-
Polecamy się zapoznać
Regulamin czatu -
Nowy Projekt na Forum
WASZE BETY - MOJE KUPONY!
35. kolejka Premier League (6.05 - 8.05.2023)
- Utwórz temat ibis
- Rozpoczęty
- Status
413,8K
Bournemouth - Chelsea 2 @ 2,13 @ STS
Typ pod przełamanie. Ileż można dostawać baty mając takich piłkarzy i wydatki transferowe? Chelsea przegrała 6 kolejnych meczy i nie wygrała od 10. Gram pod przełamanie historycznie fatalnej serii. Piłkarze na pewno chcą odkupić część win przed kibicami i zostać w grze o skład w następnym sezonie pokazując się pozytywnie w najbliższych meczach. To plus umiejętności może wystarczyć do zakończenia fatalnej serii. Bournemouth wydaje się do tego dobrym rywalem. Nie są specjalnie mocni kadrowo, a jednocześnie mają stabilną pozycje w lidzę, więc nie mają już presji wyniku że o coś grają. Fakt, że dla Chealsea to mecz na wyjeździe też zdejmie nieco niepotrzebnej presji.
Brighton - Everton X2 @ 3,10 @ STS
Brighton w tym sezonie jak burza walczy o grę w Europejskich Pucharach. Dziś grają z ManUtd i nie zdziwie się jak wygrają. Końcówka sezonu jednak często przynosi nieoczekiwane rezultaty. Jestem sobie w stanie wyobrazić scenraiusz gdzie z Czerwonymi Diabłami wygrywają, a z broniącycm się przed spadkiem Evertonem nie odnoszą zwycięstwa. Dla Evertonu każdy punkt jest na wagę złota i może pomóc się utrzymać temu legendarnemu klubowi, którego dawno już nie pamiętam poza Premier League.
Typ pod przełamanie. Ileż można dostawać baty mając takich piłkarzy i wydatki transferowe? Chelsea przegrała 6 kolejnych meczy i nie wygrała od 10. Gram pod przełamanie historycznie fatalnej serii. Piłkarze na pewno chcą odkupić część win przed kibicami i zostać w grze o skład w następnym sezonie pokazując się pozytywnie w najbliższych meczach. To plus umiejętności może wystarczyć do zakończenia fatalnej serii. Bournemouth wydaje się do tego dobrym rywalem. Nie są specjalnie mocni kadrowo, a jednocześnie mają stabilną pozycje w lidzę, więc nie mają już presji wyniku że o coś grają. Fakt, że dla Chealsea to mecz na wyjeździe też zdejmie nieco niepotrzebnej presji.
Brighton - Everton X2 @ 3,10 @ STS
Brighton w tym sezonie jak burza walczy o grę w Europejskich Pucharach. Dziś grają z ManUtd i nie zdziwie się jak wygrają. Końcówka sezonu jednak często przynosi nieoczekiwane rezultaty. Jestem sobie w stanie wyobrazić scenraiusz gdzie z Czerwonymi Diabłami wygrywają, a z broniącycm się przed spadkiem Evertonem nie odnoszą zwycięstwa. Dla Evertonu każdy punkt jest na wagę złota i może pomóc się utrzymać temu legendarnemu klubowi, którego dawno już nie pamiętam poza Premier League.
Ostatnia edycja:
1,2M
21:00 Brighton & Hove Albion - Manchester United
United i obie strzela gola @ 4.36
United @ 3.10
Betfan
Mecz dosłownie za 30. minut, a więc szybko. Brighton w tym spotkaniu będzie chciało wziąć rewanż za spotkanie półfinałowe w Pucharze Anglii w którym ulegli po rzutach karnych. Brighton gra fajny futbol ,a więc ich gol powinien być tutaj normalnością. Tym bardziej widzę tego gola jak zobaczyłem skład gospodarzy, a więc jest to skład jeden z lepszych.
United nie może sobie pozwolić tutaj na porażkę ponieważ na plecach zaczyna się pojawiać oddech Liverpoolu, który atakuje 4. miejsce w ligowej tabeli co dalej LM. United w fajnym składzie na ten mecz. Po raz kolejny na ławce usiądzie Maguire, który zalicza bardzo słaby sezon. Z przodu Martial, Bruno czy Rashford, a więc powinno coś wpaść.
Brighton podobnie jak United również biją się o europejskie puchary, a więc moim zdaniem myślę, ze zobaczymy wymianę ciosów i oby więcej ciosów zadali goście.
Brighton & Hove Albion: Steele – Caicedo, Webster, Dunk, Estupinan – Gilmour, Mac Allister – Enciso, Buonanotte, Mitoma – Welbeck
Rezerwa: Sanchez, Colwill, March, Undav, Ayari, Van Hecke, Offiah, Moran, Peupion
Manchester United: De Gea – Wan-Bissaka, Lindelof, Shaw, Dalot – Casemiro, Fred – Antony, Fernandes, Rashford – Martial
Rezerwa: Butland, Maguire, Malacia, Williams, Eriksen, Sabitzer, Sancho, Pellistri, Weghorst
United i obie strzela gola @ 4.36
United @ 3.10
Betfan
Mecz dosłownie za 30. minut, a więc szybko. Brighton w tym spotkaniu będzie chciało wziąć rewanż za spotkanie półfinałowe w Pucharze Anglii w którym ulegli po rzutach karnych. Brighton gra fajny futbol ,a więc ich gol powinien być tutaj normalnością. Tym bardziej widzę tego gola jak zobaczyłem skład gospodarzy, a więc jest to skład jeden z lepszych.
United nie może sobie pozwolić tutaj na porażkę ponieważ na plecach zaczyna się pojawiać oddech Liverpoolu, który atakuje 4. miejsce w ligowej tabeli co dalej LM. United w fajnym składzie na ten mecz. Po raz kolejny na ławce usiądzie Maguire, który zalicza bardzo słaby sezon. Z przodu Martial, Bruno czy Rashford, a więc powinno coś wpaść.
Brighton podobnie jak United również biją się o europejskie puchary, a więc moim zdaniem myślę, ze zobaczymy wymianę ciosów i oby więcej ciosów zadali goście.
Brighton & Hove Albion: Steele – Caicedo, Webster, Dunk, Estupinan – Gilmour, Mac Allister – Enciso, Buonanotte, Mitoma – Welbeck
Rezerwa: Sanchez, Colwill, March, Undav, Ayari, Van Hecke, Offiah, Moran, Peupion
Manchester United: De Gea – Wan-Bissaka, Lindelof, Shaw, Dalot – Casemiro, Fred – Antony, Fernandes, Rashford – Martial
Rezerwa: Butland, Maguire, Malacia, Williams, Eriksen, Sabitzer, Sancho, Pellistri, Weghorst
Dyscyplina : Piłka nożna / Anglia, Premier League
Godzina 16:00
Spotkanie : Tottenham - Crystal Pałace
Typ : Harry Kane strzeli przynajmniej 2 gole
Kurs : 5.75
Bukmacher : Superbet
Grwm coś innego, może trzeba odpoczac trochę od kartek i rogów. Jeśli ktoś chce szukać kartek to bym ich szukał w meczu Marsyli z Lens.
Ja natomiast na dzisiaj zaproponuje 2 bramki napastnika Tottenhamu. Tottenham nie zaznał smaku zwycięstwa już od miesiąca, ale nie mieli też na rozkładzie w ostatnim czasie łatwych przeciwników ( poza Bournemouth) bo mierzyli się z Newcastle,MU, Liverpoolem . To co można powiedzieć dobrego o tych spotkaniach, to że Tottenham sporo strzelał w tych meczach bo aż 8 bramek więc widać że ofensywa funkcjonuje dość dobrze.
Ja dziś pójdę w bramki najlepszego strzelca Tottenhamu i najlepszego za niedoścignionym Hallandem Harrego Kanea. Zdobył w tym sezonie już 25 bramek i myślę że w tym meczu ten wynik może poprawić. Liczę w końcu na przełamanie Tottkow i wysokie zwycięstwo, bo jest im ono potrzebne . Puchary uciekają, wygrywać trzeba, przeciwnik z niższej półki niż ostatni rywale.
Liczę na to, że Harry Kane poprowadzi swój zespół do zwycięstwa i strzeli tu minimum 2 bramki . Wyjątkowo dobrze też mu się strzela Crystwl Pałace, bo strzelał im 2 razy po 2 bramki i raz jedna w ostatnich 3 bezpośrednich starciach .
Godzina 16:00
Spotkanie : Tottenham - Crystal Pałace
Typ : Harry Kane strzeli przynajmniej 2 gole
Kurs : 5.75
Bukmacher : Superbet
Grwm coś innego, może trzeba odpoczac trochę od kartek i rogów. Jeśli ktoś chce szukać kartek to bym ich szukał w meczu Marsyli z Lens.
Ja natomiast na dzisiaj zaproponuje 2 bramki napastnika Tottenhamu. Tottenham nie zaznał smaku zwycięstwa już od miesiąca, ale nie mieli też na rozkładzie w ostatnim czasie łatwych przeciwników ( poza Bournemouth) bo mierzyli się z Newcastle,MU, Liverpoolem . To co można powiedzieć dobrego o tych spotkaniach, to że Tottenham sporo strzelał w tych meczach bo aż 8 bramek więc widać że ofensywa funkcjonuje dość dobrze.
Ja dziś pójdę w bramki najlepszego strzelca Tottenhamu i najlepszego za niedoścignionym Hallandem Harrego Kanea. Zdobył w tym sezonie już 25 bramek i myślę że w tym meczu ten wynik może poprawić. Liczę w końcu na przełamanie Tottkow i wysokie zwycięstwo, bo jest im ono potrzebne . Puchary uciekają, wygrywać trzeba, przeciwnik z niższej półki niż ostatni rywale.
Liczę na to, że Harry Kane poprowadzi swój zespół do zwycięstwa i strzeli tu minimum 2 bramki . Wyjątkowo dobrze też mu się strzela Crystwl Pałace, bo strzelał im 2 razy po 2 bramki i raz jedna w ostatnich 3 bezpośrednich starciach .
344,4K
Liverpool - Brentford FC
Liverpool wygrana @ 1.48
TOTALBET
Liverpool wraca z zaświatów i goni czołówkę tabeli wygrywając 5 kolejnych spotkań z rzędu, które poprzedziło 5 spotkań z rzędu bez zwycięstwa. Sam Klopp ostatnio w wywiadzie stwierdził. że "Odrodzenie formy raczej nie pomoże Liverpoolowi zakwalifikować się do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie, ponieważ zajmujący czwarte miejsce Manchester United raczej nie potknie się u siebie". Liverpool obecnie zajmuje 5 miejsce, które nie jest premiowane awansem do LM, cztery punkty za Manchesterem United, którzy mają mecz zaległy do rozegrania. Ja jestem ciut większym optymistom i patrząc na grę MANU nie byłbym do końca pewien czy nie stracą jeszcze punktów na ostatniej prostej. Liczę na to, że Liverpool jest w gazie, niezależnie od słów trenera, piłkarze czerwonych mają coś do udowodnienia i wycisną z ostatnich spotkań wszystko co się da. Brentford również ma szanse jeszcze na puchary, zatem liczę tutaj na otwarty mecz, który przy potencjalnie ofensywnym Liverpoolu zakończy się ich zwycięstwem.
Liverpool wygrana @ 1.48
TOTALBET
Liverpool wraca z zaświatów i goni czołówkę tabeli wygrywając 5 kolejnych spotkań z rzędu, które poprzedziło 5 spotkań z rzędu bez zwycięstwa. Sam Klopp ostatnio w wywiadzie stwierdził. że "Odrodzenie formy raczej nie pomoże Liverpoolowi zakwalifikować się do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie, ponieważ zajmujący czwarte miejsce Manchester United raczej nie potknie się u siebie". Liverpool obecnie zajmuje 5 miejsce, które nie jest premiowane awansem do LM, cztery punkty za Manchesterem United, którzy mają mecz zaległy do rozegrania. Ja jestem ciut większym optymistom i patrząc na grę MANU nie byłbym do końca pewien czy nie stracą jeszcze punktów na ostatniej prostej. Liczę na to, że Liverpool jest w gazie, niezależnie od słów trenera, piłkarze czerwonych mają coś do udowodnienia i wycisną z ostatnich spotkań wszystko co się da. Brentford również ma szanse jeszcze na puchary, zatem liczę tutaj na otwarty mecz, który przy potencjalnie ofensywnym Liverpoolu zakończy się ich zwycięstwem.
Ostatnia edycja:
Spotkanie: Newcastle - Arsenal
Typ: X2 i obie strzelą
Kurs: 2.05
Bukmacher: Fortuna
Analiza:
Premier League wkracza w decydującą fazę, a o mistrzostwo Anglii walczą już w zasadzie tylko dwie drużyny - Manchester City oraz Arsenal. W lepszej sytuacji są Obywatele, którzy dzięki zwycięstwu nad Arsenalem w ostatnim bezpośrednim pojedynku - pozostają niezależni od siebie w przypadku kompletu zwycięstw jednej i drugiej drużyny. Arsenal w ostatnich kolejkach stracił sporą ilość punktów, jednak dla tej drużyny w dalszym ciągu pozostaje nadzieja. Na ten moment strata punktowa do pierwszego Manchesteru City wynosi tylko 1 punkt, ale także Arsenal ma o jeden mecz więcej, także wirtualnie można szacować, że jest 4 punkty różnicy. Newcastle to rewelacja sezonu i ciekawie budowany wielomilionowy projekt piłkarski, który ma być kolejną siłą w PL w kolejnych sezonach. Póki co udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów jest priorytetem, a sytuacja dość komfortowa bo przewaga nad 5-tym Liverpoolem wynosi 6 punktów + o jeden mecz mniej (właśnie potyczka z Arsenalem). Spodziewam się tutaj otwartego meczu, w którym bardziej zdeterminowany zwycięstwa powinien być Arsenal. Kanonierzy dali do zrozumienia w rywalizacji z Chelsea, że jeszcze się nie poddali i trzeba się z nimi cały czas liczyć. Proponowany typ to obie strzelą, które jest dość mocno faworyzowane przez bukmacherów (ok 1.49), który podbijam podpórką na Arsenal, bo trudno mi sobie wyobrazić, by Kanonierzy przegrali i najbardziej skłaniam się ku bramkowemu remisowi.
Poza tym można spróbować:
X2 @1.61
Obie strzelą @1.48
gol w obu połowach @1.56
Typ: X2 i obie strzelą
Kurs: 2.05
Bukmacher: Fortuna
Analiza:
Premier League wkracza w decydującą fazę, a o mistrzostwo Anglii walczą już w zasadzie tylko dwie drużyny - Manchester City oraz Arsenal. W lepszej sytuacji są Obywatele, którzy dzięki zwycięstwu nad Arsenalem w ostatnim bezpośrednim pojedynku - pozostają niezależni od siebie w przypadku kompletu zwycięstw jednej i drugiej drużyny. Arsenal w ostatnich kolejkach stracił sporą ilość punktów, jednak dla tej drużyny w dalszym ciągu pozostaje nadzieja. Na ten moment strata punktowa do pierwszego Manchesteru City wynosi tylko 1 punkt, ale także Arsenal ma o jeden mecz więcej, także wirtualnie można szacować, że jest 4 punkty różnicy. Newcastle to rewelacja sezonu i ciekawie budowany wielomilionowy projekt piłkarski, który ma być kolejną siłą w PL w kolejnych sezonach. Póki co udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów jest priorytetem, a sytuacja dość komfortowa bo przewaga nad 5-tym Liverpoolem wynosi 6 punktów + o jeden mecz mniej (właśnie potyczka z Arsenalem). Spodziewam się tutaj otwartego meczu, w którym bardziej zdeterminowany zwycięstwa powinien być Arsenal. Kanonierzy dali do zrozumienia w rywalizacji z Chelsea, że jeszcze się nie poddali i trzeba się z nimi cały czas liczyć. Proponowany typ to obie strzelą, które jest dość mocno faworyzowane przez bukmacherów (ok 1.49), który podbijam podpórką na Arsenal, bo trudno mi sobie wyobrazić, by Kanonierzy przegrali i najbardziej skłaniam się ku bramkowemu remisowi.
Poza tym można spróbować:
X2 @1.61
Obie strzelą @1.48
gol w obu połowach @1.56
177,1K
dobi
Znawca - Premier League
Wolves - Aston Villa / X2 + over 1.5 @1.86 iForbet
Bez wątpienia Wilkom przyjdzie grać z chyba największą niespodzianką Premier League. Wiadomo Newcastle też chwalić trzeba ale ile tam zostało wpompowane już pieniędzy. A tu po Gerrardzie przyszedł Gud Ebening Emery i od tego momentu jest to 3-cia najlepiej punktująca drużyna w stawce. Chwalono ich już wielokrotnie ale jak tego nie robić skoro stawiają się największym a ostatnio rozbili choćby wymienione Newcastle 3:0. Drugi Hiszpan - Lopetegui - też robi dobrą robotę w Wolverhampton, o czym mogą świadczyć ostatnie wyniki - no może poza wtopą z równie świetnie grającym (jak AV aniżeli Wolves) Brigthton 6:0.
U siebie grają jednak dużo lepiej, odnieśli 3 czyste konta z rzędu, ale wydaje mi się, że dziś ta seria się skończy za sprawą Watkinsa i spółki. W ostatnich 3 spotkaniach zarówno jedna jak i druga drużyna zdobywała bramki, a w dwóch z nich górą było Wolves, jednak teraz Villans to zupełnie inna drużyna. Dużo bardziej poukładana. Wystarczy spojrzeć na wyniki. Ostatni mecz przegrali co prawda w minionej kolejce z United 1:0, jednak poprzednie ich porażki to luty odpowiednio z Lisami (to traktuję jako zwykłą wpadkę), City i Arsenalem, a więc drużynami, gdzie strata punktów poniekąd jest wkalkulowana.
Dzisiaj nie spodziewam się aby w cuglach wygrali z Wolves, a wydaje mi się, że będzie to dość szarpany mecz z dużą ilością walki w środku pola. BTS też powinniśmy zobaczyć, ale na dwie bramki stać także samą Aston Villę. Ponadto w czterech na pięć ostatnich spotkań podopiecznych Emery'ego typ był pokrywany, poza wspomnianym już występem na Old Trafford. Spodziewam się remisu, ale jednak z delikatnym wskazaniem na Villans.
City - Leeds / 1 (-1.5) @1.45 eBetX
Maszyna Guardioli podejmuje Pawie na własnym obiekcie. We wtorek czeka nas Liga Mistrzów i elektryzujący mecz Citizens z Realem Madryt. Zaczynam od tego, bo warto na samym początku zaznaczyć, że Haaland czy Grealish zapewne zagrają mniej aby zminimalizować ryzyko kontuzji i zachować jako-taką świeżość przed wtorkowym półfinałem. Mimo wszystko i tak spodziewam się solidnej kanonady w wykonaniu piłkarzy City.
Kto przyjeżdża na Etihad musi liczyć się z tym, że zaliczy solidne manto a Leeds jest ekipą, która traci sporą liczbę bramek. Z drugiej strony Manchester sporo ich strzela, zwłaszcza u siebie. Ostatnie 10 spotkań na własnym obiekcie to komplet zwycięstw i strzelone 38 bramek przy straconych zaledwie 4-ech. Całkowicie inna liga niż ta, w której są podopieczni (już) Sama Allardyce'a, który ma za zadanie ugasić pożar i utrzymać drużynę w lidze.
Pawie są obecnie jedno miejsce nad strefą spadkową ale mają tyle samo punktów co 18. Nottingham i zaledwie dwa więcej od Evertonu. Wracając na chwilę do rywali z którymi przyszło mierzyć się Manchesterowi przed własną publiką na przestrzeni trzech miesięcy, to Leeds obok nowego beniaminka Sheffield, który grał tu w pucharze jest zdecydowanie najsłabszą ekipą. Ponadto Leeds w ostatnim czasie jest punktowanie niemiłosiernie na przestrzeni miesiąca, zdołali zdobyć tylko 4 punkty na 7 spotkań, wygrywając z równie tragicznym Nottingham i remisując z Lisami. Słabo to wygląda, zwłaszcza, że stracili w tych spotkaniach 23 gole. Ostatniego pobytu na Etihad przyjezdni też za dobrze nie wspominają bo dostali bęcki aż 7:0. Dziś może nie skończy się aż takim pogromem, biorąc pod uwagę fakt z początku, że trzon drużyny powinien być oszczędzany ale City ma tak mocną ławkę i jakościowych zmienników, że sam Alvarez czy Foden mogą im wbić 2-3 gole, więc mimo wszystko wygrana dwoma bramkami - przynajmniej na papierze - to na ten moment najniższy wymiar kary.
Liverpool - Brentford / 1 @1.47 eBetX
Liverpool co by nie mówić jest na fali, choć sporo było w tym szczęścia. Wspomniane wyżej Pawie akurat rozgromione 6:1, ale potem mecz z Nottingham i wyszarpane 3 pkt, z West Hamem zwycięstwo dość kontrowersyjne, ze Spurs mocno sprawdzali nerwy kibiców, bo mając 3:0 dali się dojść na remis w 93' aby w jednej z ostatnich akcji Jota zdobył komplet przez błąd obrońcy. Sporo szczęścia, to prawda, ale jak to się mówi szczęście sprzyja lepszym. The Reds aktualnie znajdują się na miejscu dającym grę w Ligi Europy, ale mają cień szansy na Ligę Mistrzów, zwłaszcza, że United już się potknęło z Brighton. Wygrywając dziś, tracą do Manchesteru zaledwie punkt - co prawda będą mieć dwa mecze więcej, ale nie można przypisać punktów zbyt wcześnie. Na pewno nie odpuszczą walki do samego końca.
Brentford z kolei ma na koncie punktów 50 i przy obecnej dyspozycji Tottenhamu, też pewnie mieliby ochotę na europejskie puchary, ale wiele wskazuje na to, że mogą zostać wyprzedzeni przez Villans i Brighton. Szerszenie w ostatnim czasie zwyciężyli dwa spotkania - z tragiczną Chelsea i równie słabym Nottingham, dziś mecz będzie znacznie trudniejszy ponadto będzie rozgrywany na Anfield.
Gra na Anfield to ciężkie zadanie, podobnie jak na Old Trafford - drużyny tam przyjeżdżają i mogą wcześnie grać świetnie ale no Anfield i trybuny jednak robią swoje - patrz Arsenal.
Warto też zaznaczyć, że Liverpool u siebie a Liverpool na wyjeździe to dwie różne drużyny, do czego też odnosi się "magia Anfield. Na wyjeździe podopieczni Kloppa zdobyli zaledwie 19 oczek, u siebie zaś 40 co czyni ich trzecią najlepszą drużyną w lidze jeśli chodzi o grę na własnym obiekcie. Ostatni mecz skończył się 3:1 na korzyść Brentford, dlatego też wydaje mi się, że Liverpool będzie chciał wziąć odwet za tę porażkę i może nie tak przekonująco jak rok temu (3:0) ale jednak komplet punktów zostanie w Merseyside.
Bez wątpienia Wilkom przyjdzie grać z chyba największą niespodzianką Premier League. Wiadomo Newcastle też chwalić trzeba ale ile tam zostało wpompowane już pieniędzy. A tu po Gerrardzie przyszedł Gud Ebening Emery i od tego momentu jest to 3-cia najlepiej punktująca drużyna w stawce. Chwalono ich już wielokrotnie ale jak tego nie robić skoro stawiają się największym a ostatnio rozbili choćby wymienione Newcastle 3:0. Drugi Hiszpan - Lopetegui - też robi dobrą robotę w Wolverhampton, o czym mogą świadczyć ostatnie wyniki - no może poza wtopą z równie świetnie grającym (jak AV aniżeli Wolves) Brigthton 6:0.
U siebie grają jednak dużo lepiej, odnieśli 3 czyste konta z rzędu, ale wydaje mi się, że dziś ta seria się skończy za sprawą Watkinsa i spółki. W ostatnich 3 spotkaniach zarówno jedna jak i druga drużyna zdobywała bramki, a w dwóch z nich górą było Wolves, jednak teraz Villans to zupełnie inna drużyna. Dużo bardziej poukładana. Wystarczy spojrzeć na wyniki. Ostatni mecz przegrali co prawda w minionej kolejce z United 1:0, jednak poprzednie ich porażki to luty odpowiednio z Lisami (to traktuję jako zwykłą wpadkę), City i Arsenalem, a więc drużynami, gdzie strata punktów poniekąd jest wkalkulowana.
Dzisiaj nie spodziewam się aby w cuglach wygrali z Wolves, a wydaje mi się, że będzie to dość szarpany mecz z dużą ilością walki w środku pola. BTS też powinniśmy zobaczyć, ale na dwie bramki stać także samą Aston Villę. Ponadto w czterech na pięć ostatnich spotkań podopiecznych Emery'ego typ był pokrywany, poza wspomnianym już występem na Old Trafford. Spodziewam się remisu, ale jednak z delikatnym wskazaniem na Villans.
City - Leeds / 1 (-1.5) @1.45 eBetX
Maszyna Guardioli podejmuje Pawie na własnym obiekcie. We wtorek czeka nas Liga Mistrzów i elektryzujący mecz Citizens z Realem Madryt. Zaczynam od tego, bo warto na samym początku zaznaczyć, że Haaland czy Grealish zapewne zagrają mniej aby zminimalizować ryzyko kontuzji i zachować jako-taką świeżość przed wtorkowym półfinałem. Mimo wszystko i tak spodziewam się solidnej kanonady w wykonaniu piłkarzy City.
Kto przyjeżdża na Etihad musi liczyć się z tym, że zaliczy solidne manto a Leeds jest ekipą, która traci sporą liczbę bramek. Z drugiej strony Manchester sporo ich strzela, zwłaszcza u siebie. Ostatnie 10 spotkań na własnym obiekcie to komplet zwycięstw i strzelone 38 bramek przy straconych zaledwie 4-ech. Całkowicie inna liga niż ta, w której są podopieczni (już) Sama Allardyce'a, który ma za zadanie ugasić pożar i utrzymać drużynę w lidze.
Pawie są obecnie jedno miejsce nad strefą spadkową ale mają tyle samo punktów co 18. Nottingham i zaledwie dwa więcej od Evertonu. Wracając na chwilę do rywali z którymi przyszło mierzyć się Manchesterowi przed własną publiką na przestrzeni trzech miesięcy, to Leeds obok nowego beniaminka Sheffield, który grał tu w pucharze jest zdecydowanie najsłabszą ekipą. Ponadto Leeds w ostatnim czasie jest punktowanie niemiłosiernie na przestrzeni miesiąca, zdołali zdobyć tylko 4 punkty na 7 spotkań, wygrywając z równie tragicznym Nottingham i remisując z Lisami. Słabo to wygląda, zwłaszcza, że stracili w tych spotkaniach 23 gole. Ostatniego pobytu na Etihad przyjezdni też za dobrze nie wspominają bo dostali bęcki aż 7:0. Dziś może nie skończy się aż takim pogromem, biorąc pod uwagę fakt z początku, że trzon drużyny powinien być oszczędzany ale City ma tak mocną ławkę i jakościowych zmienników, że sam Alvarez czy Foden mogą im wbić 2-3 gole, więc mimo wszystko wygrana dwoma bramkami - przynajmniej na papierze - to na ten moment najniższy wymiar kary.
Liverpool - Brentford / 1 @1.47 eBetX
Liverpool co by nie mówić jest na fali, choć sporo było w tym szczęścia. Wspomniane wyżej Pawie akurat rozgromione 6:1, ale potem mecz z Nottingham i wyszarpane 3 pkt, z West Hamem zwycięstwo dość kontrowersyjne, ze Spurs mocno sprawdzali nerwy kibiców, bo mając 3:0 dali się dojść na remis w 93' aby w jednej z ostatnich akcji Jota zdobył komplet przez błąd obrońcy. Sporo szczęścia, to prawda, ale jak to się mówi szczęście sprzyja lepszym. The Reds aktualnie znajdują się na miejscu dającym grę w Ligi Europy, ale mają cień szansy na Ligę Mistrzów, zwłaszcza, że United już się potknęło z Brighton. Wygrywając dziś, tracą do Manchesteru zaledwie punkt - co prawda będą mieć dwa mecze więcej, ale nie można przypisać punktów zbyt wcześnie. Na pewno nie odpuszczą walki do samego końca.
Brentford z kolei ma na koncie punktów 50 i przy obecnej dyspozycji Tottenhamu, też pewnie mieliby ochotę na europejskie puchary, ale wiele wskazuje na to, że mogą zostać wyprzedzeni przez Villans i Brighton. Szerszenie w ostatnim czasie zwyciężyli dwa spotkania - z tragiczną Chelsea i równie słabym Nottingham, dziś mecz będzie znacznie trudniejszy ponadto będzie rozgrywany na Anfield.
Gra na Anfield to ciężkie zadanie, podobnie jak na Old Trafford - drużyny tam przyjeżdżają i mogą wcześnie grać świetnie ale no Anfield i trybuny jednak robią swoje - patrz Arsenal.
Warto też zaznaczyć, że Liverpool u siebie a Liverpool na wyjeździe to dwie różne drużyny, do czego też odnosi się "magia Anfield. Na wyjeździe podopieczni Kloppa zdobyli zaledwie 19 oczek, u siebie zaś 40 co czyni ich trzecią najlepszą drużyną w lidze jeśli chodzi o grę na własnym obiekcie. Ostatni mecz skończył się 3:1 na korzyść Brentford, dlatego też wydaje mi się, że Liverpool będzie chciał wziąć odwet za tę porażkę i może nie tak przekonująco jak rok temu (3:0) ale jednak komplet punktów zostanie w Merseyside.
135K
chosen70
Użytkownik
Bournemouth - Chelsea
Jefferson Lerma over 0.5 celnych strzałów @3.20 Superbet
Forma Chelsea jest fatalna - wygrana w zaledwie 4 z ostatnich 24 spotkań, a więcej goli od ekipy z Londynu w tym sezonie zdobył sam Haaland. Dzisiaj przyjdzie im zmierzyć się z Bournemouth, które zwyciężyło w 4 z ostatnich 5 ligowych meczów. W ostatniej kolejce Premier League, "Wisienki" pokonały 4:1 Leeds, a dwie bramki zdobył Jefferson Lerma popisując się wspaniałym strzałem z dystansu przy pierwszym trafeniu. Kolumbijczyk oddał w tym spotkaniu 3 celne strzały, a jego liczba celnych uderzeń w poprzednich meczach to: 3, 0, 1, 1, 0. Ponadto, pomocnik Bournemouth zdobył w tym sezonie 5 goli, strzelając między innymi Manchesterowi City.
Jefferson Lerma over 0.5 celnych strzałów @3.20 Superbet
Forma Chelsea jest fatalna - wygrana w zaledwie 4 z ostatnich 24 spotkań, a więcej goli od ekipy z Londynu w tym sezonie zdobył sam Haaland. Dzisiaj przyjdzie im zmierzyć się z Bournemouth, które zwyciężyło w 4 z ostatnich 5 ligowych meczów. W ostatniej kolejce Premier League, "Wisienki" pokonały 4:1 Leeds, a dwie bramki zdobył Jefferson Lerma popisując się wspaniałym strzałem z dystansu przy pierwszym trafeniu. Kolumbijczyk oddał w tym spotkaniu 3 celne strzały, a jego liczba celnych uderzeń w poprzednich meczach to: 3, 0, 1, 1, 0. Ponadto, pomocnik Bournemouth zdobył w tym sezonie 5 goli, strzelając między innymi Manchesterowi City.
14,6K
bombi1945
Użytkownik
Spotkanie: Newcastle - Arsenal
Typ: obie drużyny strzelą gola
Kurs: 1.50
Bukmacher: LVBET
Analiza:
Powiedzieć, że Kanonierzy są w tej chwili w kiepskim położeniu, to tak jakby nie powiedzieć nic. Cztery punkty przewagi Manchesteru City oraz ich fenomenalna postawa nie są niestety zbyt dobrym prognostykiem dla ekipy ze stolicy na końcową fazę sezonu.
Na domiar złego najbliższym rywalem podopiecznych Mikela Artety jest drużyna Newcastle. Każdy, kto choć w małym stopniu interesuje się rozgrywkami angielskiej ekstraklasy, ten wie, jak trudne zadanie czeka już za kilka godzin Kubę Kiwiora i jego klubowych kolegów.
Zatrzymanie Calluma Wilsona oraz Alexandra Isaka będzie prawdopodobnie jednym z trudniejszych zadań w całej dotychczasowej karierze polskiego defensora. Niestety mam spore obawy, czy The Gunners zdołają zachować dzisiejszego popołudnia czyste konto.
Najbardziej prawdopodobną opcją wydają się być bramki po obu stronach. Niemal pewne jest jednak, iż nie skończy się na zaledwie dwóch trafieniach. Kto ostatecznie strzeli o tego jednego gola więcej? Czas pokaże.
Typ: obie drużyny strzelą gola
Kurs: 1.50
Bukmacher: LVBET
Analiza:
Powiedzieć, że Kanonierzy są w tej chwili w kiepskim położeniu, to tak jakby nie powiedzieć nic. Cztery punkty przewagi Manchesteru City oraz ich fenomenalna postawa nie są niestety zbyt dobrym prognostykiem dla ekipy ze stolicy na końcową fazę sezonu.
Na domiar złego najbliższym rywalem podopiecznych Mikela Artety jest drużyna Newcastle. Każdy, kto choć w małym stopniu interesuje się rozgrywkami angielskiej ekstraklasy, ten wie, jak trudne zadanie czeka już za kilka godzin Kubę Kiwiora i jego klubowych kolegów.
Zatrzymanie Calluma Wilsona oraz Alexandra Isaka będzie prawdopodobnie jednym z trudniejszych zadań w całej dotychczasowej karierze polskiego defensora. Niestety mam spore obawy, czy The Gunners zdołają zachować dzisiejszego popołudnia czyste konto.
Najbardziej prawdopodobną opcją wydają się być bramki po obu stronach. Niemal pewne jest jednak, iż nie skończy się na zaledwie dwóch trafieniach. Kto ostatecznie strzeli o tego jednego gola więcej? Czas pokaże.
1,2M
20:00 West Ham - Manchester United
United i obie strzela gola @ 3.45
Fortuna
Premier League powoli dobiega końca, a co najważniejsze wchodzi w decydującą fazę sezonu. West Ham nie może być jeszcze pewny utrzymania, a więc podobnie jak jego rywal potrzebuje dzisiaj punktów, United jednak utrzymanie mają, ale walczą o LM, a raczej oto żeby w tej LM się znaleźć.
West Ham nie wygrał od trzech spotkań, tracąc w nich aż dziewięć goli. Każda seria ma swój koniec, ale czy nastąpi to dzisiaj?. W drużynie West Hamu do dyspozycji Davida Moyesa będą Nayef Aguerd, Declan Rice i Tomas Soucek, którzy opuścili ostatni mecz z powodu choroby. Na pewno jest to dobra wiadomość dla trenera, bowiem Rice i Soucek to podstawowi gracze, którzy dbają o środek pola Młotów. David Moyes zapewne ma plan na dzisiejszy mecz, ale czy zawodnicy zdołają go zrealizować?
Czerwone Diabły po ostatniej porażce z Brighton powoli zaczynaja komplikować sobie swoją sytuacje w tabeli, ale mimo to dalej zajmują czwarte miejsce. Mimo wszystko muszą uważać bowiem po piętach zaczyna im dreptać Liverpool. Przeciwko Młotom nie zagrają Scott McTominay i Raphael Varane, Lisandro Martinez i Donny van de Beek. Trener powołał tą samą kadrę co na mecz z Brighton. Dzisiaj w Londynie zapowiada się nam zatem zażarta walka o pełna pule.
Przewidywane składy:
West Ham: Fabiański – Cresswell, Kehrer, Ogbonna, Johnson – Paqueta, Downes – Benrahma, Fornals, Bowen – Antonio
Manchester United: De Gea – Dalot, Shaw, Lindelof, Wan-Bissaka – Eriksen, Casemiro – Rashford, Fernandes, Antony – Weghorst
United i obie strzela gola @ 3.45
Fortuna
Premier League powoli dobiega końca, a co najważniejsze wchodzi w decydującą fazę sezonu. West Ham nie może być jeszcze pewny utrzymania, a więc podobnie jak jego rywal potrzebuje dzisiaj punktów, United jednak utrzymanie mają, ale walczą o LM, a raczej oto żeby w tej LM się znaleźć.
West Ham nie wygrał od trzech spotkań, tracąc w nich aż dziewięć goli. Każda seria ma swój koniec, ale czy nastąpi to dzisiaj?. W drużynie West Hamu do dyspozycji Davida Moyesa będą Nayef Aguerd, Declan Rice i Tomas Soucek, którzy opuścili ostatni mecz z powodu choroby. Na pewno jest to dobra wiadomość dla trenera, bowiem Rice i Soucek to podstawowi gracze, którzy dbają o środek pola Młotów. David Moyes zapewne ma plan na dzisiejszy mecz, ale czy zawodnicy zdołają go zrealizować?
Czerwone Diabły po ostatniej porażce z Brighton powoli zaczynaja komplikować sobie swoją sytuacje w tabeli, ale mimo to dalej zajmują czwarte miejsce. Mimo wszystko muszą uważać bowiem po piętach zaczyna im dreptać Liverpool. Przeciwko Młotom nie zagrają Scott McTominay i Raphael Varane, Lisandro Martinez i Donny van de Beek. Trener powołał tą samą kadrę co na mecz z Brighton. Dzisiaj w Londynie zapowiada się nam zatem zażarta walka o pełna pule.
Przewidywane składy:
West Ham: Fabiański – Cresswell, Kehrer, Ogbonna, Johnson – Paqueta, Downes – Benrahma, Fornals, Bowen – Antonio
Manchester United: De Gea – Dalot, Shaw, Lindelof, Wan-Bissaka – Eriksen, Casemiro – Rashford, Fernandes, Antony – Weghorst
446,1K
Nottingham - Southampton
Over 4.5 kartek @ 2.09 Betfan
Mecz w którym zapowiada się wielka walka, obie drużyny w strefie spadkowej, ale Nottingham o wiele bliżej opuszczenia jej, bo mają na koncie 30 punktów, tyle co Leeds i Leicester nad nimi, które znajdują się już w bezpiecznej strefie, jednak to oni zajmują te niezbyt zaszczytne miejsce, a wszystko przez gorszy bilans bramkowy, który w porównaniu do ekip nad nimi wygląda o wiele gorzej, dlatego muszą walczyć o wygrane, żeby prześcignąć jedną lub drugą drużynę ilością punktów. Southampton w o wiele gorszej sytuacji, ostatnie miejsce w lidze i to z 6 punktami przewagi, szansa na utrzymanie jeszcze jest, bo do końca rozgrywek mogą zdobyć jeszcze 12 punktów, tylko potrzebują do tego kompletu zwycięstw, a takie Leeds potrzebuje 6 punktów w 3 meczach, zaś Leicester tyle samo punktów, ale w 4 meczach. Obie drużyny mają jednak o co walczyć i nie ma co ukrywać, że ten mecz będzie spotkaniem walki, zaskoczyła mnie więc niska linia na kartki, ale byłem zaskoczony do czasu sprawdzenia sędziego, który ten mecz poprowadzi, a będzie nim Michael Oliver, który nie wyciąga za często kartek. W 27 spotkaniach Premier League, które poprowadził w tym sezonie, pokazał tylko 82 żółte kartki (co daje średnią 3.03 żółte kartki na mecz) i 1 czerwoną, over 4.5 kartek przekroczył w tych meczach tylko 4 razy, stąd teraz wiadomo skąd takie kursy. Ja jednak zaryzykuje, bo myślę, że w tym meczu nawet on nie będzie miał wyboru i będzie musiał wyciągać kartki.
Fulham - Leicester
Leicester over 1.5 kartek @ 1.50 Betfan
O sytuacji Leicester pisałem już wyżej, sędzia dosyć sprzyjający kartkom, jakim jest Robert Jones. Fulham co prawda nie ma już szans ani na europejskiej puchary, ani też nie spadną, także grają już tylko o zajęcie jak najwyższej pozycji, za nimi seria 3 porażek z rzędu, więc na pewno będą chcieć się odegrać i nie podłożą się gościom. Niska linia na kartki jak na drużynę, która powinna gryźć tu trawę.
Over 4.5 kartek @ 2.09 Betfan
Mecz w którym zapowiada się wielka walka, obie drużyny w strefie spadkowej, ale Nottingham o wiele bliżej opuszczenia jej, bo mają na koncie 30 punktów, tyle co Leeds i Leicester nad nimi, które znajdują się już w bezpiecznej strefie, jednak to oni zajmują te niezbyt zaszczytne miejsce, a wszystko przez gorszy bilans bramkowy, który w porównaniu do ekip nad nimi wygląda o wiele gorzej, dlatego muszą walczyć o wygrane, żeby prześcignąć jedną lub drugą drużynę ilością punktów. Southampton w o wiele gorszej sytuacji, ostatnie miejsce w lidze i to z 6 punktami przewagi, szansa na utrzymanie jeszcze jest, bo do końca rozgrywek mogą zdobyć jeszcze 12 punktów, tylko potrzebują do tego kompletu zwycięstw, a takie Leeds potrzebuje 6 punktów w 3 meczach, zaś Leicester tyle samo punktów, ale w 4 meczach. Obie drużyny mają jednak o co walczyć i nie ma co ukrywać, że ten mecz będzie spotkaniem walki, zaskoczyła mnie więc niska linia na kartki, ale byłem zaskoczony do czasu sprawdzenia sędziego, który ten mecz poprowadzi, a będzie nim Michael Oliver, który nie wyciąga za często kartek. W 27 spotkaniach Premier League, które poprowadził w tym sezonie, pokazał tylko 82 żółte kartki (co daje średnią 3.03 żółte kartki na mecz) i 1 czerwoną, over 4.5 kartek przekroczył w tych meczach tylko 4 razy, stąd teraz wiadomo skąd takie kursy. Ja jednak zaryzykuje, bo myślę, że w tym meczu nawet on nie będzie miał wyboru i będzie musiał wyciągać kartki.
Fulham - Leicester
Leicester over 1.5 kartek @ 1.50 Betfan
O sytuacji Leicester pisałem już wyżej, sędzia dosyć sprzyjający kartkom, jakim jest Robert Jones. Fulham co prawda nie ma już szans ani na europejskiej puchary, ani też nie spadną, także grają już tylko o zajęcie jak najwyższej pozycji, za nimi seria 3 porażek z rzędu, więc na pewno będą chcieć się odegrać i nie podłożą się gościom. Niska linia na kartki jak na drużynę, która powinna gryźć tu trawę.
Ostatnia edycja:
Dyscyplina: Piłka nożna – Anglia, Premier League
Godzinna; 21:00
Spotkanie: Nottingham – Southmapton
Typ: powyżej 6.5 kartek
Kurs: 4.60
Bukmacher: superber
Analiza:
Mimo, że to liga angielska i często sędziowie pozwalają na ostrą grę, to uważam, że grzechem będzie nie pograć tu najwyższej lubi kartek.
Dla obu ekip może to być spotkanie decydujące odnośnie końcowych rozstrzygnięć w tabeli. Southampton musi tu zgarnąć pełną pulę jeżeli chce się utrzymać w premier League, a Nottingham jeśli wygra opuści strefę spadkowa. Meczy do końca ligi jest już bardzo mało. Nottingham z 4 męczy które mu zostały 2 ma z Chelsea i Arsenalem więc muszą tu grać o 3 punkty.
Jak dla mnie to w takim meczu kartki muszą po prostu być. Nikt tu nogi nie odstawi. Atmosfera na boisku powinna być bardzo, ale to bardzo gorąca. Nie wykluczam tu niczego, nawet i bijatyki. Wśród graczy przegrywającej drużyny flustracja będzie narastała coraz bardziej, a wygrywająca będzie robiła wszystko żeby taki wynik utrzymać więc spodziewam się też fauli taktycznych .
O arbitrze nic nie napiszę, bo nie bardzo mam czas, ale jak dla mnie kto by tu nie sędziował to kartki są bardzo dobrym kierunkiem .
Godzinna; 21:00
Spotkanie: Nottingham – Southmapton
Typ: powyżej 6.5 kartek
Kurs: 4.60
Bukmacher: superber
Analiza:
Mimo, że to liga angielska i często sędziowie pozwalają na ostrą grę, to uważam, że grzechem będzie nie pograć tu najwyższej lubi kartek.
Dla obu ekip może to być spotkanie decydujące odnośnie końcowych rozstrzygnięć w tabeli. Southampton musi tu zgarnąć pełną pulę jeżeli chce się utrzymać w premier League, a Nottingham jeśli wygra opuści strefę spadkowa. Meczy do końca ligi jest już bardzo mało. Nottingham z 4 męczy które mu zostały 2 ma z Chelsea i Arsenalem więc muszą tu grać o 3 punkty.
Jak dla mnie to w takim meczu kartki muszą po prostu być. Nikt tu nogi nie odstawi. Atmosfera na boisku powinna być bardzo, ale to bardzo gorąca. Nie wykluczam tu niczego, nawet i bijatyki. Wśród graczy przegrywającej drużyny flustracja będzie narastała coraz bardziej, a wygrywająca będzie robiła wszystko żeby taki wynik utrzymać więc spodziewam się też fauli taktycznych .
O arbitrze nic nie napiszę, bo nie bardzo mam czas, ale jak dla mnie kto by tu nie sędziował to kartki są bardzo dobrym kierunkiem .
1,9M
sunxl
Typer
Dyscyplina: Piłka nożna/Premier League
Godzina: 21:00
Spotkanie: Nottingham Forest vs Southampton
Typ: Romeo Lavia otrzyma kartkę
Kurs: 4.00
Bukmacher: Superbet
Analiza:
Przenosimy się do Anglii, gdzie czeka nas bardzo ważna rywalizacja w Premier League. W Nottingham zmierzą się dwa zespoły, które walczą o utrzymanie. Na ten moment to beniaminek jest bliżej spełnienia swojego celu, ale Święci nie poddadzą się do ostatniej kolejki. Sytuacja przyjezdnych jest dramatyczna, ale wygrana dzisiaj pozwoli mieć nadzieję na pozostanie w elicie na kolejny rok. Jak to często bywa po awansie, nowe zespoły inwestują sporo funduszy w przebudowanie drużyny, ale nie przynosi to wymiernych skutków. Pamiętamy przecież Fulham, tak jest właśnie teraz w Forest. Być może uda się uciec spod topora. W Southampton od początku obecnej kampanii nic nie idzie po myśli włodarzy, piłkarzy, trenerów oraz kibiców. Goście znajdują się w sporym kryzysie i tylko cud pozwoli na utrzymanie się w angielskiej ekstraklasie. Czy Święci sięgnąć po istotne zwycięstwo w Nottingham?
Zainteresował mnie zakład na kartkę pomocnika Świętych. Romeo Lavia to 19-letni zawodnik Southampton, dla którego jest to pierwszy sezon w Premier League. Wydaje się, że po ewentualnym spadku jego klubu nie będzie narzekał na brak ofert i pozostanie w elicie na kolejną kampanię. Można rzec, że w ostatnich tygodniach to prawdziwy lider przyjezdnych i piłkarz ten robi różnicę na boisku. Występuje jednak na takiej pozycji, gdzie łatwo złapać kartkę i jeżeli zerkniemy do statystyk, to jest to najczęściej karany zawodnik w Southampton. Na swoim koncie ma już 8 upomnień i ostatni kartonik otrzymał tydzień temu w starciu z Newcastle.
Dla Świętych jest to tak naprawdę mecz ostatniej szansy. Ewentualna przegrana spowoduje, że nie będzie większych szans na utrzymanie. Widzę tutaj sporo walki, przepychanek, nieczystych zagrań i prowokacji. Nottingham Forest doskonale zdaje sobie sprawę z przydatności Romeo Lavii i jego braku doświadczenia w takich rywalizacjach. Być może będzie zmuszony do przerwania kontry i tym samym Michael Oliver sięgnie do kieszonki. W swoim zespole karany jest najczęściej dlatego kurs 4.00 na takie zdarzenie to value, które warto spróbować. Będzie z pewnością gorąco podczas poniedziałkowego wieczoru.
Godzina: 21:00
Spotkanie: Nottingham Forest vs Southampton
Typ: Romeo Lavia otrzyma kartkę
Kurs: 4.00
Bukmacher: Superbet
Analiza:
Przenosimy się do Anglii, gdzie czeka nas bardzo ważna rywalizacja w Premier League. W Nottingham zmierzą się dwa zespoły, które walczą o utrzymanie. Na ten moment to beniaminek jest bliżej spełnienia swojego celu, ale Święci nie poddadzą się do ostatniej kolejki. Sytuacja przyjezdnych jest dramatyczna, ale wygrana dzisiaj pozwoli mieć nadzieję na pozostanie w elicie na kolejny rok. Jak to często bywa po awansie, nowe zespoły inwestują sporo funduszy w przebudowanie drużyny, ale nie przynosi to wymiernych skutków. Pamiętamy przecież Fulham, tak jest właśnie teraz w Forest. Być może uda się uciec spod topora. W Southampton od początku obecnej kampanii nic nie idzie po myśli włodarzy, piłkarzy, trenerów oraz kibiców. Goście znajdują się w sporym kryzysie i tylko cud pozwoli na utrzymanie się w angielskiej ekstraklasie. Czy Święci sięgnąć po istotne zwycięstwo w Nottingham?
Zainteresował mnie zakład na kartkę pomocnika Świętych. Romeo Lavia to 19-letni zawodnik Southampton, dla którego jest to pierwszy sezon w Premier League. Wydaje się, że po ewentualnym spadku jego klubu nie będzie narzekał na brak ofert i pozostanie w elicie na kolejną kampanię. Można rzec, że w ostatnich tygodniach to prawdziwy lider przyjezdnych i piłkarz ten robi różnicę na boisku. Występuje jednak na takiej pozycji, gdzie łatwo złapać kartkę i jeżeli zerkniemy do statystyk, to jest to najczęściej karany zawodnik w Southampton. Na swoim koncie ma już 8 upomnień i ostatni kartonik otrzymał tydzień temu w starciu z Newcastle.
Dla Świętych jest to tak naprawdę mecz ostatniej szansy. Ewentualna przegrana spowoduje, że nie będzie większych szans na utrzymanie. Widzę tutaj sporo walki, przepychanek, nieczystych zagrań i prowokacji. Nottingham Forest doskonale zdaje sobie sprawę z przydatności Romeo Lavii i jego braku doświadczenia w takich rywalizacjach. Być może będzie zmuszony do przerwania kontry i tym samym Michael Oliver sięgnie do kieszonki. W swoim zespole karany jest najczęściej dlatego kurs 4.00 na takie zdarzenie to value, które warto spróbować. Będzie z pewnością gorąco podczas poniedziałkowego wieczoru.
Ostatnia edycja:
28,7K
IgaŚwiątek
Użytkownik
O dziwo w ostatnim czasie najspokojniejsi sędziowie, jak Turpin potrafią się odpalić, a ci najbardziej kartkowi jak Orsato, Del Cerro, Soares Dias, czy szczególnie Szymon Marciniak mają okres bycia pobłażliwym, ale czy Michael Oliver wyciągnie te 5-7 kartek. No nie wiem.
Życzę powodzenia. Ja odpuszczam.
Życzę powodzenia. Ja odpuszczam.
- Status
