Hull - Man United
Hull ma teoretycznie najgorszą sytuację spośród drużyn walczących jeszcze o utrzymanie. Tygrysy muszą wygrać i liczyć na to, że Newcastle nie wygra swojego meczu. Stawiam w tym spotkaniu na wygraną Hull. Jest duża szansa, że Manchester odda mecz. Managerem Hull jest Steve Bruce - były zawodnik Manchesteru United i dobry kumpel Ryana Giggsa, z którym występował przez kilka lat w tej drużynie. Giggs obecnie jest asystentem Luisa van Gaala. Asystentem Bruce'a jest Mike Phelan, który również ma powiązania z klubem z Manchesteru, ponieważ przez wiele lat był asystentem Fergusona. W związku z tym myślę, że mogło dojść do jakiegoś zakulisowego porozumienia.
"We've got to beat Man United and I haven't done that in 17 years. I've got to turn the tables. Maybe there's a twist in it. Maybe Man U owe me something after wrecking my knee, my hip and my ankle." - Steve Bruce
Dla Manchesteru to i tak będzie mecz o nic. Już nie mają praktycznie szans na przegonienie Arsenalu i zajęcie miejsca w TOP3, a z TOP4 również nie wypadną. Manchester na 99,999% zajmie miejsce czwarte. Prawdopodobnie van Gaal wystawi do boju kilku rezerwowych graczy, co da większe szanse na wygraną Hull. Zabraknie Rooney'a, Carricka, w bramce nie zagra De Gea, pewnie zobaczymy kilku młodych zawodników, którym już van Gaal dawał szansę w tym sezonie.
Chyba buki i typerzy czują, że może być ustawka, co widać po spadkach kursów na Hull. Kurs na win United wynosi już w niektórych bukach 2,25 i cały czas rośnie. Na pewno wobec takich okoliczności nie opłaca się stawiać na United. Nie tylko dlatego, że bardzo prawdopodobne jest, że Manchester odda mecz, ale z powodu formy gości na wyjazdach. Na przestrzeni całego sezonu Man United nie zachwycał w delegacjach. Było sporo wpadek i strat punktowych. Bilans wyjazdowy jest raczej przeciętny i wynosi on: 6-7-5. Zaledwie 6 wygranych na 18 meczów.
Hull - Man United 1 DNB @ 2,41 Pinnacle ZWROT 0:0
Newcastle - West Ham
Śmiech na sali ten kurs na Newcastle. 1,72, serio? Drużyna, która od 10 meczów nie potrafi wygrać, która od 2,5 miesiąca dostaje baty od każdego (nawet od najgorszej drużyny w lidze) jest wyceniana na 1,72? Na pewno po takim kursie nie opłaca się grać wygranej Newcastle. Jedyny argument za Newcastle jest taki, że "muszą". Tydzień temu mogli sobie zapewnić utrzymanie, ale przegrali z QPR - najgorszą drużyną w lidze, która nie walczy już o nic, bo spadła do
Championship. Nie potrafili się nawet z nimi dogadać, żeby oddali mecz, chociaż mieli swoich ludzi w QPR. Sroki grają tragicznie w obronie, a z przodu nie potrafią wykorzystywać swoich okazji. West Ham to drużyna o klasę lepsza. Wprawdzie drugą część sezonu mają dużo słabszą niż pierwszą, ale wciąż mają duże szanse, żeby urwać punkty albo nawet wygrać. Nawet West Ham bez formy i grający słabo jest lepszy od żenująco słabej drużyny Newcastle. Piłkarsko lepsi są goście. Mają lepszych piłkarzy i więcej wariantów w ataku. Myślę, że West Ham tak łatwo nie da sobie wydrzeć wygranej. Młoty praktycznie cały sezon spędziły w TOP 10, a ostatnio spadły na 11. miejsce. Tak dobry sezon warto by było zakończyć w górnej połówce tabeli i o to też powalczy West Ham. Big Sam, dla którego jest to ostatni mecz w West Hamie, będzie chciał jak najlepiej pożegnać się z kibicami Młotów. Z drugiej strony będzie chciał też utrzeć nosa Newcastle. Kiedyś Big Sam był managerem Srok, ale nie dano mu w pełni szansy i zwolniono po zaledwie 8 miesiącach pracy.
Statystyka meczów kończących sezon jest bardzo słaba dla Newcastle. Zespół ten przez ostatnie 8 lat nie potrafił wygrać ani jednego meczu na zakończenie rozgrywek w
Premier League. Ostatni raz wygrana miała miejsce w sezonie 2005/06. Liczę, że podtrzymają tę niekorzystną serię. Warto również zagrać na spadek Srok. Kurs wynosi aż 7,50, a wcale nie jest to aż tak bardzo nierealny scenariusz - jeśli Sroki nie wygrają, a Hull wygra, wówczas z ligi spada właśnie Newcastle.
Newcastle - West Ham WH +0,75 @ 2,00 Bet365 2:0
Newcastle spadek @ 7,50 Marathonbet
Leicester - QPR
W tym meczu również nie rozumiem kursów. Fakt - Leicester ma fantastyczną końcówkę sezonu, a QPR to miernoty i patałachy, ale przecież jest to mecz o pietruszkę, tak więc skąd się wzięło 1,55 na gospodarzy? Jedni i drudzy już praktycznie nie mają o co grać. Różnica pomiędzy kursami jest zdecydowanie zbyt duża i to właściwie jest główny powód, dlaczego gram w stronę QPR. Jeszcze 2 miesiące temu obie drużyny jechały na tym samym wózku i były skazane na spadek. Leicester jednak udało się wyrwać ze strefy spadkowej. Kursy sugerują nam, że jest przepaść między poziomami jakie reprezentują te dwie drużyny, a tak nie jest. Czy Leicester jest drużyną, która ustabilizowała formę i będzie wygrywać niemal wszystko? Tego nie można jeszcze powiedzieć. Wpadki zdarzają się nawet najlepszym, a co dopiero mówić o drużynie, który dopiero co zapewniła sobie utrzymanie i jest lepsza od QPR o zaledwie 8 punktów. QPR +1 po kursie ok. 2,00 wygląda całkiem dobrze.
Leicester - QPR QPR +1 @ 1,97 Pinnacle 5:1
Manchester City - Southampton
Znów mecz, w którym kursy są zaniżone. Manchester nie walczy już o nic, a mimo to kurs na wygraną The Citizens wynosi 1,55. Do tego należy dodać, że przeciwnicy to nie byle jaka drużyna, tylko Southampton. Goście, w przeciwieństwie do gospodarzy, mają jeszcze o co walczyć. Southampton potrzebuje punktów w walce o
LE. Realne jest nawet zajęcie 5. miejsca. Liverpool i Tottenham, podobnie jak sami Święci mierzą się w ostatniej kolejce z niewygodnymi zespołami, także potknięcia rywali oraz wygrana na Etihad Stadium pozwoliłaby przesunąć się na 5. pozycję. Święci ostatnio dali show i rozgromili Aston Villę 6:1. Takie zwycięstwo może dodać dużej pewności siebie. Southampton przełamał się po ostatnich słabszych meczach. Pozostało teraz przełamać się na wyjeździe. Mecze wyjazdowe są ich piętą achillesową. Southampton spisuje się w delegacjach bardzo niepewnie i punktuje bardzo nieregularnie. Ostatnie 6 meczów bez wygranej, w tym ostatnie 4 to porażki. Jest to bardzo mizerna seria jak na drużynę walczącą o puchary. Liczę, że może uda się przełamać i wygrać. Pamiętam jak 2 lata temu City już nie grało o nic i w ostatnim meczu sezonu na Eitihad Stadium przegrali z Norwich. Tym razem rywal jest o wiele silniejszy. Ja gram bezpiecznie Southampton +1. Biorąc pod uwagę powyższe argumenty, a także fakt, że Southampton tylko raz przegrał na wyjeździe różnicą większą niż jedna bramka, sądzę, że ten zakład ma dosyć spore szanse powodzenia. Za nieco mniejszą stawkę gram jeszcze 2 DNB.
H2H:
http://www.betexplorer.com/soccer/england/premier-league/mutual-matches/?home=Wtn9Stg0&away=WdKOwxDM&where=0
W sezonach 2000/01, 2003/04 i 2012/13 była wymiana 3za3. Możliwe, że teraz również tak będzie. Pierwsze spotkanie wygrał Manchester, a teraz nie walczy już o nic i może oddać 3 punkty.
Gram jeszcze over 2,5 i BTS. Liczę na dobry i otwarty mecz. City u siebie strzela bardzo dużo bramek, natomiast Southampton tym ostatnim meczem mam nadzieję przebudził się i potwierdzi formę strzelecką w niedzielnym spotkaniu. City ma świetny atak i przeciętną obronę, która gubi się wtedy, gdy się ją przyciśnie, co tydzień temu udowodniło Swansea albo Aston Villa parę tygodni temu.
Man City - Southampton Southampton +1 @ 2,07 Marathonbet 2:0
Man City - Southampton 2 DNB @ 5,20 Marathonbet
Man City - Southampton over 2,5 i BTS @ 1,80 Bet365
Chelsea - Sunderland
Bukmacherzy spodziewają się w tym spotkaniu dużej liczby bramek. Ja mam nieco inne zdanie. Jest to mecz o nic, więc nie wiem czy obu drużynom będzie aż tak bardzo zależało na dobrym wyniku. Sezon już skończony, więc piłkarze obu drużyn nie będą ryzykować jakichś kontuzji. Obie drużyny są underowe. Chelsea u siebie ma najgorszą statystykę overów - 5 razy over i 13 razy under. Z kolei Sunderland ma najgorszy bilans overów, ale na wyjeździe - 5 overów i 13 underów. Spodziewam się jakiegoś wyniku w stylu 1:0 lub 2:0. Po ostatnim blamażu z WBA pewnie paru zawodników z defensywy usłyszało co nieco od Mourinho w szatni. Mistrzom Anglii nie przystoi przegrywać 0:3. Z Sunderlandem zagrają już bardziej uważnie w obronie. The Blues ogólnie tracą bardzo mało bramek na Stamford Bridge. Stracili ich tylko 8, co zdecydowanie jest najlepszym wynikiem w Anglii. Jednocześnie Chelsea mało strzela i rzadko zdarza się im strzelić więcej niż 2 bramki. Sunderland również mało strzela i bardzo często remisuje 0:0. Ostatnie 2 mecze Czarne Koty skończyły właśnie z takim wynikiem, a za rywali miały Leicester i Arsenal, czyli drużyny mocne w ofensywie, a mimo to udało się zachować czyste konto w obu przypadkach.
Bardzo fajnie wygląda kurs na under 3, który daje nam zwrot w przypadku 3 bramek. Z tych 5 overów, które Chelsea osiągnęła na Stamford Bridge tylko w jednym przypadku padło więcej niż 3 bramki. To pokazuje jak mało bramek pada na Stamford Bridge na przestrzeni całego sezonu.
Chelsea - Sunderland under 3 @ 1,775 Pinnacle 3:1
Stoke - Liverpool
Stoke już nie gra o nic, jedynie o prestiż w starciu z Liverpoolem, ale myślę, że The Potters powalczą i mogą pokusić się nawet o wygraną. Britannia Stadium to trudny teren dla wielu drużyn, również dla Liverpoolu. Nie licząc meczów pucharowych, w ostatnich 6 latach Liverpool wygrał tam tylko raz (3 wygrane Stoke i 2 remisy).
http://www.betexplorer.com/soccer/england/premier-league/mutual-matches/?home=hSUajdSS&away=lId4TMwf&where=0
Bilans Stoke z czołową dziesiątką ligi prezentuje się bardzo okazale:
Stoke - Swansea 2:1
Stoke - Arsenal 3:2
Stoke -
Chelsea 0:2
Stoke - Man United 1:1
Stoke -
Man City 1:4
Stoke - Everton 2:0
Stoke - Southampton 2:1
Stoke - Tottenham 3:0
5 wygranych - 1 remis - 2 porażki. Stoke umie grać z czołówką, co udowadnia w każdym kolejnym sezonie. Mecze stoją na bardzo dobrym poziomie. Dużo się w nich dzieje, a gospodarze nie boją się atakować teoretycznie silniejszych od siebie drużyn. Dlatego też drugim moim typem na ten mecz jest over 2,5. Powinno paść kilka bramek.
Liverpool przez cały sezon mnie nie przekonywał. W dodatku ostatnie 2 miesiące są słabe w wykonaniu The Reds. Tylko 2 wygrane z 8 meczów, a były to wygrane z takim tuzami futbolu jak Newcastle i QPR. Tydzień temu znów beznadziejny mecz z Crystal Palace i porażka u siebie 1:3. Brakuje tam dobrego napastnika, takiego jakim był Suarez. Do obrony też można mieć sporo zastrzeżeń, patrząc przez pryzmat całego sezonu. Liverpool walczy o
LE i potrzebuje wygranej, żeby bez oglądania się na Tottenham i Southampton zająć 5. miejsce. Będzie o to ciężko. Kwestia jest jedynie taka, czy Stoke będzie się chciało jeszcze grać. Moim zdaniem gospodarze powalczą o jak najlepszy wynik na koniec sezonu. Mecz z Liverpoolem zawsze jest prestiżowy. Gdyby zamiast Liverpoolu przyjechał jakiś inny słabszy zespół, wtedy można by mieć wątpliwości, czy The Potters potraktują taki mecz w pełni poważnie.
Stoke - Liverpool Stoke +0,25 @ 2,12 Pinnacle 6:1
Stoke - Liverpool over 2,5 @ 1,87 Pinnacle
Everton - Tottenham
Faworytem bukmacherów jest Everton i ja również daję gospodarzom większe szanse na wygraną, jednak nie stawiam na nich. Tottenham walczy o
LE, natomiast Everton jedynie o 10. miejsce. Spodziewam się dobrego meczu. Everton w końcówce sezonu prezentuje się bardzo dobrze, nawet mimo dwóch porażek z Sunderlandem i Aston Villą. The Toffees u siebie powinni zagrać na luzie i zaatakować. Od 2 miesięcy obserwujemy ten stary dobry Everton, który bardzo ciężko pokonać na Goodison Park. Pierwsza część sezonu nieudana, ale końcówka już po odpadnięciu z
LE jest bardzo dobra. Everton w przyszłym sezonie znów powinien włączyć się w walkę o europejskie puchary. Po Tottenhamie należy spodziewać się tego, że będą próbowali osiągnąć jak najlepszy wynik, który zagwarantuje im miejsce w
LE. Jest to drużyny, która ma dobry atak i przeciętną obroną. Stąd też wiele spotkań tej drużyny kończy się wynikiem overowym. W ostatnim meczu Koguty wygrały z Hull 2:0, ale czyste konto udało zachować się szczęśliwie. Zespół Hull miał kilka dobrych okazji na strzelenie bramki, ale pudłował. To pokazuje, że obrona Tottenhamu nie spisuje się bez zarzutu. Everton będzie chciał jak najlepiej zakończyć sezon i pożegnać się z kibicami, a Tottenham powalczy o
LE - w związku z tym liczę na dobry mecz oraz bramki i rożne.
Over bramkowy na live, bo kurs jest za niski.
Everton - Tottenham over 10,5 rożnych @ 1,85 Bet365 8 rożnych
Jeszcze taki kupon:
Aston Villa over 0,5 kartki @ 1,44
Crystal Palace over 0,5 kartki @ 1,50
Man City over 0,5 kartki @ 1,50
AKO: 3,25
Buk: Bet365