5 kolejka Primera Division 20.09 - 23.09.2013

[robson-united]

Valencia - Sevilla
Typ : Sevilla DNB @ 2,75 Unibet3:1
Valencia gra takie dno, że to nie mieści się w głowie. Z dotychczasowych meczów można by wybrać może z 50min dobrych przeciwko Barcelonie u siebie na Mestalla. Reszta meczów to dno! Nikt nie wyróżnia się z piłkarzy, środek pola wygląda jak z zespołu spadkowicza. Javi Fuego i Michel nic nie dają temu zespołowi, z Betisem ostatnio zagrał Oriol Romeu, ale tyle strat zanotował, że dzisiaj nawet go nie ma w kadrze na mecz. Ciągła rotacja na skrzydłach i lewej obronie, nie wiadomo kto jest w formie, o ile ktoś jest ? Na pewno Diego Alves nie zawodzi w bramce, wręcz ratuje tyłek w niektórych sytuacjach. Defensywa Valencii kompromituje się momentami.
Mówi sie, że piłkarze nie dogadują się z trenerem Djukiciem, że nie ma chemii miedzy nimi. Czytałem, że piłkarze są zawiedzeni postawą trenera, który podobno nawet nie jest za dobrze przygotowany od strony taktycznej do meczów. Nie poświęca większej uwagi grze defensywnej i dobremu ustawianiu się na boisku. No i wychodzi to w praniu... Koszmarne błędy robią.
Dzisiaj ponadto nie zagra Adil Rami. Zarząd podobno postawił też ultimatum Djukicowi i jak nie wygra dzisiejszego meczu to po prostu wyleci z posady. Kibice równiez mają dośc takiej postawy, po meczu Valencia - Swansea w LE czekali na piłkarzy pod stadionem i nie chcieli ich wypuścić.
Valencia 4 porażki z rzędu, w kazdym meczu po 3 gole tracili. Obraz nędzy i rozpaczy!
Sevilla mimo, że nie ma póki co wyników prezentuje się diametralnie inaczej. Tam piłkarze wiedzą czego od nich che trener. Unai Emery fajnie nimi dowodzi, Sevilla gra naprawdę dobrze, ale brakuje im szczęścia momentami. Przegrali co prawda z Atletico i Barceloną ale to nie żaden wstyd, zremisowali z Malagą i Levante, ale szczególnie z Malaga grali bardzo dobrze. Zresztą z Barcą rowniez grali dobrze, ze stanu 0-2 doszli na 2-2. W między czasie sędzia nie uznał nie wiedzieć czemu prawidłowej bramki strzelonej głowa po rzucie rożnym przez Calę! A Na Camp Nou poczynali sobie dobrze.
Marin, Gameiro, Vitolo, Rakitić grają doprawdy bardzo dobrze, świetnie się rozumieją. Szybka wymiana podań. Gra Sevilli się bardzo podoba. Widać chemie w zespole. Grając przeciwko takiej Valencii jakies pkt powinni zdobyć.

 

[maro-17]

Espanyol - Athletic Bilbao
Typ: BTS - no Kurs: 2,10 Buk: William Hill (3:2)
Ja dzisiaj zaatakuję ten typ w taki sposób. W głównej mierze opierając się o statystykę, niemniej jednak nie widzi mi się tutaj dużo bramek.
Zaznaczyć trzeba, że oba zespoły dość dobrze zaingurowały sezon i zajmują odpowiednio 5 (Athletic) i 6 miejsce (Espanyol). Co by nie pisać o gościach to w ostatnim czasie strzelają, aż miło. Strzelali gola biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki w 7 swoich ostatnich meczach, zaś biorąc pod uwagę same wyjazdy to w 5 ostatnich spotkaniach. Dla mnie to zbyt długo i widzę w tym spotkaniu z Espanyolem szansę na brak gola z ich strony.
No bo jakby to nie brzmiało to mimo iż Espanyol dopiero po 4-ech a nie 5-ciu meczach jak pozostałe zespoły to właśnie piłkarze z Barcelony póki co wiodą prym (razem z Realem Sociedad) w najmniejszej ilości straconych bramek. Oba zespoły straciły po 3 bramki dotychczas. Od 2 spotkań w lidze Espanyol bez straty gola, a wcześniejsze dwa pojedynki z Valencią i Celtą Vigo trochę szalone dla nich, gdyż jako pierwsi tracili gole a później zaczynała się gonitwa. Myślę, że tutaj zaczną spotkanie uważnie i uda im się minimalnie wygrać to spotkanie. Biorę też pod uwagę 2 scenariusz, gdy długo utrzymuje się 0:0, goście strzelają, murują się i dowożą zwycięstwo.
To tyle ode mnie, o czysto sportowej dyspozycji drużyn na pewno więcej powie Ramzesa a ja pokuszę się o brak BTS-a w tym spotkaniu po zadowalającym mnie kursie. Powodzenia !

 

[ramzesa]

Maro powiem Ci, że ryzykownie pogrywasz. Kurs jest świetny, ale tu powinniśmy zobaczyć gole. Co prawda podobnie twierdziłem w spotkaniu Celty z Villarreal, ale tam okazji nie brakowało. Mam nadzieję, ze tu finał będzie inny.
Espanyol dwa ostatnie mecze underowe, ale ta się to wytłumaczyć. Pojedynek z Betisem był typowym meczem, gdzie zespół nastawia się na kontrę. Goli nie było choć i w ostatnim starciu z Granadą mało do tego brakowało. Zwycięski gol dla Espanyolu padł po świetnym wykonaniu rzutu pośredniego, ale prawda jest taka, że ten rzut się nie należał. Sędzia dopatrzył się celowego zagrania obrońcy do bramkarza, a był to po prostu czysty przypadek.
Starcie z Athletic będzie całkowicie inne. Goście mają wpisane w DNA ofensywny styl gry. Za Valverde zbytnio sam zamysł się nie zmienił poza kilkoma nowinkami, ale o tym za chwilę. Espanyol z racji tego, że są gospodarzy również podejmą rękawice i tu powinien być cios za cios.
Espanyol w dalszym ciągu szuka swojego najlepszego zestawienia. Dziś do składu wracają Capdevilla i Hector Moreno. Aguirre swojego rodaka powinien od razu wrzucić na środek defensywy i to będzie jedna z ważniejszych rotacji w składzie.
Na ławce może usiąść za to Pizzi. Facet sprawia dobre wrażenia artystyczne, ale nie przejawia się to na dobro całego zespołu tak jak miało to miejsce w Deportivo. Zarzuty podobne tak jak swego czasu w stronę Koseckiego - zbyt mało pracuje dla zespołu. Garcia i Simao to raczej pewniacy jeśli chodzi o formację ofensywną. Wypracowali sobie mocną pozycję i są ulubieńcami kibiców.
Po odejściu Verdu trener cały czas szuka kogoś na pozycji rozgrywającego. Podejrzewam, że może tu zadziałać zasada, że zwycięskiego składu się nie zmienia i jako mediapunta zagra Abraham, a na prawym skrzydle w miejscu Pizziego - Lanzarote.
Athletic zagra bez Kike Soli, Ekizy i Balenziagi. Wypada środkowy obrońca więc trzon tak jak w poprzednim spotkaniu powinien tworzyć Gurpegi i San Jose. Dla mnie San Jose jest trochę jak Jodłowiec. Środek obrony to zbyt newralgiczna pozycja by móc kalkulować pojedyncze błędy indywidualne, które mogą mu się przytrafić. Lepiej gra na defensywnym pomocniku, ale tam miejsca nie ma. Za przeciętnie grającego obecnie Rico wejdzie zbierający dobre recenzje Moran, a Benat jest nie do ruszenia. Przez niego przechodzą wszystkie ataki. Jest jak Bastian Schweinsteiger dla Bayernu jaki zapamiętaliśmy w ostatnich sezonach (nie licząc tego u Guardioli).
Athletic nie wygrał na stadionie Espanyolu od wielu lat. Pewnie wielu czytających ten post jest młodszych niż cała ta seria bez zwycięstwa. Kiedyś będzie musiało się to zmienić, bo Athletic teraz jest w dobrej formie i żadna przykra porażka zdarzyć się nie powinna. Mówię tu o jakimś pogromie jak w poprzednim sezonie na San Mames, ale tu akurat zespół grał fatalnie w defensywie.
Muniain odzyskuje swój dawny blask. Ander po tej informacji o zainteresowaniu przez Diabły również był mocno podbudowany i gra coraz lepiej. Linia goli w Pinnku dla mnie do przyjęcia po raz kolejny. Gola strzelą na 100%. Zwrot w najgorszym wypadku, a przełamanie lub wysoki remis jest tu bardzo prawdopodobny.
Espanyol - Athletic
Athletic over 1 (1 bramka=zwrot) 1,76 Pinnacle 3:2

 

[kapszti]

Espanyol-Athletic
W tej kolejce obejrzałem jakieś 1,5 meczu ale dzisiaj prawdziwa uczta, a przynajmniej tak się zapowiada. Myślę, że jak wszyscy, mam nadzieję, że los nas oszczędzi w kwestii kolejnego 0:0, bo to byłaby już przesada. Obie ekipy radzą sobie naprawdę świetnie. O ile Baskowie, z Benatem mieli wrócić, do ligowej czołówki, o tyle obecność Pericos w tym gronie jest lekką niespodzianką, aczkolwiek ręka trenera Aguirre jest widzialna, o czym pisałem przy poprzednich spotkaniach ekipy z Barcelony. Co ciekawe, jak na razie stracili tylko 3 gole ale też i rywale, w większość należeli, do tych, którzy skutecznością i dobrą grą nie grzeszą... Nie umniejsza to ich sukcesu, w żadnym wypadku ale dzisiaj prawdopodobnie czekać ich będzie najtrudniejsze spotkanie w obecnym sezonie. Dlatego dobrą wiadomością jest powrót, do składu Hectora Moreno, na środek obrony, a to oznacza, że na ławkę powróci Raul Rodriguez, który zastępował Meksykanina w Granadzie. Po raz kolejny możemy spodziewać się w składzie Manuela Lanzarote, który przebojem wdarł się do zespołu. Asysta przeciwko Valencii, to było "coś" ale jego gol przed tygodniem, to było trafienie kolejki, które przy okazji dało 3pkt. Inna sprawa, że tego wolnego być nie powinno ale to już nie jego wina... Obawiam się tylko, że po raz kolejny swoją szansę może otrzymać Abraham, co byłoby głupotą, mając na ławce takich graczy jak: Stuani, Pizzi czy Thievy... No ale to Aguirre decyduję więc, to jego sprawa, a dopóki są wyniki, to nikt nie będzie miał pretensji raczej. Dzisiaj jest dla nich idealny mecz, bo Athletic, to ekipa, która uwielbia atakować i grać atakiem pozycyjnym. Z kolei Espanyol naprawdę mało gra piłką i jedynie z Valencią, w pierwszej połowie mieli długi, jak na nich okres prowadzenia gry. Tak, to wykorzystują zaangażowanie rywala w atak i dogodnym momencie starają się go skontrować, co wychodzi całkiem całkiem. Do tego pamiętajmy o stałych fragmentach gry, bo dwójka Moreno i Colotto jest niezwykle groźna w powietrzu, chociaż dzisiaj przeciwko nim zagra Mikel San Jose, czyli jeden z najlepiej grających głową obrońców w Hiszpanii i przy okazji jeden z najlepszych strzelców na tej pozycji. Goście prawdopodobnie w niezmienionym składzie, w stosunku, do meczu z Celtą. Jednak moim zdaniem przydałoby się zluzować Herrerina w bramce, bo po niezłym początku, zaczyna robić trochę kłopotów. Przede wszystkim fatalna gra nogami, co przy chęci rozgrywania piłki od bramki, jest naprawdę sporym kłopotem. A przeciwko Celcie, najpierw sprokurował karnego, a potem jeszcze gola przez nieprzemyślane wyjście z bramki. Ogólnie, to obrona Basków się poprawiła ale tam dalej te pojedyncze błędy robią duże spustoszenie. Jak bramkarz dobrze gra, to taki Erik Moran daje prezent, jak obrona i pomoc gra dobrze, to Herrerin zawali i tak w koło...
Na koniec jeszcze warto dodać historie spotkań, między tymi ekipami. W 6 ostatnich spotkaniach padło aż 25 goli. Wyniki padały takie: 2:1, 2:1, 2:1, 3:3, 3:3, 4:0 - tutaj pominąłem kto był gospodarzem oraz kto wygrywał, bo to przy moim zakładzie mało ważne ale pokazuje, że lubią te ekipy postrzelać i dlatego gram overa.
Over 2,5 @ 1,95 Betsson3:2