Podbeskidzie B-B - Lech Poznań
Typ. Podbeskidzie +0.5 2.08 Pinnacle
Po raz kolejny bukmacherzy chyba troszeczkę oszaleli z kursami wystawionymi na to spotkanie. Lech wygrał w niedzielę ze Śląskiem, Podbeskidzie przegrało na wyjeździe z Piastem, ale chyba nie będziemy się tylko sugerowali tymi wynikami przed typowaniem tego meczu!?
Kilka aspektów, dlaczego gram w kierunku gospodarzy. Zacznijmy od tego, że Lech u siebie, a Lech w rozjazdach to dwie zupełnie inne drużyny, już wiele razy o tym pisałem, i nic się nie zmieniło, ba, ostatnio grają na wyjeździe wręcz fatalnie. Fajnie, że Lechici wygrali ze Śląskiem, a Idzie przegrało, stad też tak atrakcyjne kursy. Oglądałem Śląsk w Poznaniu, zagrali po prostu źle, nic im praktycznie nie wychodziło, po nowym roku wpadli w dołek, i ciężko im teraz nawiązać walkę z najlepszymi. Poznaniacy na wyjazdach podobnie, wszystko zaczęło się od porażki z Zawiszą, później przyszła kompromitacja w spotkaniu z Błękitnymi, którzy grają w drugiej lidze. Udało się wygrać, z Bełchatowem, który gra fatalnie i zmierza do drugiej ligi, ale już remis z Górnikiem Łęczną, który w ostatnim meczu z Lechią nie oddał żadnego celnego strzału na bramkę przeciwnika, optymizmem nie napawa. Tak to wygląda w skrócie, niby Lech ma jeszcze szansę na pierwsze miejsce przed podziałem, ale musi liczyć na wpadkę Legii w Warszawie z Pogonią, na którą raczej się nie zapowiada, a różnica 1 czy 2 pkt przed kolejnymi meczami praktycznie różnicy nie robi.
Podbeskidzie w Gliwicach praktycznie przez cały mecz prowadziło grę, dominowało, dopóki nie przyszła głupia czerwona kartka Deji oraz dyskusyjna pierwsza bramka dla rywali, która podłamała drużynę gości, wynik byłby zupełnie inny. Idzie u siebie gra fajną, twardą piłkę, przegrywają rzadko, wygrali w tym sezonie z Legią, Lechią, Jagielonią, remisy z Wisłą czy Śląskiem, więc widać, że są niesamowicie groźni przed własną publicznością. Dodatkowo piłkarze Lecha obawiają się murawy w Bielsku, która do najlepszych ostatnio nie należy, więc coś jest na rzeczy, skoro o tym mówią, więc gościom ciężko będzie zaskoczyć szybkimi, kombinacyjnymi akcjami, a Lech w ataku pozycyjnym i zwłaszcza na wyjeździe gra po prostu słabo.
Jeśli chodzi o braki, to kłopoty ma trener Ojrzyński. Na pewno nie zagra Adam Deja, który będzie pauzował za nadmiar kartek. Pod znakiem zapytania stoją występy Koniecznego, który narzekał ostatnio na uraz, ale miał odbyć już dzisiaj trening z zespołem, więc wielce prawdopodobne, że zagra w środę. Niedzielnego spotkania nie dokończył Stano, który nabawił się kontuzji kolana i w najbliższych godzinach okaże się, czy uraz jest aż tak groźny, że będzie musiał pauzować w kolejnych meczach. Ponadto nie zagra Słoboda, Malinowski, czy Patejuk, którzy są w trakcie rekonwalescencji. W Lechu większych zmian w porównaniu do dotychczasowego meczu nie będzie, wszyscy kluczowi gracze będą do dyspozycji trenera, ale nie to może byc tutaj kluczowe.
Jak zapowiedział trener, jak i inni zawodnicy, kluczowe w tym tygodniu nie jest spotkanie właśnie z Podbeskidziem, a finał PP z Legią, który rozegrany zostanie w sobotę o godzinie 16 w Warszawie, i ten mecz jest dla Lecha kluczowy i najważniejszy, więc mogą się oszczędzać, bo niby szansa na pierwsze miejsce przed podziałem jest, i mecz z Legia przed własną publicznością, ale strata 1pkt czy 2 pkt po podziale różnicy raczej nie robi. Już sami kibice Lecha na oficjalnej stronie kibiców raczej na zwycięstwo Lecha nie liczą, stawiają na remis, bo 100% trzeba dać z siebie dopiero w sobotę z Legią. Wracając do meczu, Idzie niby z problemami kadrowymi, ale i tak przed własną publicznością są niesamowicie groźny, i szansa na awans do top8 nadal realna, niby mają najmniejsze szanse spośród drużyn walczących, ale póki piłka w grze, wszystko jest możliwe, nawet wygrana z Lechem, którzy na wyjazdach grają mizernie, mają pewne 2 miejsce i wszystkie swoje siły rzucą dopiero w sobotę w Warszawie. Bukmacherzy chyba nie brali tych aspektów zupełnie pod uwagę, kilka razy już udało mi się zarobić na potyczkach Lecha na wyjeździe, tym bardziej trzeba teraz spróbować, bo kursy na Podbeskidzie mega atrakcyjne. Polecam i na koniec wrzucam ciekawy link ze strony Lecha Poznań odnośnie najbliższego meczu ich drużyny, warto przejrzeć.
Edit. Dzisiaj się okazało, że ze składu Lecha wypadają dwaj kluczowi zawodnicy: "Paulus Arajuuri oraz Gergo Lovrencsics nie zagrają w środowym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Obaj piłkarze odczuwają skutki ostatniego ligowego pojedynku ze Śląskiem Wrocław.
- To dla nas fatalna wiadomość. Gergo ma naderwany jeden z mięśni, natomiast Paulus ma problemy ze stopą - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener Maciej Skorża. - Obaj piłkarze wsiądą z nami do autokaru, jednak nie wiadomo, czy będą gotowi na sobotni finał Pucharu Polski z Legią. Jaka jest na to szansa? Trudno powiedzieć, ale mam nadzieję, że lekarze zrobią wszystko, aby postawić ich na nogi."