Dyscyplina: Piłka nożna/La Liga
Godzina: 21:00
Spotkanie: Barcelona vs Real Madryt
Typ: Junior Vinicius otrzyma kartkę
Kurs: 3.70
Bukmacher: Superbet
Analiza:
Duma Katalonii od dłuższego czasu nie zachwyca swoją grą.
Wydaje się, że wszystko rozpoczęło się od meczu rewanżowego z Manchesterem United w ramach 1/16 finału Ligi Europy. Przypomnijmy, że Barcelona przegrała z Czerwonymi Diabłami na Old Trafford i tak naprawdę gospodarzom pozostała walka o trofea na krajowym podwórku. Ambicje Xaviego i jego piłkarzy sięgają dalej niż sama
Hiszpania i to niepowodzenie odbiło się potem na spotkaniu z Almerią. Sensacyjna porażka z beniaminkiem spowodowała nerwy w szatni Dumy Katalonii.
Niemniej jednak był to chwilowy kryzys jeżeli chodzi o wyniki, ponieważ należy pochwalić Barcelonę za zwycięstwa z Realem Madryt w pierwszym spotkaniu półfinałowym Pucharu Króla, a potem za komplety punktów zdobywane z Valencią i Athleticiem Bilbao. Warto jednak wspomnieć, że wcześniej wymienieni rywale byli blisko zremisowania swoich meczów, ale skromne 1:0 pojawiało się na koncie zawodników Xaviego.
Problemem jest kontuzja Pedriego, który jest sercem lidera LaLiga i jego brak jest coraz bardziej odczuwalny, ale za chwilę ma wrócić do składu. Fakty są jednak takie, że gospodarze przed dzisiejszym
El Clasico mają 9 punktów przewagi nad Królewskimi.
Nawet podział punktów będzie dobrym rezultatem dla Dumy Katalonii. Czy 3 triumf nad stołecznymi w tej kampanii stanie się faktem?
Po drugiej stronie barykady znajduje się Real, który o wiele lepiej czuje się przy okazji rozgrywek poza Hiszpanią w tym sezonie.
Przypomnijmy, że przyjezdni w ćwierćfinale Ligi Mistrzów trafili na Chelsea i jest to przeszkoda, jak najbardziej do przejścia. Otwiera się droga do finału i kto wie, być może klub z Madrytu obroni tytuł zdobyty w poprzednim roku. Zanim to się stanie, to należy skupić się jeszcze na krajowym podwórku, ponieważ jest do wykonania
praca.
Strata do Barcelony w lidze jest spora, ale przy ewentualnej wygranej dzisiaj, dystans zmniejszy się do 6 oczek, a nadzieja umiera przecież ostatnia. Dodatkowo trzeba stanąć na wysokości zadania w rewanżowym starciu w ramach półfinału Pucharu Króla z Dumą Katalonii i 1 jeden gol jest do nadrobienia. Królewscy tak jak ich niedzielny rywal, także nie zachwyca i są tutaj problemy, aby podtrzymać równą formę.
Być może przerwa reprezentacyjna dobrze zrobi Realowi, ale kluczowi zawodnicy i tak nie odpoczną od piłki. Carlo Ancelotti potrzebuje szerszego składu, który pozwoli mu rywalizować na kilku frontach. Niestety wybory Włocha ograniczają się do kilkunastu graczy.
Przed stołecznymi najważniejsze spotkanie, które może zdecydować o losach tytułu mistrzowskiego. Co pokaże nam ekipa z Madrytu?
Ciężko określić tutaj faworyta.
Zarówno Barcelona, jak i Real Madryt nie prezentują się na miarę swoich możliwości i tak naprawdę dyspozycja dnia może zdecydować o triumfie jednych, bądź drugich. Jest to wyjątkowe spotkanie, dlatego zdecydowałem się też na niecodzienną propozycję typu. Stawiam na to, że Junior Vinicius otrzyma kartkę niezależnie jakiego koloru. Skąd taki pomysł?
Trzeba przyznać, że gwiazdor reprezentacji Brazylii w ostatnim czasie otrzymuje wiele upomnień. Zapewne po części jest to spowodowane wyzwiskami i obelgami rzucanymi przez kibiców przeciwnej drużyny, ale taki piłkarz powinien utrzymywać swoje nerwy na wodzy. Rywale doskonale zdają sobie sprawę z tego, że łatwo wyprowadzić z równowagi tego zawodnika i Vini rewanżuje się często przeciwnikowi brutalnym zagraniem lub niesportowym zachowaniem.
W tej kampanii La Liga oglądał już 8 żółtych kartek i to w 2 spotkaniach ligowych z rzędu. Dodatkowo należy wspomnieć, że Real Madryt z Barceloną mierzyło się już 3-krotnie ze sobą w obecnym sezonie i w 2 z nich nasz bohater był karany kartonikiem. Brazylijczyk ma rachunki do wyrównania z Gavim, po ostatnim starciu w półfinale Pucharu Króla, co powoduje, że na boisku będzie gorąco. Sędzia Ricardo De Burgos Bengoetxea chętnie sięga do kieszonki i mam nadzieję, że będzie zmuszony ukarać Viniciusa.