>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<

28. kolejka Serie A + Zaległe [26.06 - 28.06.2020]

Status
Zamknięty.
ibis 1,2M

ibis

ModTeam
Członek Załogi
Zrzut ekranu 2020-06-21 o 11.26.15.png

Zapraszamy do dyskusji, pisania komentarzy
i podawania swoich typów z analizami
09986a2fb5.jpg
 
karciarz 26,3K

karciarz

Forum VIP
Juventus - Lecce
Juventus strzeli w obu połowach @2.08
lvbet


Juventus Turyn lider włoskiej Serie A podejmie Lecce, które plasuje się na 18. miejscu. Dla przyjezdnych nie będzie to łatwe spotkanie. Stadion Juventusu to prawdziwa twierdza. W trwającym sezonie jeszcze nikomu nie udało się wygrać. Tylko raz padł remis. Jeśli Lecce strzeli gola, to już będzie "coś".
Dużo ostatnio psioczyłem na grę Starej Damy, bo były ku temu powody, ale w meczu przeciwko Bolonii zawodnicy Juve pokazali się z dobrej strony. Mam nadzieję, że to nie był wypadek przy pracy. Do perfekcjonizmu jeszcze sporo brakuje, ale jest światełko w tunelu.
Lecce to najgorsza defensywa w lidze. 60 straconych goli. W drużynie gości zabraknie: Dell'Orco (9 m.), Lapadula (20 m., 7 b.). W Juventusie do graczy kontuzjowanych dołączyli Danilo i De Sciglio.
Jeśli zawodnicy Starej Damy dołożą więcej precyzji, czego zabrakło w ostatnim meczu, to powinni strzelić w obu połowach.
 
Ostatnia edycja:
successful 1,8M

successful

ModTeam
Członek Załogi
1593163551084.png vs. 1593163622060.png



Juventus - Lecce

Godzina: 21:45
Bukmacher: Fortuna

Juventus wygra obie połowy @2.07
Juventus (handicap 0:1) @1.47
Cristiano Ronaldo strzeli gola @1.42


Analiza:

Madera. Jeden z wakacyjnych celów wielu turystów z całego świata. Ta górzysta wyspa nie bez powodu nazywana jest Krainą Wiecznej Wiosny. Lata nie są do przesady upalne, a zimy są łagodne. Głównym miastem na wyspie jest Funchal. Miasto to jest położone u podnóża gór wulkanicznych. Forteca św. Jana Chrzciciela, słynna dzielnica Lido, Rynek Rolników, wysoko zawieszone kolejki gondolowe, port czy promenada - wszystko to składa się na wysoką atrakcyjność tego miejsca dla turystów. Tam też 5 lutego 1985 roku przyszedł na świat Cristiano Ronaldo.

Niedługo później mały Christiano pokochał piłkę nożną do tego stopnia, że nie rozstawał się z nią nawet w nocy. Żadna inna zabawka nie sprawiała mu tyle radości, co właśnie piłka. Kiedy miał kilka lat, rozgrywał piłkarskie pojedynki na ulicy. W bezpośredniej bliskości z domem rodzinnym nie było boiska, toteż jedynym rozwiązaniem było ustawianie amatorsko utworzonych z kamieni bramek na ulicy.

Poważne początki z piłką Christiano datuje na 1994 rok, kiedy został oficjalnie piłkarzem klubu Andorinha. Było to o tyle radosne wydarzenie dla rodziny, że jego kuzyn, Nuno, także grał w tym klubie. Młody zawodnik dał się szybko poznać jako bezkompromisowy, waleczny piłkarz. Nie znosił porażek, a jeszcze bardziej przeżywał, gdy jego drużyna przegrywała a on siedział na ławce. Władze innych klubów dostrzegli talent i już w 1995 roku Ronaldo przeszedł do Nacional Madera. Nie minęły dwa lata, kiedy Ronaldo dostaje propozycję, która bezpośrednio przyczyni się do przeprowadzki na kontynentalną część Portugalii.

Zainteresował się nim Sporting Lizbona. Przez sześć lat grał w młodzieżówce dla Sportingu. Treningi w klubie mu nie wystarczały. Z każdym dniem chciał być coraz lepszy, silniejszy, szybszy. Dochodziło do sytuacji, że chcąc wzmocnić swoją szybkość, ścigał się z ruszającymi z miejsca samochodami. Władze klubu niejednokrotnie stopowali zapędy młodego piłkarza sugerując, że nie może się tak bardzo przemęczać.

Latem 2003 roku nastąpił bardzo poważny transfer do Manchesteru United. Grał w większości spotkań, a w ciągu sześciu sezonów w Premier League strzelił w sumie 93 bramki, pomagając drużynie w osiągnięciu trzech tytułów mistrzowskich. Środę 21 maja 2008 roku zapamięta na zawsze. Był to dzień angielskiego finału Ligi Mistrzów, rozgrywanego na stadionie Łużniki w Moskwie, pomiędzy Manchesterem United a Chelsea. Blisko 70.000 kibiców oglądało to widowisko. W 26. minucie Christiano Ronaldo strzelił bramkę na 1:0. Do końca regulaminowego czasu gry był remis 1:1. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, a w rzutach karnych Czerwone Diabły wygrały 6:5. Co ciekawe, Ronaldo był jedynym piłkarzem w swoim zespole, który nie wykorzystał rzutu karnego w swojej kolejce. Mimo wszystko kilkanaście minut później mógł wznieść Puchar i cieszyć się ogromnym osiągnięciem.

Latem 2009 roku przeszedł do Realu Madryt za bajeczną kwotę 94 mln euro. Spędził w tym klubie dziewięć długich sezonów, osiągając jeszcze więcej tytułów niż podczas gry w Manchesterze. Dwa mistrzostwa Hiszpanii, cztery zwycięstwa w Lidze Mistrzów, trzy klubowe Mistrzostwa Świata - to tylko część sukcesów klubu do jakich przyczynił się Portugalczyk. 450 strzelonych bramek w Realu Madryt, kilka Złotych Piłek, kilka tytułów Europejskiego Złotego Buta, grubo ponad 100 strzelonych bramek w Lidze Mistrzów - wszystko to sprawiło, że jest okrzyknięty jednym z najlepszych piłkarzy na świecie.

Bardzo wiele sukcesów odniósł także w reprezentacji Portugalii - w czerwono-zielonych strojach wystąpił 164 razy strzelając 99 bramek. Gdyby nie koronawirus, z całą pewnością przekroczyłby już 100 celnych trafień w teamie. Siedem bramek strzelił na Mistrzostwach Świata, a dziewięć - na Mistrzostwach Europy, przyczyniając się do zdobycia mistrzostwa Starego Kontynentu w 2016 roku.

Dwa lata temu za 117 mln euro Ronaldo przeszedł do włoskiego Juventusu. Strzelił już dla Starej Damy 43 bramki w 54 meczach, co daje bardzo wysoką skuteczność, choć już nie tak wysoką, jaką imponował grając w Hiszpanii. Dzisiaj jego team podejmuje Lecce, a więc zespół, który znajduje się obecnie w strefie spadkowej Serie A. Zespół ten w trzech ostatnich spotkaniach stracił piętnaście bramek. Wydaje się, że wygrana gospodarzy w dzisiejszej konfrontacji jest formalnością. Wielu jednak zadaje sobie pytanie, jakim wynikiem zakończy się spotkanie? Czy Juventus dokona pogromu nad Lecce? A może goście sprawią niespodziankę, remisując ze swoim rywalem wzorem z października ubiegłego roku?

1593169019029.png
fot. goal.com

Nierównowaga sił jest ogromna, a nie dość tego - Juventus nie przegrał w tym sezonie żadnego ligowego spotkania u siebie, a zremisował tylko jedno. W 13 meczach piłkarze Starej Damy strzelili 13 bramek. Lecce na wyjeździe straciło 30 goli - najwięcej w lidze. Trudno oczekiwać by mieli urwać punkty pędzącym po mistrzostwo turyńczykom. Dziś najprawdopodobniej przegrają minimum dwiema bramkami, a co najmniej jedną z nich powinien zdobyć portugalski supersnajper.
 

Załączniki

Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +79
al_capone 29K

al_capone

Gangster
Boostujemy Lazio!

Lazio – Fiorentina. W 28. kolejce Serie A ekipa z Rzymu zmierzy się z chyba największym rozczarowaniem sezonu. W związku z tym BETFAN postanowił podwyższyć kurs na to spotkanie.

ASPIRACJE FIORENTINY NIE WSPÓŁGRAJĄ Z RZECZYWISTOŚCIĄ

Fiorentina
ma taki budżet, że co roku powinna zajmować w Serie A miejsce premiowane grą w europejskich pucharach. Tak dobry skład, że wymaga się od niej co najmniej półfinału Ligi Europy. Aspiracje takie, że znalezienie się w TOP 4, które gwarantuje grę w fazie grupowej Ligi Mistrzów powinno być normalnością. Z tego wszystkiego wyszła jednak kiszka.

Klub, w którym występuje Bartłomiej Drągowski zajmuje dopiero czternaste miejsce w tabeli i ma tylko sześć punktów przewagi nad osiemnastym Lecce, czyli ostatnią drużyną zagrożoną spadkiem. Degradacja „Fiołkom” raczej nie grozi, bo w lidze są zdecydowanie słabsze zespoły, ale o europejskich pucharach mogą zapomnieć. LM jest już niemożliwa, na LE szanse są, ale znikome. Przy dobrych wiatrach uda im się zająć miejsce w pierwszej dziesiątce na koniec sezonu.

LAZIO WALCZY Z JUVENTUSEM CZY INTEREM?

Lazio
natomiast jest aktualnie drugą drużyną w tabeli. Miejsce w TOP 4 ma pewne, walczy nawet o mistrzostwo kraju. Do pierwszego Juventusu traci tylko cztery punkty, ale taką samą stratę do rzymskiej drużyny ma trzeci Inter. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, czy ekipa, którą kieruje Simone Inzaghi bardziej myśli o mistrzostwie, czy obronie drugiej lokaty, na którą chrapkę ma Inter. Pewne jest jedno – jeśli Ciro Immobile nie wróci do formy sprzed przymusowej przerwy, to „Biancocelesti” najpewniej spadną na trzecią pozycję w tabeli. A może i czwartą, którą aktualnie zajmuje Atalanta.

W bezpośrednim starciu według BETFAN faworytem – i to zdecydowanym – jest Lazio. Analitycy legalnego polskiego bukmachera dają im 60% szans na zwycięstwo. W ramach MATCHDAY BOOST postanowili oni nawet podwyższyć kurs na ich wygraną, który jest teraz jeszcze bardziej atrakcyjny. Trzy punkty dla Fiorentiny będą sporą niespodzianką, może co najwyżej pokuszą się o remis.

Graj z Betfan i odbierz bonus na START - Kliknij TUTAJ

Co zyskam, wpisując kod promocyjny w BETFAN w 2020? 100 PLN bez ryzyka ze zwrotem na konto główne

Bukmacher ten uruchomił nową promocję Siano wraca na konto główne“! Jest ona dedykowana nowym Graczom, którzy podczas rejestracji wpisali kod promocyjny FORUMBUK. W przypadku, gdy pierwszy kupon okaże się przegrany Gracz otrzymuje zwrot stawki na saldo główne, co jest równoznaczne z tym, że Gracz może grać dalej, ale również może wypłacić kwotę.

Maksymalna kwota zwrotu to 100 zł. Minimalna stawka za kupon, aby został zakwalifikowany do promocji to 10 zł. Zwrot na saldo główne nastąpi najpóźniej po 48 godzinach roboczych od rozliczenia kuponu.
 
al_capone 29K

al_capone

Gangster
Wyblakły hit

AC Milan – AS Roma. W 28. kolejce Serie A będzie to zdecydowanie najciekawsze spotkanie. Choć trzeba przyznać, że nazwy tych klubów przyciągają zdecydowanie bardziej, niż ich aktualna forma. To starcie można określić wyblakłym hitem.

AC MILAN – AS ROMA. ZAKŁADY, TYPY, KURSY


Dwa wielkie kluby z niesamowitą historią. Szczególnie mamy tu na myśli Milan, który w swojej historii aż siedem razy wygrał Ligę Mistrzów i 18 razy był najlepszą drużyną we Włoszech. Gablota Romy nie jest aż tak bogata, ale ten klub i tak nie ma się czego wstydzić.

Aktualnie wyżej w tabeli są „Giallorossi”, którzy z dorobkiem 48 punktów zajmują piątą lokatę. Nadal walczą o miejsce w TOP 4 Serie A, które gwarantuje udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Choć do końca sezonu pozostało jedenaście kolejek, to nie sądzimy, by udało im się odrobić stratę do ekip, które plasują się wyżej. Juventusu, Lazio i Interu na pewno nie wyprzedzą. Do czwartej Atalanty tracą co prawda tylko sześć „oczek”, ale akurat ekipa Gian Piero Gasperiniego demoluje kolejnych rywali i świetnie spisuje się nie tylko na krajowym podwórku, ale i w Champions League.

Milan natomiast jest aktualnie ósmy, ma 39 pkt i może liczyć co najwyżej na szóstą lokatę, którą z dorobkiem 42 „oczek” zajmuje Napoli. Wyższego miejsca na pewno nie uda im się zająć. Zwłaszcza że przez cały sezon grają w kartkę. 11 meczów wygrali, 10 przegrali i sześć zremisowali.

AC MILAN – AS ROMA. TRANSMISJA W TV I ONLINE

Od momentu wznowienia sezonu Roma wygrała 2:1 z Sampdorią (dwa gole Edina Dżeko, honorowe trafienie Manolo Gabbiadiniego), natomiast Milan pokonał 4:1 Lecce po bramkach Samuela Castillejo, Giacomo Bonaventury, Ante Rebicia oraz Rafaela Leao. W bezpośrednim starciu według BETFAN minimalnym faworytem będzie Roma, której szanse według analityków legalnego polskiego bukmachera oceniane są na 36%. Z kolei Milan wygra na 35%, a na 29% dojdzie do remisu.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom