Dyscyplina: Piłka nożna/La Liga
Godzinna: 22:00
Spotkanie: Valencia vs Atletico Madryt
Typ: czerwona kartka w meczu
Kurs: 3.60
Bukmacher: Forbet
Analiza:
Meldujemy się na Estadio de Mestalla, gdzie miejscowa Valencia podejmie Atletico Madryt. Nietoperze pomiędzy sezonami
La Liga dokonali kilka interesujących ruchów i jednym z nich jest zatrudnienie Gennaro Gattuso.
Włoch w swoim trenerskim CV ma głównie kluby z Italii, ale przecież prowadził też szwajcarski Sion, czy też greckie OFI 1925. Ostatnio jednak przebywał w ojczyźnie i legenda AC Milan postanowiła spróbować swoich sił w Hiszpanii.
Na ten moment ciężko jest ocenić jego wysiłek, bo za nami dopiero dwie kolejki La Liga, ale pierwsze szlify niezłej gry są widoczne. Kadra zbudowana pomiędzy sezonami pozwala myśleć o czymś więcej niż tylko środek stawki. Valencia musiała uznać tydzień temu wyższość Basków z Bilbao nie oddając nawet jednego celnego strzału na bramkę Unaia Simona. Czy na własnym obiekcie ulegnie to zdecydowanej poprawie?
Atletico musi jak najszybciej zapomnieć o przegranej z Villarreal. Kto oglądał tamto spotkanie, może śmiało stwierdzić, że Żółta Łódź Podwodna zasłużenie sięgnęła w Madrycie po zwycięstwo.
Były jednak momenty, gdzie zawodnicy Diego Simeone mogli wrócić do gry i powalczyć o, chociażby remis, ale świetnie spisywał się blok defensywny przeciwników. Dzisiaj przed gośćmy wymagające zadanie i nie można pozwolić sobie na drugą przegraną z rzędu, ponieważ to od razu spowoduje negatywną narrację oraz dodatkową presję nałożoną na zawodników Atletico.
Kibice mają nadzieję, że na kolejne punkty z Nietoperzami, bo statystyka bezpośrednich rywalizacji jest świetna. Ostatni raz stołeczni z Valencią przegrali w 2014 roku. Czy ta passa zostanie podtrzymana?
Jedni i drudzy są porażkach w poprzedniej kolejce La Liga i na swoich ławkach mają bardzo impulsywnych szkoleniowców, którzy nie siedzą bezczynnie, ale żyją spotkaniami swoich drużyn. Nie pozostało mi nic innego, jak zaproponować czerwony kartonik.
Pamiętam doskonale poprzednie starcie obu ekip, gdzie doszło do wielu przepychanek i niesportowych zachowań i padło wtedy aż 11 upomnień. Myślę, że obie drużyny mają z tyłu głowy tamte wydarzenia i to może odbić się na dzisiejszym meczu. Jeden zapalnik może spowodować wysyp kartek i na to liczę.
Arbitrem tego spotkania będzie Guillermo Cuadra Fernández, który w tej kampanii nie patyczkuje się z zawodnikami i chętnie sięga do kieszonki. Jestem zdania, że szanse na czerwień są spore, bo temperatura będzie na Mestalla wysoka.