Juventus - Livorno
under2,5 @2,03
Nastroje w Turynie nieco ochłonęły po wtorkowym remisie w
LM z Bordeaux. Ogólnie mecz nie był najgorszy, aura zrobiła swoje, momentami brakowało niektórych piłkarzy. Dzisiaj jednak trzeba wracać do ligowych zmagań i wydawać by sie mogło że całkiem łatwy rywal bowiem beniaminek z Livorno. Gra co 3 dni zaczyna odbijać również na składzie, dzis Ferrara nie będzie mógł skorzystać z Diego, Del Piero, Salihamidźicia, Grygery, Sissoko a niepewne występy Tiago i Cannavaro. Szanse powinni więc dostać w środku pola Giovinco i Poulsen zaś w ataku Trezegeute. Wydawać by sie mogło że to atak będzie mocna stroną Starej Damy jednak w ostatnich spotkaniach to obrona pokazuje sie z dobrej strony. Wspaniale broni Buffon, swoje robi Chiellini, a na skrzydle sporo do gry wnosi Grosso.
Livorno co prawda jeszcze nie wygrało ale nie sa to takie ogórki jak by sie można było spodziewać. W ostatniej kolejce urwali punkty Milanowi, w Neapolu nie zaprezentowali sie najgorzej. Ogólnie bilans w Turynie gracze Livorno mają słabiutki i głupota by była gra dzisiaj ostartej piłki. Myślę że Toskańczycy skupiąsie raczej na defensywie i szukać swoich szans beda w kontrach czy stałych fragmentach gry, z przodu mają w końcu bardzo dobrego Lucarelliego. Juventus spacerku raczej nie bedzie miał, jeśli nie strzelą szybko bramki potem moga sie sporo pomęczyć z niewygodnie grającym rywalem.
Przewidywane składy
Juventus (4-3-1-2): Buffon - Grygera, Legrottaglie, Chiellini, Grosso - Camoranesi, Poulsen, Marchisio - Giovinco - Trezeguet, Iaquinta
Ławka: Manninger, Caceres, Zebina, Molinaro, De Ceglie, Marrone, Amauri
Livorno (4-3-1-2): De Lucia - Raimondi, Perticone, Miglionico, Vitale - Pulzetti, Mozart, Moro - Candreva - Tavano, Lucarelli
Ławka: Benussi, Diniz, Danilevicius, Bergvold, Filippini, Pieri, Cellerino
___
Co do drugiego meczu to sporo zostało już napisane. Udine to narazie Di Natale potrafiący strzelić z niczego, Floro Flores wygląda również nieźle. Donadoni jak wielu uważa potrzebuje jeszcze czasu żeby "dograć" drużyne. Bez formy jest Lavezzi, nadrabia za to Quagliarella i Hamsik. Moim faworytem jest Napoli, pierwsza myśl to też overek w meczu jednak wygląda on aż za pięknie