Arsenal (-1)-West Ham @1.85
Ja bym zaryzkowal taki typ, ze Arsenal wygra z zapasem co najmniej dwoch bramek. Obydwa zespoly po dwoch kolejkach bez punktow. Arsenal jak wyzej wspomniano mial ciezki kalendarz na start i rozgrywki rozpoczal porazka z broniacym tytulu Manchesterem City na wlasnym boisku i porazka z Chelsea w Londynie.
O ile tego 1-ego meczu z City nie widzialem, to mecz z Chelsea naprawde ladne spotkanie, ktore Arsenal tez mogl wygrac. Zaczelo sie od 2-0 dla Chelsea, ale Arsenal nie dosc, ze doprowadzil w 1-szej polowie do remisu, to jeszcze mial w ciagu tych 45 minut kolejne dwie "setki", by objac prowadzenie. A jak Aubameyang nie strzelil do praktycznie pustej bramki to wie chyba tylko on sam. Dzialo sie w tej 1 polowe tam.
W ciagu ostatniego roku jak Arsenal jedzie na wyjazd do druzyny ze scislego topu, to prkatycznie zawsze sa becki. Tym razme niby tam samo, bo ostatecznie Chelsea zwyciezyla 3-2, ale jednak gra Arsenalu zupelnie inna i to Arsenal tez mogl nawet ten mecz wygrac.
West Hamu widzialem fragment, bo ciekawil mnie wystep Fabianskiego. Mloty byly bezbarwne, strzelily bramke z karnego i skonczyly grac, a Bournemouth wykazal jakies checi i wpakowal im dwie bramki w 2 polowie.
Szalu nie ma. Niby sa tam nazwiska pokroju Javier Hernandez, Arnautovic czy Fabianski, ale gra nie trzyma sie kupy, wynikow w tamtym sezonie nie bylo i teraz poki co tez sie nie zanosi.
Arsenalowi przydaloby sie w koncu zainkasowac te 3 punkty, bo atmosfera wokol Unaia Emery'ego zrobi sie nerwowa.
Premier League Arsenal nie wygra, o czolowa czworke tez latwo nie bedzie, bo jednak na papierze az 5 zespolow wydaje sie miec na to wieksze szanse od Kanonierow, ale tez nie mozna na poczatku od razu skazywac sie na porazke i tak czy owak Arsenal celuje dlugoterminowo w
eliminacje Champions League.
Potencjal niewatpliwie po stronie Kanonierow, sytuacje powinny byc, Aubameyang moze w koncu zacznie wykorzystywac sytaucje, takze sprobowalbym pewna wygrana Arsenalu.
Mma nadzieje, ze pilkarze Arsenalu stana na wysokosci zadania. Trzy mecze i 0 lub 1 punkt Arsenalu wygladaloby mimo wszystko dziwnie.