Queens Park Rangers - Milton Keynes Dons
Typ: 1 QPR
Kurs: @1.90
Buk: bet365
Analiza:
Dziś o godzinie 21:00 na Loftus Arena dojdzie do powtórzonego starcia w Pucharze Anglii pomiędzy Queens PArk Rangers a Milton Keynes Dons. Pierwsza potyczka obu zespołów miała miejsce 7 stycznia br. i zakończyła się remisem 1:1. Jak stanowi regulamin najstarszych piłkarskich rozgrywek na świecie (FA Cup) walka przenosi się na boisko ówczesnych gości.
Pierwszy mecz obu zespołów był wyrównanym pojedynkiem z lekką, optyczną przewagą ekipy QPR. Jednak to gospodarze objęli prowadzenie w 65min za sprawą Bowditcha. Przedstawicielowi Premierleauge udało się wyrównać dopiero w 89min po golu Islandczyka Heidara Helgusona. Warto też dodać, że w tamtym spotkaniu drużynę gości prowadził jeszcze Neil Warnock.
Teraz zabawa przenosi się do Londynu, gdzie "Królewscy" są faworytem. W międzyczasie doszło także do zmiany na stanowisku menedżera QPR i Warnocka zastąpił Mark Hughes. Debiut Walijczyka przypadł na zeszłą niedzielę, kiedy Queens Park przegrał na St. James Park z Newcastle 0:1.
Jako, że QPR zajmuje miejsce w strefie spadkowej, a w weekend czeka go pojedynek za 6pkt z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie - Wigan - Hughes zapewne zdecyduje się oszczędzić podstawowych zawodników na ligowy mecz. Nie oznacza to jednak, że zmiennicy wyjdą na boisko jedynie pobiegać i odbębnić swoje. FA Cup w Anglii traktowane jest bardzo serio, a na dodatek rezerwowi zawodnicy będą bardzo chcieli pokazać się nowemu Bossowi z dobrej strony. Jest to dla nich szansa na wskoczenie do pierwszego składu, gdzie niektórych graczy nie widział Warnock.
W lidze QPR na Loftus Road rozegrał 10 meczów i wygrał zaledwie 1 raz, 4 mecze zremisował i doznał 5 porażek. Bilans bramek: 9-17. Lecz trzeba pamiętać, że mecze pucharowe rządzą się swoimi prawami i wielka analogia do sytuacji ligowej nie będzie mieć zastosowania.
Jeżeli chodzi o ekipę gości, to występują oni w League One, czyli 3 lidze wg hierarchii. Należą do czołówki ligi i zajmują obecnie 5 lokatę tracąc 11pkt do liderującego Charltonu. Na wyjazdach ekipa, która jest kontynuatorem tradycji upadłego Wimbledonu, notuje bardzo dobre rezultaty i tylko Charlton może się pochwalić lepsza grą poza własnym boiskiem. MK Dons wygrali na wyjazdach 7 z 12 rozegranych spotkań, 2 zremisowali i 3 przegrali. Bilans bramek: 24-12! Tak, jak wspominałem jednak, puchar, to puchar. W ostatniej kolejce ligowej MK odpoczywali, bowiem ich pojedynek z Carlisle został odwołany z powodu zmarzniętej płyty boiska. W weekend podopieczni Karla Robinsona zagrają wyjazdowy mecz z Notts County.
Podsumowując dzisiejsze starcie, widzimy, że na murawę wybiegną dwie drużyny, których różnią cele w rozgrywkach ligowych. QPR spogląda za siebie i marzy o utrzymaniu Premiership. Dons celują w baraże o awans do wyższej klasy i na tym będą się skupiać.
Bukmacherzy wystawiając wysoki kurs na ekipę Queens Park zapewne sugerowali się niekorzystnymi proporcjami w bilansie domowym i wyjazdowym obu ekip, jednak nie sądzę, żeby miało to wielkie znaczenie, oraz faktem, że goście przyjadą wypoczęci.
Uważam jednak, że różnica dwóch klas rozgrywkowych i motywacja dla rezerwowych graczy QPR, by pokazać się nowemu menedżerowi, sprawią, że to gospodarze cieszyć się będą z awansu do kolejnej rundy FA Cup, przy okazji poprawiając morale przed bardzo ważnym meczem z Wigan.
QPR squad: Kenny, Cerny, Murphy, Gabbidon, Connolly, Hill, Bothroyd, Orr, Derry, Buzsaky, Young, Smith, Mackie, Helguson, Wright-Phillips, Hulse, Campbell, Macheda.