Pary w trzeciej kolejce są bardzo wyrównane, oprócz meczu Man City - Hull. Reszta spotkań bardzo wyrównana, o czym świadczą także wystawione przez bukmacherów kursy. Będzie naprawdę ciężko wskazać zwycięzców tych spotkań. Mimo to, mam kilka typów na najbliższą kolejkę spotkań.
Newcastle - Fulham
Obie drużyny w środku tygodnia rywalizowały w Capital One Cup. Więcej czasu na odpoczynek miał zespół Fulham, który grał we wtorek. Trzeba jednak dodać, że podopieczni Jola grali w mocnym składzie - większość składu stanowili podstawowi gracze. Mimo to, The Cottagers mieli spore problemy z przedstawicielem League Two - Burton. W regulaminowym czasie gry był remis 1:1, po dogrywce 2:2 i o awansie decydowały rzuty karne, w których lepsi byli piłkarze Fulham. 120 minut gry w nogach piłkarzy może odbić się na dyspozycji w spotkaniu ligowym. Mecz w Capital One Cup potwierdził też, że Fulham nie lubi grać na wyjazdach. Punkty zdobywają głównie na własnym boisku. Fulham ma aktualnie serię dwóch wygranych meczów wyjazdowych, biorąc oczywiście pod uwagę jeszcze ostatni sezon, a mianowicie ostatni mecz sezonu, wygrany ze Swansea. Jak na Fulham dwie wyjazdowe wygrane to rzadkość - ostatni raz The Cottagers wygrali dwa mecze wyjazdowe z rzędu pod koniec sezonu 2010/11, czyli dosyć dawno, a trzy mecze wyjazdowe w roku 2008. Trzeba też podkreślić, że mecz ze Swansea wygrali wprawdzie 3:0, ale Łabędzie wyraźnie odpuściły końcówkę sezonu. Mecz z Sunderlandem z tego sezonu i wygrana w nim to efekt szczęścia niż piłkarskiego kunsztu. Po prostu Sunderland raził nieskutecznością, a miał zdecydowaną przewagę. Myślę, że Fulham nie wygra kolejnego meczu wyjazdowego, a tym razem mierzy się z Newcastle. Po raz drugi nie zagra podstawowy bramkarz Stekelenburg. Zastępuje go Stockdale. Ja nie jestem do końca przekonany do tego bramkarza. Widziałem mecz z Arsenalem i już samo wpuszczenie trzech bramek nie świadczy o nim najlepiej. Przy drugiej bramce wybił piłkę wprost pod nogi rywala. Odniosłem wrażenie, że zachowuje się na boisku trochę niepewnie np. raz kiwał się z napastnikiem rywala, kilka razy podawał ryzykownie do obrońcy. Nie jest to bramkarz, który zapewnia spokój w tyłach.
Newcastle grało swój mecz pucharowy we środę, ale trzeba dodać, że w przeciwieństwie do Fulham, grali rezerwami. W składzie pojawiło się może 3-4 graczy podstawowego składu, ale i tak mają oni za sobą mniejszą liczbę minut, bo stan rywalizacji rozstrzygnęli w regulaminowym czasie gry. Sroki prezentują się jak na razie słabo w lidze - porażka z City 0:4 i remis w domowym spotkaniu z West Hamem. Nie strzelili nawet bramki w tym sezonie. W ogóle Newcastle ma fatalną serię meczów bez wygranej na St. James Park. Licząc jeszcze mecze z zeszłego sezonu nie wygrali od 4 spotkań, a ostatnio wygrali z… Fulham. Więc czas najwyższy się przełamać. Rywal jest do ogrania, bo to rywal z gatunku tych, którzy przyjeżdżają raczej się bronić niż atakować. Kibice Srok są już bardzo zniecierpliwieni, bo dosyć dawno nie widzieli zwycięstwa swojej drużyny. W obozie Newcastle kilka osłabień i kontuzji, ale patrząc na poprzedni sezon, taka sytuacja to codzienność. Być może do klubu zostanie wypożyczony Demba Ba, co rodzi jakiś tam promyk nadziei, że Newcastle powróci na właściwe tory. To wypożyczenie jest dosyć realne, bo do Chelsea przyszedł Eto'o i w napadzie jest niesamowity ścisk i rywalizacja. Jest duża szansa, że z Fulham zagra Cabaye, który ostatnio odmawiał gry i domagał się transferu do Arsenalu. Jest w kadrze na ten mecz, nie wiadomo czy zagra od początku, czy z ławki, ale mimo wszystko jest to wzmocnienie Srok. Uraz wyleczył Remy i zasiądzie na ławce, powinien wejść w drugiej połowie. Remy powinien być wzmocnieniem linii ataku, która do tej pory szwankuje.
Podsumowując, myślę, że Newcastle nie przegra tego meczu i liczę, że odniesie pierwsze zwycięstwo w sezonie. Fulham to taki rywal, którego trzeba po prostu u siebie ograć.
Newcastle - Fulham 1:0
Typ: 1DNB
Kurs: 1,571
Buk: Marathonbet
West Ham - Stoke
West Ham jest faworytem, ale ja mam przeczucie, że ten mecz może skończyć się remisem. Aktualnie kursy w granicach 1,95 i myślę, że będą spadać. Młoty świetnie zaczęły sezon od zwycięstwa nad beniaminkiem Cardiff. Później bezbramkowy remis z Newcastle, ale mecz toczył się pod ich dyktando. Wygrali również w Capital One Cup, także początek sezonu jest imponujący. Naprzeciwko staje zespół, który jest w stanie powstrzymać każdego. Stoke o mało nie wywiozło remisu z Anfield, by następnie wygrać u siebie z Crystal Palace, mimo iż przegrywali. Stoke jest drużyną, która często remisuje i podejrzewam, że nawet za Hughes'a będą grać na remis na wyjazdach. Zresztą na ostatnie 29 meczów wyjazdowych wygrali tylko 2 razy. West Ham z kolei jest niepokonany w 6 domowych meczach. Myślę, że zobaczymy tutaj niewiele bramek. Trzeba również dodać, że sporym osłabieniem Młotów będzie brak Carrolla, który zapewne mógłby skutecznie walczyć z rosłymi obrońcami Stoke.
Myślę, że kursy na wygraną Młotów będą jeszcze spadać. W sobotę w
Premier League jest ciężki zestaw do typowania, pary bardzo wyrównane, oprócz Man City - Hull. Myślę, że typerzy będą stawiać pieniądze głównie na te dwa mecze, bo wydają się najpewniejsze. Co do City to wiadomo, że jest to pewniak (choć z drugiej strony to
Premier League i niczego nie można być pewnym), ale już wygrana West Ham taka pewna nie jest. Myślę, że Młoty mogą zrobić psikusa. Stawiam na remis, ale dodatkowo podeprę się w razie wygranej West Hamu.
West Ham - Stoke 0:1
Typ: X (Home No Bet)
Kurs: 1,72
Buk: Bwin
Cardiff - Everton
Cardiff sensacyjnie wygrało z Man City. Drużyna jest na fali, ale czy będą w stanie drugi raz z rzędu sprawić niespodziankę? Myślę, że nie. Myślę, że City po prostu zlekceważyło Walijczyków, a piłkarze Cardiff widząc, że mogą sobie pozwolić na dużo, poszli za ciosem. Everton tego błędu nie powtórzy. Zresztą Martinez na konferencji prasowej powiedział, że w tym spotkaniu muszą bacznie zwrócić uwagę na defensywę. Everton zremisował dwa mecze, ale w obu miał dosyć wyraźną przewagę, której nie potrafił udokumentować. W poprzednim sezonie za Moyes'a Everton również często remisował mecze, które powinien wygrywać. Sprawdziłem jak Everton radzi sobie na wyjazdach z beniaminkami i widać, że bardzo często remisuje:
Sezon 2012/13
Reading - Everton 2:1
West Ham -
Everton 1:2
Southampton - Everton 0:0
Sezon 2011/12
QPR - Everton 1:1
Swansea -
Everton 0:2
Norwich - Everton 2:2
Sezon 2010/11
Blackpool - Everton 2:2
Newcastle -
Everton 1:2
WBA - Everton 1:0
Sezon 2009/10
Burlney - Everton 1:0
Birmingham - Everton 2:2
Wolverhampton - Everton 0:0
Sezon 2008/09
WBA -
Everton 1:2
Stoke -
Everton 2:3
Hull - Everton 2:2
Sezon 2007/08
Derby -
Everton 0:2
Sunderland -
Everton 0:1
Birmingham - Everton 1:1
Sezon 2006/07
Reading -
Everton 0:2
Watford -
Everton 0:3
Sheffield - Everton 1:1
Sezon 2005/06
Sunderland -
Everton 0:1
Wigan - Everton 1:1
West Ham - Everton 2:2
Sezon 2004/05
Crystal Palace -
Everton 1:3
Norwich -
Everton 2:3
WBA - Everton 1:0
Sezon 2003/04
Porsmouth -
Everton 1:2
Leicester - Everton 1:1
Wolverhampton - Everton 2:1
Bilans w ciągu ostatnich 10 lat dla Evertonu to: 13-12-5. Całkiem nieźle, ale na uwagę zasługuje duża liczba remisów. Myślę, że z Cardiff po raz kolejny Everton zawiedzie i nie wygra. Jak wiadomo obie ekipy grały w tygodniu w Capital One Cup. The Toffees musieli się sporo namęczyć, aby przejść dalej. Nie do końca jasna jest też przyszłość Fellainiego i Baines'a. Kto wie, czy obu graczy nie zobaczymy zaczynających na ławce rezerwowych. Mecz od początku ma zacząć Kone zamiast Jelavicia. Szczerze mówiąc to byłem zaskoczony, że Martinez nie stawia na niego od początku sezonu, bo Jelavić po prostu nie strzela. W ostatnich 24 meczach zdobył tylko jedną bramkę, co jest wynikiem żałosnym jak na napastnika. Powinna być poprawa w ofensywie, ale myślę, że to i tak nie wystarczy do wygrania tego meczu. Trzeci remis z rzędu jest całkiem możliwy, ale ja jednak stawiam typ z podpórką.
Cardiff - Everton 0:0
Typ: X (Away No Bet)
Kurs: 1,90
Buk: Bwin
Pozostałe typy:
Newcastle - Fulham - Spodziewam się małej ilości bramek. Fulham na wyjazdach nie błyszczy, zazwyczaj grają na remis. Newcastle ma problemy ze strzelaniem bramek. Nie powinni strzelić więcej niż dwie bramki. Przeglądając H2H widać, że bardzo rzadko pada w tej rywalizacji więcej niż 3 bramki.
Under 3,5 @ 1,33 Bet365 1:0
West Ham - Stoke - Mecz zapowiada się underowo. Dodać należy, że te dwie ekipy w zeszłym sezonie najczęściej osiągały wynik 0:0 - West Ham 5 razy, a Stoke 6 razy. West Ham bez Carrolla, który mógłby powalczyć z obrońcami Stoke. Gdybym miał przewidywać wynik to byłoby to: 1:0, 0:0 albo 1:1.
Under 3,5 @ 1,30 Marathonbet 0:1
Manchester City - Hull - City będzie podrażnione porażką z Cardiff i będą od samego początku napierać ostro na rywala. The Citizens są mocni u siebie, co widać już od dwóch sezonów. W ostatnim meczu z Newcastle zaatakowali od początku i w 25 minut strzelili 2 bramki. Z Hull nie powinno być inaczej. Over 1 w pierwszej połowie to dobry zakład. Dla odważniejszych over 1,5 po kursie 2,10.
Over 1 w 1. połowie @ 1,43 Marathonbet 0:0 HT
Cardiff - Everton - Myślę, że zobaczymy tu co najmniej 2 bramki. Cardiff gra u siebie, gdzie powinni dużo strzelać. Rok temu w
Championship strzelali tutaj wiele bramek. Everton ma dużą jakość w ataku i też coś dołożą. Over 1,5 powinien spokojnie wejść.
Over 1,5 @ 1,35 Marathonbet 0:0