4 runda FA Cup [29-31 stycznia 2016]

[eescoo]

West Ham - Liverpool
Spotkanie zapowiada się na wyrównane. West Ham ostatnio spisuje się znakomicie. Liverpool ciągle niestabilny i nie wiadomo, czy w ogóle strzelą bramkę na terenie rywala. Pomimo przyjścia Kloppa, ten zespół nie nabrał jeszcze takiego błysku, że można było by mu zaufać. Liczę na to, że WH poniesie ich publiczność, a co za tym idzie podtrzymają swoją formę i zwyciężą.
West Ham - Liverpool 1 + Under 3,5 gola @ 3.3 Bwin

 

[kuchcik]

West Ham zagrał w tym sezonie trzy mecze z Liverpoolem. Nie stracił w nich żadnej bramki, ba, dwa spotkania ligowe wygrał. Taki mały dwumecz na 5-0.
Młoty praktycznie najmocniejszym składem, z magikiem Payetem na czele. Jest parcie na 1/8 finału.
Linia obrony czerwonych (od prawej): Flanagan, Stewart, Ilori, Smith
Na 6-ce zagra Leiva, a obok niego dwie 8-ki w osobach Teixeiry i Chirivelli'ego
Nie wygląda to obiecująco. Napięty terminarz Liverpoolu zmusza Jurgena do takich posunięć. O ile na Anfield tego typu skład nie grał źle, o tyle tutaj to gospodarze powinni mieć optyczną przewagę.

West Ham awans @1,86 Ónibet

 

[nightbuk]

Ja nie zgodzę się z kolegą eescoo i pogram na win Liverpoolu. Do składu The Reds powraca paru klasowych zawodników między innymi Sturidge i sądzę iż ekipa prowadzona przez Klopa zagra ten mecz na 120 % swoich możliwości i przejdą do kolejnej rundy gdzie czeka łatwiejszy rywal a mianowicie Blackburn.
Typ: Liverpool
Ako: 3.20
Buk: Bet365

 

[mediapunta]

Klopp eksperymentów się nie boi, o czym dobitnie świadczy dzisiejszy skład, na jaki postawił. Para stoperów to, uwaga uwaga, Lucas Leiva - Thiago Iiori. Pierwszy to wiadomo, nominalnie defensywny pomocnik, wolny ale solidny, drugi zaś to wypożyczony z Aston Villi 22-latek. W składzie jest jeszcze Kevin Steward, który raczej wystąpi gdzieś przed obrońcami, chyba że Klopp zdecyduje się zagrać parą juniorów na środku obrony, ale nie sądzę. Tak czy inaczej, obrona totalnie eksperymentalna i mam wrażenie, że ten mecz będzie delikatnie mówiąc szalony. Z przodu bowiem mamy ligowego rezerwowego Benteke i powracającego po kontuzji Coutinho, a na ławce znalazł się nawet Sturridge. Mam wrażenie, że Liverpool wychodzi zagrać "futbol na tak" ???? . O West Hamie nie piszę, bo i nie ma o czym, skład w miarę normalny, w obliczu eksperymentalnego zestawienia defensywy gości liczę na show Payet'a.

West Ham - Liverpool
over 2.5 + bts @ 2.30 bet365
West Ham over 1 @ 2.25 bet365 (1:1)