27 kolejka Premier League [27-28 luty 2016]

[buleczka]

Manchester United - Arsenal

Te kursy to trochę nieporozumienie. Może i Arsenal jest lepszą drużyną, a Manchester gra bardzo nieregularnie w tym sezonie, może i jest sporo kontuzji w United, ale wg mnie kursy powinny być wyrównane. Manchester najwięcej punktów traci z ogórkami. Na mecze z mocniejszymi zespołami Diabły potrafią się mobilizować i grać jak równy z równym. Przegrali tylko z Southampton i właśnie z Arsenalem. W pozostałych spotkaniach z czołówką najczęściej remisowali:

United - Tottenham 1:0
United - Liverpool 3:1
Southampton - United 2:3
Arsenal - United 3:0
United - City 0:0
Leicester - United 1:1
United - West Ham 0:0
United - Chelsea 0:0
Liverpool - United 0:1
United - Southampton 0:1
Chelsea - United 1:1

4-5-2

Arsenal spisuje się podobnie do United w tych spotkaniach:

Arsenal - West Ham 0:2
Arsenal - Liverpool 0:0
Chelsea - Arsenal 2:0
Leicester - Arsenal 2:5
Arsenal - Man United 3:0
Arsenal - Tottenham 0:0
Arsenal - Man City 2:1
Southampton - Arsenal 4:0
Liverpool - Arsenal 3:3
Arsenal - Chelsea 0:1
Arsenal - Southampton 0:0
Arsenal - Leicester 2:1

4-4-3

Na pewno fakt, że mecz odbywa się na Old Trafford jest tutaj atutem gospodarzy. Arsenalowi zawsze ciężko grało się w Manchesterze. Ostatnie ligowe zwycięstwo Kanonierzy odnieśli tutaj 10 lat temu.

Wydaje się też, że Diabły przystąpią do tego spotkania w lepszych nastrojach. Arsenal przegrał z Barceloną 0:2, nie pokazując kompletnie nic w ofensywie. Giroud, Sanchez i Ozil wypadli naprawdę blado. Dodatkowo nie potrafili pokonać Hull w FA Cup tydzień temu. Z kolei piłkarze United bardzo pewnie pokonali 5:1 Midtjylland w LE. Ta wygrana powinna dodać pewności niektórym graczom np. Depayowi, po którym widać było, że czuje się bardzo swobodnie. Zobaczymy czy w końcu Holender odblokuje się i zacznie grać na miarę pieniędzy jakie wydano na niego. Wcześniej w FA Cup również bardzo pewne zwycięstwo ze Shrewsbury. Rywale może nie powalają na kolana, ale te dwie wygrane mogą mieć bardziej aspekt psychologiczny niż sportowy.

Podsumowując, moim zdaniem kursy są niewłaściwie wystawione. Bardzo rzadko zdarza się, żeby w Premier League na Old Trafford Manchester przystępował w roli doga. Nie przypominam sobie takiej sytuacji od dawna. W normalnych okolicznościach faworytem buków jest United. W "nienormlanych" okolicznościach, czyli takich jak teraz, gdzie jest sporo kontuzji, kursy powinny być wyrównane, a tymczasem na United jest aż 3,40. Kilka argumentów przemawia jednak za gospodarzami i swój typ kieruję w ich stronę. Wg mnie wynik zakręci się w okolicach remisu.

Man United +0,25 - Arsenal @ 2,00 Pinnacle 3:2

Zastanawiam się kto był większym bohaterem tego meczu, Rashford czy van Gaal? :grin:

https://zippy.gfycat.com/LonelyNegativeDaddylonglegs.webm

 

[krystek_96]

Manchester vs Arsenal
Arsenal więcej RR |2,50| bet.365
Arsenal over 4.5 RR |1,83| bet.365

No to piękny prezencik na piękną niedzielę buki nam dają. Ładnie ich poniosło.
United w czwartek musiał się wybiegać i to konkretnie, nie było oszczędzania, awans musiał być. Na pewno to dziś odczują bo mieli zaledwie niecałe 3 dni odpoczynku a Arsenal grał we wtorek, jest to niesamowita różnica przy tak napiętym terminarzu bez dwóch zdań bo sam się o tym wiele razy przekonywałem. Jak wiemy w Manchesterze plaga kontuzji i dziś LvG nie ma w czym przebierać i od początku zobaczymy Borthwicka czy Pereira, zresztą połowa składu gospodarzy będzie odstawała klasą od podopiecznych Wengera i tak jest prawda. O co walczy United? Tylko i wyłącznie o czwarte miejsce które moim zdaniem i tak jest pogrzebane, bo z taką grą nie są w stanie odrobić 6 oczek do 4 City.

Kanonierzy na pewno przyjechali na Old Traffor po 3 punkty i to nie podlega żadnej dyskusji bo jak się chce zdobyć mistrzostwo to takie mecze trzeba po prostu wygrywać. Przytaczanie informacji, że Arsenal od kilku lat nie wygrał na Old Trafford jest totalnie bez sensu, bo chyba nikt nie zamierza się tym sugerować. Manchester z tamtych lat a ten to niebo a ziemia, nie ma co porównywać. Wyjdzie od początku Welbeck, który na pewno dużo wniesie po kontuzji i chce coś udowodnić. Alexis na pewno będzie wjeżdżał nie jedno krotnie po skrzydle i rożne będą latać jeden za drugim. Kanonierzy będą kontrolować grę i przeważać przez większość czasu i jestem o tym przekonany a to oczywiście będzie się równało z rożnymi. Ludzie! Grzech odpuścić taki kurs na rożne Arsenalu.

Ojjj, uważałbym na więcej rożnych Arsenalu ????


United-Arsenal
Typ: 1
Dla mnie United to zgarnie, Arsenal jest na pewno trochę przytłoczony porażką z Barceloną, bo mogli to wygrywać, mają problemy z wykończeniem akcji. United powiedzmy, że jest na fali ogrywając jakiś ogórków, ale łudzę się, że to dało największy bodziec Depayowi, który dziś rozjedzie Arsenal.
Do składu wrócił De Gea, moim zdaniem też zobaczymy Martiala i Smallinga, bo Holender na konferencji wypowiadał się specyficznie, więc moim zdaniem to tylko takie zagranie z jego strony. W takich mecza nigdy nie ma faworyta mimo nie wiadomo jakiej formy.

Polecam też tu over 4,5 RR w połowie i dla szalonych over 5,5 kurs 2,5.

Tottenham-Swansea

Tutaj czysta jedynka, na Kogutów. Są na fali, walczą o top 4 premier league, na pewno mają wiele ambicji żeby zagrać w LM co najważniejsze zawodników też mają, do tego u siebie to są po prostu terminatorzy.

Polecam także over 4,5 rożnych w połowie, stosunkowo kurs strasznie niski, pokusiłbym się o zagranie handi-1.

Pozdrawiam ????

 

[korczus]

Dla mnie z dzisiejszych meczów
United - Arsenal X 3.40 Bet365
Man Utd punkty gubi głównie na meczach ze słabszymi drużynami, na tych mocniejszych LVG ma jakiś dziwny patent i wypada całkiem nieźle. Kontuzji sporo i może byc bardzo ciężko ograć Arsenal ale remis będzie dobrym wynikiem. Wenger nie lubi zbytnio grać na OT, statystyki pokazują jak mało razy tutaj wygrał.

Tottenham - Swansea X2 2.75 Bet365
Ktoś pomyśli typ szalony ale jakoś mam dziwne przeczucia, że Swansea coś ugra w tym meczu, Tottenham jest w mega gazie i coś w końcu musi się zaciąć, zazwyczaj mecze po takich kursach lubią wtopić więc można spróbować. Labędzie ostatni mecz grały 13.02, w tym czasie Koguty rozegrały 4 mecze, zmęczenie też może odegrać rolę. Typ ryzykowny ale nie niemożliwy.

 

[dobi]

Dubel : Manchester United 1X + Tottenham AKO 2.41 całoroczny 3:2 / 2:1
Zarówno w jednym jak i drugim meczu gospodarze muszą wygrać. United muszą gonić czołówkę, która powoli ucieka, a Tottenham ma świetną okazję, aby odskoczyć od Arsenalu, który gra właśnie z Manchesterem na Old Trafford i bardzo prawdopodobne, że nie zdobędzie kompletu punktów. Tottenham naprawdę świetna forma, w czwartek wygrali na White Hart Lane aż 3:0 nad dobrze dysponowaną Fiorentiną. Czerwone Diabły w ten sam dzień odniosły sensacyjne zwycięstwo bo aż 5:1 nad Midtjylland.
W zespole Van Gaala sporo kontuzji, ale parę dni temu potrafili wysoko wygrać na własnym obiekcie dlatego o ten aspekt nie powinienem się bać, tylko nie ma co porównywać Duńczyków i Arsenalu, bo różnica klas jest ogromna, aczkolwiek wydaje mi się, że w szatni Wengera morale trochę poszły w dół po przegranej 0:2 z Barceloną. Co prawda Manchester nie może wygrać u siebie z Kanonierami od 2013 roku, ale wydaje mi się, że dziś jest okazja aby przełamać tę passę. Arsenal też na pewno nie odpuści i zagra na max, bo 3 punkty w tak ważnym meczu dalej pozwolą Arsenalowi zostać w czubie tabeli i gronie głównych pretendentów do tytułu wraz Tottenhamem i Lisami na czele. Mimo wszystko raczej nie będzie ich stać na wygraną na Old Trafford, choć subiektywnie mam nadzieję, że się mylę. Jednakże w bukmacherce nie ma miejsca na sentymenty dlatego dziś gram w stronę United.
Co do meczu Tottenhamu, wydaje mi się, że - choć bardzo nie lubię używać tego słowa - jest to "pewniak". Dobrze wiemy, że takich spotkań nie ma, ale według mnie wielce prawdopodobne jest, że Spurs na własnym obiekcie powinni swoje zagrać i zgarnąć trzy punkty.
Swansea, które na WHL będzie mierzyć się z Kogutami dość nieźle sobie ostatnio pogrywało, a w meczu ze Świętymi przegranym 0:1 też mieli swoje dobre okazje na gola. Ciekawe jak zagrają teraz, aczkolwiek myślę, że nie zagrają tak dobrze, aby zatrzymać Tottenham w obecnej formie i to jeszcze na ich boisku.
Reasumując, wydaje mi się, że Manchester może nie koniecznie wygrać, ale przegrać nie powinien, natomiast Spurs powinni zachować komplet punktów w Londynie.

 

[prz3m4s]

Manchester United - Arsenal
Arsenal over 1,5 gola @ 2.30 Betsson

Zaczynamy niedzielne popołudnie prawdziwym hitem, ale niestety chyba tylko na papierze. Jeśli chodzi o sytuacje United, jest to drużyna grająca straszny "piach" ostatnimi czasy, regularne absencje kluczowych zawodników, do tego wydaje mi się nieporadność trenera, dają taki a nie inny wynik. Ostatni czwartek w LE bardzo udany, bo zbili u siebie 4 drużynę ligi duńskiej, która ostatni ligowy mecz zagrała dwa miesiące temu. Natomiast to co prezentuje United w lidze, na przeciwko drużyn które grają poważniejsza piłkę wygląda na prawdę fatalnie. Wyniki wynikami, ale sama gra kompletnie nie napawa optymizmem, problemy ze stworzeniem dogodnych sytuacji, do tego przetrzebiony kontuzjami skład dają nam bardzo słabą perspektywę dla Czerwonych diabłów. Arsenal porażka u siebie z Barcą 0:2, która zamyka ten dwumecz (póki piłka w grze wszystko jest możliwe, ale pora zejść na ziemię). Arsenal może się teraz skupić na lidzę, którą po 11 latach ma realną szansę znowu podbić. Myśle że o mobilizację nie ma co tutaj się martwić, natomiast jeśli chodzi o grę Arsenalu, nie jest może ona olśniewająca, ale uważam że na taki grające United jest spokojnie, młodzi niedoświadczeni zawodnicy na skrzydłach w obronie United, stają naprzeciwko zawsze groźnego Sancheza i Ozila, oraz szybkiego Walcotta. Do tego mimo wszystko potrafiący ukłuć Giroud, jak dla mnie ewidentnie dają 2 gole dla Arsenalu. Do tego brak wartościowych zmienników w United, co w późniejszej fazie meczu i zmęczeniu może być sporym problemem. Jeśli nie teraz to kiedy, Arsenal ma mega okazje do zbicia United na Old Trafford i dążenia po tytuł i według mnie dziś ją wykorzysta.
Powodzenia!

 

[kuchcik]

Manchester United: De Gea - Varela, Carrick, Blind, Rojo - Schneiderlin, Herrera - Lingard, Mata, Memphis - Rashford.

Rezerwa: Romero, Riley, Fosu-Mensah, Weir, Januzaj, Pereira.

Arsenal: Cech - Bellerin, Gabriel, Koscielny, Monreal - Ramsey, Coquelin - Walcott, Ozil, Sanchez - Welbeck.

Rezerwa: Ospina, Gibbs, Mertesacker, Giroud, Campbell, Elneny, Iwobi.

Jak widać, po wydaniu 300 milionów bardzo efektowny skład ulepił Louis van Gaal. Ciężko nie docenić jego trenerskiego kunsztu. Prawdopodobnie, Holender, który bazuje na metodach treningowych z epoki kamienia łupanego, dalej woli grać na treningach piłkami lekarskimi. W Bayernie było podobnie, ale z wiekiem nic nie zmądrzał.

BTS @1,91 B365 Rashfooord!

Ze względu na stadion i ostatnio ciężki psychicznie okres dla Arsenalu, poprzez niedosyt i poirytowanie w meczu z Hull oraz sprowadzenie na ziemie przez Barcelonę, próbuje tutaj taki typ. United powinno wcisnąć bramkę, ofensywa nie wygląda tak źle. W środku pola jest Herrera, a być może Rashford napisze fajną historię? Depay dobrze się pokazał w czwartkowy wieczór, jest na czym bazować jeśli chodzi o grę do przodu.

Na środku obrony Diabłów znowu Carrick z Blindem. Gdyby Comedy Central miało drużynę piłkarską, to ten duet by idealnie do niej pasował. Dodatkowo Sanchez będzie szedł na młodego Varelę, natomiast po drugiej stronie wracający po długiej kontuzji Rojo.

Dla mnie to jest mocny typ, lecz trzeba pamiętać, że trenerska jegomość Manchesteru United może zagrać na mocne 0-0.

 

[mediapunta]

Nie można też zapominać, że Manchester, oprócz tych kontuzji, ma też problemy z terminarzem. Mówił o tym Van Gaal przed meczem:
Louis van Gaal: "There have been no training sessions [since Thursday]. We've had to recover after playing Midtjylland. We couldn't train."
https://twitter.com/ManUtd/status/703936713383682048
Żadnej jednostki treningowej przed tym spotkaniem. Moim zdaniem to poważny argument za Arsenalem.