BATE Borisov – Bayer Leverkusen
Javier Hernandez trafi bramkę @ 2.60
Ciekawa sytuacja w grupie E, po 4 kolejkach wszystkie zespoły mają szansę awansować dalej, najpewniejsza jest sytuacja Barcelony, która potrzebuje tylko 2 pkt, w ostatnich 2 pojedynkach do awansu. BATE i Leverkusen mają odpowiednio 3 i 4 pkt, jutrzejsze spotkanie będzie miało bardzo duże znaczenie, więc walki na zabraknie. Szukałem ciekawych zdarzeń w tym meczu, można by postawić na żółtą kartkę kilku zawodników, ale według mnie najpewniej wygląda bramka Chicharito, który ostatnio jest w bardzo dobrej formie. Z 6 bramkami jest liderem strzelców swojej drużyny w Bundeslidze, w 4 ostatnich spotkaniach w lidze trafiał odpowiednio 2 bramki z Frankfurtem, 1 z Koln, 1 z Wolfsburgiem, oraz 1 ze Stuttgartem. W Lidze Mistrzów również jest najlepszym strzelcem swojego zespołu, z 4 bramkami na koncie ustępuje w klasyfikacji tylko Ronaldo. W fazie grupowej trafiał w 3 z 4 pojedynków, BATE w pierwszym spotkaniu zafundował już 1 bramkę. Widać, że ostatnio ten zawodnik ma parcie na bramkę i potrafi się znaleźć tam gdzie trzeba, jutro mecz o wszystko i kto jak nie Chicharito poprowadzi Bayer do zwycięstwa. Według mnie jest również duże prawdopodobieństwo, że w meczu zobaczymy karnego dla gości, a kto jak nie meksykanin wtedy go wykona.
Dorzucam również przewidywany skład Bayeru, oraz absencje, może komuś się przyda.
Przewidywany skład:
Leno; Donati, Ramalho, Tah, Wendell; Kramer, Kampl; Bellarabi, Çalhanoğlu, Mehmedi; Hernández
Nie zagrają:
Bender (ankle), Kiessling (ill), Jedvaj (hip), Hilbert (knee), Ryu (ankle), Papadopoulos (suspended), Toprak (suspended)
Radja Nainggolan otrzyma kartkę @ 3.00 => W chwili pisania analiz spadło do 2.90
Tak jak już wyżej napisałem wszystkie zespoły w grupie mają szansę na awans, jeśli BATE nie namiesza w dwóch ostatnich spotkaniach, to zapewne awansuje Roma, która dzisiaj musi postawić się Barcelonie. W tym meczu można by było poszukać bramki kogoś z trójki Suarez, Neymar i Messi, choć do ostatniego nie jestem jak na razie tak bardzo przekonany, lecz kursy nie są zbyt ciekawe, dlatego poszukałem czegoś innego i będzie to żółta kartka Radjii. Jest to belgijski pomocnik Romy, który dość często łapie faule, w fazie grupowej Ligi Mistrzów zagrał we wszystkich spotkaniach przez pełny wymiar czasowy, w tym czasie złapał 8 fauli, przez co zdecydowanie prowadzi w tej właśnie klasyfikacji w swoim klubie. W tym czasie również zanotował 2 żółte kartki i tu zaczyna się moja teoria spiskowa. Roma jest bardzo blisko awansu, a Radja to podstawowy zawodnik drużyny, być może przed następną fazą będzie chciał się wyczyścić z kartek, a jeśli jutro dostanie żółtko to nie zagra w meczu domowym z BATE, więc warto zaryzykować. Poza tym, nie trudno sfaulować graczy Barcelony, szybcy, bardzo dobrze technicznie zawodnicy, ostateczną szansą ich zatrzymania wydaje się być bardzo często faul. Już w pierwszym meczu gracze Romy faulowali 12 razie, Radja na koncie miał 3 faule, przez co dostał żółty kartonik, dzisiaj będzie mecz walki i gracze z Włoch muszą grać na całego. Dodatkowym plusem jest sędzia, czyli Cüneyt Çakır, który jak wiadomo lubi pokazywać kartki, średnio na mecz wyciąga ich 4.04, więc moim zdaniem warto spróbować.
Arsenal – Dinamo Zagrzeb
Laurent Koscielny otrzyma kartkę @ 6.50
O problemach Arsenalu pisałem przy okazji ostatniego spotkania z WBA, tutaj link:
http://forum.bukmacherskie.com/f339/13-kolejka-premier-league-21-11-23-11-2015-a-126851.html#post5770123 jutro czeka ich wcale nie łatwiejsze spotkanie, ostatnie wyniki pokazują, że coś zaczyna nie grać. Teraz muszą wygrać z Dinamo, liczyć na wygraną Bayernu z Olympiakosem i w ostatniej kolejce wszystko będzie leżało w ich rękach. Zagrzeb raczej powalczy o Ligę Europejską, bo nawet jeśli jutro sprawili by sensację i wygrali, to w ostatnim meczu dostali by u siebie raczej pewny awansu Bayern, ale nawet jeśli zdobyli by te 6 pkt, to nawet jeśli Olympiakos przegrałby ostatnie 2 mecze, to awansowałby dalej przez lepszy bilans pojedynków bezpośrednich, tak więc zostaje walka o 3 miejsce. W tym meczu to Arsenal będzie pod ścianą, to oni muszą wygrać to spotkanie, a z ostatnią formą może być ciężko, mimo, że to tylko Dinamo, z czasem mogą się wkraść w zespół nerwy, czego konsekwencją będą faule. Kurs na Koscielnego wydaje się być bardzo ciekawy, w lidze, choć dość często fauluje to nie dostał jeszcze żadnej kartki, w Lidze Mistrzów podobnie, również bez kartki, ale ten mecz będzie piekielny ważny dla Arsenalu, jeden błąd i wszystko może się posypać, Laurent to środkowy obrońca, który powinien być dość często skłaniany do faulu, dodatkowo sam Wenger stwierdził, że obawia się o formę psychiczną Giroud i właśnie Koscielnego, po ostatnim zamachu we Francji, wiadomo jak wszyscy to przeżyli, a co mają powiedzieć piłkarze, którzy byli tuż obok. Słowa te wypowiedział przed meczem z WBA, ale od tego czasu minęły tylko 3 dni. Dodatkowo mecz poprowadzi Viktor Kassai, którego mieliśmy okazję oglądać nie tak dawno w meczu Polski, sędzia ten lubi pokazywać kartki, w 114 spotkaniach na szczeblu międzynarodowym pokazał aż 498 kartki, jutro też mogą się posypać, a kartka Laurenta jest bardziej prawdopodobna niż można przypuszczać.
Bayern Monachium – Olympiakos
Arjen Robben trafi bramkę @ 1.88
Chyba najpewniejszy typ jak do tej pory, po kontuzji Robbena prawie nie ma już śladu, wiadomo, że ten zawodnik często gra dość arogancko, więc swoje okazje na trafienie bramki w meczu na pewno będzie miał. Do tej pory w Lidze Mistrzów zagrał tylko w meczu z Arsenalem, kiedy to wszedł w drugiej połowie, dokładnie w 54 minucie a już minutę później trafił bramkę, w tym meczu raczej dostanie szansę gry od pierwszej minuty, więc i szans będzie więcej. Olympiakos nie jest jakimś wielkim przeciwnikiem, wygrali dwa spotkania z Dinamem, choć trzeba przyznać, że te spotkania wyglądały podejrzanie, oraz udało im się wygrać z Arsenalem na wyjeździe, trzeba jednak przyznać, że Ospina zagrał bardzo słabe spotkanie. W pierwszym meczu dostali od Bayernu u siebie 0:3, jutro może zobaczymy mały pogrom, dzięki któremu Bayern zapewni sobie awans do następnej fazy, wiadomo, że pierwsi w kolejce do trafienia bramki są Lewandowski i Muller, ale Robben również coś powinien dorzucić od siebie.
Tak jak w pierwszym spotkaniu dodaje jeszcze przypuszczalne składy i nieobecności tym razem w obu drużynach, jeśli chodzi o informacje wszystkie brane są z oficjalnej strony UEFA.
Przewidywane składy, nieobecności i wątpliwe występy:
Bayern: Neuer; Lahm, Martínez, Boateng, Rafinha (Alaba); Xabi Alonso, Vidal, Robben, Müller, Douglas Costa; Lewandowski
Nie zagrają: Bernat (groin) Thiago Alcántara (knee), Götze (groin), Ribéry (ankle)
Wątpliwy występ: Alaba (ankle)
Olympiacos: Roberto; Elabdellaoui, Da Costa, Siovas, Masuaku (Salino); Cambiasso, Milivojević, Kasami; Seba (Pardo), Fortounis; Ideye
Nie zagrają: Botía (hamstring), Bouchalakis (thigh)
Wątpliwy występ: Maniatis (knee), Domínguez (hamstring)
FC Porto – Dynamo Kijów
Vincent Aboubakar trafi bramkę @ 2.50
W sumie ciężko ocenić to spotkanie, Dynamo nie ma raczej za dużych szans na awans, musieliby wygrać dwa ostatnie spotkania i liczyć, że Chelsea potknie się w którymś meczu, na co zbytnio bym nie liczył, bo teraz mają wyjazd do Maccabi, a później u siebie zdecydowanie mogę powalczyć z Porto, zaś Ligę Europejską też już raczej mają zapewnioną. Zespół z Portugalii do awansu potrzebuje zaledwie 1 pkt i teraz nasuwa się pytanie, jak będzie wyglądał ten mecz, czy ujrzymy nudny mecz, czy też ciekawe spotkanie i według mnie padł wybór na tą drugą opcję. Porto u siebie wygrało już z Maccabi i Chelsea, teraz mają szansę przypieczętować awans wygrywając przed własną publiką z Dynamo, tym bardziej, że mają coś do udowodnienia, bo w pierwszym meczu zremisowali jedynie 2:2. Ja idę w tym meczu w bramkę Aboubakara, który jak widać ma ciąg na bramkę. W Lidze Mistrzów jak na razie trafił 3 bramki, warto wspomnieć, że 2 przeciwko Dynamo, nie udało się trafić w ostatnim meczu wyjazdowym z Maccabi, choć oddał aż 5 strzałów na bramkę. Jeśli szukać bramki jakiegoś zawodnika w tym meczu, to zdecydowanie wolę postawić na Vincenta, piłkarz ten na pewno zasługuje na polepszenie swojego bilansu. Choć tak jak wspomniałem na początku ciężko ocenić postawę obu zespołów.
Maccabi Tel Aviv – Chelsea
Eran Zahavi trafi bramkę @ 5.40
Tak jak w ostatnim meczu Maccabi tak teraz próbuję bramki właśnie Zahaviego, a kurs jest jeszcze lepszy niż ostatnio. Zespół z Izraela gra tylko o honor, bo ani na
LM, ani na
LE szans zbytnich nie mają. Pokazać się przeciwko Chelsea będzie chciał na pewno każdy, dlatego moim zdaniem o 1 bramkę mogą się pokusić. Londyńczycy nie mają ostatnio jakiejś świetnej obrony i często zdarzają się stracone bramki, dodatkowo dochodzi kryzys w klubie i gol wydaje się być prawdopodobny. Zahavi to lider drużyny, w lidze trafił już 10 bramek w 11 spotkaniach w lidze, w poprzednim meczu z Porto trafił bramkę z karnego, teraz może być podobnie. Piłka go szuka, wykonuje karne, jest liderem Maccabi, a Chelsea ma dziurawą obronę, przez te wszystkie argumenty według mnie warto spróbować, a kurs zachęca do tego jeszcze bardziej. Ciekawą opcją wydaje się być również BTS po kursie 2.50, ja jednak szukam czegoś bardziej powalającego. Krótko, bo nie ma zbytnio co opisywać w tym meczu.
Zenit Petersburg – Valencia
Artem Dzyuba trafi bramkę @ 3.00
Zenit ma już zapewniony awans, ale to wcale nie znaczy, że nie będą chcieli wygrać kolejnego spotkania przed własną publicznością, a wcale tak trudno może nie być. W Valencii sporo absencji, co na pewno nie poprawi ich szans na awans, a jeśli postaraliby się wygrać ten mecz, to byli by bardzo blisko. Dzyuba ostatnio na fali, trafia w lidze, trafia w Lidze Mistrzów, gdzie ma na koncie już 4 bramki. Trafiał do tej pory w każdym meczu, oprócz spotkania z Valencią, gdzie zagrał słabe spotkanie, teraz może być jednak lepiej. Artem i Hulk to dwaj główni kandydaci do zdobycia bramki, Brazylijczyk w ostatnim czasie częściej pomaga kolegom niż sam strzela, więc jeszcze większa szanse ma Artem. W tym meczu również ciężko ocenić jak poradzą sobie oba zespoły, ale bramka Dzyuby jest jak najbardziej prawdopodobna.
BTS Tak @ 1.87
Co ciekawe Lyon mimo zdobycia tylko 1 pkt w 4 meczach ma wciąż szansę na awans do Ligi Mistrzów, choć zbytnio bym na to nie liczył. Większe szanse mają na Ligę Europejską i jutrzejszy mecz jest o być, albo nie być dla dwóch drużyn. Gent wystarczy remis by mieć już zapewnioną szansę w grze o
LE, za to jeśli wygrają, mogą pokusić się jeszcze o napsucie krwi Valencii w walce o
LM. Tak więc spotkanie ważne dla obu drużyn, dlatego typuje w tym meczu BTS. Lyon jak na razie nie trafił żadnej bramki przed własną publicznością, więc teraz mają coś do udowodnienia, tym bardziej po ostatniej srogiej porażki z Nice w lidze, aż 3:0. Gent w każdym meczu trafiał do tej pory po 1 bramce, w lidze ostatnio zdemolowali Westerlo aż 5:0, więc o ich bramkę bym się tak nie martwił, w pierwszym meczu padł remis 1:1. Oby tylko następne tak ważne spotkania we Francji nie były okazją do następnych celów terrorystycznych, a jak wiadomo największe zagrożenie jest właśnie we Francji i Belgii, a reprezentanci właśnie tych krajów spotkają się jutro w Lyonie.
Po raz kolejny wybrałem niekonwencjonalne typy ze wszystkich spotkań, mimo wysokich kursów według mnie każdy typ ma szansę wejścia. Wszystkie kursy wzięte są z
Unibetu. Na środę wybiorę już bezpieczniejsze typy, o ile będę miał szansę dodania analiz. Zapraszam również wszystkich do dyskusji, bo mecze zaczynają się już jutro, a widzę, że nie cieszą się zbytnim zainteresowaniem