SzaloneLiczby trafił w sedno problemu. Jest dopiero druga kolejka, a niektórzy juz sądzą ze wszystkie karty zostały odkryte, a to nieprawda. Przykład wczorajszy mecz Sunderland - Swansea. NIby ten Sunderland taki słaby, przez połowe osób już został zdegradowany, a punkty tej mocarnej Swansea urwał. I takich przykłądów będzie dużo więcej, z kolejki na kolejke będą sie mnożyć i ludzie będą zmieniali swoje poglądy, zachowując sie jak chorągiewka na wietrze.
I dzisiaj Chelsea jedzie do West Brom. Chelsea z jednym punktem wiec juz sie wrózy katastrofe i tragiczna forme tego zespołu, jako jeden z argumentów podajac sprzeczke trenera z lekarką
Ale to, że Chelsea straciła punkty z mocnym sredniakiem ligi, grając prawie połowe czasu w osłabieniu to juz nikt sobie takimi rzeczami głowy nie zawraca, a taki mecz zdarza sie raz na jakis czas i czy moze on byc odzwierciedleniem formy druzyny? Zwłaszcza, że sporymi momentami grajac w osłabieniu Chelsea prowadziłą gre i miała swoje okazje do strzelenia zwycięskiej bramki. Potem Chelsea jedzie na wyjazd do druzyny, która od łądnych paru lat jest chyba najmocniejsza na swoim terenie. Wynik idzie w swiat, ale przegrac na Etihad w tej lidze to moze kazdy i to nie jest jakas wielka sensacja. Chelsea przegrywała 1-0 i sie otworzyła, mógl strzelic Hazard, ale nie trafił, potem poszył akcje City i sie robiło 3-0. Chelsea nie ma zadnych znaczacych kontuzji, Ci co rok temu robili gre dalej tam są. Patrząc na takiego Hazard absolutnie nie widze, aby stracił zapał i wole walki po zdobyciu mistrzostwa. Ja bym tak szybko nie pokusił sie o stwierdzenie czy Chelsea jest słaba czy nie, ale kazdy gra za swoje i podejmuje własne decyzje.
Mecz City dla mnie moze połozyć wiele kuponów dzisiaj. Patrzac na szybko na ten mecz to widzimy cos takiego - lidera, kandydata na mistrza, który robi drogie transfery, który pokonał mistrza 3-0 i strzelił jak dotąd 6 bramek nie tracac żadnej. I ten lider jedzie do druzyny srodka tabeli z zeszłego sezonu, który juz u siebie w tym sezonie stracił punkty z byle beniaminkiem. tu nawet nie ma co gdybac tylko walic pieniadze na City... ALE!
Przypomina mi sie sytuacja sprzed dwóch lat, w mistrzowskim sezonie City, kiedy tez byli mega silni, w pierwszym meczu sezonu przejechali sie po Newcastle, w nastepnej kolejce pojechali do Cardiff i klops - 3:2 w pape. Rok temu City zaczeła od zwyciestwa 2-0 z Newcastle na wyjeździe, a póxniej bez najmniejszych problemów ograła wicemistrza z poprzedniego sezonu - Liverpool. No i przyjeżdża Stoke i typerzy zastanawiaja sie czy handi -1.5 starczy czy atakowac mocniej, a tu kolejny klops i 1-0 w plecy.
Teraz graja z Evertonem, prowadzonym przez swietnego szkoleniowca - Martineza, samo to, że ten martinez pokonał z byle Wigan City kiedy w finale FA Cup pokazuje, że on umie grac z najlepszymi. Ja nigdy nie zapomne jak jego wigan walczyło kilka sezonów z rzedu o utrzymanie i w ostatnich kolejkach bili wszystkich i to bez problemów, jak np kiedys z Arsenalem 2-1 na wyjeździe gdzie przez ostatnie 15 minut nie dosc ze Arsenal nie napierał tylko Wigan sobie spokojnie operowało piłką na połowie Kanonierów. Czy tutaj Everton jest aż tak skazany na pożarcie? Czy nie ma swoich atutow? Jak dla mnie ma i to wiele, jakby Everton miał porzadnego bramkarza to na 100% zagrałbym na nich dzisiaj, ale Howard juz od długiego czasu nie jest pewnym punktem druzyny, a zeszły sezon to juz była jego kompromitacja. On wybroni co powinien, ale tez nie wszystko i nie wyłapie niczego na plus czego się teoretycznie wyłapać nie powinno. Pamietając parady Begovicia z meczu z City jak strzlał mu Aguero w 1 połowie to jestem pewien, że zadnej z tych piłek Howard by nie wyjął.
Ja sie w tych meczach nie podejme typowania kogokolwiek, bo za wiele niewiadomych, Jednakże w meczu Everton-City widze zdecydowany
BTS. City moc w przodzie i mają przeciwko sobie połowę bramkarza wiec jak tu sie nie wydarzy katastrofa to spokojnie gola strzelą. Każdy z najważniejszych piłkarzy ofensywnych narazie pokazuje, że jest w formie - mowa o Toure, Silvie i Aguero, bo to oni tutaj ciagnął ten zespół. Everton również ma moc w przodzie, Kone i Lukaku moga byc postrachem każdej defensywy ligi, ja Barkleya, który po wyleczniu kontuzji jakis czas temu w końcu moze bydowac solidna forme, świetne wrazenie robi w ofensywie Coleman, który popelnia głupie błedu w obronie, ale w ataku szarpie jak Andrzej Kmicic Szewdów ze swoimi tatarami
Dodając do tego juz aż 2 czyste konta City ( przydałoby sie przełamac ta serie) oraz fakt, że City gra na wyjazdach gdzie w kazdym sezonie maja duuuzo wieksze problemy niz na Ethad, to mi tu wychodzi swietne widowisko okraszone kilkoma bramkai z obu stron.
Do tego
West Brom over 1.5 kartki. Tutaj nie bede kombinował. Drizyny Pulisa nie boja sie łamac nóg i grac agresywnie, Narazie bez bramki zdobytej z tylko jednym punktem. Trzeba tutal walczyc na całego, a w Chelsea przy okazji jest kogo łamać, bo powstrzymac Hazarda bez faulu to ciezka sprawa, oprócz tego dynamiczny Willian, Costa który szuka z kazdym zaczepki, a w West Bromie nikt sie go raczej nie przestraszy, sama Chelsea lubi na wyjazdach twarda gre i jak juz Clattenberg zacznie wyjmowac kartki to moze byc problem ze schowaniem ich do srodka.
Dzisiaj bez szaleństwa ze stwką, bo główny typ dopiero jutro (odsyłam do wątpu Arsenal-Liverpool), ale, aby sie dobrze ogladało to taki dubelek polecam:
West Brom over 1.5 kartki + EFC-City BTS
2.52 Unibet