Koledzy powyżej już nieco opisali dzisiejszy pojedynek między Pogonią, a Górnikiem. Parę słów z mojej strony, bo mam mało czasu. Wielka szansa przed Pogonią na wskoczenie na 3 miejsce w tabeli, bo Ruch wczoraj po mizernej grze zremisował z Lechią. Portowcy w rundzie wiosennej jeszcze nie przegrali notując 4 wygrane i aż 5 remisów. Bardzo dobrze zespół poukładał trener Wdowczyk i chyba na początku sezonu nikt nei spodziewał się, że Pogoń będzie walczyła o pierwszą 3 gwarantującą udział w europejskich pucharach. Górnik na zupełnie innym biegunie formy. Od 12 spotkań w lidze nie są w stanie zdobyć kompletu pkt, a udział w pierwszej 8 zagwarantował im dobry start sezonu i przede wszystkim trener Nawałka. Po odejściu obecnego selekcjonera Reprezentacji Polski, w zespole z Zabrza nastąpiło załamanie formy. Trener Skowronek, który na szczęście został szybko wylany z zespołu, i obecny trener Warzycha nic nie potrafią zdziałać, aby drużyna chociaż trochę lepiej zaczęła kopać i zdobywać pkt. Można oczywiście zwalić tutaj na liczne kontuzję w drużynie, m.in. brak Zachary czy podstawowych obrońców, ale to każda drużyna musi się liczyć z różnymi problemami. Obecnie kadrowo Górnik wygląda trochę lepiej. W składzie zabraknie:
Błażeja Augustyna,
Mariusza Przybylskiego,
Seweryna Gancarczyka. Po pauzie wraca
Przemysław Oziębała, gotowi mogą być także
Mateusz Zachara i
Pavels Steinbors. Cieszy na pewno powrót skutecznego w rundzie jesiennej Zachary, jednak zawodnik nie grał przez dłuższy czas, nie jest w rytmie meczowym i potrzeba trochę czasu, aby powrócił do formy. Podobnie sprawy tyczy się pozostałych zawodników, którzy wracają do składu po dłuższej przerwie. W Pogoni natomiast nie zagrają:
Takafumi Akahoshi oraz
Filip Kozłowski. Martwi na pewno brak Japończyka, który jest najlepszym asystentem w zespole, jednak trener Wdowczyk ma kilka wariantów, aby załatać lukę po kontuzjowanym zawodniku.
Osobiście myślę, że Pogoń grając przed własną publicznością i będąc w dobrej formie powinni bez problemu uporać się z Zabrzanami. Trochę martwia statystyki, bo Pogoń na 10 meczy u siebie z Górnikiem wygrała tylko raz, a na jesień Portowcy przegrali z Górnikiem aż 1:4. Jednak statystyki nie grają, a druga sprawa Pogoń w tym momencie jest nieco lepszym zespołem, a Górnik zupełnie w odmiennej formie. Zwróciłem uwagę na kursy na to spotkanie, i podobnie jak w przypadku meczu Lecha z Wisłą postanowiłem zagrać w kierunku overu bramkowego. Może to nie prezent ale kurs zaproponowany przez bukmacherów moim zdaniem jest zawyżony. Dobrze wyglądająca ofensywa w Szczecinie, napędzana liderem klasyfikacji strzelców Marcinem Robakiem, na pewno coś dzisiaj ustrzeli. Liczę również na odblokowanie się drużyny z Zabrza, bo co jak co, ale najgorszą formacją w drużynie Pogoni jest właśnie obrona, która popełnia czasem trochę błędów, i w tym szansa dla gości. Osobiście stawiam na dokładny wynik 3:1 dla gospodarzy. Niemniej jednak over warty gry. Powodzenia.
Przewidywane składy:
Pogoń: Janukiewicz -Frączczak(Rudol), Dąbrowski, Golla, Lewandowski - Małecki, Ława, Murawski, Murayama - Bąk - Robak.
Górnik: Kasprzik - Olkowski, Danch, Pandża, Kosznik - Gwaze, Iwan, Sobolewski, Oziębała - Jeż - Nakoulma.
Over 2.5 2.28 Pinnacle Sports