynie na postawę gości.
Stuttgart póki co bardzo solidnie, na pewno żałują ostatniego spotkania bo do gola Koln (swoją drogą totalny brak wyobraźni i logiki w zachowaniu Karazora bodajże) miażdżyli wręcz gości. Potem prezent i gra się już bardziej wyrównała. Muszę przyznać, że grają dość przyjemną dla oka piłkę, mają pomysł na rozegranie, wyszkolenie techniczne też na dobrym poziomie co oczywiście przekłada się na faule przeciwników (średnio Stuttgart jest faulowany 13 razy na mecz, sami faulują rzadziej niecałe 12 na mecz).
Obie ekipy czują swoją szansę, Schalke na zdobycz punktową (a może i zwycięstwo), Stuttgart ma szanse na korzystny wynik z będącą w kryzysie drużyną gospodarzy. Pogromu chyba się nie ma co spodziewać no ale to piłka i nigdy nie jest nic pewnego. Czekam jeszcze na sędziego spotkania, mam swoich kilku faworytów. Linia +3,5 chodzi teraz po ok. 1,6. Z kolei linia +4,5 (bardziej kusząca ale zależy od sędziego) po ok. 2,4.
Edit: Sedziuje Benjamin Brand, linia +4,5 polecam.