Dyscyplina: Piłka nożna/1. Bundesliga
Godzina: 17:30
Spotkanie: Hertha BSC vs VfB Stuttgart
Typ: czerwona kartka
Kurs: 5.30
Bukmacher: BETFAN
Analiza:
Hertha BSC nie zagrała najlepszego spotkania w Augsburgu, ale liczy się końcowy rezultat. To klub Rafała Gikiewicza prezentował się lepiej tydzień temu w starciu ze stołecznymi, nie mniej jednak piłka często jest niesprawiedliwa i jeden jedyny celny strzał oddany przez Suata Serdara zdecydował o triumfie zespołu z Berlina. Świetne zawody zagrał odkurzony przez Felixa Magatha Kevin-Prince Boateng, który prezentował niezwykłą dojrzałość w środku pola i dopóki przebywał na boisku, to widać był spokój w poczynaniach dzisiejszych gospodarzy. Zapewne w tę niedzielę ujrzymy go ponownie na murawie i ciekawy jestem występu tego piłkarza. Hertha BSC znajduje się aktualnie nad kreską i ma jeden punkt przewagi nad swoim najbliższym przeciwnikiem. Kalendarz im raczej nie sprzyja, ponieważ przed nimi spotkania z takimi rywalami jak Arminia Bielefeld, FSV Mainz, czy też Borussia Dortmund. Komplet punktów zdobyty na Olympiastadion to jest mus. Czy stać na to podopiecznych Felixa Magatha?
Po drugiej stronie barykady znajduje się Stuttgart, który w tym momencie odkupuje swoje winy, popełnione przed rozpoczęciem obecnej kampanii. Filozofia tego zespołu jest taka, aby promować nowe talenty i sprzedawać je dalej z zyskiem. Kadra VfB jest jedna z najmłodszych w całej 1. Bundeslidze i to powoduje, że brakuje im teraz doświadczenia, szczególnie podczas tej ciężkiej końcówki kampanii niemieckiej
ekstraklasy. Kiedyś już o tym pisałem, ale najbardziej szkoda Gonzalo Castro, którego ot tak pożegnano z Mercedes-Benz Arena i nie złożono mu stosownych podziękowań za wkład, który dokonał na rzecz tego klubu. Kto ma wziąć teraz ciężar na swoje barki w Stuttgarcie? Tiago Tomas, czy taki Hiroki Ito? Nie sądzę, bo brakuje im po prostu ogrania na najwyższym poziomie. Dodatkowym problemem jest choroba Wataru Endo, który dzieli i rządzi w środku pola przyjezdnych i bez niego trudno jest myśleć o sukcesie w Berlinie. Jedyna nadzieja jest w Borna Sosie, który zdecydowanie przewyższa VfB swoimi umiejętnościami. Jaką twarz gości ujrzymy dzisiaj?
Dla jednych i dla drugich jest to bardzo istotne spotkanie, ponieważ kalendarz końcówki kampanii 1. Bundesligi ich nie oszczędza. Tak jak wspomniałem wyżej Herthę BSC czekają przeprawy z Arminią Bielefeld, FSV Mainz, czy też z Borussią Dortmund, a Stuttgartu z Wolfsburgiem, Bayernem Monachium i FC Köln. To powoduje, że brak kompletu punktów zdobytych dzisiaj znacznie skomplikuje sprawę jednego z zespołów i dzisiaj trzeba dać z siebie 100%, aby zachować marzenia o utrzymaniu się w elicie. Stawiam w tym meczu na czerwony kartonik. Stołeczni za Felixa Magatha grają bardzo ostro i twardo, a więc tak, jak wymaga od tego szkoleniowiec. Potwierdzeniem mogą być cztery żółte kartki otrzymane w rywalizacji z Augsburgiem. Stuttgart ma na papierze trudniejszy kalendarz i tak naprawdę dzisiaj jest ich największa szansa na zwycięstwo. Spodziewam się brutalnego spotkania, a Felix Brych ma swoje humory pod względem upomnień, ale w takich meczach o utrzymanie chętnie sięga po kieszonki. Liczę mocno na tego arbitra i na to, że piłkarze obu klubów dadzą mu powody, aby jak najczęściej ich karał. Trzeba spróbować czerwieni w takim spotkaniu i kurs z pewnością zachęca!