Benfica straciła cztery gole (jak to się ma do typu?) w lidze praktycznie półamatorskiej, gdzie jest 4, góra 5 drużyn poważniej grających w piłkę. Natomiast wspominasz o siedmiu bramkach Newcastle (straconych jak rozumiem, bo strzelonych też mają siedem) i... przechodzisz obok tego do porządku dziennego. A defensywa Newcastle to jest absolutny top w PL. Z tych siedmiu goli straconych aż pięć stracili w dwóch meczach (3 z Liverpoolem i 2 z Arsenalem, oba mecze u siebie). Z całym szacunkiem, ale Benfica nie ma takiej ofensywy jak mistrz i wicemistrz Anglii. Dodatkowo pięć(!) razy zachowali czyste konto w lidze. Przegrali z Barcą, ale nie był to pogrom, za to pogrom był już w ich wykonaniu z Royale Union Saint-Gilloise. Dodatkowo Jose takie mecze to nie za bardzo ma ochotę grać w piłkę i raczej spodziewam się tego co zrobił w Porto czyli cynicznego grania na remis. Na korzyść typu może świadczyć fakt, że na lewej stronie obrony zagra Burn, któremu brakuje szybkości i okrutnie go chłopaki z Brighton wrzucali na karuzele, ale nie popadałbym w hurraoptymizm z tego powodu, bo w meczach bez Livramento (grał na lewej obronie właśnie, a Burn wówczas na środku) ich rywale wykręcili xG na poziomie 0,29 (Nottingham U SIEBIE) i 0,91 (Brighton, wyjazd, stracony gol). Patrząc na xG to tylko Arsenal miał z nimi ponad 2, reszta (łącznie z Liverpoolem) nie wykręciła nawet 1,00 w żadnym meczu.Newcastle - Benfica
Typ: Benfica strzeli + wykona powyżej 2.5 strzałów
@2.10 Superbet
Newcastle zakończyło ubiegły sezon na piątym miejscu, całkiem fartownie ratując się przed spadkiem ze strefy premiowanej grą w Lidze Mistrzów. Na pewno mogą zaliczyć go do udanych i występ ten dobrze rokował na kolejny sezon. Niestety jak dotąd grają bardzo średnio i są w tej chwili na 13. miejscu, z siedmioma bramkami w ośmiu spotkaniach. Czy taka forma wystarczy, aby nie dać Benfice pola do stwarzania sytuacji bramowych? Sądzę, że niekoniecznie. Portugalczycy są po dwóch porażkach w fazie ligowej LM i dziś z pewnością będą szukali okazji do podreperowania takiej sytuacji. W lidze są na trzecim miejscu, po remisie z Porto i jako jedyni obok Porto nie przegrali jeszcze meczu. Dobra defensywa - cztery bramki stracone w ośmiu meczach. Pavlidis podtrzymuje formę strzelecką i wbił w piątek dwa gole przeciwko Chaves. Benfica moim zdaniem nie jest na tyle słaba, żeby nie potrafiła zdobyć tutaj bramki i wykonać choćby trzech stałych fragmentów gry w postaci rzutów rożnych.
Doceniam bardzo obszerny komentarz do analizy. Właściwie to nawet nie komentarz, tylko analizę per se, którą proponuję powinieneś wrzucić tutaj dodatkowo z kursem na typ na brak gola Benfiki. Mimo wszystko nie wolno mieć nikomu za złe, że są na tym forum mniej obeznani użytkownicy od Ciebie. Nie widziałem nigdy Newcastle w akcji, nigdy nie obejrzałem ani jednego meczu z ich udziałem. Czy to determinuje mnie do tego żeby przestać się wypowiadać na ich temat? Mam nadzieję, że nie. Czy bogatszy o przekazaną wiedzę zrezygnowałbym z typu na gol Benfiki? Myślę, że nie powinniśmy dawać się zwariować - gdybym miał wszystkie analizy opierać o gruntowną wiedzę popartą obejrzanymi spotkaniami, prawie nic bym tu nie pisał. Czy przekonałem się, że Benfica to kiepski zespół, który nie ma szans strzelić gola Newcastle? Nie. Benfica to bardzo solidny zespół, który niczym nie odbiega od Brighton, który strzelił Newcastle dwa gole (i oddał pięć strzałów na bramkę). Nawet jeśli ma żelazną defensywę, to umówmy się, kurs 2.15 jest tego wart. Z tego komentarza można odczytać pewnego rodzaju gloryfikację Newcastle. Niech coś konkretnego pokażą, a na razie na przełomie lipca i sierpnia nie potrafili wygrać 11 spotkań z rzędu. Nawet z przytoczonym Royale Saint-Gilloise dopuścili przeciwnika do oddania 6 strzałów na światło bramki i jeszcze 11 niecelnych. Nie róbmy z tego gloryfikacji Anglików.Benfica straciła cztery gole (jak to się ma do typu?) w lidze praktycznie półamatorskiej, gdzie jest 4, góra 5 drużyn poważniej grających w piłkę. Natomiast wspominasz o siedmiu bramkach Newcastle (straconych jak rozumiem, bo strzelonych też mają siedem) i... przechodzisz obok tego do porządku dziennego. A defensywa Newcastle to jest absolutny top w PL. Z tych siedmiu goli straconych aż pięć stracili w dwóch meczach (3 z Liverpoolem i 2 z Arsenalem, oba mecze u siebie). Z całym szacunkiem, ale Benfica nie ma takiej ofensywy jak mistrz i wicemistrz Anglii. Dodatkowo pięć(!) razy zachowali czyste konto w lidze. Przegrali z Barcą, ale nie był to pogrom, za to pogrom był już w ich wykonaniu z Royale Union Saint-Gilloise. Dodatkowo Jose takie mecze to nie za bardzo ma ochotę grać w piłkę i raczej spodziewam się tego co zrobił w Porto czyli cynicznego grania na remis. Na korzyść typu może świadczyć fakt, że na lewej stronie obrony zagra Burn, któremu brakuje szybkości i okrutnie go chłopaki z Brighton wrzucali na karuzele, ale nie popadałbym w hurraoptymizm z tego powodu, bo w meczach bez Livramento (grał na lewej obronie właśnie, a Burn wówczas na środku) ich rywale wykręcili xG na poziomie 0,29 (Nottingham U SIEBIE) i 0,91 (Brighton, wyjazd, stracony gol). Patrząc na xG to tylko Arsenal miał z nimi ponad 2, reszta (łącznie z Liverpoolem) nie wykręciła nawet 1,00 w żadnym meczu.
Przepraszam za takie podsumowanie, ale analiza pisana pod typ, ja bym ją nazwał stekiem mniejszych i większych bzdur. Chaves to drugligowiec, gole Pavlidisa były i super, ale Botman z Scharem dadzą sobie z nim radę. Nie z takimi kozakami sobie radzili. Benfike miałem (nie) przyjemność oglądać kilka razy za Jose i delikatnie mówiąc nie zachwycali, ba, mając przewagę potencjału nie potrafili siąść na rywalach tak jak drużyny z top3 tej ligi robią to regularnie. A Benfica potrafiła przegrać z Karabachem już w LM i to u siebie. Za poprzedniego trenera, ale śmiem wątpić czy wymiana trenera na Jose to zmiana na plus. Marketingowo top, ale sportowo mam wątpliwości i to spore.
Zgadza się kolego po takim kursie zal nie zagrać Benfy gola i ich 3 rogali lepsze to niż jakieś 1.2 na jakąś Barcelonę co nie zachwyca w meczach jak w poprzednim sezonieDoceniam bardzo obszerny komentarz do analizy. Właściwie to nawet nie komentarz, tylko analizę per se, którą proponuję powinieneś wrzucić tutaj dodatkowo z kursem na typ na brak gola Benfiki. Mimo wszystko nie wolno mieć nikomu za złe, że są na tym forum mniej obeznani użytkownicy od Ciebie. Nie widziałem nigdy Newcastle w akcji, nigdy nie obejrzałem ani jednego meczu z ich udziałem. Czy to determinuje mnie do tego żeby przestać się wypowiadać na ich temat? Mam nadzieję, że nie. Czy bogatszy o przekazaną wiedzę zrezygnowałbym z typu na gol Benfiki? Myślę, że nie powinniśmy dawać się zwariować - gdybym miał wszystkie analizy opierać o gruntowną wiedzę popartą obejrzanymi spotkaniami, prawie nic bym tu nie pisał. Czy przekonałem się, że Benfica to kiepski zespół, który nie ma szans strzelić gola Newcastle? Nie. Benfica to bardzo solidny zespół, który niczym nie odbiega od Brighton, który strzelił Newcastle dwa gole (i oddał pięć strzałów na bramkę). Nawet jeśli ma żelazną defensywę, to umówmy się, kurs 2.15 jest tego wart. Z tego komentarza można odczytać pewnego rodzaju gloryfikację Newcastle. Niech coś konkretnego pokażą, a na razie na przełomie lipca i sierpnia nie potrafili wygrać 11 spotkań z rzędu. Nawet z przytoczonym Royale Saint-Gilloise dopuścili przeciwnika do oddania 6 strzałów na światło bramki i jeszcze 11 niecelnych. Nie róbmy z tego gloryfikacji Anglików.
To nie był atak na Ciebie kolego, po prostu podsumowałem Twoją analizę faktami (a przynajmniej tak mi się wydaje). Możesz mieć inne zdanie - oczywiście, ale piszesz, że nie oglądałeś ich w akcji, więc to bardziej sucha analiza - dla mnie - na zasadzie "ok, to jest Benfica, czołowa drużyna ligi portugalskiej kontra średniak z PL". Benfica w tym sezonie to nie jest solidny zespół w moim mniemaniu. Kurs jest warty ryzyka - tak, ale tylko dla samego kursu wg mnie. I wspominanie o sparingach, których nie wygrali jest dla mnie średnio miarodajne, bo są królowie sparingów, a są i tacy, którzy je non stop przegrywają, a w meczach o stawkę grają dobrze. Jak mieli też wygrywać te sparingi skoro grali bez swojego podstawowego napastnika cały presezon i nie wiedzieli czy wróci czy nie? To sporo komplikuje. Absolutnie ich nie gloryfikuje, po prostu stwierdzam fakt, że ta obrona wygląda co najmniej solidnie w tym sezonie, bazując na tym co widzę i na suchych statystykach. Jak dla mnie właśnie w defensywnie pokazują coś konkretnego.Doceniam bardzo obszerny komentarz do analizy. Właściwie to nawet nie komentarz, tylko analizę per se, którą proponuję powinieneś wrzucić tutaj dodatkowo z kursem na typ na brak gola Benfiki. Mimo wszystko nie wolno mieć nikomu za złe, że są na tym forum mniej obeznani użytkownicy od Ciebie. Nie widziałem nigdy Newcastle w akcji, nigdy nie obejrzałem ani jednego meczu z ich udziałem. Czy to determinuje mnie do tego żeby przestać się wypowiadać na ich temat? Mam nadzieję, że nie. Czy bogatszy o przekazaną wiedzę zrezygnowałbym z typu na gol Benfiki? Myślę, że nie powinniśmy dawać się zwariować - gdybym miał wszystkie analizy opierać o gruntowną wiedzę popartą obejrzanymi spotkaniami, prawie nic bym tu nie pisał. Czy przekonałem się, że Benfica to kiepski zespół, który nie ma szans strzelić gola Newcastle? Nie. Benfica to bardzo solidny zespół, który niczym nie odbiega od Brighton, który strzelił Newcastle dwa gole (i oddał pięć strzałów na bramkę). Nawet jeśli ma żelazną defensywę, to umówmy się, kurs 2.15 jest tego wart. Z tego komentarza można odczytać pewnego rodzaju gloryfikację Newcastle. Niech coś konkretnego pokażą, a na razie na przełomie lipca i sierpnia nie potrafili wygrać 11 spotkań z rzędu. Nawet z przytoczonym Royale Saint-Gilloise dopuścili przeciwnika do oddania 6 strzałów na światło bramki i jeszcze 11 niecelnych. Nie róbmy z tego gloryfikacji Anglików.
Dzięki za doprecyzowanie - nie ma problemu. Nie tyle nie oglądałem ich w akcji co oceniam matematyczne szanse na podstawie różnych statystyk i aktualnej formy tylko i wyłącznieTo nie był atak na Ciebie kolego, po prostu podsumowałem Twoją analizę faktami (a przynajmniej tak mi się wydaje). Możesz mieć inne zdanie - oczywiście, ale piszesz, że nie oglądałeś ich w akcji, więc to bardziej sucha analiza - dla mnie - na zasadzie "ok, to jest Benfica, czołowa drużyna ligi portugalskiej kontra średniak z PL". Benfica w tym sezonie to nie jest solidny zespół w moim mniemaniu. Kurs jest warty ryzyka - tak, ale tylko dla samego kursu wg mnie. I wspominanie o sparingach, których nie wygrali jest dla mnie średnio miarodajne, bo są królowie sparingów, a są i tacy, którzy je non stop przegrywają, a w meczach o stawkę grają dobrze. Jak mieli też wygrywać te sparingi skoro grali bez swojego podstawowego napastnika cały presezon i nie wiedzieli czy wróci czy nie? To sporo komplikuje. Absolutnie ich nie gloryfikuje, po prostu stwierdzam fakt, że ta obrona wygląda co najmniej solidnie w tym sezonie, bazując na tym co widzę i na suchych statystykach. Jak dla mnie właśnie w defensywnie pokazują coś konkretnego.
Jose stracił swoją magię i odcina kupony. Tak jak przy takiej kadrze jaką miał w Turcji trudno było wypaść z top2, tak w Portugalii będzie mu trudno wypaść poza top3. Porto wydaje się być poza zasięgiem odkąd mają porządnego trenera na ławce (i oczywiście topowych polskich obrońców), Sporting przeszedł trochę zmian, ale też wydają się być lepszą drużyną od Benfiki. Tak samo jak pomoc Benfiki to trochę tykająca bomba w postaci charakternych południowców Riosa i Barrenechei.
Kurde i co do Twojego typu to dalej nie wiem czy podałeś strzały czy rożne - bez złośliwości naprawdę nie wiem.
A skoro już napisałem analizę to masz rację - grzechem nie byłoby podanie swojej propozycji
Benfica strzeli gola? Nie @2.40 superbet
Analiza typu znajduje się w moim poprzednim poście.
PS. Jeżeli zaczniesz grać w Fantasy Premier League to gwarantuję, że będziesz znał skład Burnley i Leeds obudzony w środku nocy![]()