W środku tygodnia kilka ciekawych spotkań, kilka takich niezbyt do typowania. Ja pójdę w dubel z ciekawym kursem i myślę, że może się udać (warto też rozważyć typ na Hull solowo, jak kto woli - dziwne, że jeszcze nikt nie poruszył tego meczu).
Leicester - Sunderland
2-0
Hull - Middlesborough
4-2
Leicester & Hull wygra @ 3,0 Unibet, w sumie cały czas spada
![White heavy check mark :white_check_mark: ✅](https://cdn.jsdelivr.net/gh/joypixels/emoji-assets@5.0/png/64/2705.png)
Na początek starcie u Lisów. Nie ukrywam, że Sunderland to zespół przeciw, któremu rzadko stawiam - potrafią się murować, nieprzyjemny styl gry i brzydki do oglądania. Ich mecze nie obfitują raczej w bramki, no chyba że się posypią dość szybko w obronie. Teraz mecz z Leicester i drużyna gospodarzy w ataku pozycyjnym? Brzmi, że będzie ciężko.
Leicester jest w formie i może się to komuś podobać lub też nie. Oczywiście, że nie jest to forma mistrzowska z tamtego sezonu, ale na drużyny trzeba patrzeć przez pryzmat ostatnich spotkań a nie ,,w styczniu to im nie szło''. Widziałem kawałek meczu Watfordu, który raczej nie gra o nic oraz Sunderlandu i muszę przyznać, że czarne koty za Moyesa to jest dramat...Tam nawet nie pachniało remisem, oni nawet nie starali się wywieźć punktu, który poprawiłby ich sytuację w tabeli. Dziw, że przegrali 1-0 (no, ale w sumie powiedziałem, że dobrze się murują). Czy w Leicester także powalczą o maksymalnie punkt? Wydaje mi się, że tak, bo wywożących 3 oczek nie jestem w stanie sobie wyobrazić.
Wstydem jest, że ekipa z
Premier League nie potrafi strzelić nawet gola i to od 5 spotkań. Co więcej, odliczając nadzwyczajny cud jakim był mecz z Crystal Palace ta passa to byłoby 9 spotkań. Wnioski są proste - tam nic nie funkcjonuje. Nie mam pojęcia jak to możliwe, ale Moyes chyba ustanowi kolejny rekord i spuści z ligi zespół, który wypływał już w górę tabeli kilkukrotnie przed toporem. Nie będzie mi go żal, bo patrząc personalnie oraz ogólnie przez pryzmat gry i jakości, miejsce Sunderlandu jest aktualnie w środku
Championship (nawet nie w strefie walczącej o awans). Myślę, że Lisy spokojnie powinny ukłuć w tym wypadku Sunderland a spodziewam się nawet wyniku rzędu 2-0.
--------------------------------------------------------------------------------------------
Drugi mecz i w sumie równie ciekawy to starcie Hull. Jest to pojedynek bezpośrednio na dole tabeli, ale po raz kolejny - zespoły grające zgoła odmiennie.
Middlesborough - mam do nich sentyment. Nie ukrywam, że kojarzę ich z lepszego okresu dla tego klubu, ale tutaj kwestia spadku wydaje się nieodzowna. Drużyna nie potrafi grać na wyjazdach, w meczu za 6 punktów ze Swansea walczyła o remis...Teraz zawalczą z Tygrysami, które u siebie są groźne dla każdego a do tego wciąż mają spore szanse na utrzymanie.
Co jeszcze przemawia za tym typem? Goście prawie nie zdobywają bramek. U siebie jeszcze jako tako walczą, ale słabo w Middlesborough z kreacją. Teraz wypada bodaj Ramirez (nie jest to pewne) i możliwe, że zostanie z przodu osamotniony Negredo. Od czasu czasu pójdzie jakaś akcja skrzydłem Traore, ale umówmy się - jeśli chcesz się utrzymać w
Premier League to potrzebujesz czegoś więcej a przede wszystkim w starciach z sąsiadami musisz grać o zwycięstwo (nie wiem co oni liczą, że będą punkty na czołówce zdobywać...)
Kurs 2,0 kusi i w
Premier League takie mecze trzeba grać. Omijałbym starcie Tottenhamu w tym tygodniu, takie mecze jak Watford - WBA oraz Burnley - Stoke również, gdzie tak naprawdę drużyny te niczego nie muszą. Podobnie ma się sprawa w wypadku Southamptonu, gdzie jak ktoś słusznie zauważył - Palace może wywieźć nawet 3 punkty, bo gospodarze są już na wczasach. Ogólnie, poza tymi dwoma spotkaniami nie grałbym niczego, zwłaszcza Kanonierów po 1,45. Drużyna, która zdobyła 4 z 18 punktów ostatnio nie powinna być ceniona tak wysoko w bądź co bądź derbach.