25 kolejka Primera Division 22.02 - 25.02.2013

[papa-smerf]

Dyscyplina; I Liga Hiszpanska 2012/2013
Spotkanie;Mallorca-Getafe
TYP;mallorca -1 handicap azjatycki
Kurs;3,32
Bukmacher;Pinnacle Sports
Analiza;
Kursy na gości diametralnie poleciały w dół,czy to dobrze przekonamy się za jakieś 4 godziny,gdy juz bedzie nam znany wynik końcowy tego spodkania.Ale przed nim proponuje lekko zagrac w strone dzisiejszych gospodarzy,jestem pewny że dzis wygraja,jak jedna bramką bedzie wzrot,licze po cichu na 2-0.Powiedzmy sobie szczerze Mallorca nie zachwyca wynikami ,ale kiedys trzeba zacząc wygrywa i ma dziś ku temu bardzo dobra pozycję do zdobycia 3pkt,Kiedy zdobywac pkt jak nie z zaprzyjażnionymi drużynami jak Getafe.H2h póżniej.Mallorca zajmuje obecnie 19 miejsce z 18 pkt,do bezpiecznego miejsca traci już 6 pkt.gra gospodarzy nie jest aż taka słaba,jak wskazuję tabela,ostatnio może opisze poczynania napoczątek na wyjezdzie to porażka 0-2 z Valencia,0-3 Real Sociedad,3-2 Espanyol.3-1 valladolid mozna rzec nie zaciekawie to wygląda ale i rywale mocni.
U siebie to co innego pk zdobyty z Osasuna,porażka po bardzo zaciętym boju z uczestnikiem Fazy pucharowej Ligi Mistrzów malagą 2-3,czy też remis z Atletico Madryt z wiceliderem.Jak widac mallorca i z dużo mocniejszymi rywalami
potrafi pkt zdobywac.
Getafe zaś zajmuję 11 pozycję i praktycznie utrzymanie juz ma zapewnione,12 pkt przewagi nad strefa spadkowa,7 druzyn musiało by Getafe wyprzedzic aby widmo spadku zaczeło sie pojawiac w oczach graczy Getafe,walka o puchary też im nie straszna,ponieważ Valencia i Real Sociedad to za wysoka piułka w tymsezonie.Getafe ostatnio pkt zdobywało tylko u siebie po wygranych z Celta Vigoi Deportivo,oraz remisom z Sevolą o Grenada,Natomiast na boiskach rywali notują pasmo 4 porażek z rzedu,przegrywali w Barcelonie 6-1,z Madrycie z Realem 4-0,Rayo Vallacano 3-1 i Valencią 4-2.Wszystkie te mecze to przzegrane różnica minimum 2 goli,mam nadzieje że tak bedzie i dzis.Co do wygranej Mallorcy jestem przekonany w 95 %.Polecam ,dla ostrożnych DNB.
A tu bardzo ciekawa historia,wymiana 3 za 3 :winkowodzenia
http://www.betexplorer.com/soccer/sp...atchid=1382620

 

[intelowiec]

Spotkanie: Levante - Osasuna
Typ: 1
Kurs: 2,00
Bukmacher: William Hill
Analiza:

Analizę tego spotkania należy rozpocząć od przedstawienia bilansów obu ekip. I tak gospodarze u siebie legitymują się bilansem 7-1-3, a goście na wyjeździe 1-3-7. To pierwszy i niezwykle ważny czynnik, gdyż dysproporcja widoczna jest gołym okiem i nie trzeba do tego wielkiego fachowca. Ponadto obydwa zespoły na Estadio Ciudad De Valencia nie zremisowały na przełomie ostatnich 20 lat i jeśli mecz zgodnie z tradycją ma się rozstrzygnąć na korzyść któregoś z nich, to raczej na dzień dzisiejszy górą powinni być gospodarze.

Tyle statystyki, teraz nieco bieżących informacji. Podopieczni Juana Ignacio przystępują do tego meczu z bardzo podbudowanym morale po niezwykle dla nich udanym dwumeczu z Olympiakosem w Lidze Europy, w którym to zaaplikowali rywalom 4 bramki nie tracąc ani jednej i pewnie przeszli dalej. Ten sukces na pewno zrekompensował im nieco słabszą ostatnio postawę w lidze i dodał ochoty do gry.

Można by przypuszczać, że drużyna może być po walce na europejskich arenach nieco zmęczona i niekoniecznie będzie miała siły na walkę przez 90 minut. Moim zdaniem nic bardziej mylnego! Po pierwsze, mają czas na odpoczynek aż do poniedziałku, a dla zawodowego piłkarza cztery dni na regenerację organizmu to aż nadto, a po drugie zaś i najważniejsze, MUSZĄ to spotkanie wygrać dla swoich fanów, aby zmazać plamę po wrześniowym blamażu, kiedy to ulegli w ligowej potyczce w Pampelunie aż 0:4.

Na koniec muszę się przyznać, iż ucieszyłem się, że Osasuna ostatnio gra całkiem nieźle i prezentuje się w lidze nawet lepiej od poniedziałkowego rywala, ponieważ pozwoliło to bukom odzyskać w nich wiarę i znacznie zawyżyć kurs, podczas gdy wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że mogą w ten weekend obejść się smakiem i nie wywalczą tym razem nawet punktu. Typ warty rozważenia.

 

[ramzesa]

Ja w meczu Saragossy z Valencią zagram na czerwoną kartkę. Oba zespoły mają w swoich szeregach piłkarzy, którzy często nie potrafią utrzymać nerwów na wodzy. Valencia w meczu kiedy nie idzie potrafi grać ostro, a były mecze gdzie 3/4 zespołu kończyło mecz z kartkami. Przykładem może być też Tino Costa w ostatnim meczu z Majorką. Rywal go zdenerwował, a ten niemalże na oczach sędziego puścił mu soczystego low kicka. Saragossa też już nie raz kończyła mecz w 10. Sociedad, Malaga, Espanyol to przykłady pierwsze z brzegu. W 4 ostatnich meczach obu drużyn sędzia pokazywał przynajmniej jedną czerwoną kartkę w 3 z nich. Sędziować będzie Carlos Del Cerro Grande, który czasami potrafi rzucić kartką. Pamiętam mecz z tego sezonu kiedy Valencia grała u siebie z Espanyolem, a sędzia pokazał wtedy 2 czerwone i aż 14 żółtych kartek! Oglądam wiele meczów tych drużyn i wiem z jakim nastawieniem potrafią grać. W tym momencie zarówno statystyka jak i własny rozum podsuwa mi takie rozwiązanie na ten mecz.
Saragossa - Valencia
Over 6,5 żółtych kartek 1,70 Marathonbet 9
Czerwona kartka 2,80 Unibet

 

[sewerynkg]

Nie wiem czy nie lepszym wyjsciem będzie zagranie over 7 kartek w meczu @1.90 w 365, gdzie zaliczaja sie żółte i czerwone (liczona jako 2). Natomiast w maratonie 7 róznych graczy będzie musialo dostac po kartoniku, aby zakład był wygrany.

Od siebie polecam over 4.5 rzutów rożnych Deportivo La Corunia, którzy lubią grać bokami i w meczach z ich udziałem bardzo często jest sporo kornerów. Dzisiaj mecz z Realem, więc motywacja będzie spora, bo przeciwnik z najwyższej pułki no i aby przerwać ta fatalna passe bez wygranej.
z Sevilla 7 [wyjazd]
Granada 5 [dom]
Getafe 5 [wyjazd]
Valencia 8 [dom]
Ossasuna 6 [wyjazd]

Deportivo over 4.5 rzutów rożnych @1.60 bet365

 

[vidal]

Jeszcze na niedzielę, bo jutro mnie nie będzie aż do wieczora...

Celta Vigo vs Granada CF
Właściwie nie zgrałem tego typu, ale myślę, że warto spróbować pograć jutro na gospodarzy. Patrzę na sytuację w tabeli i jest nieciekawie, bardzo nieciekawie. W chwili obecnej 4 punkty straty do Saragossy no i Aragończycy prowadzą do przerwy z Valencią 2:1. Trzeba ruszyć z kopyta już z nowym trenerem, który może da kopa w tyłek, bo z pewnością pokonanie Granady jest w ich zasięgu i do tego muszą dążyć. Nie pograłem właśnie ze względu poprawę drużyny Rojiblancos, która za sprawą nowego trenera ciśnie aż miło i wiele wskazuje na to, że się w tym sezonie utrzymają. Niemniej w tym meczu nareszcie zobaczymy Celtę niemal w prawie najmocniejszym składzie i myślę, że są szanse na przełamanie passy meczów bez wygranej. Za dużo argumentów nie mam, więc stawka niska. Oczywiście Galicjanie na Balaidos potrafią zagrać kapitalny mecz jak te wygrany z Realem Madryt, Sevillą, itd.

Celta wygra @1.85 bwin [1/10]

Real Betis vs Malaga CF
Tu i kurs mnie zachwycił i stawka też będzie dużo wyższa, bo wiąże z tym typem duże większe nadzieje. Verdiblancos grają coraz słabiej, przez co chyba mogą pomarzyć o LM, a nawet na LE jest sporo chętnych i nie wiadomo czy się załapią. Coś trzeba zrobić, ale co? Szpital i mało produktywnych zmienników to bolączka Pepe Mela. Do tego derby z Malagą, która na wyjazdach zagra mocno w defie. Jak tu się przedrzeć, gdy w kadrze znowu może zabraknąć Rubena Castro? Tu znak zapytania, a jeśli zagra, to czy będzie na tyle sprawny, by zapewnić im jakieś zdobycze bramkowe? Malaga co prawda też osłabiona brakiem Eliseu i Sergio Gameza, ale można ich zamienić. Betis lubi, gdy rywal go ciśnie do obrony, a sami mogą skontrować. Ciężko oczekiwać tego po Maladze, która gra w bardzo podobnym stylu poza domem.
Mówiąc szpital w Beticos miałem na myśli brak: Rubena Castro (?), Rubena Pereza, Salvy Sevilla, Paulao (tu akurat kartki), Chica, Pozuelo.

Malaga czyste konto @3.30 bwin [3/10]

 

[ramzesa]

Valladolid ostatnio zagrał najgorszy mecz w sezonie. Zagrali beznadziejne w obronie, a do tego nie miał kto rozgrywać piłki. Brakuje Eberta i wszyscy chcieliby jego powrotu. W Rayo co prawda nie zagra również ważne ogniwo Lass, ale większy bilans strat ma jednak drużyna gości, bo tam "ranna" jest również defensywa. Drużyna z Madrytu nie zawodzi. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, mówi się nawet o pucharach, ale obawiam się, że to są przedwczesne zapowiedzi. Cała drużyna tworzy przyjemny kolektyw, ale ciągle brakuje im tego czegoś co zadecydowało np o meczu z Realem. Dostali szybko 2 bramki, a później wygrali czerwoną kartkę dla Ramosa na loterii i nie potrafili tego wykorzystać. Teraz zagrają jednak u siebie i scenariusz tego spotkania będzie taki, że gospodarze przez większość spotkania będą mocno cisnąć i jeśli skuteczność nie zawiedzie to gole szybko padną. Goście raczej postawią na kontry, a to i tak im najlepiej nie wychodzi. Najlepszą obroną jest atak i Rayo powinno to udowodnić. Były tu już dwie drużyny, które nastawiały się na kontry - Betis i Levante, a w obu spotkaniach skończyło się na grzmotach i wynikach 3:0.
Rayo - Valladolid
Rayo -1 EH 3,10 Tobet 1:2
Celta pod wodzą nowego trenera, ale jakoś dodatkowych handicapów dla nich nie widzę. Granada wzmocniła ofensywę i tworzą naprawdę dobrą pakę. Taką by móc się utrzymać. W drużynie gospodarzy w każdym meczu "11" często jest zmieniana. Zanim nowy trener dobierze sobie zawodników to również minie jeden czy dwa mecze. Efekt nowej miotły nie zawsze się sprawdza co pokazał już między innymi przykład Mallorci, która w dalszym ciągu gra słabo. Celta natomiast musi punktować głównie u siebie. Ich gra na wyjazdach raczej już się nie poprawi chyba, że trener zmieni podejście całego zespołu. Drużyna Vigo pomimo, że jest "klimatycznym" zespołem to i tak raczej spadną z ligi (ktoś musi). W obronie prezentują się słabo. Cabral na środku często się gubi, a na skrzydłach również różnie to wygląda. Głównie boję się o prawą obronę, gdzie Nolito z Siqueirą będą nękać młodego obrońcę Celty. W pierwszym meczu trener cudów nie wymyśli i raczej goście wyjadą z punktami, bo ostatnio prezentują naprawdę wysoką formę. Wskazywałbym tu bardziej na remis.
Celta - Granada
Granada +0,5 2,05 Bet365 2:1

 

[kapszti]

Celta-Granada
Ten kurs na Celtę, to nawet śmieszny nie jest, bo on jest żałosny. Jak można wystawiać na drużynę, która w ostatnim czasie prezentuję się tak tragicznie, taki kurs? Tak jak Vidal sam przyznaje, to zbyt wiele argumentów nie ma, które by przemawiały za wygraną gospodarzy. Celta w ostatnich spotkaniach gra naprawdę fatalnie, a to co defensywa robiła z Getafe, to był śmiech na sali. Do tego w ofensywie Iago ostatnio w słabszej formie i Celta ostatnie zwycięstwo odniosła 6 stycznia, gdy ograła mega osłabione Valladolid. Teraz wprawdzie pełny skład, nowy trener ale czy to nie za mało? Moim zdaniem, po mimo faktu posiadania całkiem niezłych grajków, to jednak szlo fatalnie. Teraz rywal trudny, bo Granada wprawdzie jest w ich zasięgu ale nowy trener Lucas Alcaraz dal pozytywnego kopa zespołowi. Poza tym transfery Nolito i Buonanotte też były dobrymi posunięciami. Granada również ma ważną umiejętność, a mianowicie potrafią wygrywać na wyjazdach, co w walce o utrzymanie jest ważnym atutem, bo poza Granadą, to jedynie Zaragoza takie rzeczy potrafi robić. Wprawdzie efekt nowej miotły po stronie Celty jest możliwy, to jednak uważam, że kurs jest fatalny na Celtę, a value po stronie Granady jest spore i aż szkoda nie skorzystać, bo na ten moment lepiej wyglądają gracze z Granady, a mecz na Balaidos może wygląda podobnie, do tego, który nie tak dawno Granada zagrała w Galicji na El Riazor, gdy ograła Depor 3:0. Może tylu goli nie strzelą ale na zdobycie choćby punkty szansę są spore, a kurs również zaskakująco wysoki.
Celta: Sergio Alvarez, Roberto Lago, Borja Oubina, Jonathan Vila, Alex Lopez, Mario Bermejo, Iago Aspas, Danijel Pranjic, Gustavo Cabral, Javi Varas, Vadim Demidov, Carlos Bellvis, Park, Fabian Orellana, Toni Rodriguez, Quique de Lucas, Krohn-Dehli, Augusto Fernandez, Natxo Insa, Jonny Castro. Braki: Tunez, Samuel, Mallo
Granada: Roberto, Tono; Juanma Ortiz, Siqueira, Nyom, Ínigo López, Diego Mainz, Borja Gómez; Iriney, Recio, Mikel Rico, Brahimi, Bounanotte, Torje, Nolito; El Arabi, Aranda, Ighalo
Granada(+0,5) @ 2,05 Bet3652:1

Tradycyjnie też pogram sobie przeciwko Atletico w domowym spotkaniu. Kiedyś ta ich passa kolejnych ligowych, domowych zwycięstw się musi skończyć, więc może teraz?
Atletico: Sergio Asenjo, Thibaut Courtois; Diego Godin, Filipe, Cata Diaz, Miranda, Juanfran, Insual; Gabi, Mario Suarez, Tiago, Koke, Raul Garcia, Arda Turan, Cristian Rodriguez; Falcao, Adrian, Diego Costa
Espanyol: Cristian Alvarez, Kiko Casilla; Raul Rodriguez, Juan Forlin, Hector Moreno, Javi Lopez, Joan Capdevilla, Diego Colotto, Victor Alvarez; Victor Sanchez, Joan Verdu, Martin Petrov, Simao, Cristian Gomez, Christian Alfonso, Christian Stuani, Sergio Garcia, Samuele Longo. Braki: Raul Baena, Wakaso, Felipe Mattioni, Sergio Tejera.

Betis-Malaga
Miałem już wczoraj grać na Malagę ale chciałem poczekać na kadrę meczową Betisu i myślę, że zrobiłem dobry ruch, bo kursy na gości wzrosły. Zapewne jest to spowodowane powrotem Rubena Castro do kadry meczowej, bo innego powodu nie widzę. Z pewnością jest to wzmocnienie ale też nie wiadomo na ile przygotowany do gry jest najlepszy strzelec Verdiblancos. Może po prostu Pepe Mel chce go mieć na ławce i skorzystać ewentualnie z niego w drugiej połowie. Jeśli chodzi o osłabienia, to Vidal wypisał tych zawodników takich:

Mówiąc szpital w Beticos miałem na myśli brak: Rubena Castro (?), Rubena Pereza, Salvy Sevilla, Paulao (tu akurat kartki), Chica, Pozuelo.

Dzisiaj już wiemy, że Ruben Castro, Chica, Pozuelo będą do dyspozycji Pepe Mela ale strata Salvy Sevilli czy Paulao to jednak ubytki są. Szczególnie brak Brazylijczyka może dać się we znaki, bo jego miejsce zapewne zajmie Perquis, który jednak w mojej ocenie przy mocnych rywalach może mieć spore problemy. Ciekawe jak Malaga tym razem zagra ale można się spodziewać najmocniejszego składu, bo przecież to derby, dwa to fakt, że w środku tygodnia Malaga nie ma żadnych pucharów. Dalej w obronie brakować będzie Gameza więc tutaj Sergio Sanchez zapewne się pojawi, a z kolei na lewej stronie dalej nie dostępny jest Eliseu ale tutaj już na dobre chyba zadomowił się Vitorino Antunes. Ciekawe na kogo postawi Pellegrini w środku pola. Ja liczę na duet Iturra - Toulalan ale przecież jest jeszcze Ignacio Camacho więc również i on może dostać swoją szansę. W ofensywie stawiam na trio Isco, Baptista i Joaquin, którzy wspomogą jednego wysuniętego napastnika. Czy będzie nim Saviola czy Santa Cruz, to ciężko powiedzieć ale jeden i drugi grać przecież potrafią.
W obecnej formie Betis chyba powoli będzie obsuwał się w dół tabeli. Może te ostatnie słabe mecze były spowodowane brakiem Rubena Castro ale dzisiaj jeśli zagra, to zapewne dostanie plaster w postaci Demichelisa czy Welingtona. Również Pellegrini na pewno poinstruował swoich zawodników by nie dali się łapać na głupie kontry, bo to tylko woda na młyn dla Betisu. Jeśli z gry zostanie wyłączony Benat oraz Campbellowi nie dadzą się zbytnio rozpędzić w jego akcjach, to praktycznie mamy po Betisie. Dużo więcej moim zdaniem przemawia obecnie za Malagą i dlatego też po takim kursie warto pograć na ich wygraną, a przy ewentualnym remisie mamy zwrot.
Betis: Adrián, Casto, Ángel, Mario, Perquis, Pabón, Joel, Amaya, Molina, Rubén Castro, Sergio, Nono, Beñat, Cañas, Pozuelo, Chica, Juan Carlos y Nacho
Malaga: Carlos Kameni, Weligton, Diego Lugano, Martin Demichelis, Ignacio Camacho, Joaquín, Jeremy Toulalan, Javier Saviola, Júlio Baptista, Lucas Piazón, Willy Caballero, Pedro Morales, Manuel Iturra, Duda, Portillo, Sergio Sánchez, Isco, Roque Santa Cruz i Vitorino Antunes
Malaga(+0) @ 2,35 Bet3653:0

 

[vidal]

Im bliżej spotkania Levante z Osasuną, tym coraz częściej myślę o niespodziance i stawianie 1x2 zostawiam ekspertom. Osasuna się obudziła, w ostatnich sześciu spotkaniach przegrali tylko raz, z Barceloną. Wyjazdy to z pewnością słabsza strona Los Rojilos, bo nie zatriumfowali już od 5 meczów. Gospodarze 3 mecze bez zwycięstwa, u siebie zazwyczaj grają o niebo lepiej niż na wyjeździe i z pewnością są tu faworytem. Straty kadrowe po obu stronach dość podobne. Żaby nie skorzystają z usług bdb bramkarza, którym niewątpliwie jest Munua, oraz kontuzjowani El Zhar i Llel. Po stronie gości ucierpi defensywa, a w niej nie zobaczymy Miguela Flano i Lolo, który ostatnio grywa na pozycji defensywnego pomocnika. Tu ciekawa sytuacja. Mendilibar ma tylu dobrych stoperów, że stawia ich na pozycji piłkarza od czarnej roboty. Jak widać przynosi to dobre skutki. Dziś na środku obrony zapewne zobaczymy Rubena i Arribasa. Ten pierwszy wygryzł Arribasa ze składu. Wysoki, bardzo agresywny zawodnik, czyli typowy zawodnik Osy. Jest w tym meczu zagrożony pauzą i myślę, że dokona swego. Upilnować Martinsa będzie niesłychanie trudnym zadaniem, szczególnie gdy nie jest się aż tak zwrotnym i szybkim piłkarzem jak Nigeryjczyk. Po drugiej stronie Kike Sola będzie miał ciężkie zadanie, bo jego atut, którym jest masa, siła i wzrost może nie wystarczyć przeciw Ballesterosowi, który jak wiemy jest jednym z większych 'kloców' na pozycji stopera, ale mimo swego wieku spisuje się na swojej pozycji zadziwiająco dobrze. Jednak ja bym się skupił na Pape Diop, którego celem jest przede wszystkim odbieranie przeciwnikowi piłki, destrukcja akcji rywala. Dziś jego kartka równałaby się brakiem tego zawodnika w derbach Walencji, które odbędą się za tydzień. W takim razie, chyba dziś będzie nieco odpuszczał niebezpieczne starcia.
Pape Diop bez kartki @1.50 betsafe [6/10]
Levante over 6.5 rożnych @ 2.10 betsafe [4/10]
Ruben (Osasuna) kartka @ ? [3/10] kursu niestety nie znalazłem, ale by wlazło ~2.
Gram jak widać też na rogi, które ostatnio słabo wyczuwam. Niemniej dziś z pewnością Levante będzie stroną przeważającą i kilka tych kornerów być powinno.

 

[ramzesa]

Faktycznie Osasuna ostatnio zgarnęła trochę punktów, ale główna w tym zasługa meczów na własnym stadionie. Do tego rywale też nie byli wielce wymagający. La Coruna (słaba dyspozycja), Celta (słaba postawa na wyjazdach), Saragossa (słaba dyspozycja). Jeśli chodzi o wyjazdowe mecze to w ostatnim czasie dwukrotnie byli bardzo blisko zwycięstwa. Z Mallorcą, gdzie ta zagrała pod wodzą nowego trenera i rzutem na taśmę goście stracili bramkę w samej końcówce. Podobnie było w meczu z Getafe, gdzie sędzia dopatrzył się ręki w polu karnym, a jej tak naprawdę tam nie było. Biorąc pod uwagę wszystkie wyjazdy w tym sezonie to wygrali tylko raz z Espanyolem, ale ten wtedy był też w mocnym kryzysie i każdy ich jechał równo. Osasuna to przede wszystkim dobra defensywa, ale ta na wyjazdach spisuje się gorzej to raz, a dwa będzie osłabiona brakiem środkowego obrońcy i defensywnego pomocnika. Mnie ta drużyna całkowicie nie przekonuje pewnie głównie ze względu na brak siły ofensywnej, a Levante też po 3 zaciętych meczach szuka zwycięstwa. W każdym meczu potrafią sobie stworzyć sytuacje bramkowe i moim zdaniem powinni dziś pokonać słabą na wyjazdach Osasunę. Pewnie gdyby mecz był na innym terenie to miałbym więcej wątpliwości, ale w Walencji, gdzie gra się trudno to raczej typ pod dwójkę ma zbyt mało argumentów.
Levante - Osasuna
Levante 2,00 Bet365
3:1 DW 17,00 Tobet

 

[artur88]

Levante-Osasuna Pampeluna
25.02.2012 21:00
Typ: powyżej 5,5 żółtych kartek (dramat, zaledwie 2 kartki, nie wiem dlaczego sędziował inny arbiter)
Kurs: 2,02
Stawka: 6/10
Bukmacher: Betsson​

W dzisiejszym spotkaniu kończącym 25 kolejkę La Liga spotkają się drużyny Levante oraz Osasuny, która jeszcze do niedawna była czerwoną latarnią ligi, a dziś ma 2 punkty przewagi nad strefą spadkową. Obie drużyny należą do czołówki drużyn najchętniej zbierającej kartki w bieżących rozgrywkach – Levante ma na koncie 83 żółte i 5 czerwonych kartek, natomiast Osasuna 81 żółtych i 6 czerwonych. Obie drużyny słyną z niebywałej agresywności, a czasami wręcz ich mecze przypominają rugby ???? . Co ciekawe w 24 kolejkach bieżącego sezonu obie drużyny faulowały po 301 razy, tylko Mallorca popełniła mniej fauli (przy 69 kartkach), co doskonale obrazuje ich brutalność. Sędzią dzisiejszego spotkania jest Carlos Delgado Ferreiro, który nie boi się sięgać po kartoniki. W 11 spotkaniach Primera Divison, jakie prowadził pokazał w sumie 60 żółtych kartek, co daje średnią 5,45 kartki na spotkanie, ale oczywiście mecz meczowi nierówny. Kto oglądał niedawne spotkanie Real Madryt – Sevilla ten sam może wyciągnąć wnioski, czy warto wejść w ten bet (9 żółtych kartek, w tym dwie czerwone za dwie żółte). Wszystko wskazuje na to, iż mecz ten będzie zacięty z walką o każdy centymetr boiska, a co za tym idzie dużą liczbą fauli oraz kartek.
Dla odważnych proponuję zagranie za drobne, że w meczu padnie czerwona kartka po kursie 2,95. Jeśli chodzi o wynik meczu, to wszystko wskazuje na under 2,5 bramek, jednak moim zdaniem najlepszym wyjściem jest zagranie BTS po kursie 1,68. Osasuna wygrała 3 ostatnie mecze z Levante, jednakże w tym sezonie wygrała tylko 1 spotkanie na wyjeździe. Natomiast Levante na swoim stadionie gra skutecznie, nie strzeliło bramki jedynie w spotkaniu z Barceloną, natomiast Osasuna w 3 ostatnich spotkaniach strzelało bramkę na wyjeździe dlatego też myślę, że mecz zakończy się remisem 1:1 lub zwycięstwem gospodarzy 2:1.
edit: Wg sprawdzonego źródła sędziować miał Carlos Delgado Ferreiro, natomiast sędziował Jose Luis Gonzalez Gonzalez, nie wiem czym to było spowodowane, będę musiał zweryfikować to, gdyż niewątpliwie miało to wpływ na pokazanie zaledwie 2 żółtych kartek mimo 29 fauli i często ostrych wejść. Natomiast co do meczu to obie drużyny miały szanse, chociaż trzeba przyznać, że Osasuna zasłużyła na wygraną. Szkoda BTS, bowiem było blisko.