>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

49s kolor bonus ball

wudar72 346

wudar72

Użytkownik
Niestety stało się to co się kiedyś stać musiało czyli BANKRUT szkoda.....:-(
To moja kolejna porażka i kolejna przegrana kasa aczkolwiek trzeba zaznaczyć że tylko 1302j bo udało mi się tu trochę uciułać od 28-08-2014(z małą przerwą)
Każda strata pieniędzy boli nawet jeśli zakładamy że tych pieniędzy nie ma i mogę je przegrać to jednak teraz trochę smutno zwłaszcza że nie grałem w złotówkach
No cóż mówi się trudno zresztą nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni przegrałem trzeba żyć dalej i uzbierać na następny budżet i następną progresję która znów przyniesie mi zgubę....:)
Co do samego sposobu to wszyscy widzieli jak gra przebiegała i mimo losowości pozwalała mi się utrzymać w obiegu przez blisko trzy miesiące
Niedawno kolega wyliczył na 540 losowań 3 razy przekroczono 5 próg co daje nam
0,0055555555555556 szans na przegraną,jak widać na moim przykładzie to wciąż bardzo dużo.....ach,te cyferki i statystyki....
Dziękuje wszystkim którzy byli ze mną i mi kibicowali,temat uważam za zakończony
Pozdrawiam
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
gonza 22,3K

gonza

Użytkownik
Ależ przyszła czarna seria - 7 kolejnych losowań bez wystąpienia jednego z czterech ostatnich kolorów, a ciekawe co będzie jutro. Nawet budżet na 7 progów by nie pomógł...
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
6oov 1

6oov

Użytkownik
wudar72, pomysł miałeś dobry i nie było źle, przeanalizuj sobie : może jakbys miał mniej agresywne stawkowanie i przed rozpoczęciem gry budżet na , powiedzmy 9 progów, to byłbys nadal w grze, pozdro i powodzenia!
 
krzyche 41

krzyche

Użytkownik
Niestety muszę Was zmartwić. Z matematycznego punktu widzenia, system progresywny zawsze prowadzi do nieuchronnego bankructwa. Dlaczego?

Przeanalizujmy grę wudar72.
Obstawiał on 4 z 7 kolorów. Szansa że prawidłowo obstawi była 4/7 czyli ok. 57%. Jednocześnie szansa że źle obstawi wynosi ok. 43%. Co to oznacza w przypadku grą progresją?
1 próg - szansa przegranej wynosi 43% (mniej więcej co 2 zakład przegrasz w 1 progu)
2 próg - szansa przegranej wynosi 43% x 43% = ok. 18% (mniej więcej co 6 zakład przegrasz na 2 progu)
3 próg - szansa przegranej wynosi 43% x 43% x 43% = ok. 8% (mniej więcej co 12 zakład przegrasz na 3 progu)
4 próg - szansa przegranej wynosi 43% x ... x 43% = ok. 3% (mniej więcej co 30 zakład przegrasz na 4 progu)
5 próg - szansa przegranej wynosi 43% x ... x 43% = ok. 1,5% (mniej więcej co 68 zakład przegrasz na 5 progu)
6 próg - szansa przegranej wynosi 43% x ... x 43% = ok. 0,6% (mniej więcej co 150 zakład przegrasz na 6 progu) - to oznacza że przy graniu 2 razy dziennie przegrywasz na 6 progu średnio 4 razy w roku!!!
7 próg - szansa przegranej wynosi 43% x ... x 43% = ok. 0,27% (mniej więcej co 365 zakład przegrasz na 7 progu) - to oznacza że przy graniu 2 razy dziennie przegrywasz na 7 progu średnio 2 razy w roku!!!
8 próg - szansa przegranej wynosi 43% x ... x 43% = ok. 0,11% (mniej więcej co 880 zakład przegrasz na 8 progu) - to oznacza że przy graniu 2 razy dziennie przegrywasz na 8 progu średnio raz na rok (trochę rzadziej).


Dalej nie rozpisuje bo to nie ma sensu. Stawki jakie trzeba mieć przy 9 progu progresji są OGROMNE w stosunku do kapitału jaki możemy wygrać. I to jest w ogóle wada progresji. Ryzykujemy pod koniec kilka tysięcy złotych dla kilkudziesięciu złotych zysku.
A jak widać nawet zabezpieczenie się do 8 progu (czyli BARDZO DUŻO) nie daje nam gwarancji że po jakimś czasie przyjdzie czarna seria która zakończy się dopiero w 9 progu.????????

Przykro mi taka jest matematyka ????
 
S 440

straszaksam

Użytkownik
Wychodząc z Twojego założenia krzyche, to jakakolwiek forma zakładów wzajemnych nie ma sensu, bo przecież każdy bukmacher ma marżę i przez to zaniżony kurs w stosunku do szansy jego trafienia.
Przecież to co Ty napisałeś to każdy kto cokolwiek poczytał i ma jakiekolwiek podstawowe pojęcie o prawdopodobieństwie, jest w stanie sam sobie oszacować chociażby i zdaje sobie z tego sprawę, co nie zmienia faktu, że przez długi czas system może przynosić zyski... czasem nawet przez długie miesiące, a nawet i dłużej.
No chyba że Ty widzisz to tak, że w końcu, nawet po kilku/kilkunastu latach grania w końcu będzie wtopa, to tak, będzie, tyle że to będzie miało miejsce ZAWSZE.
 
_hank_ 1,1K

_hank_

Użytkownik
Wychodząc z Twojego założenia krzyche, to jakakolwiek forma zakładów wzajemnych nie ma sensu, bo przecież każdy bukmacher ma marżę i przez to zaniżony kurs w stosunku do szansy jego trafienia.
Przecież to co Ty napisałeś to każdy kto cokolwiek poczytał i ma jakiekolwiek podstawowe pojęcie o prawdopodobieństwie, jest w stanie sam sobie oszacować chociażby i zdaje sobie z tego sprawę, co nie zmienia faktu, że przez długi czas system może przynosić zyski... czasem nawet przez długie miesiące, a nawet i dłużej.
No chyba że Ty widzisz to tak, że w końcu, nawet po kilku/kilkunastu latach grania w końcu będzie wtopa, to tak, będzie, tyle że to będzie miało miejsce ZAWSZE.
No faktycznie, mimo że kolega nie wprowadził żadnych obliczeń, które przekraczałyby możliwości trójkowego licealisty to trzeba się z tym zgodzić. I polemizowałbym z porównaniami tego z wszystkimi zakładami wzajemnymi. Gramy zakłady bo wierzymy że trafiamy dane zdarzenia z wyższym prawdopodobieństwem niż zakłada to bukmacher wystawiając kursy. W tym konkretnym przypadku to pomijając wróżbitów nie jesteśmy w stanie zwiększyć naszych szans. Tu działa tylko i wyłacznie los i matematyka. To nic innnego jak bardziej rozbudowane parzyste/nieparzyste
 
A 0

arosbetos

Użytkownik
5 próg - szansa przegranej wynosi 43% x ... x 43% = ok. 1,5% (mniej więcej co 68 zakład przegrasz na 5 progu)

matematycznie 68 zakładów a w parktyce ponad 200 na luzie uzyskasz srednia co i tak sie nie opłaca w tym wypadku, testowałem i grałem rozne progresje i wyniki mozna uzyskiwac kilkakrotnie lepsze niz z matematycznego wyliczenia to juz wiem
co sie dotyczy kulek to lepiej grac3/7 mamy kurs 2.16 i mozemy wtedy ustawic w fk 12 progów
a co doboru kulek to wolalbym dobierac 3 kolory ktory wpadly najdawniej a nie ostatnie , historii loterii 49&#39;s z ostatnich 1000 losowan 3 razy wpadlibysmy na 11 prog najdalej tym sposobem
 
S 440

straszaksam

Użytkownik
No faktycznie, mimo że kolega nie wprowadził żadnych obliczeń, które przekraczałyby możliwości trójkowego licealisty to trzeba się z tym zgodzić. I polemizowałbym z porównaniami tego z wszystkimi zakładami wzajemnymi. Gramy zakłady bo wierzymy że trafiamy dane zdarzenia z wyższym prawdopodobieństwem niż zakłada to bukmacher wystawiając kursy. W tym konkretnym przypadku to pomijając wróżbitów nie jesteśmy w stanie zwiększyć naszych szans. Tu działa tylko i wyłacznie los i matematyka. To nic innnego jak bardziej rozbudowane parzyste/nieparzyste
Masz rację. Sam to ciągle powtarzam, że w zakłądach sportowych nie chodzi tylko o matematykę a tu się trochę zapomniałem :razz:
Nie mniej, jeśli chodzi o gry liczbowe, to (wykluczając oczywiście jakieś machlojki przy losowaniu kulek) prawdopodobieństwo mnożone przz oferowany kurs bukmachera zawsze będze mniejszy od 1, co równa się stratom.
Tyle wypadałoby dopowiedzieć, zeby była jasność ;)
 
krzyche 41

krzyche

Użytkownik
5 próg - szansa przegranej wynosi 43% x ... x 43% = ok. 1,5% (mniej więcej co 68 zakład przegrasz na 5 progu)

matematycznie 68 zakładów a w parktyce ponad 200 na luzie uzyskasz srednia co i tak sie nie opłaca w tym wypadku, testowałem i grałem rozne progresje i wyniki mozna uzyskiwac kilkakrotnie lepsze niz z matematycznego wyliczenia to juz wiem

co sie dotyczy kulek to lepiej grac3/7 mamy kurs 2.16 i mozemy wtedy ustawic w fk 12 progów

a co doboru kulek to wolalbym dobierac 3 kolory ktory wpadly najdawniej a nie ostatnie , historii loterii 49&#39;s z ostatnich 1000 losowan 3 razy wpadlibysmy na 11 prog najdalej tym sposobem
Niestety, ale bez względu na to ile kolorów będziesz obstawiał (jeden, dwa, trzy, a nawet sześć) i tak większe prawdopodobieństwo wygrania będzie miał bukmacher niż Ty. Grając odpowiednio długo w końcu przegrasz. Tak jest skonstruowana ta gra (zresztą jak każda gra losowa). Najbardziej opłaca się ją organizować niż w niej uczestniczyć.
Jeśli chodzi o zakłady sportowe, faktycznie tutaj prawdopodobieństwo ciężej wyliczyć, gdyż pojedynczy zakład to nie czysta matematyka. Wygrana którejś drużyny nie jest czysto losowa. Mając dużą wiedzę o sporcie, o rywalach, kondycji zawodników, motywacji drużyny można coś przewidzieć z większym prawdopodobieństwem niż by się wydawało.
Ale ja osobiście nie znam nikogo kto utrzymywałby się z zakładów bukmacherskich i miesiąc do miesiąca byłby na plusie.
 
Do góry Bottom