Roma vs. Sampdoria
Po przerwie na spotkania reprezentacji możemy w końcu powolutku szykować się na porządne europejskie granie, ponieważ teraz praktycznie codziennie znajdzie się coś ciekawego, co przykuje uwagę kibica piłki nożnej ???? . To tak tytułem wstępu, teraz przejdę do konkretów, dlaczego akurat zabrałem się za opisywanie tego spotkania. W trzeciej kolejce włoskiej
Serie A czeka nas mały 'polski' pojedynek, mianowicie Roma Wojciecha Szczęsnego zagra z Sampdorią Karola Linettego. Zarówno jeden, jak i drugi mają bardzo duże szanse na to, że w niedzielnym spotkaniu wyjdą od pierwszej minuty. Zaskoczeniem może być to, że to gracz Sampdorii wydaje się mieć bardziej pewne miejsce w 11 od Szczęsnego, gdyż Wojtkowi po piętach depcze Allison. Linnety zaś przebojem wdarł się do pierwszego zespołu. Jak pokazał rewanżowy mecz z FC Porto w eliminacjach do
LM, w którym Roma skompromitowała się na całej linii, Szczęsnemu przydarzają się kluczowe błędy, które rzutują na wynik spotkania (błąd przy bramce na 0-2, która przekreśliła całkowicie szanse na awans; inną kwestią jest to, że Roma już wtedy grała w 9, jednak paradoksem jest to, że miała najlepszy okres w meczu). Ten mecz z FC Porto dużo mówi o formie, w jakiej znajduje się drużyna prowadzona przez Luciano Spallettiego. Jest to początek sezonu, wszystkie tryby w maszynie nie wydają się być dobrze naoliwione, co świadczy również ostatni mecz Giallorossich na Sardynii, zremisowany 2:2 mimo tego, że Rzymianie prowadzili już 2:0. W pierwszej kolejce Roma pokonała Udinese wysoko, bo aż 4:0, ale dwa pierwsze gole padły po rzutach karnych, co może trochę zaciemniać obraz tego spotkania. Konkluzją tego wszystkiego jest teza, że zespołowi bardzo dużo brakuje jeszcze do osiągnięcia optymalnej formy. Udinese w tym sezonie czeka raczej walka o utrzymanie, to już nie jest ta firma co jeszcze kilka lat temu. Po drugiej stronie barykady jest zespół Sampdorii, który dobrze wszedł w sezon pod wodzą nowego trenera Marco Giampaolo. Solidną pracą w Empoli i zrobieniem wynikiem ponad stan z pewnością można stwierdzić, że jest dobrym szkoleniowcem. Po zawirowaniach w ostatnim sezonie, gdzie Doria walczyła o utrzymanie praktycznie do ostatniego meczu, teraz moim zdaniem będą prezentować się o niebo lepiej. Zespół poczynił ciekawe wzmocnienia, przybyło kilku ciekawych, młodych i perspektywicznych zawodników jak Praet, Krajnc czy właśnie Linetty. Z klubem pożegnali się Soriano, Correa, Fernando (wszyscy trzej za ponad 10 mln euro). Z tego wszystkiego można wyciągnąć wniosek, że ekipa została trochę przemeblowana, pieniądze z transferów zostały dość dobrze ulokowane w nowych graczach. Jak do tej pory zespół z Genui mierzył się z Empoli na wyjeździe (wygrany 1:0) oraz na własnym stadionie z Atalantą, pokonując zespół z Bergamo 2:1. Co mnie skłoniło do tego, żeby zabrać się za to spotkanie? Przesadzone kursy na Sampdorie, które wynoszą np.
@7,50 w całorocznym. Nie jestem zdania, że AS Roma jest aż takim faworytem tego spotkania. Nie zdziwi mnie ich zwycięstwo, jednak jeżeli już wygrają, to moim zdaniem będzie to jakieś skromne zwycięstwo typu 1:0, lub 2:1. Moim głównym typem na ten mecz jest:
-
AH +2 @1,40 całoroczny w stronę Sampdorii
3:2
- idę również w
brak czystego konta Rzymian @1,66 całoroczny ; duet Muriela z Quagliarellą wygląda naprawdę dobrze, obaj mają na koncie po jednym golu w dwóch spotkaniach, defensywa Romy nie wygląda zbyt dobrze i pewnie, wspominałem już o Szczęsnym, któremu jeszcze wiele brakuje do dobrej dyspozycji, a nowy nabytek do pierwszej 11 Vermalen nie sprawia jeszcze takiego wrażenia o którym można byłoby powiedzieć, że jest mocnym punktem defensywy; na 4 rozegrane mecze w tym sezonie, tylko jedno czyste konto z Udinese (4:0)
-H2H ostatnich spotkań ogólnie (Stadio Olimpico i Marassi) Roma win:2, Sampdoria win:2, remis:1
-H2H tylko Stadio Olimpico 2:1,0:2,3:0,1:0,1:1 (tylko w jednym spotkaniu HA by się nie pokrył)
Trochę chaotycznie to wyszło, ale mam nadzieje że da się w tym wszystkim połapać ????