25. kolejka Premier League [10-11.02.2015]

[dejwid87]

Manchester Utd - Burnley / Wayne Rooney strzeli gola? TAK / @ 2,43 / Unibet
Analiza:
Louis Van Gaal uparcie stawia Rooneya w pomocy gdzie wyzej wspomniany pilkarz traci 50 % swoich mozliwosci przez co nie strzelil juz gola od 9 spotkan w tym w krajowych pucharach.Dzisiejszego wieczoru nadaza sie znakomita okazja do przelamania gdyz do Manchesteru przyjezdza Burnley.Nie sadze ze LvG przesunie Rooneya do ataku ale przy takim przeciwniku bedzie mial wiecej pola do pokazania swoich strzeleckich mozliwosci.Mecz ten moze byc podobny do tego jaki MU zagralo z Newcastle gdzie Wayne wjezdzal w obrone srok jak w maslo.

 

[undertaker_tsw]

szukam jakiegoś kursu ok. 1.3 do dorzucenia do kuponu i zastanawiam się nad machesterem united dziś
powinni sobie poradzić z dziurawa defensywa burnley, brak jakichs wiekszych oslabien w ekipie gospodarzy i ja widze tu ich win dzisiaj
czy może bardziej oplacalne jest granie na chelsea? mysle ze bez costy powinni sobie poradzic, ale everton nawet w tak beznadziejnej formie którą prezentuje teraz jest groźniejszym przeciwnikiem niz burnley dla MU.

Co byście wybrali sposrod tych 2 spotkan?
Planuje dolozyc to do Stoke vs MCity - kto zdobedzie wiecej cornerów - City i to wydaje mi się pewniaczek, przynajmniej statystycznie

Ja jednak bralbym United. Wieksza dysproporcja miedzy obiema druzynami. Chelsea ma spory zapas nad City a United musza sie ostro bic o czworke

 

[marcelinho18]

Jeśli szukasz czegoś bezpiecznego w okolicy 1.3 to wydaje mi się, że lepiej będzie spróbować under 3.5 gola w meczu Stoke-City. City w ofensywie ostatnio nie powala, a z kolei Stoke u siebie wielu goli nie traci nawet z mocnymi rywalami.

 

[pyrus122]

vs.

Bardzo fajny kurs na United, który w ostatnim spotkaniu z WHU w końcowych minutach zdołał wyrównać i wywieść 1 punkt. Dzisiaj przeciwnik jest dużo niżej notowany niż West Ham, ekipa Burnley to przedostatnia drużyna angielskiej Premier League, mało tego jest to drużyna która traci najwięcej bramek - do tej pory stracili ich 40 w 24 spotkaniach, dla porównania Manchester prawie połowę mniej bo 23.
Burnley jak na przedostatnią drużynę tabeli przystało, bardzo słabo spisuję się w spotkaniach wyjazdowych, ostatnie spotkanie które wygrali na wyjeździe to wygrana 1:2 ze Stoke 22 listopada 2014 roku. Jest to ich jedyna wyjazdowa wygrana w tym sezonie.
W dzisiejszym spotkaniu w drużynie gości zabraknie Deana Marneya który doznał kontuzji więzadeł krzyżowych, jest to podstawowy zawodnik ekipy Burnley, w tym sezonie zagrał w 20 spotkaniach PL, na pewno będzie to osłabienie dla przyjezdnych.
Burnley wygrało tylko jeden z 20 ostatnich meczów z United (1 zwycięstwo, 8 remisów, 11 porażek). Ostatnia wygrana na Old Trafford (5:3) miała miejsce we wrześniu 1962 roku
Manchester United jeżeli wygra dzisiejsze spotkanie, przy potknięciu drużyny Southampton, wskakuje na 3 miejsce w tabeli, tak więc myślę że jest o co grać i na pewno zdobędą dziś 3 punkty.
Moje propozycje:
Manchester United @ 1.33
Do przerwy / Koniec meczu - United / United @ 1.73
Manchester United (-1.5) @ 2.00
Tym razem wszystko na zielono ! ????

 

[friendly]

Prędzej pograłbym na United, po ostatnim spotkaniu mają niedosyt, gdzie przy sporym szczęsciu strzelili bramkę, do tego kończyli mecz w 10, będą chcieli się odegrać solidnie, a ku temu mają wlasne boisko gdzie naprawdę ciężko sie im postawić. Dlatego zwycięstwo przewiduje tutaj w 80%, z Chelsea można by było polemizować więcej.

 

[spion-kop]

TYPY NA ŚRODOWE MECZE PREMIER LEAGUE:
CRYSTAL PALACE – NEWCASTLE
TYP – WIĘCEJ BRAMEK W II POŁOWIE
KURS – 2,05 (BET 365)
Co za emocjonujący wieczór zapowiada się dla Alan Pardew. Szkoleniowiec znienawidzony przez fanów Newcastle i uwielbiany przez kibiców Crystal Palace dziś zagra przeciwko byłym podopiecznym. Statystyki bezpośrednich meczów wyraźnie pokazują, że w tych meczach przewaga przeważnie należała do Srok, które wygrały 8 z 10 ostatnich meczów przeciwko Orłom. Dziś jednak prowadzone przez Alana Pardew londyńskie Orły mogą się odgryźć. Ja tradycyjnie stawiam w meczach Newcastle na typ – więcej bramek padnie w II połowie. Tym razem ten typ wydaje się wyjątkowo prawdopodobny. Newcastle 74 % bramek zdobywa w II połowach meczów, z 12 bramek w tym sezonie na wyjeździe 9 zdobyli po przerwie. Jeszcze lepiej wyglądają dane Crystal Palace na Selhurst Park. W tym roku Orły zdobyły u siebie 12 goli z czego 10 w II połowie spotkań!
I JESZCZE DRUGI TYP, TROCHĘ BARDZIEJ RYZYKOWNY ALE WARTY ZASTANOWIENIA:
CHELSEA-EVERTON
TYP – CHELSEA/PONIŻEJ 2,5 GOLA
KURS – 3,45 (Betsafe)
To, że Chelsea jest faworytem tego spotkania chyba nie podlega dyskusji, zastanawia jednak dlaczego jest taki kurs na poniżej 2,5 gola. Chelsea nie ma zwyczaju jakiegoś szczególnego katowania swoich rywali na Stamford Bridge, 64% meczów na tym stadionie kończy się wynikami poniżej 2,5 gola. Chelsea na własnym boisku traci średnio 0,36 bramki na mecz! Everton w ostatnich pięciu meczach uzyskiwał też wyniki poniżej 2,5 gola, a w ostatnich trzech meczach z udziałem The Toffees padła tylko 1 bramka! Nie mówię, że to jakiś super pewniak, ale za mniejszą stawkę, po tym kursie z pewnością warty zagrania.

 

[buleczka]

Southampton - West Ham

Dobrym typem na ten mecz jest wg mnie over 4,5 rożnych West Hamu. Młoty praktycznie w każdym meczu nabijają sporo kornerów, niezależnie czy jest to domowe spotkanie czy wyjazd, czy grają z mocną czy ze słabą drużyną. Taki mają styl gry. Linię 4,5 kornerów West Ham pokrył w 9 na 11 meczów wyjazdowych. Nawet z takimi drużynami jak Chelsea czy Liverpool Młoty zrobiły więcej niż 4 kornery. W meczu z Southampton jest duża szansa, że linię 4,5 pokryją.

Southampton - West Ham WHU over 4,5 rzutów rożnych @ 2,00 Bet365 2 rożne


Co do typu w stronę West Hamu to nie popadałbym w taki hurraoptymizm. West Ham gra na wyjazdach po prostu słabo. U siebie jest mocny i potrafi ograć każdego, ale na wyjazdach wygrali tylko 3 razy - z Burnely, WBA i Crystal Palace, czyli z zespołami słabymi. Gdy przyszło im się mierzyć z kimś z czołówki to przegrywali. Southampton u siebie jest mocny, nie jest to przypadkowa drużyna, tylko ścisła czołówka ligi. Kursy na ten mecz są dobrze wystawione. Ja czekam na live, żeby zobaczyć jak prezentują się obie drużyny. Jeśli West Ham pokaże się z dobrej strony od początku meczu to stawiam X2, jeśli nie to odpuszczam.

W meczu Crystal Palace - Newcastle próbowałbym 1 DNB, ale kurs jest za niski. Gdyby było 1,80 to wchodziłbym w to. Orły u siebie potrafią grać z mocnymi drużynami (Tottenham, Liverpool). Najbardziej jednak przemawia do mnie to, że Pardew to przecież były manager Srok i zna wszystkie słabe i mocne strony byłego zespołu. To może mieć kluczowe znaczenie w tym meczu.

Resztę typów na dziś podałem wcześniej: http://forum.bukmacherskie.com/f339/25-kolejka-premier-league-10-11-02-2015-a-118379.html#post5140838

edit: gram jeszcze łamańce w meczu WBA - Swansea 1/2 @ 41,00 i 2/1 @ 34,00 Bet365. Rok temu zrobili łamańca, to może teraz też zrobią.

edit: łamańce nie weszły, ale najważniejsze, że sprzedawczyki z WBA i Swansea wymienili się punktami

 

[kuba86]

West Bromwich Albion - Swansea City
Bułeczka pisał tutaj o możliwym 3za3, ale nawet jeśli się nie wymieniają punktami to i tak warto zagrać w kierunku The Baggies. Piłkarze rozgrywający na co dzień swoje spotkania na The Hawthorns muszą uciekać od strefy spadkowej. Po to zatrudnili właśnie Pulisa. Od jego przyjścia West Brom przegrał tylko raz, miało to miejsce w pojedynku z Kogutami. W ostatniej kolejce grali na Turf Moor, gdzie po dość dziwnym spotkaniu zdołali wywieźć punkcik. Przez pierwsze dwa kwadranse ekipa Pulisa nie istaniała, zero okazji, zero utrzymywania się przy futbolówce. Popularne The Clarets niszczyło ich w każdej statystyce, na boisku dominowali. Gdyby nie brakło skuteczności to mogli już tam prowadzić spokojnie 4-5:0 do przerwy. Jednakże ekipa Burnley po bramce Ingsa na 2:0 trochę się rozluźniła. Dodatkowo dali sobie wbić w końcówce pierwszej połowie durną bramkę z rożnego, która zdobył Brunt. Warto to odnotować. Mam oczywiście na myśli to, że bramkę zdobyli ze stałego fragmentu gry, drugą także. The Baggies w tym sezonie jest wysoko w klasyfikacji jeśli chodzi o strzelanie bramek właśnie ze SFG. Z kolei Łabędzie słabo bronią w takich przypadkach. Z podstawowych zawodników wypada jedynie Anichebe, który doznał urazu na początku spotkania z The Clarets i wątpliwy jest jego dzisiejszy występ. Łabędzie, ekipa Gery'ego Monka bardzo dobrze weszła w sezon, potem jednak nastąpiła równia pochyła. Z kolejki na kolejkę zaczęli grać co raz słabiej. W ubiegłej kolejce jedynie zremisowali z Czarnymi Kotami na Liberty Stadium. Wcześniej pokonali dość niespodziewanie po pięknej bramce Shelveya Świętych na ich terenie. Ta wygrana trochę przyćmiła ich wyjazdową formę. Walijska ekipa gra strasznie słabo w wyjazdowych potyczkach. Nie licząc tej wygranej z ekipą Southampton to trzy oczka zdobyli jedynie w starciu z Tygrysami a także w pierwszej kolejce pokonując niezgrane jeszcze wtedy Czerwone Diabły. Łabędzie zagrają dzisiaj bez dwóch swoich najlepszych i najważniejszych piłkarzy w układance Monka. Bony, Iwojryjczyk, który zapewniał niejednokrotnie punkty swojej byłej ekipie zdecydował, że karierę skupi na zarabianiu pieniędzy a nie graniu w piłkę. Swansea zagra także dzisiaj na wózku inwalidzkim, bo zabraknie ich kręgosłupa, kreatora, wyborowego strzelca bramek z wolnego, wspaniałego asystenta Gylfiego Sigurðssona. Islandczyk pauzuje ostatni swój mecz po czerwonej kartce, którą obejrzał w meczu z Blackburn w FA Cup. Brak tych dwóch piłkarzy w kadrze Swansea to spore osłabienie. Reasumując, mając na uwadze możliwe 3za3, o którym wspomniał bułeczka, aktualną formę obu ekip, brak Sigurðssona a także walory przy stałych fragmentach gry, które leżą u The Baggies zdecydowałem się na granie w kierunku ekipy Tony'ego Pulisa.
Moja propozycja:
West Bromwich Albion (-0.25) @ 2.08 Bet365 2:0

 

[dobi]

Podpisuję się pod tym co napisał bułeczka nt. WBA - Swansea obiema rękami. Pod tym co napisał Kuba86 również, może nie obiema, ale jedną na pewno ???? W każdym bądź razie, value na WH jest.

Ode mnie propozycja jak ktoś ma parę groszy, bo inwestycji z tego nie robić ????

Stoke - City
Typ : X HT
Kurs : 2,25
Bet365
1:1

Tylko parę zdań bo nie ma sensu więcej. Stoke to drużyna naprawdę niewygodna u siebie i przekonał się o tym nie jeden zespół. City nie trzeba to mówić, bo przekonali się o tym na własnej skórze na Etihad w rundzie jesiennej. Wiele ludzi idzie w The Citizens ale czy to jest opłacalne? Po tym kursie średnio. Ja wiem, że to City i to Stoke, ale patrząc na to jak ostatnio gra City to ciężko mi wierzyć tu w pewny win podopiecznych Pellegriniego. Tak, wiem też, że mają sporą stratę do Chelsea i muszą ich gonić, także, że muszą się przełamać i wygrać bo jak nie teraz to kiedy? Owszem mże i wygrają, ale według mnie X do przerwy jest dobrą opcją. Po pierwsze kusi kurs, a tak łatwo Manchesterowi na pewno nie będzie, a ze strony Stoke nie liczyłbym na jakieś agresywne ataki. Grałem dokładnie ten sam zakład rok temu i weszło jak w masło. Ciężko gra się piłkarzom Pellegriniego na Britannia. Dodam tylko że H2H nie kłamie - w 5/5 ostatnich meczach pomiędzy tymi drużynami na Birtannia Stadium X do przerwy był za każdym razem, co oczywiście nie znaczy, że tak będzie i teraz, ale spróbować można po przyjemnym kursie

 

[baltazar_gabka]

MU - Burnley oraz Stoke - M City
Być może pójdę tu po najmniejszej linii oporu ale właśnie tak to czuję. Burnley to w mojej opinii murowany spadkowicz w tym roku. Remisy z MU czy M City to bodajże ich największe osiągnięcia tegoroczne. Grają toporną piłkę. W sam raz na...Championship: ). Co do M.City to wydaje mi się że na wyjazdach muszą sobie radzić z takimi ekipami jak Stoke. O ile myślą jeszcze o mistrzostwie...Zagrywka moja na dziś jest iście chłopska, Zobaczymy czy skuteczna...
M City+ M.U kurs łączny 2,34 STS
wynik M.U - Burnley 3:1 Stoke - M.City 1:4
Jeżeli analiza się przydała kliknij "dzięki "