Cardiff - Chelsea
Koniec sezonu, ostatnia, finałowa kolejka. W
Premier League jeśli nie dojdzie do dużych niespodzianek (np porażka City) to wszystko jest wyjaśnione; wiemy kto żegna się z ligą, wiemy kto gra w pucharach i sprawa mistrzostwa też prawdopodobnie jest już rozstrzygnięta.
Myślę, że poza fanami Chelsea, niewielu spośród śledzących
Premier League w niedzielę wybierze właśnie to spotkanie, ponieważ jakiegoś wspaniałego widowiska spodziewać się trudno. Ale do rzeczy; Mourinho porażką z Atletico zakończył sezon, bić się już nie ma o co, z ostatnich doniesień mediów akurat w tym momencie nie panuje tam najlepsza atmosfera od czasu objęcia sterów
The Blues. Ich forma też chyba nie jest idealna, bo w ciągu ostatnich 5 spotkań (razem z
LM) wygrali zaledwie raz, z Liverpoolem, po jak wiemy postawieniu autobusu i wykorzystaniu katastrofalnych błędów defensorów rywali. Ale ja nie jestem z tych, którzy krytykują Mou za "zabijanie futbolu", bo moim zdaniem jeśli taktyka przynosi efekty, to jest dobra a na zwycięstwo zasługuje ta ekipa, która strzeli więcej bramek, a nie dłużej ma piłkę. Problem w tym, że nie każdy w
Premier League gra tak ofensywnie jak właśnie Liverpool, czy Man City i tutaj pojawiają się problemy, bo Chelsea nie może grać tego czego lubi. Sama jest zmuszona to gry pozycyjnej, a to że nie potrafią tego robić przyznał nawet Hazard. Stąd wszystkie kiepskie wyniki z drużynami z dołu tabeli. Poza tym tej drużynie zdarzają się wpadki na wyjeździe takie jak porażki z Aston Villą, Crystal Palace czy remis z WBA.
Gospodarze pojedynku, Cardiff niestety żegnają się z
Premier League. Solskjær nie dał rady i moim zdaniem tak musiało być bo to trener z za małym doświadczeniem żeby prowadzić drużynę w takiej lidze jak ta. Nie udało się, ale chyba każdy się spodziewał, że głównym celem będzie próba utrzymania się. W niedzielę przed własną publicznością zagrają ostatni mecz w w angielskiej
ekstraklasie w tym sezonie. Myślę, że będą dobrze zmotywowani, żeby odwdzięczyć się kibicom oraz z honorem pożegnać się z rozgrywkami. Do tego piłkarze, których szczytem marzeń nie jest gra w
Championship i liczą latem na jakiś transfer mają ostatnią szansę, żeby pokazać się z dobrej strony. Na własnym podwórku
Bluebirds zdobyli dwukrotnie więcej punktów w tym sezonie niż na wyjazdach. Nie uważam ich za jakąś potęgę w domowych meczach ale w tym sezonie przegrał tutaj już np Man City, remisował Everton oraz ManU.
Myślę, że kluczowa w tym meczu będzie kwestia motywacji. Mourinho nic już nie wygra, dla niego sezon się już zakończył. Nie zdziwię się jak w meczu z Walijczykami da pograć piłkarzom którzy rozegrali w tym sezonie mniej minut niż podstawowi piłkarze, chociaż nie mówię że odpuści mecz i zagra rezerwami.
absencje dopiszę wkrótce.
Cardiff DNB
Kurs - 4.75 2-1 :/ Do 72. minuty było ładne 1-0 dla gospodarzy..
Cardiff+1.5
Kurs - 1.85
I bez analizy :
Southampton - ManU
over 3.5 @ 2.40 1-1
BTS @ 1.66
Do tego polecałbym grać w tej kolejce na jakieś undery kartkowe i zwycięstwa gospodarzy.