Swansea - Man Utd / BTS @1,80 bet365 Wynik 2:1
Dzisiaj o 17:00 chyba najciekawszy mecz tej kolejki. Bardzo dobrze wyglądające Łabędzie zagrają z równie dobrym Manchesterem United. Manchester ostatnio pokazał klasę na wyjazdowym meczu w Belgii wygranym aż 0:4 a Rooney w końcu się odblokował strzelając od razu hat-tricka.
Kursy są jakie są, ale jak dla mnie wyraźnego faworyta tego meczu nie ma. Swansea gra bardzo dobrze, zwłaszcza na własnym boisku. Bukmacherzy stawiają w roli faworyta Czerwone Diabły, ale ja bym nie był takim hurraoptymistą. Na pewno trochę zmęczenia po meczu z Brugią w nogach zostało, poza tym ta gra Manchesteru jakoś mnie nie przekonuje. Zwycięstwa wyszarpane po 1:0, z Newcastle dominowali cały mecz, ale Krul miał „dzień konia” i łapał wszystkie piłki, a mocno we znaki dała się nieskuteczność piłkarzy Van Gaala i skończyło się bezbramkowym remisem. Teraz gdy Rooney nareszcie się odblokował, liczę na jakieś bramki. Do tego świetny Depay i ten duet może sporo namieszać nie tylko w tym meczu, ale i w całej lidze. Po drugiej stronie mamy świetnego Jeffersona Montero, który z obrońcami robi praktycznie co chce (Daryl Janmaat przez niego ujrzał dwa żółtka w ciągu 25 minut i wyleciał z boiska) i Gomisa, który pokazuje, że świetnie załatał dziurę bo Bonym. Oba kluby są ofensywnie usposobione, ale w obu formacjach defensywnych są luki, więc uważam, że możemy zobaczyć dzisiaj kilka bramek. Zwłaszcza, że historia spotkań tych klubów pokazuje, iż BTSy są tu na porządku dzienny. Od 2012 mieliśmy okazje zobaczyć bramki po obu stronach aż w 6/7 meczach. Dla odważniejszych
BTS + Over 2,5 @2,37
Southampton - Norwich / BTS @1,83 bet365 Wynik 3:0
Dzisiaj w Southampton, ekipa, która właśnie odpadła z Ligi Europejskiej zagra na własnym obiekcie z beniaminkiem z Norwich. Mecz na pewno będzie o tyle ciekawy, że Święci muszą w końcu zacząć grać, bo nie wygrali ani jednego spotkania, Norwich utrzymuje się aktualnie w środku tabeli.
Święci pokazywali się z bardzo dobrej strony w meczach przedsezonowych, natomiast kiedy regularny sezon się zaczął nie grali już tak dobrze. Nie potrafili zdominować rywala w żadnym spotkaniu na tyle, aby przyniosło to korzystne dla nich rezultaty w postaci kompletu punktów. Blisko było w pierwszym meczu z Midtjyllandem gdzie powinni wygrać, bo sędzia nie uznał im prawidłowej bramki a w 96 minucie mieli słupek. Ogólnie wtedy naprawdę dobrze wyglądali ale brakowało skuteczności jak w większości meczach. Nie popisali się też z Evertonem przegrywając na własnym podwórku aż 0:3.
Norwich póki co, całkiem nieźle sobie poczyna, ale co trzeba powiedzieć to, że z wielkimi markami jeszcze nie grali. Remis ze Stoke i porażka z Orłami u siebie i wygrana z Sunderlandem 1:3 w meczu wyjazdowym. Co najlepsze w każdym meczu zdołali strzelić przynajmniej bramkę. Bilans 5:5, BTTSy 3/3. Jak na beniaminka nie jest tragicznie. Gorzej wygląda sprawa u Świętych. Bilans 2:5, BTTSy 1/3. Nie zdołali nawet strzelić bramki Szerszeniom.
Mimo wszystko uważam, że dziś Southampton powinien naprawdę wziąć się do roboty, bo ekipie, która w tamtym roku walczyła o wysokie ligowe miejsce zajmować w tym momencie przedostatnie miejsce w stawce po prostu nie przystoi. Ale z drugiej strony jak już pisałem – Norwich źle nie gra i zapewne będą dzisiaj grać z kontry, czego efektem mam nadzieję będzie przynajmniej jedna bramka i w kolejnym meczu znów „wykręcą” BTSa, bo wydaje mi się, że o bramkę gospodarzy nie będziemy musieli specjalnie się martwić.